Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

LATTE MACCHIATO - od pół roku chodzę do Dr.Pazio i jak narazie jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę pustki na naszej cafe:) Chyba większość z Was stara się wysypiać jak należy... popieram! Ja siedzę jeszcze w pracy do 22 i wysyłam mężowi SMSki z listą smakołyków, które bym sobie zjadła jak wróce bo głodna jestem strasznie :( Dobrej nocy wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie w przyplywie dobrego samopoczucia zamowilam sobie zakupy spozywcze przez internet, dowioza jutro rano, ciesze sie bardzo bo tych coca-coli to nie ma kto mi codziennie przynosic, a tak bede miala zapasy na wiele dni:) dzis czuje sie lepiej tylko raz wymiotowalam, nie do wiary! och marze zeby to byla juz koncowka moich męk:) pozdrawiam Was 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wlascicielki zycia
Krismam jakcie czytam, to wstret mnie ogarnia nazywaj rzeczy po imieniu --czyli jka lejarz wylryje nieprawidlowosci u twojego dziecka--to je poprostu zabijez????taka selekcja słabszych?!! a jak przy porodziie dojdzie do uszkodzenia mózgu to tez powinni je odrazu zabic? bo po co komu chore stworzenie??????? kobieto zastanów sie troche!!!!!! trzeba bylo badac siebie i ojca dziecka przed zapolodnieniem, czy nie masz ubytków genetynych.....a nie po fakcie dumać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pomarańczki Ja powiem tak,to jest decyzja indywidualna i każdy ma prawo decydowac a my nie jesteśmy od krytykowania. Powiem inaczej czy ty wiesz co oznacza chore dziecko?Są rodziny,które najpierw walcza o zycie takiego chorego dziecka a pozniej patrza na jego cierpienie.Takze ja uwazam,ze sa dwie strony medalu.Kazdy odpowiada za swoje czyny.Po to są badania by wczesniej wykryc wady.Nie jestem zwolenniczka aborcji,ale sama nie wiem co bym zrobiła.Mam w rodzinie chorą osobę,bardzo chorą i niestety matka jego najpierw walczyła o jego życie a teraz patrzy na jego cierpienie,na jego męki i nic zrobic nie może.Nie może pomóc swojemu synowi i bardzo cierpi patrzac na cierpienie syna. Aż sie popłakałam pisząc to bo sama nie wiem co bym zrobiła :( Tak zle tak nie dobrze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ginekologa
czlowieku, znalazles sie na forum kobiet oczekujacych na narodziny dziecka a piszesz o takich druzgoczacych rzeczach jak uszkodzenie mozgu przy porodzie !!!! Dobrze sie czujesz ???? Myslisz, ze malo mamy zmartwien i stresu czy wszystko pojdzie tak jak sobie tego zyczymy... Zmiataj stad dewiancie i nie siej paniki !!!! kazda kobieta, kazdy czlowiek ma prawo do dokonywania wyborow, zgodnie z wlasnym swiatopogladem i sumieniem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zona ginekologa święta racja.Zmienmy temat,bo ... :( Nie chce mysleć o takich rzeczach. Moja znajoma dziś miała usg dokładnie jest 12t 2d i dzidziuś śliczny ponad 6cm ja pewnie pojde za 3 tyg i jak tylko dostane list bedzie odliczanie :) Dobrej nocy marcóweczki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane :) Jak miło poczytać o waszych wizytach :):):) aż łezka się w oku kręci :) Może i ja się niedługo z wami podzielę swoimi wrażeniami :):):) Wizytę mam w czwartek więc jest duża szansa :P ale jeszcze to nic pewnego .... Ostatnio bardzo mnie pozytywnie zdziwili moi znajomi :) Postanowili zebrać od swoich znajomych ubranka ect....dla mnie :) I jak juz będę rodziła :D:D:D: kiedy to będzie :D:D:Dto ja mam koniecznie im napisać gdzie , bo on muszą! przyjść :D Bardzo to wszystko miłe :) Ja uciekam zaraz do pracy .... może później zajrzę do was z partyzanta :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H.anna
