Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdf

pan mlody musznik czy krawat?

Polecane posty

Gość nie jestem stylistką
Gorset na cienkich ramiączkach pozostaje gorsetem = bardzo mocnym przecięciem sylwetki w poprzek. Makaronowe ramiączka mają zbyt mała siłe przebicia, by wydłużyć "rozciachaną" krawędzią gorsetu sylwetkę ;) galon miała dekolt "V" ale obrzeżony bardzo mocnymi, masywnymi ramiączkami, dlatego odradzałam. Jak dla mnie drobinka powinna mieć dekolt w stylu wklejonych odin albo eco - czyli najkalasyczniejszy z "V", bez amerykańskich dekoltów i wycięć podkreślanych masywnymi ramiączkami. Złotawe satynowe buty będą ładnie pasowały, jesli suknia będzie w odcieniu szampana, a rajstopy ciemnoecru - wtedy monochromatyczność stylizacji "pociągnie " sylwetkę. A propos - tez jestem niewysoka, więc znam problem aż za dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nulka do niestylistki
Jeszcze nie przymierzalam - po salonach bede chodzic od lutego, a od paru msc zbieralam elementy ktore mi sie podobaja i chcialam je jakos ulozyc w sensowna calosc, czyli jak pisalam bransoleta "egipska", kolor butow, asymetryczna suknia, ktora raczej odpada (ale tak czy inaczej przyymierze zobaczyc jak to wyglada na mnie ;) i dam znac).. Jezeli chodzi o wlosy - niestety nie dam rady ich spiac, z tego wzgledu ze od ponad 10 lat nie mialam spietych wlosow, nosze rozne krotkie fryzury i po prostu zle bym sie czula na slubie w upietych wlosach - wiec tu kolejne moje pytanie co zrobic, zeby glowa mnie nie "dobijala" do ziemi ? :) Co do sukni, ktore wkleilas - prosta i wysmuklajaca san patrick http://www.madonna.pl/pl/sanpatrick.php?s=51.eco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nulka do niestylistki
nie dopisalam: ta suknia mi sie najbardziej podoba, ale szczerze mowiac na wstepie odrzucalam suknie z ramionami/ramiaczkami, pewnie nieslusznie upierajac sie przy tych asymetriach, bo teraz trudniej bedzie sie zakochac w innym typie sukni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Jesli podoba Ci się eco - świetnie, myślę, że powinna ładnie Cię "wyciągnąć". Poza tym jest tak prosta, ze fascynująca :) Co do ostatniej - gorsetu to ja tutaj nie widzę, za to szeroki ramiączka poszerzające ramiona, plus zatarty zarys talii; raczej więc nie doda Ci wzrostu, tylko "usadzi na ziemi", upodobniając do biednej pastereczki :( Ważne jednak, zmierzyć bbbbb różne fasony i jak zaznaczyłam - jesli na coś sie uprzesz, to choćbyś wyglądała jak przydeptany podgrzybek, to i tak w tym fasonie podrepczesz do ołtarza ;) Bo "taką chciałaś", i kuniec. W każdym razie kolorowe buty z serca Ci odradzam, skrócą optycznie długość nóg o 1/3 :( Bransoleta - ok. We włosy wystarczy zatem ozdobny, złoty grzebyk, ewentualnie z jakimiś niedużymi kamyczkami - do egipsko-greckich stylizacji niezbyt pasują welony, a tym bardziej woalki zsunięte na czoło czy fascinatory. Ewentualny awangardowy pomysł (i dodający wzrostu, a możliwy do "zamontowania" na krótkich włosach): http://www.madonna.pl/pl/manuelmota.php?s=14.saman czyli stroiko-welon z woalkowej siateczki ;) Dobra modystka zmontuje na pwno coś takiego, bo w Madonnie będzie kosztował włosy z głowy ;) Ciekawy stroiko-welon miała też n a głowie Kożuchowska... ale uwaga - TEZ NAJPIERW PRZYMIERZ COŚ W TYM STYLU, bo może się okazać, że będiesz wyglądała jak z wielką bułą na głowie ;) albo po prostu źle się w takim ustrojstwie czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość squib
