Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdf

pan mlody musznik czy krawat?

Polecane posty

Gość nie jestem stylistką
Jesli zdecydujecie się na wersję "żółtą" za to z "białym" narzeczonym, to trzebaby jednak Panu Młodemu dodac jakiś żółty element do stylizacji, inaczej zaczniecie wyglądać niekompatybilnie - Ty z żółtymi akcentami, a on cały biały... Zatem jeśli nie dostaniecie ładnego żółtego krawata, to pomyślcie o żółtej poszetce (chusteczce) do kieszonki garnituru, albo o dopince z żółtym i białym kwiatkiem (poszetka+przypinka to już za dużo szczęścia na raz!). Mimo to gorąco namawiam do poszukania krawata choćby z żółtymi elementami - np. w paseczki żółto-antracytowo-białe. I dziękuję za miłe słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trytobee
fakt, moze troche niedokladnie napisalam. na pewno nie zostawie narzeczonego calego bialego, myslalam wlasnie o zoltej przypince, poszetka rowniez moze byc. wlasciwie poszukamy pomierzymy zobaczymy. byc moze gdy pan mlody zobaczy na zywo jak wyglada zmieni zdanie. a pomysl z bialym krawatem wzial sie z tego bloga http://blog.piotrkaleta.com/?p=465#more-465 coprawda tu poza bukietem panna mloda tez pozostala raczej w bialej stylizacji, ale mysle ze gdyby mlodemu dac bialy krawat i zolta przypinke bedzie ok :) pozatym jak sama wczesniej pisalam pomierzymy zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
No to życzę miłego mierzenia i dopasowywania, i czekam na wieści :) Aha - chciałabym tylko jeszcze raz przestrzec, by nie łączyć poszetki z przypinką - albo, albo!!! jedna z żelaznych zasad dress code :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
I tylko uwaga mała - tę stylizacje z blogu znam i lubię, z jednym wyjątkiem - Pan Młody nie dosć, ze wsadził sobie kwiatka do kieszonki (a jego miejsce jest na klapie marynarki!), to jeszcze ozdobił go dziwaczna "kUkardką"... i w efekcie wygląda to jak kwiatem PLUS poszetka wsadzone na raz do kieszeni.. a szkoda, bo ogólnie stylizacja tych Młodych jest prosta i nieprzekombinowana (piękna jest zwłaszcza prościutka fryzura + długi skromny welon Młodej :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trytobee
dziekuje bardzo za odpowiedz. pisalam wczesniej dodatkow bedziemy szukac dopiero za pare miesiecy, ale wolalam zapytac teraz poki mam pewnosc, ze jestes na forum. wiec jesli za kilka miesiecy jeszcze bedziesz na pewno dam znac. pochwale sie co wybralam :) ps. co do stylizacji mlodych zgadzam sie. na ich przykladzie widac jak mniej znaczy wiecej a na ten drobny szczgol mozna przymknac oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tweeddy
Do nie jestem stylistką: Masz gust dlatego mam pytanie do Ciebie jakie dodatki i buty byś poradziła do sukni: http://www.kolekcje.wyjdzzamnie.pl/diamond,s,276.html Kolor sukni biały, włosy blond (obecnie naturalne). Myślę, aby dodatki (makijaż i np. perełki w bukiecie) były koloru fioletowego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Bardzo piękna suknia - i baaaardzo bogata, ozdobna i falbaniasta ;) Zatem w dodatkach wskazany nie tylko umiar, ale wręcz asceza, bo przedobrzyć będzi ełątweo, a wtedy zamiast świeżo i zjawiskowo Panna Młoda zaczyna wyglądac jak kupka choinkowej lamety... Pomysł fioletu ciekawy, popieram, ale z jednym zastrzeżeniem - jak najbardziej podoba mi się pomysł dodatków z fioletowymi akcentami - czyli srebrnej biżuterii z fioletowymi kamieniami (kolczyki i bransoletka) i makijazu w odcieniach