Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Witam Olena Mój mały jak go wykąpie wieczorem to ładnie je i idzie spać na ok 4-5 godzin. Dziś coś mu nie pasowało bo strasznie mu się ulewało to co zjadł za moment zwrócił :/ ale już się unormowało tylko zamiast jeść co 3 godziny jak zawsze teraz krzyczy po półtore- dwuch godzinach. Właśnie testuje pieluszki gaga z tesco, jak się sprawdzą to będziemy ich używać :) Dziś pierwszy raz używamy chusty, mały teraz w niej słodko sobie śpi, a zanim w nią malucha włożyłam nie dał się odłożyć do łóżeczka, i męczyliśmy się oboje od rana bo się wybudzał i nie mgł już zasnąć. Czy wasze maluchy też mają często czkawkę- mój prawie po każdym karmieniu? andzia- ja jem prawie wszystko- staram się unikać słodkich rzeczy i smażonych, no i nie pije gazowanego. Teraz mam ochote na lody ale niewiem czy się skusze. Gratuluje Klempa synka, w końcu możesz go przytulić po tylu miesiącach oczekiwania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena u nas wygląda to tak: cyc, kąpiel, cyc i mały zasypia na 4h przeważnie, czyli to jest jego najdłuższy sen. Może Twojemu jednak potrzeba trochę mleczka po kąpieli? Próbowałaś? A czy przy kąpieli jest grzeczny? Bo mój co parę dni przy kapieli krzyczy, wymachuje nogami i rękami i wydaje mi sie że ta aktywność go wykańcza. Może wtedy więcej je ale ja nie wiem bo nie karmie z butelki. Andzia ja już pozwalam sobie na wiecej w diecie. Ostatnio zjadłam nawet 3 kostki czekolady, kiedy indziej sałatkę jarzynowa z groszkiem i fasolką, kalafior. Tylko wiadomo że po trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzia-mozna wszystko jesc. Musisz tylko obserwowac maluszka. jedne maluszki zle znosza czekolade,inne cebule,jeszcze inne owoce. Dlatego warto sprobowac wszystko i wyczuc swojego bobaska. moj np.nie ma problemu z cebula-moge ja jesc i nic munie jest.Za to na mleko(choc teraz nie jestem pewna)reaguje. przed wczoraj wypilam szkladnke mleka inic mu nie bylo...a ostatnio cos wypierdziec sie nie mogl i myslalam,ze to po mleku. byc moze zjadlam kilka roznych produktow w tym samym czasie i to zestawienie na niego zle zadzialalalo. od niedzieli wcinam ciasta-na sniadanie,miedzy posilkami i malemu nic nie jest. z ta dieta-dziewczyny,to mozecie wiecej szkody dziecku narobic niz pozytku.Bo maluch nie ma dostarczaje odpowiedniej ilosci witamin i mineralow,jak mama je malo i ciagle to samo. no i podobno czesciej zdazaja sie kolki u dzieci,ktorych mamy nic nie jedza niz udzieci mam,ktore jedza wszystko od samego poczatku. to ma cos z niedostosowaniem jelit do prawidlowej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki! ja dzis bez zadnych nowych wiesci, tylko z malym pytaniem do tych,ktore uzywaja monitoru oddechu. my mamy angel care i wczoraj wlaczal nam sie 3 razy alarm. jak podbiegalam do lozeczka, to mala normalnie wygladala i oddychala. zaraz po porodzie mielismy podobna sytuacje.teraz nie wiem, czy -nie daj boze- faktycznie przez chwile nie oddychala, czy moze urzadzenie troche "wariuje"...? zdarzylo wam sie cos podobnego? z gory dzieki za odpowiedzi! a u nas po staremu, mala rosnie jak na drozdzach, dostala pieknej podwojnej brodki i malych watrobiankowych udeczek:-) w piatek skonczy 6 tygodni! 