Gość nie jestem stylistką
Przede wszystkim - sukienka wybitnie niedobrana do figury Panny Młodej :( dziewczyna jest dość mocno zbudowana, o niezbyt długich nogach, bez wyraźnie zaznaczonej talii, a wybrała rybkowatą sukienkę całą w pogrubiających falbaneczkach plus dodatkowo ze skracającym optycznie sylwetkę golfem i poszerzającym ramiona amerykańskim cięciem pachy :( Dodatkowo do strojnej sukienki dziewczyna dobrała mocny kolorystycznie i ciężki wizualnie (napakowany kwiatami) bukiet, który mocno obciążył sylwetkę poszerzając biodra. Reasumując - cały zestaw błędów stylizacyjnych :( Gdyby Panna Młoda ze zdjęcia wybrała sukienkę typu "prześcieradełko", z gładkiej, ale niezbyt połyskliwej tkaniny, z wysmuklającymi zakładkami w talii i o spódnicy "w małe A", wyglądałaby zupełnie inaczej - i śmiem uważać, że znacznie korzystniej. Zatem - tego typu sukienka, choć zasadniczo rybka (korzystka dla niewysokich), została jednak obdarzona dodatkowo furą falbankowej pianki, plus jeszcze koronkowym golfikiem i amerykańską pachą. Na pewno nie wydłuży ona zatem niewysokiej Panny Młodej, lecz wręcz przeciwnie - usadzi ją na ziemi jak nastroszoną kokoszkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość squib
wiec to chyba dobrze :P Moja narzeczona jest wyższa ode mnie o 10cm jest szczupła i ma bbb długie nogi wiec szukamy czegoś co ją obtycznie skróci. Na zdjęcu przedstawiona jest sukienka która ją zainteresowałą oczywiści dekolt do przerobienia ma być w V

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutaa
oPtycznie (jak optyka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość squib
ohhh ziutaa masz racje :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Jeśli narzeczona ma długie nogi, ta sukienka ze zdjęcia nie skróci jej optycznie!! Opisałam wygląd PM ze zdjęcia - dziewczyna bez zaznaczonej talii, mocno zbudowana ("grubokoścista") i raczej krótkonoga założyła fason odpowiedni dla smukłej wysokiej dziewczyny, w dodatku przeładowany falbankami - i to dlatego wyglądała w niej źle!! Jeśli Twoja narzeczona jest szczupła i ma wąską talię, ten fason wręcz ja podwyższy, więc nie tędy droga!!! Poniżej wkleję kilka przykładów sukienek odpowiednich dla Panny Młodej wyższej od patnera... nie tylko "haleczkowatych" ;) http://www.madonna.pl/pl/manuelmota.php?s=valdemar http://www.madonna.pl/pl/manuelmota.php?s=2.clara http://www.madonna.pl/pl/pronovias.php?s=galaxia http://www.madonna.pl/pl/pronovias.php?s=66.heraldo http://www.madonna.pl/pl/lasposa.php?s=51.farnes http://www.madonna.pl/pl/lasposa.php?s=7.mandolina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
prosze o radę - bardzo ładna sukienka, skromna, nieudziwniona, i raczej wysmuklająco-podwyższająca :) Jedyne niebezpieczeństwo - nie powinny jej zakładac dziewczyny o figurze "gruszki", tj. szerokich biodrach (szerszych od ramion). Sukienka bardzo bowiem eksponuje linię bioder, i w przypadku dziewczyny o większej pupie ta część ciała zdominuje wówczas całą sylwetkę ;) Co do Pana Młodego - muszę wiedzieć przede wszystkim, czy sukienka będzie biała, ecru, smietankowa czy może w jeszcze innym kolorze; bo zasada główna brzmi - do sukni w chłodnych odcieniu dobieramy chłodny garnitur, do ciepłej - garnitur też powinien być cieplejszy lub neutralny (np. czarny). Wtedy możemy tez pomyślec o kolorystyce bukietu i dodatków. Ogólna zasada - koszula (na spinki!) winna być w kolorze sukni Panny Młodej, chłopak wyższy od partnerki i o smukłych biodrach może dobrac sobie garnitur z tzw. angielską klapą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o radę
