Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Gość nowa marcowka
Czasem jej udaje sie zasnac bez suszarki. Kurcze nie wiem o co chodzi. Tak ladnie spala do tej pory. W ogole jest jakas ozywiona:)lezy macha raczkami,nozkami,przyglada sie swoim raczkom. Jejku wasze dzieci tez tak maja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabell nie masz red book?:O:O:O to niemozliwe,jak wychodzilas ze szpitala powinnas ja dostac..tam masz wszystko o dzieciaczku..np. szczepienia i tam sie ta visitor wpisuje... i uwierz mi ..napewno malej nie zaszkodzilas tym sloneczkiem , chyba nie trzymalas jej tak caly dzien he;)ja malej twarzyczke wystawiam na slonce raptem chwile..najczesciej to ma raczki na sloncu....wlasnie dla tej wit.D(podobno 5 min na sloncu zapewni dzienne zapotrzebowanie dziecka a doroslego 15min) zaczal sie okres slonca wiec nie martwi mnie fakt ze nie podaje malej wit. d3...no i jeszcze zrem wszystko a nabial w szczegolnosci wiec jest git..jakby byl okres jesienno -zimowy to bym podawala ale mniej niz zalecaja...przedawkowania sa podobno czesto..niby zle dawkowanie :O .....Naturalnym źródłem witaminy D dla człowieka jest synteza skórna. Systematyczne nasłonecznianie, nawet niekoniecznie opalanie, powinno dostarczać odpowiednich dawek witaminy D pokrywających dziennie zapotrzebowanie organizmu na ten składnik. Warto jednak zauważyć, że stosowanie filtrów UV obecnych w kosmetykach do pielęgnacji twarzy i ciała, blokuje syntezę witaminy D. Mitem jest stwierdzenie, że latem ze względu na przebywanie na słońcu nie powinno się stosować witaminy D. Dotyczy to szczególnie dzieci, których nie powinno się wystawiać na bezpośrednie działanie słońca i w przypadku których, stosuje się zazwyczaj wysokie filtry ochronne. Należy być świadomym, że już przy zastosowaniu filtrów SPF powyżej wartości 8 proces syntezy witaminy D jest zablokowany aż w 99%. Przy wysokich filtrach (np. blokerach) często stosowanych u najmniejszych dzieci, nie ma w ogóle mowy o syntezie witaminy D w skórze. Każde niemowlę karmione piersią powinno otrzymywać dzienną dawkę witaminy D zgodną z zaleceniami ekspertów 400 j.m., niezależnie od pory roku. Warto pamiętać o tym, że w przypadku podawania witamin niemowlętom, bardzo ważne jest zastosowanie odpowiedniej, bezpiecznej dawki. Witamina D ma długi okres półtrwania i odkłada się w organizmie. Podanie nawet jednej czy dwóch kropelek więcej niż dawka zalecana, obciąża pracę wątroby, a w konsekwencji może doprowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych (nawet zatrzymania wzrostu dziecka!). Większość preparatów z witaminą D dostępnych na rynku, to preparaty lecznicze, które stwarzają ryzyko przedawkowania w codziennym profilaktycznym podawaniu. Dlatego, najlepiej stosować preparaty profilaktyczne, które mają ściśle wymierzone dawkowanie, zgodne z zaleceniami ekspertów 400 j.m. dr Elżbieta Malinowska, specjalista chorób dzieci Centrum Zdrowia Dziecka ............... takze lepiej pozostawic jakas czesc ciala nie posmarowana;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja wczoraj ladnie spala i dzis to samo..wystawiam ja na taras a tam to se moze spacccc i spacc..ptaszki cwierkaja , swieze powietrze ...nadworze to zawsze jakos tak mocniej spi... Goyek no tak rob .. napewno ci sie uda, trzeba sie troszke pomeczyc bo maly bedzie protestowal hehe no chyba ze pomysli sobie ze to piers ...... hihi i to juz moj ostatni wpis dzis, jutro sie biore za robotee wiec moge sie nie odzywac... buzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ważka to zależy... w twoim przypadku tak gdy nie podajesz witaminy D, my podajemy więc chronimy mu buźkę, bo przy delikatnym słońcu już miał lekko zaczerwienioną buźkę a wiadomo jaką delikatną i wrażliwą mają takie dzieci, tylko, że ja przede wszystkim będę stosowć bo zacznie się sezon wiosenno-letni na naszym domku nad jeziorkiem więc wiadomo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila7
właśnie, też myślałam o tym nivea faktor 30, ale podobno ciężko się rozsmarowuje i zostawia biały nalot. Tylko czy są jakieś inne kremy które można stosować dla takich maluchów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff piszecie tak że te strony lecą jak szalone! nie ma szans tego skomentować... Nowa Marcówka moze Twoje dziecie przeżywa skok rozwojowy? Moja miała coś takiego ok. 5 tygodnia i faktycznie można było oszaleć a potem zaczęla nagle wodzić za mną wzrokiem. O skokach można tu poczytać: http://wiki.28dni.pl/7_skokow_rozwojowych_-_1_rok_zycia_dziecka Tylko trzeba pousuwac spacje jeśli jakies wskoczą. A żeby się zaczernić musisz wejśc na "moje konto" u gory stony i potem skorzystaj z wariantu A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff piszecie tak że te strony lecą jak szalone! nie ma szans tego skomentować... Nowa Marcówka moze Twoje