Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

witam. ja już po wizycie. wszystko w porządku. maluszek rośnie i się rozwija. lekarz tylko stwierdził że za mało jem bo od początku przytyłam dopiero 0,5 kg. a ja wcale mało nie jem. zresztą maluszek jak to czego potrzebuje weźmie sobie z moich zapasów. aha i po małutku będziemy odstawiać duphaston.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu tak mało wpisów.... Agulagulaga no to musisz troszkę więcej jeść, żeby Maluszek miał wszystko:-) to super że u Dzidzi wszystko dobrze:-) Znów się wcześnie obudziłam i nie mogę już spać, pewnie dzień będzie się dłużył. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w nocy nie moglam spac, a teraz najchetniej bym sie wtulila w podusie ... tylko wtedy kolejna noc pewnie bedzie nieprzespana ... malenstwo mi sie chyba w nocy wiercilo, bo jakies takie dziwne rewolucje mialam w brzuchu, ze myslalam, ze na pogotowiu wyladuje ... na razie przeszlo .. zostalo tylko dziwne napiecie w podbrzuszu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry dziewczyny! cieszę sie z udanych usg, miłe nowiny. Po zmianie czasu lepiej się wstaje ale ten mrok za oknem o 16 godzinie trochę szokuje:-) Faktycznie coś ostatnio wszystkie pouciekały z forum...hop hop brzuszki co u Was słychac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:))) Ciesze sie ,że z maluszkami wszystko ok ja mam wizyte za 2 tygodnie a juz sie nie moge doczekac... dzisiaj musiałam do pracy o 4:45 wstac i teraz najchetniej bym z powrotem do łóżeczka wskoczyła..... któraś z Was dziewczynki o glukozę pytała, tez mi sie nie wydaje ze trzeba do 22 tyg czekac, ja miałam w 19 chyba, najpierw pobrali mi krew na czczo, potem wypiłam glukoze 75g i za 2 godz musiałm tam wrócić na kolejne pobieranie krwi, nie kluli mnie co poł godz, chyba co laboratorium to robią to inaczej:)))) A i glukozy nie musiałam miec z sobą, ale oczywiscie kupiłam na wszelki wypadek, niecałe 4 zł kosztowała i mam ja do teraz w domu:)))) miłego dna zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i śliczne te Wasze brzuszki, mnie tez ostatnio wystrzeliło do przodu i mam juz mała piłeczkę:))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos glukozy. Z tego co ja wiem: sa dwie wersje tego badania: 50g po godzinie i 75g po 2 godzinach. Kiedyś miałam tylko tę pierwsza wersję, czyli przyszłam na czczo, pobrali krew, wypiłam ten "koktajl" z 50g i po godzinie znów pobrali mi krew. W międzyczasie niestety nie powinno się nic więcej pic o jedzeniu nie wpomnę no i pozostać w "stanie spoczynku", czyli nie można chodzić-czyli wyjśc z ośrodka bo to pewnie przyspiesza spalanie glukozy. Teraz lekarka niestety zleciła mi badanie z 75 g i będą mnie kłuli podobno po godzinie i następnie po 2 godzinach. Pewnie to pozwala obserwować jak szybko organizm to spala. Ponieważ jestem głodomor i zawsze mam niską glukozę to przewiduję że znów będzie mi słabo z głodu...niestety ostatnio byłam blisko omdlenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Fajne te wasze brzuszki. Mój troszkę podobny. Chyba wkleję go na NK, bo nie mam innej stronki do wklejania, albo poczekam do czwartku wtedy będę miala zdjęcia z 4D i wkleję razem z dzidziaskiem. Gratuluje udanych USG. Ja miałam dzisiaj pojawić się u gin , jak się coś będzie działo z moja macicą. Ostatnio jak pisałam miałam ponad 20 twardnień brzucha, ale po tym zaczełam mieć tendencję spadkową..17 i 12, więc może leki zaczynają działać. W czwartek ide mimo wszystko na usg, więc zobaczę maleństwo. Czwartek