Dzień dobry dziewczęta. :) Mam dziś całkiem fajne samopoczucie. Wczoraj się zebrałam w sobie i do 22 robiłam ciasto dla męża do pracy - bo mu obiecałam. Dziś sprzątanie, gotowanie i oczekiwanie na gazowników - bo w całym mieście zmieniany gaz na nowy. Nawet się nie mogę wykąpać, bo mi piec wodę ogrzewa. :( W kuchni cały zlew naczyń z wczoraj :( Czekam więc cierpliwie... Aha, czy któraś z Was ma jakiś dobry i sprawdzony przepis na krokiety lub paszteciki? Muszę zrobić na rodzinną imprezę w piątek, a nie wiem jak się za to zabrać. Zawsze robiłam tradycyjne z kapustą i grzybami na wigilię ale teraz wolałabym, z mięsem lub innym farszem. Polećcie coś, proszę. Mam pytanie - jak mam przestać być pomarańczowa? Rozumiem, że muszę się gdzieś zalogować, ale jakoś nie widzę gdzie :/ Jak wasze brzuszki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzonaaa
PASZTECKI W CIEŚCIE FRANCUSKIKM Przygotowanie: 30 - 50 min. Pieczenie: 20-25 min. Trudność: łatwe Składniki na 4 porcje • •opakowanie gotowego ciasta francuskiego • •ok. 0,5 kg gotowanego mięsa • •gotowane warzywa: 4 marchewki, pietruszka, seler, por • •sól, pieprz do smaku • •czubata łyżka majeranku Etapy przygotowania 1. Warzywa i mięso zmielić w maszynce dwa razy, doprawić solą i pieprzem, dodać majeranku, Ciasto francuskie podzielić na dwie porcje (przekroić wzdłuż). Obydwa paski posmarować farszem i zrolowć. Następnie pokroić na kawałki o szerokości ok. 2,5 cm i obok siebie na blaszce. 2. Pieczenie pasztecików powinno trwać do momentu wyrośnięcia ciasta i zarumienienia się, w temp nie wyższej niż 180 st., najlepiej z termoobiegiem. Podawać na ciepło z gorącym berszczem Mogą być też oczywiście na zimno- jako przekąską, tez pyszne, wcina sie je ja chipsy ze smakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H.anna
Dzięki za przepis. Czy sprawdziłaś go? Czy w necie znalazłaś? Bo wolałabym taki który same przerobiłyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie z rana. Widzę, że topic "cieszy" się powodzeniem wśród pomarańczowych ;p Eh ja właśnie martwię się czy dziecko będzie zdrowe. Przez urlop lekarza usg będę mieć dopiero ok 13 tyg. A to jeszcze tyle czasu. Hanna umiesz robić paszteciki :) Ja nigdy ich nie przyrządzałam więc nie pomogę ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzonaaa
przepis jez z netu, ale sprawdzony- po irzchu mozna posypac kminkim przd zapieczeniem- pychota Kas1ek26 -a czym sie róznia pomarańczki??? tym,ze nie mają hasła...wiec o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść! Doczytałam co pisłayscie jescze wczoraj od popołudnia i ... Wiecie też gotowałam zupe ogórkową pychota taka kwaśna... Wczoraj czułam sie dobrze bo jak wróciłam z pracy to sie położyłam i 2 godzinki poleżałam z małymi zachciankami synka na siusiu i "mama picie"... Dziś już jestem po śniadaniu zjadłam szprota w sosie pomidorowym... Wiecie jak czytałam co pisze fleaves to zagranicą podejmują sie opieki późno nad cieżarną ale potem jest faktycznie kompleksowa.... pod tym względem zazdroscić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
H.anna wchodzisz w preferencje.Jak się jest pomarańczowym to łatwo się podszyć pod dana osobę,dlatego warto się zaczernić. Ja wstałam wcześnie a teraz oczy mi sie zamykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
H.anna co do koloru twojego loginu to jak jestes na forum i na górze masz spis tematów itd wchodzisz w preferencje i wpisujesz h.anna i hasło i to już jest twój zarezerwowany login.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H.anna
