czy teraz mozna znalezc prace bez znajomosci?

ja mam dosc juz nawetnie szukam za 1, 5 msc jade do anglii zbierac jablka super praca nie, ? jak dla osoby po studiach w wieku 26lat? zero mozliwosci tutaj niestety jestem zalamana bo chcialam miecnormalna prace a tu nic z tego

Nie płaciłabym w życiu, gdyby nie było pewne że mnie przyjmą. Przecież to naciąganie ludzi! Na szczęście jest jeszcze trochę darmowych rzeczy w necie i samo szukanie pracy mnie nic nie kosztuje. Zrezygnowałam też z gazet, bo szkoda czasu na te same oferty. Moja dobra kumpela mi poradziła właśnie, żebym w ten sposób szukała pracy, bo jej się w miesiąc udało znaleźć. Jak widać można i bez znajomości..Pozakładałam trochę kont, na infopraca.pl, praca.pl, pracuj.pl i na jobexpress.pl. Przez ostatni tydzień byłam na 3 rozmowach i wszystkie z jobexpress, zobaczymy jak będzie dalej..

Te reklamy jobexpress robia sie juz nudne, robicie sobie antyreklame, ponadto dla mnie serwis jest slaby, malo aktualnych ofert... w mojej branzy finansowej na pracuj mam po 15 ofert dzienne a na job 1 na tydzien :D

Taaa zarobisz na pewno w internecie - szkoda, ze zerujecie na zdesperowanych bezrobotnych :/

a może by tak zmiana miejsca zamieszkania? jestem z podlaskiego jeśli chcesz, powysyłaj tutaj trochę ofert w miarę możliwości pomogę znaleźć się w tutejszym świecie;)

No przerabane jest z ta praca na przedstawicela jak nie massz zanjomości to dupa zbita od ponad 3miesiecy wysłam meile z cv i wogule i nic..Mam średnie wykształcenie ,prawko kat B, pracowałam 2lata w sklepie ,ale jest mały problem musze miec doswadczenie jako przedstawicel ale go nie mam.Bo gdzie mam je zdobyc jesli nikt mnie nie chce przyjac bez dośwadczenia... Ma ktos pomysł.... bo mi juz ręce opadaja....

błekitna, ja mam to samo, pracy szukam 6 miesięcy i nic.2 rozmowy kwalifikaycjne. do tego w wyuczonym zawodzie nie mam doświadczenia,więc mnie nie chcą, na staż się nie kwalifikuję, nawet na kurs z UP sie nie zakwalifikowałam. kurwa co za pojebany kraj!!!!:O

blekitna, a ja wrocilam po 3 letnim pobycie z Anglii,bo mialam dosc pracy tymczasowej i fizycznej po studiach a tu dupa:O

miało byc lepiej teraz a jez gorzej gdzie mamy pracowac w markecie za 800zł na cały etat ludzie zenada do tego dojdzie ze bede musiała isc do głupiego sklepu...bo nie bedzie pracy wogule.....ZENADA AMOWILI ZE BEDZIE LEPIEJ W 21Wieku

nie zabawiam sie w takie zarabiane w necie!!! sory to jest głupie

angel_eyes no wlasnie ja tez wrocilam i zaluje jak cholera:(

praca przy zbieraniu jablek?

witam w klubie dziewczyny - ja z Irl wrocilam - i jeszcze mam sie ludze nadzieja ze nie bedzie tutaj tak zle...

Nie przesadzajcie. Ja swojej pierwszej pracy szukalam przez jakis czas tez juz zaczynalam byc sflustrwana. I wiecie kiedy ja dostalam jak doszlam do wniosku ze przeciez jak mnie w tej firmie nie przyjma to zadna tragedia sie nie stanie. Wtedy moje podejscie na rozmowie zupelnie sie zmienilo. I rozmowa tez wygladala inaczej. Pogadalam sobie z facetem ktory mnie przyjmowal o moich pogladach na technologie i o tym co bym chciala robic. Powiedzialam od razu ze tego co oni robia nie umiem ale szybko sie naucze, bo robilam podobne rzeczy w innym jezyku (jestem programistka) I tyle. Przyjeli mnie. Wiekszosc moich znajomych narzeka ze nie moze znalezc pracy, a z moich obserwacji wynika ze im sie zwyczajnie nie chce albo maja zle nastawienie. Moze mi jest teraz latwiej ze wzgledu na profesje ale sporo musialam sie nameczyc na studiach i nadal sie mecze bo jeszcze nie skonczylam. Zmiencie nastawienie bo duzo lepiej pracuje sie z ludzmi ktorzy sa mili i sympatczni niz z wiecznie naburmuszonymi i niezadowolonymi Powodzenia:)