Dziękuję za odpowiedź :) Sukienka będzie biała. Nie chcę bolerka, ani tym bardziej welonu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Ok, zatem mamy duże pole manewru w przypadku białej sukni :) Garnitur polecam zatem dwuczęściowy, czarny lub antracytowy, raczej gładki; jesli w prążek, to bbbbb nieznaczny, by nie wprowadzać niepokoju w wyglądzie Pana Młodego. Kamizelek z zasady nie polecam ;) marynarka na 2 lub 3 guziki, może być z tzw. angielską klapą. Koszula adamaszkowa na spinki, biała, czarne, skórzane buty jak najprostsze tj. sznurowane, bez przeszyć, dziurkowań czy ozdóbek ;) Co do dodatków - myślisz o kolorze przewodnim (zieleń, fiolet, burgund, żółć?), który dodałabyś w biżu, krawacie Młodego, bukiecie, czy wolisz pozostać w monochromatycznej gamie? Przykładowo, czarno-biała stylizacja Młodej Pary jest w tym sezonie bbbb modna, ale wymaga odwagi, bo tez może przyprawić o palpitację serca co bardziej konserwatywne ciocie ;) mogłoby być tak, że: - Pan Młody zakłada srebrny lub srebrno-grafitowy krawat - i srebrne spinki do koszuli - Panna Młoda wkłada biżuterię z czarnymi onyksami (wiszące kolczyki, bransoletka, ewentualnie jeszcze łańcuszek z małą zawieszką) - we włosy wpina srebrna klamrę z onyksami lub czarnymi strasami lub fascinator z czarnym elementem (klamerka, pióro) - inna ocja biżu, to kamea z onyksu, zawieszona na czarnej aksamitce na szyi (a'la witoriańska dama), wówczas w uszy tylko pojedyńcze wkrętki z onyksu, a bransoletka jeśli już, to maleńka - można pomyślec o białych PALCZASTYCH rękawiczkach z czarną lamówką lub pojedyczą aplikacją z czarnej gipiury (podobnej jak biała na sukni) - do ręki prosty bukiet z białych kwiatów z dodatkiem kilku czarnych koralików lub jagódek (czarna wersja śnieguliczki), przewiązany srebrną wstążką - buciki białe moga mieć czarne elementy (guziczek, pasek, klamerkę) Ale uprzedzam, to opcja dla odważnych i bezkompromisowych - i jeśli wolisz mniej kontrowersyjną opcję, wymyślimy coś innego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nulka do niestylistki
dziekuję bardzo za pomoc!!bardzo podobaja mi sie Twoje rady, wrócę tu zaraz po sesji (luty), bede tez juz chodzic po salonach i przymierzac rozne suknie, wiec bedzie duzo latwiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Nulko - czekam zatem na wieści z placu boju :) powodzenia w sesji i w mierzeniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o radę
Bardzo podoba mi się pomysł z srebrem i czernią ale przyznam szczerze, że nie wiem czy się odważę... Uwielbiam ametysty i myślałam o biżuterii z tymi kamieniami (kolczyki wiszące i bransoletka). Ewentualnie szafiry bo z nimi mam pierscionek zareczynowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co do tej sukienki
Gorące pytanie do nie jestem stylistką:) Dajesz świetne rady dziewczynom, więć może doradzisz i dla mnie;-) Jakie dodatki do tej sukienki: http://fashionbride.files.wordpress.com/2009/01/colibri.jpg Oczywiście planując swoją suknię ślubną nie myslałam, że zdecyduję się na tego typu sukienkę:-) Ale po zmierzeniu tej nie chciałam żadnej innej;-) Planowałam gładziutką sukienkę, miał być welon i tak dalej... Teraz nie wiem jakie dodatki wybrać. Jaki bukiet, biżuteria, buty (sandałki? czy mogą być zakryte palce? - nie podobają mi się bose stopy u panny młodej). A co z welonem? Pomóóóóż :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co do tej sukienki
