Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dolores90-90

CZY DA SIę COFNąć WYPOWIEDZIANE SłOWA ?

Polecane posty

Witam wszystkich forum\\\'owiczów! Chciałabym doradzić się Was w pewnej sprawie... Otóż od czterech miesięcy chodzę ze wspaniałym facetem, który jak na razie nigdy mnie nie okłamał. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o sobie, czego bardzo żałuję. Pewnego wieczoru zapytał z iloma partnerami wcześniej \\\"spałam\\\". Odpowiedziałam że z jednym ale... tak naprawdę z dwoma:/ Ten pierwszy facet był dla mnie mało istotny, tzn uprawiałam z nim sex tylko raz i bałam się do tego przyznać obecnemu partnerowi. Wtedy byłam młoda i naiwna, wierzyłam w słodkie słówka... Źle się czuję z tym że okłamałam. Czy powinnam wyjawić prawdę? Myślicie że dla faceta w wieku 23 lat kłamstwo tego typu może być bardzo znaczące? A może ktoś z Was miał podobną sytuację i wie jakiej reakcji mogę się spodziewać...? Proszę Was o szczere rady i opinie. I pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu prawde musialby byc jakims maniakiem zeby mu 2 przeszkadzalo nie wiem po co klamalas za 1 razem? i po co faceci pytaja o takie rzeczy:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość codziennie to samo
nie mow nic, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie- co to jest dwóch
Tamari to miałaby zagwozdkę, mowić czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 101
Ja bym na Twoim miejscu nie mowila. co za różnica 1, 2 czy 8? To co było to minęło i juz nie wroci. Liczy się to co jest teraz i dbaj o to by nie spieprzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie chce to niech nie mowi, ale widze ze jej z tym zle jak sie czuje niedobrze z tym ze oklamala to niech powie prawde, od razu sie jej lzej zrobi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzygi
hmm mnie też dziwi po co w ogóle pytać się o takie rzeczy... to co było kiedyś to było minęło a to co jest teraz powinno się liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ty go pytałaś
ile babek zaliczył ? Czy masz w ogóle takie prawo pytać o jego intymne sprawy ? Nic sobie jeszcze chyba nie przysięgaliście, więc on też nie musi znać szczegółów z twojego życia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O la la la
a po co mu ta informacja? to przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O la la la
z takich sytuacji można prosto wybrnąc bez podawania liczb? "A czy to ważne? Liczysz się tylko Ty.":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postawilas mu takie same pytanie ? Ciekawe co Ci odpowiedzial ...... :-) Takich pytan nie powinno sie stawiac. Jesli ktos chce, to sam opowie....wczesniej czy pozniej a dokladnie w tym momencie, w ktorym bedzie wiedzialo, ze na tym obecnym czlowieku zalezy na tyle, ze nie chce sie miec przed nim zadnych tajemnic. Moze jestes wlasnie w takim punkcie. Jak mu powiesz i wytlumaczysz, ze wtedy nie bylas jeszcze tak daleko, zeby mu wszystko zawierzyc powinien zrozumiec, ze Ci na nim zalezy. Teraz bardziej jak wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... Mam mętlik w głowie... Tylko że ja naprawdę źle się z tym czuje... A z drugiej strony nie chciałabym go stracić przez to 1-dno kłamstwo, choć wg mnie dosyć znaczące. Jeżeli to ma jakieś znaczenie dla uszczegółowienia sprawy to dodam że z nim jeszcze się nie kochałam. Najlepsze jest to że obiecaliśmy mówić sobie prawdę i tylko prawdę:/ no i stało się... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O la la la
ale co to ma za znaczenie? ja naprawde nie rozumiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że chyba
nie puszczasz się z każdym ,kto ci się napatoczy ? Czy on cię wypytuje bo jest taki ciekawsi ? czy to jest dla ciebie test na \"porządność\'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***PIA*** : Dzięki, piękna rada. A czy ja go o to pytałam? Nie, przez myśl mi to nie przeszło. Sam mi powiedział że miał wiele dziewczyn ale w łóżku 2. Jak widzicie on od początku nie próbował niczego ukrywać:/ Myślę, że tego samego oczekiwał ode mnie... Mam wyrzuty sumienia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze nie ma powodow zeby mu cokolwiek wyjasniac..dziwi mnie rowniez samo pytanie..moj wie,ze mialam wiecej niz jednego,ale dokladna liczba go nie obchodzi....on mi tez zadnej dokladnej nie dal,nie obchodzi mnie to rowniez. skoro to byl tylko jeden stosunek,to nie ma sensu mieszac w papierach..on to wyolbrzymi,pojda ciezkie slowa,a potem zalozy topic "ona miala wiecej facetow niz ja kobiet i zle sie z tym czuje"a, tu mu poradza,zeby zrobil skok w bok,zeby wyrownac liczbe,badz przekroczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed laty moja kolezanka przyleciala zszokowana i zaplakana, bo jej chlopak opowiedzial o swojej -ex, o tym ze kiedys oboje zadecydowali, ze usunie ( usuna) ciaze. Kolezanka byla bliska, zeby z nim zerwac. Powiedzialam jej, ze to, ze jej o tym mowi to dowod na to, ze mysli o niej jak najbardziej powaznie. Do dzisiaj sa malzenstwem. Szczesliwym.....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiem zupełnie