Koleżanko łatwo rzucać frazesami o dobrym nastawieniu jak się nie ma za co opłacic mieszkania itp. Do fizycznj cie nie chcą bo masz wyzsze wykszt. , do biura jest trudno itp. Naburmuszeni ? NIE - po prostu sfrustowani narastającymi długami i brakim plynnosci finansowej . Rynek pracy w Polsce jest doprawdy popie.... trzeba stawac na rzesach by dostac prace a i znajomosci tez się przydadzą . " a z moich obserwacji wynika ze im sie zwyczajnie nie chce albo maja zle nastawienie " Może i twoi znajomi tak , ale wiele osób szuka z wielkim zaangazowaniem i ... dupa

Hej, rozumiem was - mój mąż szuka pracy od kwietnia 08... naprawdę aktywnie wszelkimi możliwymi sposobami, na język nie choruje doświadczenie ma, głównie słyszy że albo za stary albo potrzebne inne wykształcenie... chętnie by go widzieli z samochodem w akwizycjach ale jak obliczylismy za tę sumę co mu parę razy proponowali nie zaleje nawet paliwa na miesiąc pracy... czasami łapie się gdzieś na lewo... Obecnie on jeździ i szuka po regionie a ja szukam mu przez kompa po parę godz dziennie nawet oferty pracy za granicą przelatujemy, mąż jest tak zdesperowany że wyrobił paszport i jest gotowy na wyjazd jako fizyczny nawet na kilka lat mimo że mamy 2 małych dzieci... Ja się cieszę że mam pracę ale to nie zmienia faktu że jedna wypłata jak się ma mieszkanie na kredyt to nic... trzymam kciuki żebyście poZnajdywali pracę bo widzę po mężu jak jego poczucie wartości i wiara w swoje umiejętności wali się w gruzy...

witam Ja należe do tych osób które mają problemy z pracą. Nie chodzi tu o znalezienie jakiejkolwiek bo widomo że takiej jest pełno i za marne grosze w dodatku. Jak ktoś skończył studia i ma ambicje nie pójdzie byle gdzie i wymaga żeby pracodawca jednak płacił a nie wykorzystywał. Praca jako PH, czy DF jest pracą bylejaką dla ludzi lubiących się poniżać i dających sobą pomiatać. Smiac mi sie chce gdy słucham ze ktoś ma swietną pracę jako przedstawiciel. A jednak dostać dobrą pracę można w większości przypadków po znajomości, zwłaszcza w urzędach stanowiska są obstawione przez swoich. Wsadźcie sobie w buty te wasze rady bo wiekszość z was nie pochwaliła się niczym szczególnym, przedstawicielem to sobie można być po liceum i żadnych znajomości do tego nie potrzeba. Nie możecie zrozumieć jednego, że nie każdy chce wciskać ludziom pierdoły jeżdżać po mieście. A w tym "ambitnym i przyszłościowym kraju" to tyle nas czeka

niestety nie. Owszem prace mozna znalezc jest jej wszędzie pełno! z tym się zgodzę, ALE, jak już sobie znajdziesz tą pracę to poniewierają toba wykorzystuja psychicznie fizycznie itd. i nie mowie tu o pracy w sklepie. Każdą jedną pracę jaką sobie znalazlam to znalazłam sama, ale niestety tak jak piszę dużo były obiecywane, i tylko na tych obietnicach się kończyło, po umowie zlecenie raz jak powiedziałam że chce w końcu normalną umowe usłyszałam odmowe to sie pozegnalam, bo umowa zlecenie miala byc chyba na wiecznosc. Gdybym chciala miałabym prace załątwiona ale akurat w tej branzy nie chce i nie wykorzystuje tego ze moge miec prace. Wole sobie sama znalezc taka jaka chce a ze ciagle mam pecha i trafiam na takich pracodawcow co nie powinni byc mysle na tym mijescu to juz inna sprawa... :) taka polska co sie dziwic, pensje liche a podwyzki co chwile zyc nie umierac :)

Kalimali-no wlasnie :( Praca za jakas czesc tego, co zarobi ktos z plecami.. nic nie mozna zaplanowac...

odświeżam kotleta: stwierdzenie, że bez znajomości znaleźć pracy nie można jest jak najbardziej na miejscu. szukam pracy jako inżynier budownictwa (tytuł mgr inż. po Politechnice Poznańskiej), w wielu dużych i poważnych firmach nawet nie przyjęto mojego CV, jawnie stwierdzając, że bez znajomości i tak nic nie załatwię w tych firmach. przykre, ale w tym kraju bez znajomości, mając ogromne szczęście dostaje się tylko te prace, których już nikt ze znajomków nie chce.