Moja sukienka pochodzi z kolekcji 2010 ale jest bardzo podobna do tej. Nie wklejam linku bezpośrednio do swojej bo nie pamiętam nazwy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
co do tej sukienki - bardzo piękna suknia :) z charakterem, pazurkiem, niebanalna Na początek pytanie - w jakim będzie kolorze??? Wtedy łatwiej będzie dobrac kolor dodatków... Rzeczywście welon niezbyt tu pasuje, lepsza byłaby przepaska a'la fryzury starożytnych Greczynek (zwłaszcza że na gorsecie mamy skrzyżowane szarfy!). Dekolt odsłonięty, w uszy wiszące kolczyki - kolor kamyczków dobierzemy później. Pomysł pełnych butów popieram - tez nie lubię gdy Panna Młoda świeci gołymi palcami spod ślubnej sukni... poza tym to łanie zasady savoire-vivre'u (w myśl których elegancka kobieta NIGDY nie pokazuje publicznie paców ani pięty). Bukiet - przestrzenny i pełen powietrza, np. w tym stylu: http://www.asflor.pl/asflor5_pliki/B2_V4.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trytobee
do mojego wesela zostalo jeszcze pare miesiecy, ale widze, ze udzielasz genialnych rad a boje sie, ze znikniesz z forum wiec pytam teraz. a chodzi mi o kolor bukietu i krawata( zadnych kamizelek wg Twoich rad:)) jesli chodzi o suknie na pewno biala i raczej prosta z dekoldem w ksztalcie litery V. mam pare wizji ale niekoniecznie co mi sie podoba bedzie nam pasowac. wiec tu moje pytanie do Ciebie. jaki bys miala pomysl dla nas jesli ja jestem brunetka z zielonymi oczami i ciemna oprawa oczu i jasna karnacja a moj narzeczony jasne wlosy wybitnie szafirowe oczy i zawsze( nawet zima) mocno opalony? ps. narzeczony nie chce czarnego garnituru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Hmmmm, i tu jest dylemat... zielony i niebieski odpadają, bo będą się gryzły zawsze z którymś z Was, burgund będzie zbyt obcesowy, fiolet "nie lubi" się z niebieskością i ciemną cerą (rysuje wtedy pod oczami sine kręgi. Pomysły mam dwa - pierwszy - to pójście w ciut awangardowe, a bardzo modne i neutralne (wobec bardzo roznych typów urody!) połączenie biel - czerń - szarość (antracyt). Skoro Pan Młody nie chce czarnego garnituru, to wówczas zamiast czerni ubieramy go w antracyt, a na szyję zakładamy srebrnoszary krawat. Reszta dodatków - jak sugerowałam kilka postów wyżej. Ale myślę, że bardzo ciekawa mogłaby być opcja z intensywną, zimną żółcią!!! Kolory rządzące - biel, antracyt, srebro i żółć. A wtedy - Panna Młoda w srebrnej biżuterii z cytrynami lub barwionymi cyrkoniami, lub też z kryształami Swarovskiego typu "cristal AB" (mienią się silnie na żółto). Polecam kolczyki + bransoletkę, a na szyję (jeśli już) to nieduża zawiszkę na cieniutkim łańcuszku. Bukiet - w formie bukietu (kulka jest dość sztywną formą), połączenie białych i żółtych kwiatów z dodatkiem srebrnych drucików i koraliczków (niedużo, tylko dla zaakcentowania srebrnego akcentu), ale z wstążką białą lub żółtą. Wybór kwiatów - dowolny, ale sugeruje zwrócenie uwagi na poczciwe gerbery, które bywają w pięknych odcieniach żółci :) Co do fryzury i welonu/dodatków we włosy - bez obejrzenia sukni troszkę ciężko mi decydować "w ciemno" ;) Pan Młody w antracytowym, dwuczęściowym garniturze, białej koszuli na spinki (srebrne), i żółtym (może być w szarą/srebrną krateczkę czy rzucik) krawacie. Mała przypinka w klapie marynarki, białożółta, albo ZAMIAST niej biała lub jasnożółta poszetka (lepiej jasnożółta - w odcieniu troszeczkę innym odcieniu niż krawat). I wklejam prościutki, bardzo ładny bukiet z gerberek - gdyby zasugerowac się tym kształtem wobec żółtych gerber... http://1.bp.blogspot.com/_4PvwcItMZCo/SaGByZiAOZI/AAAAAAAAAgs/K28SSkrCfY0/s1600-h/Kosciol_014.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co do tej sukienki