fioletu dla Panny Młodej, plus fioletowego lub fioletowosrebrnawego krawata dla Pana Młodego, Natomiast odradzam bukiet W CAŁOŚCI FIOLETOWY - przyjrzyj się... suknia ma strojny gorset naszywany kamyczkami i bardzo bogatą, "pienistą" spódnicę". Jesli na tym rozedrganym tle umieścisz mocną plamę ciemnego koloru = mocnofioletowy bukiet, zaczną z sobą walczyć trzy bardzo zdecydowane elementy - gorset, spódnica i kwiaty. To za dużo na raz, i w efekcie Ty sama w tej "wojnie silnych zjawisk optycznych" zghoniesz kompletnie... Dlatego doradzam bukiet biały, niezbyt duży i niezbyt zbity (nie kulka, nie łezka, tylko "bukiet w formie bukietu"), związany białą wstążką. Ale w tej bieli mżna zatopić KILKA kwiatów fioletowych - czyli lekki akcent, zaznaczenie jednorodności kolorystycznej w stylizacji, a nie mocna, ciężka plama koloru. Co Ty na to?? wystarczy w prostym bukiecie np. z białych róż umieścić punktowo(przy sobie, jeden obok drugiego) np. trzy fioletowe storczyki albo kantedeskie. Będzie to wyglądało tak, jakby na białych kwiatach przysiadl liliowy motyl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88Jaspis88
Witam Nie jestem Stylistką!! :) Mam do Ciebie wielka prośbę otóż jestem zdecydowana na kupno tej sukienki.. http://www.oronovias.pl/pl/galeria/oronovias?ft=10101-1.jpg proszę powiedz jakie dodatki do tego powinnam dobrać? Od razu mówię, że nie chcę welonu zastanawiałam się nad wpięciem kwiatu... bardzo proszę o rady dotyczące dodatków, bukietu fryzury no i w ogóle wszystkiego wszystkiego no i oczywiście opinii na temat samej sukienki :) Aha jestem wysoką blondynką z włoskami do ramion, szczupła raczej długie nogi jestem niższa od pana młodego o jakieś 10 cm :) Dziękuje z góry za cenne rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Ależ piękna suknia!!! W jakim planujesz ją kolorze??? Jest naprawdę przepiękna - posągowa, dostojna, kobieca; od razu skojarzyła mi się z "łabędzimi" i niedostępnymi na wyżynach swej kobiecości gwiazdami niemego kina, z Glorią Swanson na czele ;) i dlatego od razu skojarzyła mi się fryzura jak ostatnia w tym poście (wkleję linka poniżej), czyli falowana, i nawet z takimi właśnie długaśnymi, efektownymi kolczykami: http://forum.gazeta.pl/forum/w,619,106559714,106559714,Moje_zestawienie.html a z dodatków do włosów widzę nie tyle kwiat, co klamerkę/wpinkę ze strasów - jak z kolei przy tej gładkiej fryzurze na pierwszym zdjęciu z linka (z koronkową suknią ;) ). Dlaczego nie kwiat?? przyjrzyj się sukni - jest kobieca, "filmowa", gwiazdorska; nic z dziewczęcości i sielskości - raczej styl porażającej kobiecością femme fatale. A kwiatki we włosach pasują IMHO bardziej Zosi z "Pana Tadeusza" niż Macie Hari ;) Na szyję nie dawałabym już nic - masz bogato ozdobiony (włącznie z quasibroszką!) dekolt, więc byłyby dwa grzyby w barszcz. Ewentualnie mogłaby być jeszcze malutka bransoletka, i chodza mi jeszcze po głowie długie, palczaste rękawiczki a'la Audrey Hepburn, by wzmocnić efekt balowo/femme fatale ;). Aha, pamietaj, by kamienie w kolczykach i bransoletce dopasowac do tych, którymi masz obszyty do dekolt sukni!!! Bukiet widzę neutralny, w kolorze sukni (dodanie mocnego koloru zbyt mocno będzie rywalizowało z bogato zdobionym dekoltem), smukły, berłowaty. A skoro pozostałybysmy w jednolitej tonacji, to dla Pana Młodego proponuję koszulę na spinki w kolorze sukni, a krawat zielony lub zielono-kolor sukni. Przykład berełka kwiatowego: http://www.we-dwoje.pl/kompozycje;bukietow;slubnych,artykul,11796.html?foto_id=15 ale bez tego puszku i stefanotisków - same lilie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co do tej sukienki
