Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Czy Doprawdy......

Polecane posty

czy ktoś wie czy Doprawdy zmieniła już faceta wiosennego na letniego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w trakcie zmian, choć biorę z tej samej ligi- przystojny, inteligentny, sprawny rucho(a)wo- kolejność nie jest przypadkowa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co to oznaczy : w trakcie zmian? rozumiem że zmiana następuje etapowo, i nie ma charakteru ostrego cięcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie, dlatego, ze z jednym ostre cięcie ze względów formalnych nie jest takie proste, z drugim (wiosenny)...nie do końca wiem, czy się już tym ciachem nasyciłam...a letni jeszcze nie wie, ze będzie wkrótce konsumowany:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie do końca wiem, czy się już tym ciachem nasyciłam... to kiedy będziesz wiedzieć..? i po czym poznasz że już wiesz? i w kwestii formalnej: czy letni i wiosenny moga w skrajnym przypadku byc konsumowani przez pewien czas jednocześnie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednoczesna konsumpacja nie wchodzi w grę, choć jest to wielce kuszaca perspektywa, przesycenie wiosennym będzie wprostproporcjonalnie rosło w stosunku do nasycania się letnim:P chyba, ze wiosenny okaże się na tyle przebiegły- wyciągnie z rekawa ukrytą kartę (musiałby byc to jakiś mocny asior)- ze mnie zniewoli na tyle, bym letnim sobie głowy już nie zawracała, bo ta wiosenna przygoda mogłaby sie przedłużyć z mojego punktu widzenia co najmniej do jesieni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem mam nadzieję że nie masz mi za złe że tak dopytuję powoduje mną zwykła ciekawość, na dowód powiem ci że będąc niedawno w parku krajobrazowym koniecznie chciałam się dowiedzieć od pana leśniczego co to jest łęg a co to grąd, choć do życia nie jest mi to za cholerę potrzebne. rozumiem zatem że wiosenny nadal na boisku, a letni rozgrzewa się nie wiedząc nawet że za chwilę zagra... czy mogłabyś mi w skrócie tylko nakreslić jaka jest podstawowa różnica między letnim a wiosennym...? bo powiedziałaś że ta sama liga.. te same cechy.. że piekni, inteligentni, i mają czym ruszać.. więc po co zmiana tak naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro- wyzwanie- ot co, zmiany motywują, z resztą, nie wykluczam, że z letniego zrezygnuję na rzecz ekscytujących dalszych eksperymentów z wiosennym, którego naprawdę lubię:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro- wyzwanie- ot co, zmiany motywują, ale do czego motywują w tej materii...? :O że co..? że zaczniesz inaczej tyłkiem ruszac? albo poszukasz innego sposobu na wkładanie nowemu języka do gardła..? :) pytam, bo nie rozumiem chyba że masz jakiś męski gen, i musisz polować wtedy nie uwierzę c,i że masz tylko przystojnych i inteligentnych raz że to towar deficytowy dwa- że jak się ma taki gen myśliwego, to się poluje na wszystko co się mniej więcej sprawnie porusza... to jak to z tobą jest tak naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak więc w grze nadal wiosenny, letni grzecznie czeka na ławce rezerwowych- rozgrzewać się z letnim będziemy razem w razie wypadnięcia z gry wiosennego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro z tym myśliwym to nie jest tak jak to sobie wyobrażasz, jeden poluje na zające i co tam dupa rusza, inny tylko na drapieżników godnych wytrawnego poszukiwacza przygód;) piekni i inteligentni nie sa towarem deficytowym tylko trudno dostępnym, przemyśl to sobie jeśli masz problem z "upolowaniem" takich;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"rozgrzewać się z letnim będziemy razem w razie wypadnięcia z gry wiosennego" rozumiem że wypadniecie z gry oznacza zarówno sytuacje kiedy sama zawodnika ściągniesz z boiska, jak równiez gdy on sam odmówi dalszej współpracy dlaczego mam wrażenie że przeciagasz grę do tego drugiego przypadku, i potem ewentualnie bierzesz rezerwowego...? , "jeden poluje na zające i co tam d**a rusza, inny tylko na drapieżników godnych wytrawnego poszukiwacza przygód" to ciekawe co napisałaś rozumiem że zajace to pospolite szaraki, czyli tak zwane nic nadzwyczajnego, a drapieżnik to jakiś osiłek z siłowni z napompowanymi pośladami. ok, capito. "piekni i inteligentni nie sa towarem deficytowym tylko trudno dostępnym, przemyśl to sobie jeśli masz problem z "upolowaniem" takich" hm, problem w tym że ja nie mam własnie tego genu myśliwego, w zasadzie polowania nie są czymś co by mnie praktycznie jakoś mocniej wciagało.. dlatego dopytuję. wiesz, na zasadzie trochę takiej, jak ostatnio, kiedy spotkałam paralotniarza i miałam okazję z nim pogadać on co weekend robi coś o czym mi by się nawet nie przyśniło:) niby fascynujące, ale jednak kompletnie nie dla mnie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracam do świata realnego, pozdrawiam retro no pa dopr. przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doprawdy to ta co zawsze
przekonywala ze jest szczesliwa u boku idealnego faceta a jej ironiczne uwagi pod adresem rodu meskiego nie wynikaja z frustracji tylko... hm w sumie nie mowila z czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doprawdy to ta co zawsze