Nie jestem stylistką, cieszę się że uważasz że powinnam zostawić odsłonięty dekolt. Jak pytałam w salonie o dodatki, to panie na szyję zaproponowały mi coś takiego: http://magazine.zankyou.com/es/wp-content/uploads/2009/12/Cymbeline-2010-Dedicace-collar.jpg Nie przepadam za tego typu ozdobami:/ A sukienka jest w kolorze takiej złamanej bieli/śmietanki/jasnego ecru. Na pewno ma bardziej ciepły odcień:-) Ja sama jestem blondynką (nie platynową;-)) Jak myślisz, jaki kolor bukietu i kamyków będzie odpowiedni? No i co z Panem Młodym?:) narzeczony nastawiony jest na ciemny garnitur, ale jaki odcień? gdzie kupić dobrą koszulę? w jakim sklepie jest szeroki wybór odcieni, żeby idealnie dopasować kolor koszuli do sukni? I jaki krawat? Pani w salonie powiedziała, żeby przyprowadzić młodego, żeby "zobaczył jak pięknie będzie wyglądał w kamizelce i fularze". Ooooo zgrozo:/ Popieram hasło "nie dla kamizelek" Proszę, napisz co o tym wszystkim myślisz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Ta zaraza kamizelkowa to chyba nigdy nie minie, matko rety... wieczna czkawka superpolskiego zwyczaju że "jak się zostaje Panem Młodym, to trza sie zestroić jak szczur na otwarcie kanału"... Jakby się damessom z salonów ślubnych raz i drugo do słuchu powiedziało, to może ugryzłyby sie w język i przestały opychać ludziom poliestrowa tandetę, bo "Pan Młody musi sięodróżnić od reszty gości". Ale cieszę się, że nie wszystcy ulegają tej idiotycznej presji. "Jak pięknie będzie wyglądał" - ano równie pięknie, jak ubrany w obicie zdarte z kanapy po prababci... Dlatego proponuję klasyczny garnitur dwuczęściowy, raczej gładki (prążek będzie dziwnie wyglądał w zestawieniu z "roztańczoną suknią - notabene, inna z forumek też ją kiedyś wybrała). Kolor - może antracyt? Mogłaby być bardzo gorzka czekolada, ale wtedy musielibyśmy koniecznie wybrać dodatki w bardzo ciepłym odcieniu, a nie każdej blondynce jest w takich barwach dobrze. Na pewno koszyla w odcieniu sukni - warto poprosić o skrawek materiału, i pochodzić z nim po sklepach - duży wybór smietankowych koszul ma Wólczanka, Próchnik, Bytom, Kastor i Zara. Oczywiście koszula z adamaszku (tak, by nie trzeba było wkładac pod nią podkoszulka), na spinki. Krawat sredniej szerokości, jedwabny, w kolorze przewodnim. "Naszyjnik" z koronki nie podoba mi się - to echo mody sprzed około 8 lat, gdy co druga Panna Młoda szła do ślubu w Cymbeline Racine (albo jej podróbce) z rękawem zapinanym na szyi. I stąd się wzięły takie koronkowe elementy, które akurat do Twojej sukni (czuprno-szarfowej) kompletnie nei pasują. Ale i tak chwała babkomm z salonu, że zaproponowały koronkę naszyjną, a nie np. upiorny kwiatek na zyłce wedle mody z końca lat 80-tych ;) Co do koloru przewodniego - jest pewien kolor, pasujacy i do zimnego, i do ciepłego odcienia garnituru... Jasna, oliwkowa zieleń w typie "cichopkowych storczyków" ;) co Ty na to??? Oczywiście, w bukiecie nie muszą