Witaj nie jestem stylistką :-) trochę mnie nie było fryzjerka napewno będzie musiała popracować nad moimi "drutami", ale co tam;-) Wracając do kolorów, musimy to obgadać z mężem. Na razie jest zapracowany więc nie ma co zaczynać tego tematu, bo i tak nic do niego nie dotrze;-) Nie jestem pewna co do zielonego, bo tak prawdę mówiąc ani ja, ani mój narzeczony nigdy nie nosiliśmy zielonych dodatków. Nie mamy ani jednego ciucha w tym kolorze. Zestaw czerń/antracyt/srebro intrygujący, ale chyba zbyt awangardowy dla mojej rodzinki. I tak walczę z mamą o bolerko - proszę, nie komentuj tego... W ogóle jeśli chodzi o kolor przewodni nie wiem czego chcę... Jakaś niezdecydowana się zrobiłam, nie wiem czy to przez ten ślub czy co:-( jeżeli teraz tak jest to co będzie za pięć miesięcy?;-) Trzeba w końcu coś postanowić. Proszę podpowiedz kilka propozycji stylizacji – moja sukienka wiesz jaka, mam raczej ciemne blond włosy (na razie naturalne:-p), ze złotymi refleksami, skóra ładnie się opala, mąż ciemne włosy (króciutkie) i napewno też będzie opalony, garnitur antracytowy, ślub w połowie czerwca. Muszę wybrać kilka opcji i ulubione przedstawić mężowi;-) najlepiej z wydrukowanymi zdjęciami – czasami ciężko mu coś wyobrazić i potrzebuje wizualizacji, hehe;-) wiem, że zostawia mi wolną rękę i pewnie zgodzi się na wszystko, ale chciałabym żeby on też miał udział w tej decyzji;-) pomożesz? Proszę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musznik zdecydwoanie. Krawat jest oklepany i dobry na inne okazje. Dobrze dobrany muszkiet , do odbrze dobranego garnituru i reszty dodtków wygląda elegancko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
magdo - jest sporo opcji "odświętnych" innych niż kamizelki z obrusa plamoodpornego + muszniki na tasiemce... czyli synonim obciachu ślubnego na miarę "rękawiczek" bez palców (zwanych "opatrunkami giopsowymi") i welonów z lamówką... A poza tym w myśl zasad savoire-vivre'u, jeśli facet nakłada na szyję cokolwiek "na sznurku" zamiast własnoręcznie zawiązać (obojętnie, czy chodzi o krawat, muszkę, fular etc.), to znaczy, że jest nuworyszem bez kondersztuby i ni epotrafi ubrac sie stosownie do okazji. Tak więc jeśli chcesz narazić sie na smieszność & popierać look a 'la "dresiarz i jego lala się hajtają" to proszę, nakładaj narzeczonemu poliestrową kamizelkę we wzorek jak na starej zasłonce stołówkowej. Albo ubierz go tak: http://www.allegro.pl/item899416917_eddy_k_77750_jedyna.html a rodzinka będzie pękać na wspomnienie Waszego ślubu jeszcze dłuuuugie lata... Jesli uważasz, że Pan Młody "musi wyglądać inaczej niż reszta gości" i odrzucasz najklasyczniejszą z eleganckich wersji (czyli dwuczęściuowy garnitur, adamaszkowa koszula na spinki i jedwabny krawat) to masz do wyboru jeszcze inne opcje dopuszczalne, a nie trącące obciachem: - surdut, tj. wydłużona marynarka z rewersowym kołnierzem i klasyczne spodnie; zakłąda sie do niej koszulę z łamanym kołnierzykiem, jedwabny WIĄZANY fular spięty srebrną szpilą i żakardową (nie połyskliwą!) kamizelkę szytą na miarę - frak dzienny, błędnie nazywany "surdutem angielskim", czyli jaskółka, spodnei marengo, klasyczna koszula na spinki, i jedwabny krawat+kamizelka w identycznym odcieniu; w takim stroju szedł ostatnio do slubu np. najstarszy wnuk Elżbiety II i