2 maja wyprawiamy chrzciny. troche szybko, ale tak akuratwiekszosci gosci pasowalo, no i co "z glowy, to z glowy". dzisiaj mam w planych pierwszy raz wybrac sie z Xenia sama do miasta.uhu hu!:-)synek "molestuje" dzis dziadkow, wiec siedzimy sobie kobietki same we dwie w domku, a przy takiej pieknej pogodzie kisic sie w czterech scianach, toz to grzech:-) milego dnia! buziaki dla babelkow- bo chyba juz mamy caly komplet "po tej stronie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa gratulacje! To Cie lekarz na koniec urządził. Przykro mi. Młoda ja wczoraj jadłam lody tylko waniliowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaaa mój Maluszek zaczał ulewać od wczoraj. Aż jestem w szoku bo wcześniej mu się to w ogóle nie zdarzało, odbijał ładnie po każdym jedzeniu, dziś już troszkę lepiej ale jeszcze trochę ulewa. U Piotrusia jak odpadł kikut też zostało takie żółte "coś" akurat byliśmy na kontroli u neonatologa i powiedział wtedy że wszystko jest ok, żeby przemywać i ładnie się zagoi i tak było:-) Pralinka niestety nie pomogę bo tez nie miałam z tym styczności wiem tylko tyle że jak leżałam w szpitalu to jedna dziewczyna dostawała zastrzyki na to żeby płucka sie rozwinęły szybciej u Maluszka, była wtedy w 32tc i doatała dwa zastrzyki co 24h. Kas1ek dołączam sie do Ciebie i Wazki, też mam wielką ochotę na seks ale dla mnie jeszcze troszkę za wcześnie, chyba rzeczywiście strach jak przed pierwszym razem:-) Olena mój Mały po kąpaniu też nie śpiokoło 2h, wierci się i kręci i popłakuje. Klempa to trafiłaś na konowła jednego. Oby wszystko szybko się zagoiło. Badka czekam na wieści co z Twoimi piersiami. Mloda czkawka pojawiała sie prawie za każdym razem ale przed karmieniem, dopiero od jakiegoś tygodnia trochę się uspokoiło, teraz ma tak raz albo dwa razy na dzień. Przystawianie do piersi pomaga. A my od dziś jesteśmy sami. M wrócił do pracy, ale niedługo znów ma urlop i planujemy wybrać sie z małym nad morze:-) Niedawno wróciliśmy ze spacerku i Mały śpi, prasowanie już skończone, muszę tylko trochę pogarnąć i też się położe na chwilę o ile nie zdąży sie obudzić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha- widze, ze zostal poruszony temat diety. dziewczyny wstyd mi sie przyznac, ale ja mam taaakie "zapotrzebowanie" na czekolade, ze az mi glupio:-( wcinam ja prawie bez umiaru (sredni pol tabliczki dziennie sie nazbiera), ale jak dotad -odpukac- wiekszych problemow z brzuszkiem nei mielismy. w sumie tak jak saskiana- jem doslownie wszystko na co mam ochote, jedynie wystrzegam sie fasolki, grochu, kapusty, choc nie calkiem. ale tych rzeczy akuratpodjadam ilosci minimalne. raz nawet sie zapomnialam i nazarlam sie bigosu. i co? i nic malej nie bylo. kotlety smazone tez wcinam raz na jakis czas, lody tez zaliczylam, no i pochlaniam tony jogurtow. maz nie nadaza ich dostarczac do domu:-) i na co mam wielka chec na okraglo, to wszelkiego rodzaju bulki slodkie i ciasta.jak nigdy nie cierpialam piec ciast tak teraz przynajmniejraz, dwa razy w tygodniu cos tam mi pachnie w piekarniku:-) naprawde, saskiana ma racje nie dajmy sie zwariowac. ja przy synku uwazalam jak glupia na diete, a i tak te przeklete kolki meczyly go niesamowicie, wiec chyba to az tak bardzo od samej diety mamy nie zalezy, tylko od stopnia dojrzalosci ukladu trawiennego i nerwowego. to tyle moich wywodow w tym temacie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaaa mój Maluszek zaczał ulewać od wczoraj. Aż jestem w szoku bo wcześniej mu się to w ogóle nie zdarzało, odbijał ładnie po każdym