mam od góry do dołu pozapychany wizytami, bo jeszcze endokrynolog i dermatolog. Do endokrynologa muszę chodzić co miesiąc na kontrolę tarczycy, a do dermatologa idę bo wysypka mi nie zniknęła :( Co do glukozy to dostałam skierowanie na wypicie 50g glukozy i badanie cukru po 1 godz. więc to tak jak nika pisze, że są dwa rodzaje badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co ja wiem, jeśli po 50g glukozy wyjdzie wynik wynik podwyższony to należy go powtórzyć z 75g dlatego niektórzy lekarze zlecają od razu z 75g żeby dwa razy nie było trzeba pić tego świństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie patrzę na wasze stopki i zaczynam się martwić że ja od poczatku tylko 0,5 kg do przodu. a przecież jem wcale nie mało!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Brzuchatki :) Ale pogoda :( siąpi z tego nieba i siąpi , co do wagi to się boje na nią wejść i dziś nie wchodziłam aby się nie dołować przy takiej pogodzie , ale tak patrząc na siebie to z od 4,5 do 5 będzie jak nic w górę, ja nie wiem jak to robicie babeczki że macie 0,5 kg lub nawet -2 kg , chyba głodujecie , ja si8ę staram dużo owoców mało słodyczy chleb razowy a mi idzie to w górę , co do brzucha to rano mam mały a wieczorem ogromniasty . aaaa macie słodziutkie te brzuszki mój jest baaardzo wysoko z młodym miałam taki sam więc nie wyglądam na ciąże ale na grubszą babę bez tali w pasie , aaa małe zaczęło się częściej ruszać niż raz na dwa dni i grzebie ciągle w pęcherzu a, to już średnia przyjemność , dziś ma dzień na ruchy i czasami chyba kopnie ale nie czuje tego pod ręką . wizytę mam w poniedziałek , z jednej strony się ciesze , może młode się ujawni , a i tak wszyscy stawiają na chłopaka , i teściowa mi wróżyła z obrączki i wyszedł chłopak . A jak u Was , u tych dziewcząt , które jeszcze nie wiedzą kogo pod sercem noszą , miałyście wróżby z obrączki ? a i jeszcze jedno pytanko do dziewczynek które znają płeć, przed poznanie wróżyłyście sobie i się sprawdziło ? Gratulację radosnych nowinek na USG pozdrowionka i miłego dzionka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krismam mialam poruszyc temat wrozenia z obraczki, bo nie moglam sie powstrzymac i chyba z tydzien temu zrobilam sobie tescik i wyszło na dziewczynke. Nie moge sie doczekac az male sie dobrze obroci na badaniach, zeby mozna bylo poznac, co tam ma, badz czego nie ma :) Wczoraj to praktycznie caly dzien jadlam, tzn co godzine moze, o 24 tez musialam kanapke zjesc, ale przez to nie jest mi az tak slabo rano a w nocy i tak czuje, ze cos bym zjadla. Juz prawie cala siateczke z mandarynkami opedzlowalam, ale sa pyyyszne. Dobrze, ze jak bylismy u dziadkow dali nam to kilka krokietow, to bigos, to 4 nalsniki a ja i tak zrobilam potrawke z kurczaka w sosie chrzanowym mniam mniam no i zupka jest wiec nie musze dzis gotowac, tylko przygrzac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Agula, nie zamartwiaj się z nerwów nie będzie ci się chciało jeść :(. Ja też mało przybieram na wadze, ale mój gin mówi że trzeba na to wszystko patrzeć globalnie. To jak nasze mamy przechodziły ciążę, to czy mamy tendencje do tycia, to jaką mamy przemianę materii, jakie choroby, jaką budowę ciała. Mojej mamie do 3 miesiąca, nikt nie wierzył, że jest w ciąży (nawet gin, dał jej nawet tabletki na wywołanie miesiączki, na szczęście ona pewna siebie i tego że ja już się pojawiłam w jej brzuchu nie wykupiła tych leków). Później powoli przybierała na wadze. Powoli bo ciążę spędziła w sanatorium, bo chorowała na gruźlicę. Jednak