nie stroił się jak choinka, bo zna zasady męskiego dress code (można obejrzec filmiki z tej ceremonii na youtube i przyjrzeć sie strojom męskim) co do tej sukienki - ekhm, ale jak to sobie wyobrazasz? że wkleję tutaj kilka wersji gotowych stylizacji, a Ty z tego coś tam sobie może wybierzesz? Skąd mam wytrzasnąć te pełne wizualizacje, nie jestem grafikiem komputerowym, który z powietrza wyczaruje wizualizacje ;) Podałam kilka opcji, były też przykłady zdjęciowe, zaproponowałam kilka wersji... nie da sie w nieskończoność wymyślać opcji kolorystycznych, bo powstanie chaos, poza tym wydumywanie ich taśmowo sprawi, że nie będą przekonujące. Jeśli nie zieleń, czerń, jesli nie srebro - to może zimna czerwień, albo chłodna żółć. Ale pełne wizualizacje musisz sobie jednakowoż stworzyć sama ;) Bolerko zepsuje Twoją suknię totalnie, taka obcinająca sylwetkę "zbroja" bolerkowa nie pasuje kompletnie do szurpatej, roztańczonej spódnicy i taśmowego gorsetu; poza tym poszerzy ramiona do rozmiarów Schwarzeneggera. Jeśli musisz koniecznie przysłonić ramiona (bo padnie trupem albo mamusia, albo ksiądz, albo oboje...), to pomyśl o delikatnym szalu z organzy, zamotanym na przedramionach; wklejam link - w poście "Norki" widać m. in. ciekawy szal spięty broszką na plecach, pasowałby... http://strefaslubna.pl/forum/index.php/topic,4562.25.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co do tej sukienki
Nie jestem stylistką, nie wściekaj się... Chyba źle się zrozumiałyśmy. To chyba jasne, że nie będziesz tworzyć jakiś pełnych wizualizacji. W ogóle nie miałam tego na myśli. Chodziło mi raczej o to, że może przyszedł Ci do głowy jakiś dodatkowy kolor, który by "zagrał". Mam zamiar przekopać fotoblogi ślubne itp. stronki i wydrukować kilka zdjęć, żeby pokazać mężowi co i jak. W każdym razie dzięki za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietypowa
To ja, postanowilam sie niecnie wkrasc na ten topik ;) Nie jestem stylistka, mam jeszcze jedno pytanko do Ciebie, bo ogromnie mi pomogly Twoje rady!! Po szybkim polowaniu w butikach mam juz sukienke :) :) i nasz zestawik na slub cywilny wyglada niniejszym tak: Narzeczony: grafitowy garnitur, biala koszula, czarne buty, srebrny krawat Ja: czarne krotkie wdzianko, grafitowa sukienka do kolan, prosta, ale z blyszczacego materialu, ciemne rajstopy, czarne buciki, srebrna kolia na szyi, i do tego albo jedna biala roza, albo niewielki bukiet z bialych storczykow czy czegos podobnego, ze srebrna wstazka W fiolecie bylo mi jednak zle, a ten grafit wyglada IMO ladnie. Mam tylko klopot z wlosami, jaka fryzura?? Jestem posiadaczka dlugich prostych wlosow ciemnoblond, delikatnych, sypkich, na co dzien wiaze je w konski ogon. Co mozna z nimi zrobic, zeby byly zwiazane z tylu i wygladaly elegancko, ale jednoczesnie zeby NIE byl to kok? Rozpuszczone niestety chyba odpadaja, zle bym sie czula, no i potargaja sie blyskawicznie. Dzieki z gory!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tweeddy
Do nie jestem stylistką: bardzo dziękuje za poradę, mam jeszcze jedną prośbę odnośnie bolerka i butów do sukni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diamira
