Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mify

ABORCJA

Polecane posty

bzdura - czy ja każe komukolwiek nie uprawiać seksu? jeśli uważasz,że jestem głupia,bo w ciążę można zajść mimo antykoncepcji, cieszę się zatem, z jestem głupsza od Ciebie i nie przypisuj mi autorstwa swoich słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zolza, nie obchodzi mnie dlatego, ze dla mnie ta sytuacja niewiele zmienia. Inne sa tylko okolicznosci. Tak samo moze byc 1000 innych okolicznosci kiedy kobieta zachodzi w ciaze niezgwalcona. I DLA MNIE problem jest jeden i ten sam: jest kobieta i jest (z zalozenia) niechciane dziecko. Dlatego nie widze potrzeby wnikac w polskie prawo, skoro mnie ono nie dotyczy. To byl przyklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz, nie chcesz uogólniania przypadków zajścia w niechcianą ciąże, bo Ty się zabezpieczałaś, a inne nie, robiłaś,co mogłaś, a teraz nie chcesz tego dziecka i masz prawo je usunąć a sama uogólniasz przypadki niechcianej ciąży na skutek gwałtu i dobrowolnego seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE DOBRZE SIE ROBI.............A tak w ogóle, to czytając te posty na kafe mam wrażenie, że siedzą tutaj tylko kobiety cierpiące na przerost instynktu macierzyńskiego, których jedynym celem w życiu jest zostanie matką. Mam wrażenie, że życie tych kobiet i wszystkie ich myśli kręcą się tylko wokół tematu dzieci i macierzyństwa obecnego, przyszłego, potencjalnego. Kobiety, czy wy nie macie innych problemów, innych ambicji, zainteresowań? To jest jakaś chora obsesja. Mam wrażenie, że wy wszystkie tutaj siedzące za przeproszeniem, sikacie po nogach na widok każdego bobaska. Już nie mówię o" staraczkach", bo wiadomo, instynkt macierzyński jest tym większy im bardziej niezaspokojony. Najbardziej pożądamy czegoś, czego mieć nie możemy. Czy zdajesz sobie sprawe jak wielka robisz przykrosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zolza, ja nie twierdze, ze mam wieksze prawo do aborcji niz nastolatka, ktora ponioslo po piwie i zapomniala gumki. Nie szukam usprawiedliwienia dla faktu, ze rozwazam aborcje. Mysle, ze decyzja nalezy do mnie. I to tylko ja bede ponosic jej skutki. Ide na spacer, potrzebuje wyciszenia, a tutaj tylko kamienie mi kolo uszu swistaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Platoniczny
czytam, czytam do dziwnych wniosków dochodzę prawo decydowania o własnym życiu i ciele hmm... a co z podstawowym prawem do życia? wszak ono warunkuje istnienie pozostałych praw najważniejsze prawo każdego człowieka wolność to przede wszystkim prawa prawa wszystkich, nie tylko uprzywilejowanej jednostek wolność to poszanowanie praw innych prawo decydowania o dalszym biegu swojego życia stawiasz ponad prawo do życia szanujesz tylko swoje prawa, nie szanujesz praw innych wartościujesz prawa na podstawie kryterium : moje i nie moje nie uwzględniasz ich wagi ja walczę o premię w pracy, mogę zabić swojego jedynego rywala w trosce o swój przyszły los, powołam się na ciebie a teraz biegnę przygotować projekt dla szefa i nóż i muszę poinformować swoje dzieci,że mają wielkie szczęście zawsze pojawienie się dziecka skutkuje pogorszeniem warunków materialnych więc też miałem powód jak każdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do was kochani
\"Jedno jest pewne seks jest po to, żeby mieć dzieci, już nie pamiętam kto napisał, ze nikt nie zmusza kobiet do rodzenia, owszem nie zmuszam, jak nie chcecie rodzić to nie uprawiajcie seksu, bo tylko osoby dojrzałe wiedza do czego on słuzy, seks, w którym nie chce się mieć dzieci to nie oznaka miłości!! tylko pożadania, jednej z najgorszej wady ludzkości.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhggjyg
podstawowy cel seksu? podstawowym celem seksu jest prokreacja ale u zwierząt które nie widza w akcie seksualnym przyjemności, pożądania. Dla nich seks jest tylko i wyłącznie po to by się rozmnożyć. One nie stosują antykoncepcji, nie planują świadomie macierzyństwa. To wszystko instynkt. Człowiek zwierzeciem nie jest i w seksie kieruje sie wiekszymi wartościami takimi jak bliskość, miłość,namiętność.Jeśli ktoś uważa że dla człowieka podstawowym celem seksu jest rozmnażanie się to współczuję. Dla mnie daleko od niemyślącej kotki w rui czy psa wskakującego na każdą suczkę która jest w okrsie rozpłodowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puszka pusta
No ok, lepiej nie uprawiać seksu jeśli się nie dojrzało do odpowiedzialności za to, ale jak już kobieta zaszła w ciążę, dajmy na to nastolatka, która puszczała się na prawo i lewo bez zabezpieczenia - bardzo źle, to co? Ma rodzić za karę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhggjyg
i własnie dlatego że my ludzie zaczęliśmy się kierować większymi zasadami, wyborami, i nie stawialiśmy jedynie i tylko na rozród mamy to co mamy: rozwiniętą medycynę, technikę itd. Gdybyśmy nadal kierowali się jedynie chucią rozrodu dziś nie różnilibysmy się niczym od takiego kraba czy muchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kami 24
A ja myślę że skoro masz wątpliwości to nie powinnaś usuwać tego dziecka, bo odbiję się to na twojej psychice. Myślę też że Ty chyba kochasz to dziecko... Nie przejmuj się tymi głupimi opiniami w których ktoś Cię obraża. To Twoja decyzja. Napsałaś że nikt Ci nie pomoże wychowac tego dziecka, nie da na pampersy czy oliwki na jedzenie - masz rację bo to już nikogo nie obchodzi- Tylko matkę. Wierzę że podejmiesz słuszną decyzję, tylko zastanów się czy jeżeli usuniesz nie wpadniesz w depresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odniose sie do wątku z prawem
Skoro państwo w naszym kraju kary za aborcję stosuję jedynie do osób postronnych np. lekarzy a nie do samych zainteresowanych kobiet to chyba coś znaczy. A znaczy to to, że nawet nasze państwo rozumie jak wielkim przeżyciem dla kobiety jest ciąża tym bardziej ta niechciana i niespodziewana. A trzeba wziąć pod uwagę fakt, że coraz więcej jest przypadków, że zajście w ciąże winą kobiety nie jest bo wina leży po stronie antykoncepcji która zawiodła. A wracając do tematu, nawet te nasze "katolickie" państwo rozumie kobiety dokonujące aborcji a pokazuje to w sposób bardzo "widowiskowy" - kobieta nie ponosi kary. Ludzie rozsądni i trzeźwo myślący wiedzą że wiele rzeczy jest niezaleznych od tego jakie są kary. Ktoś madry kiedyś powiedział, że sztuka nie jest wprowadzać zakazy i kary, sztuką jest stworzenie takiego świata gdzie te zakazy będą niepotrzebne. I państwo o tym wie, że nawet wymyślne kary nie zlikwidowały by tego procederu. Kobiety trzeba wspierać, dawać im dobre słowo. Najeżdżajac na nie, atakując je utwierdza się je w przekonaniu że dobrze robią skoro są takie złe to niech będą złe na całego. Nie tedy droga i mało osób postronnych to rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podstawowy cel seksu jest taki sam dla każdej istoty go uprawiającej możesz wymyślać swoje teorie mieszając pojęcia: funkcji z wartością, popędu z miłością, nawet mnie to nie dziwi popęd płciowy,który człowiek zaspokaja z dodatkiem uczuć, bliskości- służy przede wszystkim rozmnażaniu pomijam fakt nie odróżniania określeń: podstawową a jedyną a rozwinięta medycynę mamy nie dzięki przypisaniu seksowi innych funkcji, a dzięki wykorzystaniu możliwości ludzkiego rozumu, tego samego który odpowiada za zdolność przewidywania skutków swoich działań chucią zaś kierują się raczej osoby uprawiające seks mimo pewności,że dziecka nie urodzą,jeśli następstwem seksu byłaby ciąża i liczą na szczęście skuteczności antykoncepcji dla mnie bardziej zwierzęce jest uprawianie seksu dla samego sportu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhsjhdajhdakjh
Jakbys chciala wiedziec to jestem w ciązy i czekam na rozwiązanie, z tym ze całą ciąza na podtrzymaniu bo mogłam stracic swoje malenstwo.I krew mnie zalewa jak czytam ze sobie skrobanki baby urządzają, bo wiecznie cos na drodze stoi.i to jest niesprawiedliwe.Przy skrobance powinni podwiązywac jajowody i ciul, nie ma problemu.Czemu jedno ma zyc a drugie moze, tylko dlatego ze pojawi sie w odpowiednim czasie.Tylko dla kogo odpowiednim?? Jak czytam czy słysze ze ktos poddal sie aborcji bo termin porodu nałożył sie na termin wyjazdu na wczasy, bądz nie jest to odpowiedni czas na dziecko to szlag trafia.Nie jestesmy imbecylami, kazdy wie skąd sie biorą dzieci, nie chce ich miec to sie zabezpieczam albo pije szklanke wody zamiast.Do wszytskiego trzeba dojrzec.Ale nie kazdemu to dane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób co zaplanowałas, czy po przeczytaniu tych wpisów jest Ci lżej , nikt za ciebie nie donosi, nie urodzi nie wychowa itd.... a jak nie masz odwagi to zaszyj sie w mysia dziurę urudź i oddaj do adopci. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puszka pusta
Straszycie ją depresją po aborcji, a kto zagwarantuje, że nie wpadnie w nią, kiedy to dziecko odda którejś ze staraczek (to się często zdarza kobietom, które oddają dziecko do adopcji), o depresji poporodowej już nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cococlina
jhjhggjyg podstawowy cel seksu? podstawowym celem seksu jest prokreacja ale u zwierząt które nie widza w akcie seksualnym przyjemności, pożądania. Dla nich seks jest tylko i wyłącznie po to by się rozmnożyć. One nie stosują antykoncepcji, nie planują świadomie macierzyństwa. To wszystko instynkt. Człowiek zwierzeciem nie jest i w seksie kieruje sie wiekszymi wartościami takimi jak bliskość, miłość,namiętność.Jeśli ktoś uważa że dla człowieka podstawowym celem seksu jest rozmnażanie się to współczuję. Dla mnie daleko od niemyślącej kotki w rui czy psa wskakującego na każdą suczkę która jest w okrsie rozpłodowym. nooo pieknie napisane seks to miłośc bliskość etc etc etc a to czemu z ta osobą którą kocha i chce byc blisko nie chce miec dziecka?? dziecko to uwienczenie cudownej miłosci przecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cococlina
Puszka pusta Straszycie ją depresją po aborcji, a kto zagwarantuje, że nie wpadnie w nią, kiedy to dziecko odda którejś ze staraczek (to się często zdarza kobietom, które oddają dziecko do adopcji), o depresji poporodowej już nie wspomnę. kobietom oddajacym do adopcji?:D:D te kobiety nie mają sobie nic do zarzucenia wiedzą że urodziły i dały dziecku szanse. Mozna je oddac wskazujac rodzinę wtedy kobieta wie gdzie dziecko jest i kto się nim opiekuje baaa a nawet wie jak mocno jest kochane. Wiec gdzie tu miejsce na depresję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sexu trzeba dojrzec