po jaką cholerę opowiadać nowemu facetowi swój życiorys. Co go obchodzi co było jak się nie spotykaliście? I jeśli przyznasz się do jednego czy 10 partnerów przed nim, to kto na tym zyska? Ty, że powiedziałaś prawdę, czy on że się dowie i przy najbliższej kłótni wyzwie cię od puszczalskich Po co komu taka wiedza???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> po jaką cholerę opowiadać nowemu facetowi swój życiorys Jak masz coś do ukrycia, to nie opowiesz :o Normalni ludzie, kochający się, nie mają przed sobą absolutnie nic do ukrycia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po nic tak naprawde ale jak to taki pikus to po co klamac? juz mu odpowiedziala i nie powiedziala:to nie twoja sprawa a wlasnie kolezanko moze on tak samo mial 2 jak ty tego 1:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, czuję że to taki test na porządność. Tzn wtedy tak to odebrałam. Dlatego skłamałam. Było mi głupio że miałam już 2. Nie chciałam żeby źle o mnie pomyślał, nie chciałam stracić jego szacunku na którym mi tak zależy. Niestety przeszłości nie da się cofnąć. Tak jak pisałam-byłam młoda, naiwna i głupia. Teraz życie już mnie trochę nauczyło... Tylko co z tego jak mam problem z przeszłością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne....ale dla mnie wazne by bylo czy moj maz mial 1,2,3 czy kilkanascie.... Zreszta to chodzi o roznice pomiedzy zwiazkiem a jednorazowa przygoda. Zadne z nas nie wyciagalo z drugiego, a samo jakos tak wyszlo...w praniu :-) Ja znam jego exowe on moich exikow i nie ma problemu, zeby wszyscy razem usiedli przy stole. Ale gdyby mial ich nascie, tudziez jeszcze wiecej to nie bylby moim mezem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że chyba
napewno ! nie masz powodu do takich zwierzeń i spowiedzi ! Daj sobie dziewczyno spokój z tą wyliczanką,masz prawo do przemilczenia swoich intymnych spraw ! Nie jest twoim Sumieniem ten twój chłopak ! Całemu światu nie opowiada się takich rzeczy a przecież ,takich facetów jak twój obecny, możesz spotkać jeszcze wielu.I wszystkim będziesz opowiadać o porzednich ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tego nie rozumiem :o Najpierw kurrwicie się na potęgę, chapiecie kutasy w ilościach przemysłowych, a potem zgrywacie porządne cnotki :o No to jest juz szczyt hipokryzji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozmawiałam szczerze z facetem o mojej i jego przeszłości, raz że nie mam nic do ukrycia, a 2 że chcę wiedzieć, z jakim człowiekiem się wiążę. Czy to takie dziwne? Czy w związku oboje mają udawać, że są dla siebie pierwszymi, nigdy się nie całowali i w ogóle nie spojrzeli na nikogo czy co? No chyba, że są pierwsi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalni dorośli ludzie
Nie żadają opowieści o tym kto z kim ile razy . To co było wcześniej nie ma związku z terażniejszością. To były inne związki i relacje i każdy ma do tego prawo. Nie ma obowiązku rozliczania się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamari: "a wlasnie kolezanko moze on tak samo mial 2 jak ty tego 1" - z jedną chodził wcześniej 1,5 roku (był jej pierwszym) - ona go rzuciła - o drugiej za dużo nie wiem Wydaje mi się że on przywiązuje dużą wagę do przeszłości. Widać że nie chce przede mną nic ukrywać. I to cholera najbardziej boli... Moi poprzedni faceci byli chamskimi typami, pierwszy raz spotykam się z tak uczciwym facetem. Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno widze ze mamy cos wspolnego ja tezjak kogos oklamie to mam wyrzuty sumienia i pozniej mowie prawde.Czasami jest ryzyko ze ktos zareaguje nie tak jak trzeba, ale ja widze ze ludzie jednak potrafia docenic to ze zdecydowalam sie im do pewnych rzeczy przyznac tlumaczenie sie komus ile sie mialo partnerow seksualnych to sprawa dyskusyjna i kazdy ma inne zdanie, ale jesli zle Ci z tym klamstwem to porozmawiaj z nim i powiedz poprostu, ze ich bylo 2 i wstydzilas sie przyznac, napewno jak jest normalny to zareaguje w porzadku sam mial 2 wiec w sumie jestescie kwita:P zarcik taki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×