Witaj "nie jestem stylistką" Tak jak wiele osób przede mną proszę o radę w wyborze koloru dodatków (krawat dla Młodego i bazowy kolor/kwiat do bukietu i ewentualnie biżuterii dla mnie). Jestem kolorystycznie "srebrnym latem" (ciemne blond włosy, niebieskio szare oczy). Suknia w kolorze bieli, ale nie w odcieniu śnieżno niebieskim tylko bardziej "śmietankowym" http://www.oronovias.pl/pl/galeria/cristyant?ft=ISOLINA-1.jpg raczej bez welonu. Zastanawiam się nad prostymi, gładkimi rekawiczkami (oczywiscie z palcami) o długosci do nadgarstka lub 10 cm za nagarstek. Tylko kolczyki i ewentualnie bransoletka (jeśli nie bedzie rekawiczek). Pan Młody to blondyn o zielonych oczach, garnitur grafitowy w ciepłym odcieniu. Z góry dziekuje za pomoc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo prosze o poradę, szukam odpowiedniej sukni dla siebie, planuję niedługo wesele, mam taką jedną na oku, ale nie jestem pewna czy taki model będzie na mnie pasował? Jestem brunetką, mam 172 wzrostu i szczupłą sylwetkę, mój partner natomiast ok 180cm i "przy sobie", również brunet. sincerity, model 3520, czy będę dobrze w niej wyglądać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo proszę o poradę, planuję w czerwcu wesele i dopiero zaczęłam szukać sukienki, mam 172 wzrostu, szczupłą sylwetkę, natomiast partner ok 180 wzrostu i jest "przy sobie", na jakie modele powinnam zwracać uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Uuuuuu, pytań sporo się nazbierało ;) zatem, po kolei: co do tej sukienki - spokojnie, nie rozzłościłam, ino lekko mi szczęka opadła na zasadzie "a skąd ja wytrzasnę gotowe recepty do skopiowania, i to jeszcze w kilku opcjach?!" ;) pogrzebałam, popatrzyłam, i znalazłam półamatorskie zdjęcia, za to bbb ładnej , prostej i nieudziwnionej stylizacji z konsekwentnie utrzymanym jednym kolorem przewodnim - w tym wypadku butelkowozielonym :) w tym kolorze są krawat Młodego, kryształki w kolczykach Panny Młodej, wstążki w skromnym bukiecie... I teraz myślowo spróbuj podmienić zieleń na: - srebro/grafit lub - żółć lub - zimną czerwień... Troszkę rozjaśniłam?? A oto zdjęcia: http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/2103284,2,1,wyjscie1.html http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/2103286,2,3,po1.html nietypowa - a co powiesz na quasikoki - bardzo luźne, z mocno napuszonych włosów, z wypuszczonymi pasmami??? myślałam o półupięciach, ale zbiją Ci sie one w strąki równie szybko, co swobodnie rozpuszczone :( wklejam kilka propozycji, oczywiście dla Ciebie bez kwiotków (nie pasują do surowej, prostej stylizacji!), ewentualnie z małą srebrną klamerką z kilkoma strasami: http://www.stylistka.pl/fryzura-panny-mlodej/zdjecie/838/ http://www.stylistka.pl/fryzura-panny-mlodej/zdjecie/858/ http://www.stylistka.pl/fryzura-panny-mlodej/zdjecie/838/ http://www.stylistka.pl/letnie-upiecia/zdjecie/20039/ http://www.stylistka.pl/letnie-upiecia/zdjecie/20034/ Ewentualnie "bardziej wieczorowy" kucyk, ale tę fryzurą nosisz na co dzień... http://www.stylistka.pl/letnie-upiecia/zdjecie/20042/ Opcję pojedyńczej róży w dłoni bardzo popieram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
tweedy - jestem z opcji zdecydowanie antybolerkowej!!! mało która dziewczyna nie wygląda w czymś takim jak podróbka szwarcenegera, a do Twojej sukni z koralikowym gorsetem i piankową spódnicą takie dołozone na siłe satynowe paskudztwo będzie wyglądało rażąco, skracajac zresztą sylwetkę. Kilka postów wczesniej podałam przykłady szali (czasem całkiem oryginalnie upinanym), często zastępującym wówczas welon. Może ewentualnie "kołnierz" w tym stylu: http://blog.piotrkaleta.com/?p=36 albo taka "falbanka" na ramiona" jak na drugim ze zdjęć: http://www.przewodnikmp.pl/forum/topic5134.html ale nie klasyczne, "pancerne" bolerozo!!! cdn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tweeddy