być storczyki, w tym kolorze są też hortensje, gladiole, malutkie chryzantemki i margerytki, zbyt monotonną zieloność można lekko "złamać" kwiatami w jasnym ecru. Wówczas srebrna biżuteria np. z kryształkami Swarovskiego w odcieniu "olive" (dłuższe kolczyki i bransoletka), a dla męża krawat w odcieniu oliwkowo-ecru. A co powiesz o takim bukiecie (jest z gladioli i chryzantemek), ewentualnie rozjaśnionym np. różami albo hortensją ecru??? zielona hortensja to też ciekawy pomysł :) http://picasaweb.google.pl/andrzej.nowodworski/ZdjeciaSlubne?authkey=Gv1sRgCI_m0bji7KWotwE#5400008672249930946

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Aha, tutaj jeszcze link do wątku, w którym użytkowniczka "Lexa" podaje ciekawe przykłady "przepasek" we włosy (bardzo ładna jest ta fryzurka z ciemnych pokręconych włosów z przepaseczką - nie musi być bizuteryjna! po prostu atłasowa, śmietankowa wstążka) i zabawny woalko-welonik (oczywiscie bez świecidełek). To może być pomysł na "umeblowanie" głowy :) Bo do tak zamaszystej sukni romantyczne kwiaty we włosach jakoś mi nie pasują, a klasyczny welon też nie... http://www.babiniec-cafe.pl/viewtopic.php?t=14517&postdays=0&postorder=asc&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co do tej sukienki
nie jestem stylistką ten zielony bukiet śliczny:-) chociaż musiałam sprawdzić jakie to są "cichopkowe storczyki";-) a co myślisz o tym: http://www.weselinka.pl/zdjecie/hortensja-w-slubnej-wiazance Jeśli chodzi o garnitur, to myślę że zdecydujemy się raczej na antracytowy. Nie jestem tylko pewna co powie mąż na zielony krawat;-) Muszę jeszcze pomyśleć o fryzurze. Niestety moje włosy, to proste drutki niezbyt podatne na układanie. Dlatego boję się, że taka luźna fryzurka z pokręconych włosków długo nie wytrzyma:-( Spróbuję jeszcze poszukać. W tej chwili moje włosy sięgają za ramiona, a do ślubu prawie pół roku, więc mam nadzieję, że jeszcze mi trochę "odskoczą" i pozwolą się jakoś fajnie upiąć;-) A co do koloru przewodniego, jakim ewentualnie zastąpić tą zieleń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co do tej sukienki
Zapomniałam, dziewczyna która wybrała taką sukienkę udzielała się w tym wątku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Chyba gdzieś w okolicach 17 strony dziewczyna wybrała wlaśnie Cymbeline Colibrie ;) Doradziłam jej coś innego niż Tobie ;) Bukiet z hortensjami ładny, choć przy jasnych włosach może być ciut za mało wyrazisty i "rozpłynie się" kolorystycznie... A co do włosów - dobra fryzjerka na pewno będzie potrafiła coś wymyślec i na "druty" ;) ale bez próbnejfryzury się nie obejdzie!!! Kolor zielony nie przejdzie?? ze względu na krawat męża??? a co powiesz na proponowaną juz opcję czerń/antracyt/srebro??? albo zimną, intensywną czerwień???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trytobee
kilka dni mnie na forum nei bylo, gdyz szczerze mowiac nie spodziewalam sie tak szybkiej odpowiedzi a tu prosze. a wiec przeczytalam Twoja porade i powiedzialam narzeczonemu i obojgu nam wersja czarna sie bardzo podoba, ale na weselu bedzie babcia, ciocia itd i chyba nie odwazymy sie na taka opcje. co do zoltej wersji mi sie ona bardzo podoba narzeczonemu mniej, wiec zdecydowalismy, ze zostaniemy przy wersji zoltej tylko z bialym krawatem, chyba ze znajdziemy jakis ladny krawat w kratke. swoja droga musze wyznac, ze masz genialne wyczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×