Czy to normalne czy dziewczyna mnie nie szanuje ?

Jesteśmy z dziewczyną od 1,5 roku. Z czasem zauważyłem, że coraz bardziej zaczynają przeszkadzać mi jej "odpały" które powoli zaczynam odpierać jako brak szacunku do mnie. Był przypadek gdzie potrafiła mnie dla żartu oblać herbatą. Raz nazwała mnie burakiem jak się lekko pokłóciliśmy po czym zaczęła się śmiać. Często śmieje się z moich rysunków (lubię malować, wychodzi jak wychodzi) ... Ogólnie ma charakter prześmiewczy ... potrafi śmiać się np z tego, że pójdę do kościoła. Ona to uważa za normalne i nawet jak to są często żarty Zaczyna mnie to męczyć powoli ... wydaję mi się, że co innego z kumpelą a co innego ze swoją dziewczyną .. Teraz pytanie czy ja jestem jakiś przewrażliwiony czy faktycznie mam prawo to wszytko odbierać jako brak szacunku. Jak jest również w waszym przypadku ?

powiedz jej ze Ty odbierasz to jako brak szacunku... ja tez to tak bym odebrała, ale może ona mysli, że to są zarty..nie wiem, pogadajcie ze sobą :)

tez uwazam, ze pwinienes jej to na spokojnie powiedziec bo moze ona nie jest swiadoma tego, ze jej niektore zachowania wywoluja u ciebie duzy niesmak...i bedzie pewnie bardzo zdziwiona i nie zrozumie o co ci chodzi...choc oblewanie swojego chlopaka herbata to juz dla mnie nie zart a raczej jakas dewiacja

mam taka kolezanke, ktora wlasnie tak sobie ze wszystkiego zartuje, nie jest to mile szzegolnie jak poruszy cos drazliwego. innych tez to chyba wkurza ale jeszcze nikt jej nic nie powiedzial. ogolnie to fajna dziewczyna ale taki dziwny ma chrakter. nie wiem co ci poradzic bo tez nie wiem co zrobic. no ale to twoja dziewczyna wiec powiedz jej moze ze nie jest to mile i jak to odbierasz. moze zastosuj raz ta sama bron a jak nie obrazi to wtedy wytlumacz

Już rozmawiałem z nią na ten temat nie raz. Ona twierdzi, że nikt jej nigdy takich rzeczy nie mówił i ogólnie zdziwiona. Nigdy również nie była długo w związku i po prostu mam wrażenie nie potrafi odróżnić kolegi od chłopaka jeśli chodzi o te żarty. Kocham ją bardzo ale tak na prawdę czasem mnie męczy bo tak jak mówicie trafia na wrażliwe tematy. Wiem, że tylko rozmowa może załatwić problem, ale ile można gadać ..

wiec nie gadaj ogolnie tylko przy nastepnym jej "zarciku" od razu powiedz: widzisz, to jest wlasnie jedno z twoich zachowan ktore mi pod zadnym wzgledem nie odpowiada i prosze abys wiecej tego nie robila...i tak za kazdym razem, az zalapie, albo juz bedzie tak przeczulona, ze bedzie sie zastanawiac zanim znowu cos wykreci. tylko zwroc jej uwage na spokojnie bez klotni i pretensji.

tak to normalne

a wg mnie ona zachowuje sie tak z milosci:) taka prawda,powiem to z wlasnego przykladu:) ja do mojego chlopaka czasem zwracam sie \"gejus\",\"penisek\"itp hahaha za co tez sie wscieka:Dona jest katolem i moherem i tez sie z niego czasem smieje ze idzie do kosciola:D lapie go za penisa lub tylek w miejscach publicznych,klepie po tylku za co tez sie obrusza:)roztrzepuje mu wlosy,mimo iz mnie prosi bym tego nie robila bo dopiero sobie fryzure ulozyl:Dgdy lezymi i on sie nie ogoli pod pachami to gdy ma rece w gorze,lapie go za te wlosy hahaha:D gdy wyciagnie mnie sila do kosciola i stoje przed nim ,to raz byla taka sytuacja ze zlosliwie spowodowalam u niego stanie,za co tez mi sie oberwalo,gdyz bylismy w \"swietym miejscu\"wg niego;) ogolnie wariuje przy nim,wyglupiam sie,dokuczam mu,laskocze,smieje sie czasem z niego i zachowuje sie tak dlatego ze bardzo go kocham i doznaje euforii przy nim:)czasem robie tez gorsze rzeczy np gdy mialam w reku jego \"narzad\" to nie umylam reki i niechcacy przejechalam mu ja po twarzy i....:Dhahaha potem sie z niego smialam ze ma nowy dezodorant ,tak jak na \"dniu swira\",na koncu co byly te reklamy,\"wyciag z fiuta\"hahaha:Don juz sie do tego przyzwyczail:)ale nie jestem w tym osamotniona:D narzeczona jego przyjaciela tak samo sie zachowuje!na dodatek przy znajomych!:Dmowi np do tego swojego narzeczonego przy innych \"kutasie\"itp:Di smieje sie:)ten jego przyjaciel powiedzial mojemu chlopakowi ze dobrze ze on nie ma ze mna takiego problemu,a on sie spojrzal na niego wzrokiem z ktorego mozna bylo wyczytac\"niestety ale sie mylisz\":Dto normalne,sa laski ktore tak sie nie zachowuja,bo sa dystyngowane ale sa i dziewczyny ktorym z milosci palma odpierdziela:)ile ma lat twoja dziewczyna?moze wiek ma cos do rzeczy:)ja mam 19 a tamta druga 22

to naprawde jest normalne:)takie patrzenie na swojego partnera jak na slodkie zwierzatko,przytulanke,takie cos do mietoszenia,dokuczania,macania,taka maskotke przeslodka hahaha:)

Hah Wiesz, że jak czytałem Twoją wypowiedź to poczułem się jakbym czytał o naszym związku :P Podobne odpały ma moja i właśnie nie wiedziałem jak je do końca odbierać. Ma 20 lat :)

Człowiek, który nie potrafi wymusić szacunku (na czymkolwiek by to nie polegała) nie zasługuje na niego.

Zderzacz, nieźle się uśmiałam czytając Twoją wypowiedź ;)

w aptekach mozna w razie czego kupic walium...szczegolnie jak jest ktos walniety (!) jak bym uslyszala, ze dziewczyna w towarzystwie mowi do swojego chlopaka - kutasie...to bym sobie od razu pomyslala, czlowieku, znajdz sobie inna -kasie.

Chłopie muszisz postawić na swoje, dziewczyna nie może ci jeździć, to ty jestes facet a nie ona, powiedz ze ci to przeszkadza a jak nadal bezdzie z ciebie zarty robic to ja rzuć, ja sobie nie wyobrazam zeby dziewczyna z ktura chodze mi jeździ.