Do nie jestem stylistką: również nie lubie bolerek ale zakonnica nie wpuszcza do kościoła.. więc coś musi być.. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
tweeddy - mam nadzieję, że powyższe propozycje sposobają się Tobie, jako alternatywa dla stynowych paskudztw naramiennych... Aczkolwiek uprzedzam, że najprawdopniej będziesz zmuszona uszyć sobie takie cudeńko u dobrej krawcowej, bo w sklepach i w necie najdziesz głównie satynowe "szwarcenegerki". Diamira - jak widze, pociąga Cię stylizacja ze zdjęcia - czyli z rękawiczkami. Nie mówię nie, i rzeczywiście dość krótkie, jak najprotsze rękawiczki będą tutaj dobrym pomysłem - jestem za :) Zamiast bransoletki, do nadgarstka lewej rękawiczki możnaby doszyć w rządku dosłownie KILKA strasów - taką "mikrobroszkę". oczywiście dostosowana do zdobienia na sukni. Jedynie fryzurę upięłabym wyżej niz na zdjeciu, by wydłużyć nieco szyję i podkreslić intrygujący kształt dekoltu. Jeśli welon, to gładki, jednowarstwowy, sięgający poza tren sukni - by pociągnąć efekt intrygującej prostoty sukni (swoją drogą - BARDZO pięknej). Do tego lekko wydłużone srebrne kolczyki z kryształkami, lekki i nieco berłowaty bukiet z białych, gładkich kwiatów z dodatkiem srebrnej wstążki i drucika proponuję z kwiatów połączenie gladioli z gipsówką. A dla Pana Młodego srebrzystawo-antracytowy krawat. W garniturze dla Pana Młodego poszłabym raczej w pionowy motyw adamaszku koszuli (taliowanej!) i niezbyt szeroki krawat o małym węźle niż prążek; niestety, tez wzór tkaniny garniturowej niebezpiecznie przypomina Ala Capone ;) przypinka w klapie marynarki niewielka, by nie obciążać torsu!!! wisienka - suknia ciekawa ;) i paradoksalnie zostałabym przy wstążce w pasie, bo ona podkreśli Ci ładnie talię, jednoczesnie leciutko skracając sylwetkę - a o to przeciez Ci chodzi!!! I co ciekawe, kolor wstążki możesz "pociągnąć" w całej stylizacji. Co powiesz na srebrną wstążkę, biały bukiet, sznur srebrnych koleczek na szyi (krótki, a'la "obrożka"), w uszy tylko pojedyńcza kuleczka. A dla Pana Młodego srebrnografitotw krawat. Inna wersja kttóra przyszła mi do głowy - to kolor malachitowy ze srebrem, wtedy krawat Mlodego srebrnozielony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weselnaa
stylistko czy mogłabyś i mi doradzić? wprawdzie nie chodzi tu o suknie ślubną lecz zwykłą sukienkę na przyjęcie weselne. Nie wiem jaką dobrać biżuterię a przede wszystkim rajstopy i buty... pytałam już na forum ale nie dostałam jednoznacznej odpowiedzi. Mam buty na obcasie na paseczki, domyślam się że tu pasują kryte? a rajstopy grube czy cienkie? Opcja bez rajstop nie wchodzi w grę bo nie lubię pokazywać nóg (sukienka nawet nie jest w moim stylu ale nie chce mi się szukać nowej http://img17.imageshack.us/img17/6091/p1070061.jpg jeszcze trochę schudnę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia kasienka
a jaki kolor przewodni poradziłabyś mi. u mnie jest podobnie jak u trytobee tylko, że mój pan młody nosi okulary i nie opala się zbyt intensywnie. Ja natomiast mam zielone oczy i czarne włosy. moja sukienka to http://www.coline.pl/suknie-slubne/la-sposa-kolekcja-2010/suknia-slubna-la-sposa-lady.html Gdybyś nie pamiętała u trytobee pani młoda zielone oczy brązowe włosy pan młody niebieskie oczy włosy blond

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