Witam! Jestem zażenowanym sytuacją jaka panuje na Polskim rynku pracy, ponieważ sam z resztą jak większość tutejszych użytkowników staram się dostać po studiach do normalnej pracy, ale na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak , że jestem zmuszony pracować w markecie za niecały 1000 zł netto na tzw. "śmieciowej umowie" przedłużanej z miesiąca na miesiąc. Nasze Państwo jak i większość pracodawców preferuje tego typu umowy, ale niestety żaden z Panów sprawujących władzę nie pomyślał o tym , że młodzi ludzie, którzy będą chcieli założyć kiedyś rodzinę najzwyczajniej w świecie nie zdecydują się na to , ponieważ nie będą mieli jej z czego utrzymać , że już nie wspomnę o kredycie na mieszkanie, którego również nie otrzymają , bo za 1000 zł netto żaden bank nie udzieli owego kredytu - ale ,co to obchodzi "Panów Posłów i Panie Posłanki" , którzy dumnie siedzą w naszym rządzie udając, że znają się na polityce - siedzenie i czytanie gazety podczas głosowania lub rozmowa przez telefon albo też ściemnianie , że coś się robi przyciskając przycisku na wspak jest uprawianiem polityki to przepraszam, ale powinno się w końcu powyrzucać na zbity pysk tych nierobów i dać im minimalną krajową na rękę żeby przekonali się na własnej skórze jak to jest pracować i żyć z miesiąca na miesiąc, Kolejną sprawą, która mnie irytuję jest tzw." załatwianie pracy po znajomości" , bo co przyjąć do pracy osobę, która stara się coś zmienić w swoim życiu poprzez ciągłe udoskonalanie swoich kwalifikacji oraz rozsyłanie dziesiątek Cv i listów motywacyjnych. Najlepiej w rozumieniu drogich pracodawców jest stworzyć tzw. "Wirtualne ogłoszenie" , żeby stworzyć pozory, że na dane stanowisko potrzebna jest konkretna osoba , a i tak rekrutacja o ile już - jest ustawiona pod kontem danej osoby (znajomego), która w rezultacie nie spełnia wspomnianych wymagań. W takim razie zwracam się do "Pracodawców" z prośbą , aby przestali dodawać "wirtualnych ogłoszeń" jeżeli nie mają zamiaru rekrutować ludzi na normalnych zasadach - Zaoszczędzicie niepotrzebnych kosztów osobom ubiegającym się o dane stanowisko jak i niepotrzebnych nadziei i rozczarowań, natomiast do Panów Posłów jak i Pań Posłanek moja prośba brzmi następująco:" Przestańcie odstawiać szopkę i weźcie się w końcu do pracy, bo za tak duże pieniądze, które zarabiacie powinniście walczyć o interesy ludzi!, żeby w końcu coś się w tym kraju zmieniło!!!" Pozdrawiam wszystkich użytkowników, którzy podzielają moje zdanie!

Mam podobne odczucia co większość z Was, nie chcę wkładać wszystkich do jednego wora, ale bez znajomości jest trudno. Mi do szczęścia potrzeba jest najniższa krajowa, byle zdobyć doświadczenie, ale bez doświadczenia nie chcą i koło się zamyka. Na staż z UP nie mam szans, bo byłam na stażu jeszcze przed studiami i powiedzieli mi, że dają tylko 1 staż w "kadencji" bezrobotnego, chociaż nie chce mi się wierzyć, ale w UP nie mam znajomości i nikt nie pomoże. Chociaż po co mi staż jak nie traktują tego jak doświadczenie? Czasem gdy mam czarniejszy dzień myślę sobie, że nigdy nie znajdę pracy. Ostatnio rozglądam się z pracą za granicą, ale samej w ciemno jechać też strach.

można, bez znajomości za 1600 brutto.

chętnie wezmę 1600 brutto, bo nie mam nawet na czynsz, gdyby nie rodzice to leżałbym i kwiczała

"czy teraz mozna znalezc prace bez znajomosci?" Mozna... Ale po co??? Dzisiaj w Polsce tak dużo możliwości godnie i łatwo zarabiać, że szkoda czasu i siły nawet na myślenie o pracy na etacie! Chyba że nie chodzi ci o zarabiania tylko o spędzenie czasu bez potrzeby zarabiania. :-D

Prawda jest taka, że ja dostałam się niedawno na staz do obcego miasta - płaca w miarę uczciwa jak na stażystę, ale co powiedzieli znajomi "w innym mieście to łatwiej, tam więcej ofert nie musiałaś być tak doświadczona"

pracy tej dobrej nie ma,za duzo jest uczelni wyzszych,czy nie rozumiecie czy tak to trudno pojac,kiepskie matury,kiepskie studia z uczelni prywatnych pozamykac uczelnie niektore i do zawodowek

Uwaga na SAPIENTI SAT !. To oszust !!!

Znalezienie pracy bez znajomości jest jak najbardziej możliwe. Trzeba tylko zainwestować czas w zbudowanie własnej marki i wyróżnienie się na tle tłumu ludzi, którzy kandydują na to samo stanowisko. Błyskotliwy list motywacyjny oraz kreatywne i atrakcyjne wizualnie CV to tylko małe kamyczki w fundamentach do sukcesu. http://dajjoba.wordpress.com/

Pewnie, że można tylko na pewno trwa to dłużej, ale da się. Mnie się udało. Znalazłam pracę w biurze, dzięki ogłoszeniu zamieszczonemu na http://pracastala.pl/. Na drug dzień już byłam na rozmowie i praktycznie od zaraz rozpoczęłam pracę. Całe moje poszukiwania zajęły jakieś 5 miesięcy.