Bóg zapłać dobre kobietki. Już pędzę się zaczernić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry Wlasnie sie obudzilam, Mezus pojechal do sklepu i czekam na sniadanko, jednak Maz na urlopie bardzo sie przydaje:-) Pasztecikow nigdy nie robilam wiec niestety nie pomoge. Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam o poranku:) hhi co do krokietow Hana ja nigdy nie robilam i ktoregos dnia postanowilam zrobic wraz z mezem, wiec kupilsmy pieczarki, mieso mielone marcheweczke, cebulke no i oczywiscie do tego jeszcze gotowe nalesniki .... mieso rozdrabniasz, smazysz i doprawiasz, to samo z pieczarkami, jakiej wielkosci chcesz moga byc,smazysz wraz z cebulka doprawiasz sola i pieprzem i potem wszytsko starannie mieszasz, ja na dodatek zadnej maszynki do mielenia nie mialam wiec wszytsko co moglam kroilam hehe ale powiem szczerze ze tak chyba lepsze niz papka....a potem wiadomo owiajsz ,bulka tarta i smazysz... na dodatek mozna zrobic krokiety z peczarkam i serem , pychota, pieczark na wieksze kawaleczki, ne za duze smazy sie z odrobna cebulki , potem uklada sie na nalesniku a na to ser ile kto uwaza , zawja i optacza,,, wogole to takie mi najbardzej smakuja, nie lubie z kapusta hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Jak tam z rana sie czujecie? BRR ja jeszcze w pracy:( ale od soboty urlop !!! Huuuura!! Pasztecików nigdy nie robiam ale krokiety uwielbiam i jesli któras ma z Was dobry przepis na miesny farsz to ja równiez jestem chetna,bo mi jakis suchy strasznie wychodzi:( H.anna pytałas o brzuszki ...to ja powiem ze powolutku zaczyna byc widać szczególnie wieczorkiem,oj bede musiała suknie slubna popuszczać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a codo marcheweczki to kroisz jak mozsz i te do farszu dodajesz, tak wogole to takie tam nasze wspolne z mezem wynalazki::), polska kuchnia najlepsza, czy to bigos chodz nigdy nie robilam, tez po swojemu sie zrobilo(nawet lepszy bo nie lubimy tlustego miecha w tym :Oa tak samo chude),czy to zalewajka hihi kluski slaskie z sosikiem ehhhhh wogole co by tu dzisaj na obiad zrobic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, prośba: jak przeklejacie tabelkę, to zróbcie to z tej najświeższej, bo znowu ktoś przekleił nieaktualną i np. mnie tam już pominięto :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laseczki wiecie ja w sobotę ide naw esele i w ogóle mi sie nie chce... sukienkę którą mam jest już delikatnie na brzuszku opęta a ciociom nic jescze nie mowiłam wiec pewnie beda na mnie zerkac i sie zastanawiac czy się najadła czy w ciaązy jest? najchetniej bym nie szła... ale niestety wypada iść... boje sie ze tam przy stole zasnę bo z reguły ostatnio kłade skie z synkiem o 20.00 i wstaje rano o 6.00 do pracy... jestem teraz spioch ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kobietki :) Byłam wczoraj na USG :) ale Dzidziuś już duży :D ma całe 25,7mm :) Serduszko biło jak szalone, a to najważniejsze :) Poza tym gin mówi, że ciąża rozwija się prawidłowo i dziecko jest prawidlowego wzrostu jak na swój wiek (9t.5d). Na mdłości nic mi nie przepisała, bo taki "urok" ciąży. mam całą listę badań do zrobienia: toxo, cytomegalia, ponownie mocz, tsh... itd. Poza tym skierowała mnie do Sopotu do lekarza zajmujacego się chorobami tropikalnymi, żeby skonsultować moja toxoplazmozę :/ Już się boję, bo nazwa tego lekarza brzmi groźnie :/ Następna wizyta 8 września - wtedy zrobimy badania prenatalne... Nikamo - ja też będę musiała poszerzać suknię ślubną, bo obawiam się, że do 10 października będę wyglądała jak słonica :D:D:D Ale to nieważne, ważne, żeby Dzidzia była zdrowa :) Życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×