jedzeniu, dziś już troszkę lepiej ale jeszcze trochę ulewa. U Piotrusia jak odpadł kikut też zostało takie żółte "coś" akurat byliśmy na kontroli u neonatologa i powiedział wtedy że wszystko jest ok, żeby przemywać i ładnie się zagoi i tak było:-) Pralinka niestety nie pomogę bo tez nie miałam z tym styczności wiem tylko tyle że jak leżałam w szpitalu to jedna dziewczyna dostawała zastrzyki na to żeby płucka sie rozwinęły szybciej u Maluszka, była wtedy w 32tc i doatała dwa zastrzyki co 24h. Kas1ek dołączam sie do Ciebie i Wazki, też mam wielką ochotę na seks ale dla mnie jeszcze troszkę za wcześnie, chyba rzeczywiście strach jak przed pierwszym razem:-) Olena mój Mały po kąpaniu też nie śpiokoło 2h, wierci się i kręci i popłakuje. Klempa to trafiłaś na konowła jednego. Oby wszystko szybko się zagoiło. Badka czekam na wieści co z Twoimi piersiami. Mloda czkawka pojawiała sie prawie za każdym razem ale przed karmieniem, dopiero od jakiegoś tygodnia trochę się uspokoiło, teraz ma tak raz albo dwa razy na dzień. Przystawianie do piersi pomaga. A my od dziś jesteśmy sami. M wrócił do pracy, ale niedługo znów ma urlop i planujemy wybrać sie z małym nad morze:-) Niedawno wróciliśmy ze spacerku i Mały śpi, prasowanie już skończone, muszę tylko trochę pogarnąć i też się położe na chwilę o ile nie zdąży sie obudzić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelle ja też mam ten monitor i włączył nam się kilka razy alarm poprzedzający i dwa razy alarm długi. Raz przy tym długim siedziałam akurat przy łóżeczku i czytałam ksiazkę, włączył sie krótki, spojrzałam na małego śpi bez ruchu, minęło 5 sekund i właczył się ten długi wtedy dopiero Mały zatrząsnął rączkami i się wybudził, wiec wydaje mi się że to nie awaria sprzętu. Wystraszyłam sie wtedy na maksa, ale teraz wiem że w 100% można polegać na tym urządzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do czkwaki - mój mały ma ją coraz rzadziej, a na początku było po każdy posiłku, a teraz może raz dziennie albo i wcale. co do monitoru oddechu też mam angel care, jesteśmy mega zadowoleni, raz mi tylko zapikał odrazu poleciałam do małego ale spał w najlepsze. aaa i chcę uczulić, że jak jest włączona mikrofalówka to monitor i niania szaleją, włączają się itp. i piszczą jak głupie, więc może to to? widzę dziewczyny jecie prawie wszystko :) fajnie :) ja jednak znam siebie i wiem, że jak raz bym spróbowała czekolady np. to już po mnie :) ciągle bym jadła a jednak chcę schudnąć więc się nie kuszę. klempa gratuluję Szymusia :) kasiek przy kąpieli jest grzeczny, czasami troszkę pomarudzi ale to rzadko więc niewiem. taki jego urok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do czkwaki - mój mały ma ją coraz rzadziej, a na początku było po każdy posiłku, a teraz może raz dziennie albo i wcale. co do monitoru oddechu też mam angel care, jesteśmy mega zadowoleni, raz mi tylko zapikał odrazu poleciałam do małego ale spał w najlepsze. aaa i chcę uczulić, że jak jest włączona mikrofalówka to monitor i niania szaleją, włączają się itp. i piszczą jak głupie, więc może to to? widzę dziewczyny jecie prawie wszystko :) fajnie :) ja jednak znam siebie i wiem, że jak raz bym spróbowała czekolady np. to już po mnie :) ciągle bym jadła a jednak chcę schudnąć więc się nie kuszę. klempa gratuluję Szymusia :) kasiek przy kąpieli jest grzeczny, czasami troszkę pomarudzi ale to rzadko więc niewiem. taki jego urok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość engine30
