oto co mi wczoraj powiedzial moj narzeczony-jestem zalamana

No przyznaj się jak było napawdę? Może Wam się w seksie nie układa, brakuje mu czegoś i Ci to po pijaku powiedzał. Jakby wszystko bylo O.K to byś mu dała po pijoku i już. Tewno też mu coś nagadałaś, on Ci tak wulgarnie odpowiedział, a czuje się obrażony , pewno nie za ten jeden raz tylko za coś innego.

dziekuje wam za wszystkie wpisy-zobacze jak sie to rozwiaze, jest mi jak narazie ogromnie przykro :(

Wiem , bo słowa bardzo bolą .Ale to teraz On musi się do Ciebie odezwać .Powodzenia i daj znać , jak sprawa się rozwiązała :)

dzieki Wam bardzo :* jasne, napisze

heteriniowec czy jakoś tak - ja nie usłyszałam i nie wierzę że jestem takim strasznym wyjątkiem , jeśli ludzie sie szanują to sie nie obrażają takimi obelgami , proste jak drut a jestem po ślubie 17 lat

juz mu obciagnełam, podobalo mu sie, powiedzial ze mi wybaczy ze mu cipy wtedy zalowalam. doszlismy do porozumienia, mam mu obciagac co 2 dzien, i dawac cipy co 3. wszystko pod kontrola. juz napewno sie na mnie nie obrazi.

A ja usłyszałam :(

stanelam pod jego blokiem z bukietem roz, piewalam.. plakalam, w koncu wyszedl z domu, podszedl do mnie, a ja wtedy uroczyscie przy wszystkich sasiadach uczestniczacych w tym ze swoich balkonow, przysieglam, ze bede obciagac i dawac cipy nawet jak bedzie pijany. dal mi slowo ze juz wiecej sie na mnie nie obrazi

a tez mam 24 lata, ale taka glupia nie jestem:O

Ja?? tez nie jestem glupia?? chyba?? ja poprostu nie lubie jak sie na mnie zlosci, wiec bede mu dawac ile bedzie chcial, zeby tylko zostal przy mnie i nie obrazal se na mnie

najbardziej lubie ta chwilke dreszczyku, kiedy nie wiem co powie, co zrobi, czy bedzie kazal mi uprawac sex czy dzis bedzie chcial pogodac powaznie o naszej przyszlosci, gdzie on bedzie mnie ruchal ile bedzie chcial, chodzil gdzie chce, i szantarzowal fochami, a ja bede mu gotowacpraci dopy dawac

sorki za tego glupiego podszywacza ;/

glupi podszyw:( to nie ja pisalam, ja pisalam tylko tego posta w ktorym bylo ze ide mu obciagnac.

´zaniepokojonamala´ ....yyhm to chyba jakis niesmaczny zart z Twojej strony :-|..w kulki sobie teraz lecisz z tym forum czy co?

autorko poczytaj sobie te podszywy, przeczytaj je tak jak ty bys je pisala, i pomysl co robisz i po co. pozdrawiam. czasem jedyna mozliwosc zwrocenia uwagi jest zwrocenie uwagi

wszystkie piszecie, ze nie jestescie takie glupie jak ja, ze sie nie szanuje, tzn ze wszystkie macie idealne zwiazki?? tylko nieliczne osoby naprawde probowaly mi doradzic

fruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu tak juz w to wierze, ze przez 17 lat, nie usłyszałas od meza słow, ktore Cie nie zabolały i sama takich nie uzyłas w stosunku do niego kazdy normalny czlowiek wie, ze nie ma takich par

nie no, zaden zart, ktos sie podszywa

mam nadzieje ze to nie prawdziwa ty przepraszasz za podszywacza... bo jesli taka jest twoja osobowosc, ze przepraszasz wszystkich ze zyjesz, to jak facet ma cie szanowac. taki tekst jest jednoznaczny - jesli wyjdziesz za tego macho za maz, to popelnisz wielki blad i niegdy nie bedziesz szczesliwa. bedzie toba pomiatal jak scierka i zdradzal co noc. taka prawda, przejrzyj na oczy.

to nie chodzi o to co powiedzial ci chlopak, tylko dlacczego, powiedzial tak bo nie chcialas mu dac. jak mozna! ja bym ztakim facetem nie mogla juz isc do lozka. to jest wlasnie chore!!

nie co jest wazne, tylko dlaczego:(:( przykro mi. premyj oczy puki czas..

autorko nie wierz w te bzdury ktore tu wypisuja znam wiele zwiazków ktore uchodza za idelane ale dobrze tez wiem o tym, ze nie raz nie dwa mieli zatarcia a Ty sama wiesz, czy to był jeden incydent czy on tak sie zachowuje notorycznie

autorko a podszywac wcale nie byl taki glupi jak by sie wydawalo. jestem prorokiem

własnie zadzwonił i poprosil o spotkanie ;/

Ja zdradziłem zone wiele razy,wiele razy sie kłuciliśmy I to ostro ale nigdy,przenigdy bym nie wypalił z czymś takim. To jednoznaczne słowa do tego że nie chce być już z Toba . Jestem draniem, bo zdradzam I lubie obce cip.ki,seks z żoną mi nie wystarcza (3 razy w miesiacu) ale mam szacunek do niej chociaż w ten sposób.

jak ktoś tutaj zapytał - ja nigdy nie usłyszałam od narzeczonego takich,ani podobnych słów,żadnych określeń pejoratywnych jeśli uważasz to za normę u siebie, nie rozszerzaj jej na inne przypadki, bo nie życzę sobie zarzucania mi takiego braku szacunku do samej siebie mąż również nie miały prawa czegoś takiego autorce powiedzieć, natomiast bardziej zrozumiała byłaby wtedy jej reakcja natomiast nie są w związku małżeńskim, są wolni, nie muszą dawać się tak traktować i poniżać

żenada!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

Przeczytaj heterinowca. To chyba jedyne rozsądne podejście z tych rad tutaj. Większość odpisujących nie ma bladego pojęcia o życiu i ma ze 100 razy większe problemy (najlepsze są te które mówią "nigdy nie wybacze zdrady" i potem ich zachowania po zdradzie). Jeżeli na spokojnie, facet powie że nie powinien tak mówić i trochę się zagalopował, a Ty mu powiesz że nie życzysz sobie w przyszłości takich tekstów to wjest wszystko ok.

Symforiano -twój post to żart , prawda ? :O

Przepraszam * Twój :)