A ty wyraznie do niego nie dojrzalas.Nie nazywaj sie kobieta.Piszesz ze nie moglabys oddac dziecka do adopcji,ale usunac ciaze mozesz?? Nie wiem jaka masz sytuacje zyciowa,ale z kazdej sytuacji jest rozwiazanie.Ja zaszlam w ciaze w wieku 17 lat,bylam niedojrzala i glupia,ale jak normalnej przyszlej matce przez mysl mi nie przeszlo by usunac.Nie mialam nikogo,ale dalam rade.i nie usprawiedliwiaj sie w zaden sposob.dla mnie jestes morderca...moze gdybys poszla na usg i uslyszala pierwsze bicie serca to by ci ta mysl odeszla...Nie rozumiem takich ludzi.Przeciez to jest istotka.Pomysl...pierwsze usmiechy,ja oddalabym zycie za synka...Teraz gdy mnie tuli,daje buzi,wiem,ze dobrze zrobilam rodzac go.Pewnie jestes jedna z tych rozkapryszonych dziewuch co bojasie kupy dziecka albo "przeciez masz cale zycie przed soba".Moglabys miec tez przy boku dziecka,ktore byloby Twoja codzienna ucieczka od zmartwien i smutkow.Jezeli jeszcze tego nie zrobilas prosze Cie nie rob tego.Znienawidzisz sie,zapewniam Cie.Nie wierze,ze nie masz uczuc.Pozdrawiam.;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka pusta
kobiety, które dokonały aborcji też nie mają sobie nic do zarzucenia. One, nawet jeśli są ludzie, dla których to dziwne, nie uważają, że to morderstwo, bobasek, ani nic z tych rzeczy, więc skąd, po czym mają mieć depresję? Chyba na skutek zaszczucia przez obrońców życia, a nie na skutek aborcji. A co do odpowiedzialności za podjęcie życia seksualnego - dziecko nie jest, nie powinno być karą za grzechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cococlina
puszka pusta:D nie mają?? to po co zakładają takie tematy? po co próbują znaleźć wytłumaczenie? po co chcą usłyszeć że zgrzeszyły a dziecko to problem?? Tak dziecko to nie kara za grzech to czasem jest nasze zbawienbie. Pozwala spojrzec na swiat innyumi oczyma. Jesl delikatne bezbronne malenskie i krwią z naszej krwi. powinno się rodzic z miłosci a nie z próżnosci. Wiekszość kobiet ma dziecko z tzw wpadki i niewiele po porodzie uznaje dziecko za zło jakie ją spotkało nawet jesli w pierwszych mioesiącach ciązy za takie je uznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze sie robi
Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam. Napisałam przecież, że współczuję kobietom, które nie mogą mieć dzieci. Ja kiedyś też byłam w sytuacji, w której nie wiadomo było co mi jest i dla ratowania mojego zdrowia rozważano nawet uczynienie mnie bezpłodną (na szczęście był to błąd lekarzy i okazało się że jestem zupełnie zdrowa). Wiem, jak wtedy rozpaczałam i jaki to był dla mnie koszmar, chociaż nie odczuwam i nigdy nie odczuwałam potrzeby posiadania dzieci. Nawet nie wiem, czym bardziej była spowodowana ta rozpacz, chyba mniej niemożnością posiadania dzieci, a bardziej wiążącymi się z tym zabiegiem problemami: ciągłymi i uciążliwymi kontrolami lekarskimi (teraz żyję beztrosko), koniecznością przyjmowania hormonów przez całe życie, obawą, że dla potencjalnego mężczyzny mojego życia będę "niepełnowartosciową" kobietą. Myślę, że równie mocno rozpaczałabym, gdyby mieli mi wyciąć nerkę lub trzustkę. Dzieci lubię, niektóre są naprawdę słodkie, jeśli trzeba, zajmę się troskliwie i czule, ale nie wariują na ich punkcie i fakt posiadania dzieci jest mi zupełnie obojętny. Nie mam -dobrze, będę miała - też dobrze. W tej chwili to co robię w życiu absorbuje mnie do reszty i w moim życie nie ma miejsca na dziecko. Nie wyobrażam sobie mojego życia z dzieckiem. Oczywiście gdyby się pojawiło, to bym je wychowała, ale lepiej mi teraz tak jak jest. Dlatego mogę zrozumieć, że nie dla wszystkich kobiet fakt posiadanie dziecka jest najważniejszy w życiu. Jest wiele dziedzin w których kobieta może się realizować i czuć się spełniona, nie jest to tylko macierzyństwo. Szkoda, że niewiele kobiet to rozumie i rzuca hasłami, że dziecko