Witam, po jakim czasie zaczęłyście werandowanie i ile dni trwało po ile czasu zanim wyszłyście na spacer z maluchami? Mi minęły 2 tygodnie od narodzin i mam zacząć ale mam małe obawy bo dziecko dużo kicha i troszkę kaszle. Może to reakcja niezależna od przeziębienia? Jest czym się martwić? Jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość engine30
Witam, po jakim czasie zaczęłyście werandować i ile to trwało? Wkrótce mam zacząć i wole porady praktyczne mam które mają to za sobą... Z góry dzięki za odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość engine30
Moja mała kicha i czasem pokasłuje, ale nie cały czas, więc to chyba nie przeziębienie? Wasze maluchy też mają z nikąd kaszelek i kichanie czasem? jest czym się martwić przez wyprowadzeniem na spacer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały ma dziś 15 dni od 10 dnia chodzimy na spacerki, a od powrotu ze szpitala był warendowany, wczoraj strasznie wiało to pospał przy otwarym oknie i nie wychodziliśmy. A kicha cały czas- od urodzenia oczyszcza sobie w ten sposób nosek. A kaszle jak mu coś w gardełku przeszkadza zwłaszcza po jedzeniu, jak kaszle to wiem że będzie mu się ulewało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały ma dziś 15 dni od 10 dnia chodzimy na spacerki, a od powrotu ze szpitala był warendowany, wczoraj strasznie wiało to pospał przy otwarym oknie i nie wychodziliśmy. A kicha cały czas- od urodzenia oczyszcza sobie w ten sposób nosek. A kaszle jak mu coś w gardełku przeszkadza najczęściej po jedzeniu, wtedy wiem że będzie mu się ulewało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały ma dziś 15 dni od 10 dnia chodzimy na spacerki, a od powrotu ze szpitala był warendowany, wczoraj strasznie wiało to pospał przy otwarym oknie i nie wychodziliśmy. A kicha cały czas- od urodzenia oczyszcza sobie w ten sposób nosek. A kaszle jak mu coś w gardełku przeszkadza najczęściej po jedzeniu, wtedy wiem że będzie mu się ulewało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieknie wcielo mi calegoo posta a wierzcie dlugi byll...zrobilam kopiuj a nie ma paste w morde ... Lawina tak wiec kopiuj sobie zawsze wypowiedz a potem w razie jak sie przytnie to ja wklej..mi cos dzisiaj to nie wyszlo a zawsze tak robie bo wcina mi czesto moje wypowiedzi:O Kasiek a no harce sa i czxlowiek do normalnosci wrocil bo jeno tego mi brakowalo tej bliskosci z M po calym dniu meczarni z naszymi pociechami ;) jedynie ten szef czuje przy dotyku ale nie to ze boli ... ujdzie Klempa Gratulacje smieszko, ze mnie polozne jak i lekarka tez mialy ubwa i jakos atmosfera na sali byla fajna kiedy to osoba ktora wlasnie lekarka zszywa usmiecha sie od ucha do ucha;) lekarka o nazwisku LOVE i jak tu sie nie cieszyc..bardzo mila kobitka i nazwisko jak najbardziej pasujace Olena moja wlasnie po kapieli zasypiala na te 3 h , przed kapiela zdazalo sie ze nie spala z 1h 2h , za to o 23 do 2 od 2 dni mi nie spi , tylko na rekach i jakas taka pobudzona wtedy jest dziwne..zobaczymy dzis moze bedzie lepiej.. sloneczko dzis swieci i jest przepieknie na dworze a mala spi se w najlepsze, przekrecilam ja na brzuszek wiec moge sobie teraz czekac do usra.. az sie obudzi;) wiec pojdziemy po obiadku Saskiana jak i dziewczynki maja racje z ta dieta..ja smazonego bigosu krokietow