stała opieka i troska lekarzy sprawiła, że zaczęła ciążę 50 kg a skończyła 78. Więc i ja nie muszę tak od razu bardzo tyć. Zresztą ja całe życie nie miałam tendencji do tycia. Leczę się na niedoczynność tarczycy i ona też nie sprzyja memu tyciu. Ciążę zaczęłam z wagą 44,4 (więc całkiem spory grubasek ze mnie :) ) .Na ostatniej wizycie 15.10 ważyłam 46,7. Więc też nie za dużo przytyłam, ale gin nie kazał się tym przejmować. Stwierdził, że może później dużo przybiorę na wadze. Najważniejsze, że maluch wygląda na zdrowego, wyniki mam dobre, więc wszystko jest OK! On mi się tylko pytał czy jem 3 posiłki dziennie i czy są urozmaicone. Wiadomo, że można jeść więcej i częściej. Ale nie ma co w siebie wpychać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka cieszę się że na USG połówkowym wszystko dobrze :), podobno można na nim dokładnie określić zdrowie maluszka. Jak wrócisz na forum skrobnij trochę na co szczególnie zwracał gin wtedy uwagę...będę wiedziała o co podpytać na badaniu. Ja mam połówkowe dopiero ok 11.11. Choć prawiąc gin nic o takim badaniu nie mówił, tzn. nie użył terminu USG połówkowe, ale wtedy będę w 20 tyg, więc myślę, że to logiczne, że je zrobi. Swoją drogą to ci mały wstydzioszek, że nie chciał się pokazać na nagraniu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek ale z ciebie pchła wyścigowa , nie obraź się , taką wage chyba miałam ale w podstawówce i to może w 6 klasie . a tak z ciekawości może zdradzisz nam swój wzrost ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow Goyek naprawdę grubasek z Ciebie, ja podobnie jak Krismam ważyłam tyle w podstawówce;) Co do apetytu pewnie każdej przyjdzie z czasem, dziecko będzie potrzebowało coraz więcej JA do 4 miesiąca nie mogłam jeść, nie czułam w ogóle takiej potrzeby, wmuszałam w siebie ale za to teraz......;) nikt juz mnie nie musi namawiać do jedzenia;) Wczoraj chyba poczułam maluszka:) tak mi śmiesznie bulgotało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i pchła! Ale za to jaka przebojowa :) Ja nigdy nie miałam wagi w normie. Choć wyniki (ogólne) wskazują na to, że dla mojego organizmu akurat. Sądzę że może mieć na to wpływ moja tarczyca, kiedy miałam złe wyniki to potrafiłam jeszcze chudnąć(jedni przy tarczycy tyją, a ja na odwrót). Wzrostu mam 165cm :), jestem świadoma, że mam niedowagę, ale to już nie moja zasługa :). Wszyscy mi mówią "Ty to masz dobrze, taka szczupła." A ja wcale nie czuje żeby mi było, aż tak dobrze, bo wolałabym mieć tych kilogramów trochę więcej. Całe dorosłe życie spędziłam na czekaniu, na to aż będę w ciąży...bo wtedy będę grubaaa:) a przynajmniej grubsza. Niestety i na maluszka musieliśmy długo czekać, bo moja tarczyca mi się zbuntowała i na niego nie pozwalała :( (teraz to tak żartobliwie brzmi...ale wtedy wcale mi nie było do śmiechu). Teraz powoli przybieram na wadze...ale czy mi z niej coś zostanie to nie wiadomo :) najważniejsze że będę mieć maluszka i tylko czekam na wiadomości od gin, że będzie zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krismam nie martw się wagą, ja mam więcej na plusie:-) Goyek z tego co zapamiętałam to badał móżdżek, serce, nerki, żołądek, przepływowość żyły głównej, przepływowość pępowinową, tętno Maluszka, długość i wagę. I całą masę innych rzeczy, samo USG trwało ponad pół godziny. Aha jeszcze rozszczepienie wargowe, kręgosłup, kości nóżek i rączek:-) Ja też mam dziś krokiety:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie masz racje Goyek. moja mama w 9 miesiącu wazyła mniej niż przed ciążą. jem