najważniejsze, że to co teraz robisz nie jest takie ważne, ze dziecko wszystko wynagrodzi, albo, że dla każdej prawdziwej kobiety macierzyństwo jest najważniejsze i każda powinna kochać dzieci ponad wszystko. Pewnie sa kobiety, dla których bycie matką jest najważniejsze, ale ja nie czuję, że dziecko wynagrodziłoby mi cokolwiek, a na pewno nie rezygnację z mojego życia i z moich pasji, nie uważam, że jako kobieta zostałam powołana do macierzyństwa. Urodzenie dziecka to nie jest moje powołanie i nie jest naturalna kolej rzeczy, to jest możliwość, wybór. Poza tym, uważam, że na dziecko powinien przyjść odpowiedni czas. Bo dziecko to nie tylko radość i sielanka, ale również krew, pot i łzy, mówiąc obrazowo. A przede wszystkim, dziecko potrzebuje stabilnej sytuacji życiowej, uczuciowej i materialnej rodziców, to jest podyktowane elementarną odpowiedzialnością za rozwój nowego człowieka. Dopóki tego nie ma, nie ma miejsca na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze to sie robi
od czytania tych twoich farmazonow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klio klio
wrcając do tematu autorko, jak sie dowiedziałam że jestem w ciąży to mi sie świat zawalił, bez własnego mieszkania, studia dzienne, bez kasy. Czasem antykoncepcja zawodzi. Też miałam rózne myśli, ale potem podjełam decyzje że jednak nie usunę. Wspierał mnie narzeczony, mama, udało nam sie kupić mieszkanie, samochód, przerwałam studia ( ze wzgledu na $) ale teraz pracujemy obydwoje i jakoś leci. Mamy wspaniała córeczkę i nie wyobrazam sobie zycia bez niej. Ale mam świadomość że czasem kobiety są w różnych sytuacjach i na pewno decyzja o aborcji będzie dla nich bardzo ciężka. Wszystkiego dobrego, obojętnie jaką decyzje podejmiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze sie robi
Chciałabym jeszcze uświadomić niektórym, że po to się stosuje antykoncepcję, żeby dziecka nie mieć, a nie żeby je mieć. Ludzie, którzy nie chcą mieć dzieci, stosują antykoncepcję. Niektórzy tutaj twierdzą, że sam fakt uprawiania seksu przez ludzi oznacza, że chcą mieć dzieci, lub powinni godzić się z możliwością ich posiadania. Otóż nie, po to się zabezpieczają że nie chcą i się nie godzą. Nie jest ich winą, że dzisiejsza technika nie potrafi zrobić środków antykoncepcyjnych działających niezawodnie w 100%. I jeszcze to przekonanie niektórych, że mamy dług do spłacenia za to, że żyjemy i możemy mieć dzieci. Dług wobec rodziców, wszechświata. losu, ludzi bezpłodnych. Moim rodzicom nie jestem wdzięczna nie za danie mi życia, ale za wychowanie. A ludziom bezpłodnym nie jestem nic winna. Nie jest moją winą, że oni nie nie mogą mieć dzieci, nic nie zrobiłam, żeby tak się stało i zmienić tego nie mogę. I nie mogę rodzić dzieci tylko dlatego, że jeśli ich nie urodzę, kogoś uczucia zostaną urażone. Tak samo jak bogaty człowiek może sobie pozwolić na wyrzucenie miliona złotych w bloto nie bacząc na to, ze jest wielu ludzi którzy za ten milion oddali by wszystko. Jego pieniądze, jego sprawa, może z nimi robić co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleciucha
a ja mysle ze mify miala romans z zonatzm facetem i zaszla w nim ciaze i dlategfo chce usunac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleciucha
ao moze tak byc albo jest to dziecko np szefa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleciucha glupia jestes
tylko w w romansach ludzie decyduja sie na aborcje? jesli wedlug ciebie tak to bardzo sie mylisz bpo ja znam kilka par, w tym malzenstw ktore zdecydowaly sie na aborcje i to nie jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×