itp nie jadlam do 4 tyg a po 4 tyg juz to wszystko pochlonelam i jest ok, mandarynki juz wcinam winogrona no co mi wpadnie w lapska, slodycze z czekolada, babeczki z kremem itp, tyle tylko ze z rozsadkiem nie jakies nie wiadomo jakie ilosci na raz tego...to wszystko zalezy od ukladu trawiennego dziecka, trzeba tez je do potraw przyzwyczajac wprowadzajac to co sie jadlo w czasie ciazy i starac sie funkcjonowac normalnie...dziecko moze miec kolki nawet po herbacie..po prostu trzeba jesc i obserwowac a wtedy dopiero to ograniczyc a nie z gory zakldac ze dziecko sobie nie poradzi a raczej jego uklad trawienny;) Kamelle moja mala miala tydzien i juz zezarlam 2 kostki czekolady , od tamtej pory zawsze ja chaplam w dzien ale nogdy calej tabliczki tylko 2 3 kosteczki aa ja pilam zielona herbate w czasie ciazy i tak sie do niej przyzwyczailam ze zwykla herbata jest BLEEE , i teraz tez pije zielona ale nie slyszalam zeby nie mozna bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Engine moja kicha czesto od urodzenia ale to dlatego ze sie nosek oczyszcza, i babki sie robia wiec kicha..a kaszlec tez kaszle jak sie slinka czy mlekiem ktore ulala zachlysnie lekko..to normalne a Mala to juz werandowalas jak ze szpitala wychodzilas ;) mala ma 2 tyg wiec spoko, albo zacznij przy otwartym oknie jesli nie chce ci sie na chwilke mala ubierac albo od razu wyjdz na dluzej, ja sie w werandowanie nie bawilam, z reszta trzebabylo a to do szpitasla a to do urzedu jechac i nie mialam czasu na werandowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olena:)co do czekolady i slodkiego-to tego akurat warto sie wystrzegac,by schudnac:)i to maluszkowi i tak do niczego nie jest potrzebne-puste kalorie. ja tez koncze juz z tym ciastem-tzn:samo sie skonczy bo niewiele zostalo:) ja mialam na mysli inne produkty-owoce,nabial,warzywa.ze te warto jesc i sie nie zastanawiac czy zaszkodzi malenstwu czy nie. co do werandowania-ja nie werandowalam maluszka. pierwszy raz wyszedl na spacer jak mial 6 dni(za przyzwoleniem lekarza i jeszcze spytalam poloznej czy moge na pewno)no i tak wychodzimy od tego czasu prawie co dziennie-srednio na 2 godzinki teraz ma prawie 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olena:)co do czekolady i slodkiego-to tego akurat warto sie wystrzegac,by schudnac:)i to maluszkowi i tak do niczego nie jest potrzebne-puste kalorie. ja tez koncze juz z tym ciastem-tzn:samo sie skonczy bo niewiele zostalo:) ja mialam na mysli inne produkty-owoce,nabial,warzywa.ze te warto jesc i sie nie zastanawiac czy zaszkodzi malenstwu czy nie. co do werandowania-ja nie werandowalam maluszka. pierwszy raz wyszedl na spacer jak mial 6 dni(za przyzwoleniem lekarza i jeszcze spytalam poloznej czy moge na pewno)no i tak wychodzimy od tego czasu prawie co dziennie-srednio na 2 godzinki teraz ma prawie 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olena:)co do czekolady i slodkiego-to tego akurat warto sie wystrzegac,by schudnac:)i to maluszkowi i tak do niczego nie jest potrzebne-puste kalorie. ja tez koncze juz z tym ciastem-tzn:samo sie skonczy bo niewiele zostalo:) ja mialam na mysli inne produkty-owoce,nabial,warzywa.ze te warto jesc i sie nie zastanawiac czy zaszkodzi malenstwu czy nie. co do werandowania-ja nie werandowalam maluszka. pierwszy raz wyszedl na spacer jak mial 6 dni(za przyzwoleniem lekarza i jeszcze spytalam poloznej czy moge na pewno)no i tak wychodzimy od tego czasu prawie co dziennie-srednio na 2 godzinki teraz ma prawie 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam bardzo Dziewczyny za gratulacje. :) Ważko, no właśnie niezłe to jest, że tu leżysz z otwartym brzuchem, a tu pociskasz kawały. :D Ja lekarzom opowiedziałam m.in. o NFZ - cie. Ależ mieli ze mnie ubaw. :D A nazwisko tej lekarki faktycznie niezłe jest. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My pierwszy raz wyszliśmy na dwór jak Piotruś miał 9dni. Kicha codzienni i czasem pokasłuje ale to nie przeziębienie tylko tak jak ktoś pisał oczyszczanie noska. Mały się obudził dostał jeśc i teraz ma porę bezsenna, leży i gaworzy co jakiś czas:-) Pioruś urodzony 16.03.2010 godz.17.07 3470g 59cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:-) Po długiej nieobecności muszę się pochwalić że 30 marca dokładnie w dzień terminu o godzinie 17.55 przyszedł na świat siłami natury nasz synek Kacperek:-) Mały ważył 3750 gram i mierzył 57 cm a i dostał 10 punktów:-)więc urodził nam się śliczny,zdrowy i silny synek. Sam poród wspominam bardzo dobrze,trwał 8h i 50 min a przyjście na świat naszego aniołka było dla mnie najpiękniejszą chwilą w moim życiu. Pozdrawiam wszystkie mamusie i brzuszki też jeśli jeszcze jakieś są:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Nie pisałam bo nie miałam neta :) urodziłam synka Ksawerego 27 marca :) przez cc 4080 i mierzy 58 cm :) po 2 dniach wypisali nas do domu ( bo to prywatna klinika ) juz po 4 dobie czułam sie dobrze a wczoraj miałam sciagane szwy i jest oki :) po porodzie spadło mi tylko 6 kg ale w ciagu 10 dni zrzuciłam nastepnie 6 kg wiec jest całkiem całkiem został brzuch !! i jest brzydki !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny;-) Po długiej nieobecność muszę się pochwalić że 30 marca w dzień terminu o godzinie 17.55 przyszedł na świat siłami natury nasz synek Kacperek:-) Mały ważył 3750 gram i mierzył 57 cm a podczas badania dostał 10 punktów wiec urodził nam się śliczny,zdrowy i silny synek:-) Cały poród trwał 8 h i 50 min i wspominam go bardzo dobrze miałam miłe i bardzo pomocne położne. Chwila kiedy mały przyszedł na świat była najpiękniejszą w moim życiu i oddała bym wszystko za tą chwilę:-) Bycie mama to najwspanialsza rola w życiu:-) Od piątku jesteśmy z maluszkiem w domku niestety nie karmię piersią ale tak było lepiej dla maluszka który nam rośnie w oczach i jest moim największym skarbem:-) Pozdrawiam wszystkie mamusie i brzusie jeśli jeszcze jakieś są:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny;-) Po długiej nieobecność muszę się pochwalić że 30 marca w dzień terminu o godzinie 17.55 przyszedł na świat siłami natury nasz synek Kacperek:-) Mały ważył 3750 gram i mierzył 57 cm a podczas badania dostał 10 punktów wiec urodził nam się śliczny,zdrowy i silny synek:-) Cały poród trwał 8 h i 50 min i wspominam go bardzo dobrze miałam miłe i bardzo pomocne położne. Chwila kiedy mały przyszedł na świat była najpiękniejszą w moim życiu i oddała bym wszystko za tą chwilę:-) Bycie mama to najwspanialsza rola w życiu:-) Od piątku jesteśmy z maluszkiem w domku niestety nie karmię piersią ale tak było lepiej dla maluszka który nam rośnie w oczach i jest moim największym skarbem:-) Pozdrawiam wszystkie mamusie i brzusie jeśli jeszcze jakieś są:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×