weselna - przyznaję bez bicia, że ciuchy z motywami "tygrysków" etc. to nie mój gust (za bardzo parishiltonopodobne :-p ), ale na szczęście w Twojej sukience kotka mało ;) i teraz w tym nasza głowa, by sprawić, by nie wyglądała tandetnie... Ogólnie - dużo czerni w sukience, a to kolor nie go końca zgodny z weselnymi zwyczajami ;) Mimo to, poszłabym w czerń w dodatkach - nieduże kolczyki z dwoma max. zwisającymi czarnymi strasami na barwionym na czarno metalu (duży wybór jest np. w "świecie spinek)", bez naszyjnika, cieniuteńkie czarne rajstopy (max. 8 DEN), a z butów jesli nie kryte czółenka, niezbyt zabudowane - to może piptoły?? Oczywiście szew podsuwamy "pod stopę", by nie wylazł z dziurki w buciku. Za to by czerń nie raziła, doradzam miodowy lub beżowawy, szyfonowy szal, może być z lekkim połyskiem - zalecem jednak jednolita tkaninę, bez wzorków i ciapków, bo w zestawieniu z tygrysimi motywami mógłby się zrobic chaos. Aha - inna wersja biżu mogłaby być z bursztynami, ale czarna wersja jest bardziej stonowana. kasia kasienka - piękna suknia, prosta, posągowa, dostojna w swojej skromności :) I powiem od razu, że trochę kłopot mam z kolorem przewodnim, bo nie lubię dobierać dodatkowego koloru do sukienek obszytych koralikami... pozostałabym przy ich odcieniu, albo koniecznie dołożyła koraliki bardzo podobne do sukienkowych - do biżu z dodatkowym innym odcieniem. Może zatem wersja srebrno-czarna??? Suknia jest tak prosta i cudna swa prostotą, że az żal "zatupywać" ją dodatkiem jakiejś obcej, ostrej barwy... W dodatku dobór dośc neutralnych barw sprawi, że stylizacja nie będzie sie gryzła z faktem, że macie dość kontrastowe typy urody... A wtedy biżu z czarnych i białych kryształków w srebrze, bukiet np. ze strzępiastych, białych cyklamenów z dodatkiem czarnych jagód ligustru (do urwania z każdego neimal żywołotu, a jaki efekt!!! :-p ), srebrnym drucikiem i wstążką. A dla Pana Młodego antracytowy garnitur, srebrnografitowy krawat i malutka przypinka z białym cyklamenkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Diamira - znalazłam inna opcję bukietową dla Ciebie ;) http://kobieta.gazeta.pl/slub/5,66848,4123871.html?i=6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietypowa
Cos mi mowi, ze zostane przy jakiejs bardziej ozdobnej wersji kucyka :) Ale dzieki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Cokolwiek wybierzesz - życzę powodzenia :) A swoją drogą, skoro w kucyku na co dzień dobrze się czujesz, to może to i jednak najlepsza opcja??? przynajmniej bedziesz się czuła swobodnie, bez wrażenia, ze ktoś Ci przyprawił czyjąś głowę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia kasienka
ciesze sie ze podoba Ci się moja sukienka. Dziękuje za odpowiedz i mam pytanie czy tych cyklamenów nie da się zastąpić innymi kwiatami? Wydaje mi się, że z cyklamenami mogę mieć mały problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietypowa
Wiem jedno - zebym sie dobrze czula, wlosy musza byc porzadnie zwiazane lub zaplecione, bez zwisajacych pasm, odslonieta cala twarz :) Albo sciete na 2 cm, kiedys tak sie strzyglam ;) Znalazlam fajnego linka z ozdobnymi, prostymi w wykonaniu kucykami, wklejam, bo moze jest tu wiecej milosniczek tego uczesania: http://www.kobieta.pl/drukuj/artykul/jej-wysokosc-kucyk/ Chyba sie skusze na to, zeby po prostu podkrecic nieco moj ogon :)lokowka (wariant "elegancka hipiska" albo "niesforne loczki") i spiac srebrna czy czarna klamra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×