czy cos pomieszalam juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przekonywala ze jest szczesliwa u boku idealnego faceta a jej ironiczne uwagi pod adresem rodu meskiego nie wynikaja z frustracji tylko... hm w sumie nie mowila z czego doprawdy to ta co przekonuje iż a) jeden facet przez dłuższy okres czasu to czysta głupota i nuda nie do zniesienia b) do seksu należy brać tylko te najdorodniejsze osobniki ( nawet te prosto z siłowni- chociaż inteligencja wskazana, w jej rankingu znajduje się ,z tego co widze, na drugim miejscu, tuż przed sprawnością lędźwiowo- miednicową ) c) ironicznych uwag nie pamiętam, raczej doprawdy zawsze się ciepło wypowaiadała na temat osobników płci męskiej, których częsta zmiana, służy jej do motywowania się w kierunku.. no własnie, tego nie wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć mi mała usiłuje ostatnio zgłębić tajemnicę niewierności i przetasowań w sferze seksualno - uczuciowej ale ty się nie przydasz, bo przeciez ty jesteś obrzydliwa monogamistka... :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość las w którym mieszka sowa
retro nie wie, po co, dlaczego jeśli nie pasjonujesz się samochodami to nie zrozumiesz, po jaką cholerę sprowadzać prawie 20letni samochód z drugiego końca świata i to jeszcze przeciętnej marki, który dużo pali, części trudne do zakupu... nie zrozumiesz za cholerę, że jeśli coś lubisz to robisz to nie szukając przyczyn tego lubienia spróbuj sobie wyobrazić, że lubisz mężczyzn, lubisz uprawiać seks z nimi i na dodatek lubisz zmiany a teraz pytanie dlaczego lubisz..? zapewne wiesz co nie co o psychologii, wiązaniach neuronów, wydzielaniu dopaminy i całej tej reszty chyba, że wolisz wariant z duszą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość las w którym mieszka sowa
tajemnica niewierności może trochę lektury o strategiach reprodukcyjnych i coś nie coś się przejaśni no chyba, ze wolisz wersję o grzechu pierworodnym, też ładne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj sobie wyobrazić, że lubisz mężczyzn, lubisz uprawiać seks z nimi i na dodatek lubisz zmiany wszystko rozumiem tylko że Doprawdy wyraźnie powiedziała że kochankowie są zawsze do siebie podobni czyli zmiana - a jednak nie zmiana bo czym się w końcu ci faceci od siebie różnią..? niczym każdy musi być przystojny, inteligentny i ruchliwy rozumiem gdyby zmieniała np blondynów na brunetów, albo chudych na grubych, żeby zaznać czegoś krańcowo różnego.. ale zmiana z zachowaniem takich samych cech u kochanka , jest conajmniej dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może trochę lektury o strategiach reprodukcyjnych i coś nie coś się przejaśni to pierdoły są bo jak się do tego ma 61 letni molestant którego strategia reprodukcyjna nie obejmuje juz od dobrych paru lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja z kolei aktualnie zgłębiam tajemnice przemiany psychiki i fizyki seksualnej meskiej pod wplywem zmiany miejsca zamieszkania na fajny dom z ogrodem" ty sobie mi mała wyobraź jakie by były zmiany jakbys się przeprowadziła do takiego dłuuugiego, strzelistego, wystającego ponad chmury i zrobionego z solidnych twardych materiałów wieżowca... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty czasem nie zamierzasz pobratać sie z jakas strzelista wieza na lato? czasami zamierzam a czasami nie:) różnie to bywa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro a kiedy spełnisz ewentualne zamiary??:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniejsza o zamiar ja juz zaczynam co nieco rozumieć jak Doprawdy z prędkością światła sprząta najlepszy towar w tym kraju, to wiadomo że komuś musi zabraknąć:) ja tak własnie się rozglądam po tych facetach naokoło, i tak sobie mysle: kurwa mać, ktoś tu pozamiatał...! :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak własnie się rozglądam po tych facetach naokoło, i tak sobie mysle: k**wa mać, ktoś tu pozamiatał...! retruś może w złym miejscu szukasz:) tzn tfu- nie szukasz- tylko obserwujesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość las w którym mieszka sowa
to nie są pierdoły 61letni molestant także działa według strategii reprodukcyjnej bo nie jest ona ideą, którą można odrzucić albo przyjąć a jedynie zespołem mechanizmów wypracowanych przez pokolenia które dopiero są elementem współtworzącym kulturę a więc i idee rzetelnie potraktowane zagadnienie strategii reprodukcyjnej, może być i w przekonaniu wielu uczonych, jest kluczem do zrozumienia ludzkiej natury właśnie tych niepojętych rzekomo tajemnic duszy pytałaś na czym polega atrakcja zmiany skoro różnica tak niewielka znowu niezroumienie wynika z Twojego braku fascynacji wrócę do analogii samochodowej, bo to wydaje mi się neutralne uwielbiam samochody, lubię jeździć różnymi modelami ale mam ukochane marki a wśród nich uwielbiam auta o pewnych konkretnych rozwiązaniach technicznych i stylistycznych jeśli na przykład lubię porsche to pomimo, że w oczach laika, kolejne 911 od początku produkcji do lat nawet wczesnych 80 nie różnią się istotnie, dla mnie każda drobna zmiana jest istotna, a to inny stopień sprężania, a to zmodyfikowane zawieszenie i tak dale i dalej... dla laika, osoby której temat jest obojętny, wyda się to niezrozumiałe, przecież różnice SĄ TAK MAŁE ze stosunkiem do ludzi jest podobnie chociaż jest to sfera niepomiernie bardziej zawiła niż stosunki :D emocjonalne z samochodami lubię pewien typ kobiecej urody pewien sposób zachowania i pomimo, że miałem już takich wiele wciąż mnie ciągnie bo nawet a może raczej własnie przez drobne różnice dla powiedzmy konesera, niedobre określenie ale nich będzie, są miarą smaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak a propos samochodów wymienić partnera na lepszy model.......................;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×