ile potrzebuję a dzieciatko i tak sobie weźmie ode mnie co będzie potrzebowało. pozdrawiamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Natka za info. Mój gin nie należy do wylewnych :) więc dobrze wiedzieć o co go dopytać.On pewnie to wszystko sprawdzi, ale niekoniecznie mi o tym powie,...ale ja wolę to od niego usłyszeć. Z tym rozszczepem wargi to też będę czekała na info z niecierpliwością. Mój M ją miał. Lekarz ostatnio powiedział, że na tym etapie to może sprawdzić czy jest rozszczep podniebienia (bo bywa że to przy tym występuje), ale stwierdził, że z podniebieniem wszystko dobrze, co do wargi zobaczymy na następnym badaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny mam pytanko do tych z was co brzuchy twardnieją proszę napiszcie czy temu twardnieniu towarzyszy ciągnący ból w podbrzuszu i uczucie pełności?? mam dziś wizytę na 19 więc już nie mogę się doczekać bo od kilku dni tak mam :( co do wagi to dokładnie tak jest że to zależy od organizmu ja zawsze miałam tendencje do tycia :( a teraz muszę jeść dwie kanapki na śniadanie w wcześniej nie jadłam śniadań zero pieczywa posiłki nieregularne dużo kawy dużo ćwiczyłam :( a teraz 10 na plusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Latte - mi właśnie coś takiego towarzyszy przy twardnieniu. Bardziej twardnieje mi na dole w podbrzuszu. Ciągnie, ale nie boli. Dodatkowo odrazu mi uciska na pęcherz i muszę ( nie zawsze) oddać mocz. Pytałam gin i mówił,że rzeczywiście tak jest jak jest twardnienie uciska podbrzusze i pęcherz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie :) Oj mi dzisiaj cos brzusio pobolewa,mam wrazenie ze twardnieje i wogole nie czuje sie za ciekawie ale za to dzidzia zaczyna sie odzywac rowniez w dzien, takiego kopa mi dala ze az brzuch mi podskoczyl :) Ja ide na usg w czwartek, niestety to bedzie moje ostatnie bo w Anglii nie robia wiecej no chyba ze cos sie dzieje. michalka no wkoncu nasze dzieciaczki zaczynaja sie odzywac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej DZiewczyny:) Co do twardnienia brzucha to mam to samo tylko mi nie towarzyszy ból tylko własnie takie dziwne uczucie .... Latte to my chyba na jednym wózku jedziemy jeśli chodzi o wagę....Caly czas się pilnowałam a teraz luz no i zamieniam sie w słonika ale co tam zbijemy po ciazy. Daj znać jak bedziesz po wizycie. Ja dzis na poprawę humorku kupiłam sobie perfumki :) potem dostałam dwie olbrzymie siaty ciuszków niemowlęcych od kuzynki. Pochodziłam troche i teraz umieram tak mnie nogi bolą . Czy Wy tez tak szybko sie teraz męczycie ? Bo ja masakra!!!! Jeszcze pranie powiesze ,zrobie soczek z marchewki i leze do góry brzuchem cały wieczór :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Ja niedawno sie umowilam na USG 3/4d wiec sie ciesze. Wizyte mam na 20:40 w piatek i mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze i ze maluszek pokaze swe skarby, ciesze sie bardzo. A za wizyte chca 200 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikamo też się szybko męczę, dziś poszłam do banku i wracając zrobiłam malutkie zakupy to myślałam,że ducha wyzionę zanim doszłam do domu:( dziwne uczucie, zawsze byłam bardzo energiczną osobą a teraz czuję się jak staruszka:( Elakl mam nadzieję,że już co jakiś czas będę czuć to moje dziecię bo przyznam szczerze,że zaczynałam już się martwić! Robię m fasolkę po bretońsku i zaraz padnę od tego smrodu!!! aż mnie głowa zaczęła boleć, gdybym wiedziała,że tak będzie nie wzięłabym się za to fujj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×