dziecie przeżywa skok rozwojowy? Moja miała coś takiego ok. 5 tygodnia i faktycznie można było oszaleć a potem zaczęla nagle wodzić za mną wzrokiem. O skokach można tu poczytać: http://wiki.28dni.pl/7_skokow_rozwojowych_-_1_rok_zycia_dziecka Tylko trzeba pousuwac spacje jeśli jakies wskoczą. A żeby się zaczernić musisz wejśc na "moje konto" u gory stony i potem skorzystaj z wariantu A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe te skoki rozwojowe :) Ja pamietam jak wlasnie z dnia na dzien Arturek stal sie taki "bardziej kumaty". On dosc wczesnie zaczal sie usmiechac (chodzi o konrolowany usmiech) bo to bylo w okresie noworodkowym (ok 4 tyg) ale pewnego dnia obudzilam sie i przywital mnie szerokim usmiechem i tak do teraz prawie caly czas cos mowi i sie smieje :) a wczesniej to bylo takie "od swieta" :P Zblizamy sie do kolejnego skoku :D ale niektore rzeczy to on juz dawno robi... p. trzymanie glowki. Ja juz nie pamietam kiedy oa mu opadala az sam lekarz byl w szoku jak zobaczyl co on robi jak jest na brzuszku :P A w ogole: Artur obudzil sie na karmienie o 6 i pozniej polozylam go na brzuszku i poszlismy dalej spac. Wstaje o 9 patrze a moje malenstwo ma glowke wcisnieta w szczebelki lozeczka! az mial czerwone slady. No i juz wlasnie zalozylam ochraniacz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka pewnie ze nie bedzie potrzebny, choc warto wiedziec gdzie jest;) Mloda pisalam gdzies kolo 524 strony cos 6w1 190 pneumokoki 350 rotawirusy 300 , Twoje ceny byly nizsze czyli to osrodek naklada "marze" Izabel a o co chodzi z tym bezdechem bo az sie wystraszylam? Odnosnie laktatora to Ja mam canpol reczny, ktorego tylko wyprobowalam i odlozylam, bo srednio przyjemne jest to odciaganie pokarmu i staram sie tak planowac spacery z mala by na dluzszym wypadzie moc karmic piersia. Kas1ek Ja tez ominelam swinke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała31 pisałam wczesniej jaki mam problem, ale trudno sie teraz dokopac tyle naskrobane:) a wiec przytocze jeszcze raz może ktos jeszcze cos mi odpowie. cytuję ze str 523: "...Za to powiem Wam najgorszym moim problemem jest cos innego, nie widze zeby ktoras z Was o tym pisała i aż mnie dziwi, czy tylko ja to przezywam? Otóż moja córunia czesto po jedzeniu, jak juz leży, to robi cos dziwnego, nawet przez sen: tak jakby sie zachłystuje, ale bezgłośnie, jakby może chciała zwymiotować a nie potrafi, tak sie zatyka, i tak na bezdechu zachłystuje sie pare razy, az ja szybko podnosze do pionu i jej przechodzi, odzyskuje oddech. Zaznaczę, że nie ma to nic wspólnego z odbiciem, bo czesto czekam az sie jej odbije a mimo to zdarza jej sie to zatykanie jak duzo zje. Jest to moim koszmarem bo mam wrazenie ze jak jej nie podniosę zawczasu to sie udusi tymi wymiocinami nie wiem czy to jest to ale takie mam wrazenie. W związku z tym w dzien jest super bo Lusia spedza czas na bujaczku w pozycji pod kątem i nie widziałam zeby jej sie to zdarzyło ale noce są straszne, bo jak ją juz nakarmie, to bardzo długo trzymam ją w pionie i ona tak zasypia.. a jak ją juz położe to i tak nie spie tylko przez te szczebelki obserwuje jej buzke czy sie nie zatyka (bo to jest bezgłosne, mozna tylko zobaczyc, najwyzej taki dzwiek jakby mówiła "p" kilka razy) a i tak czasem sie zatyka i szybko sie zrywam zeby ją podnieść i zaraz jej przechodzi i spi dalej moje dziecko spi a ja czuwam bo sie boje ze znowu zacznie to robic mimo wiec ze mam grzeczne dziecko ktore przesypia prawie cale noce to jednak ja nie spie, mam calymi dniami piasek w oczach taka jestem zmeczona. prosze was dziewczyny napiszcie czy ktoras z was zauwazyla cos takiego u swojej pociechy? a moze wiecie co to wlasciwie moze byc? Bo prawde mowiac jak czytam ze np Tina kładzie dziecko do łóżeczka i z mężem wychodzą to zazdroszcze, bo moja jak zasypia to mam ja cały czas na widoku a jak nie ja to mąż jak juz wróci z pracy, bo moze byc niebezpiecznie. Dodam ze jak juz zasnie takim głębokim snem to jest ok, ale przez pierwsze pół godziny od zasniecia zdarza jej sie to "zatykanie" wiec trzeba patrzec na buzke i tyle. Za kazdym razem jak przyuwaze ze sie tak zatyka i nie moze tchu złapac to podnosze ją szybko ale jestem przerazona i płakac mi sie chce co by to bylo jakbym nie zauwazyła, jestem zestresowana i jak dotad jest to moj najgorszy problem..." koniec cytatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha a laktator to mam reczny tommee tippee i działa bez zarzutu z tym, ze uzyty tylko kilka razy bo wrecz nienawidze sciągać takie to okropne uczucie... a za to jak teraz juz mi sie sutki przyzwyczaiły do karmienia to stało sie to czystą przyjemnoscią, szczególnie gdy moja córcia kładzie obie rączki na piersi (tak obejmuje) i naciska rytmicznie w takt ssania:) hehe to jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udalo mi sie zaczernic:)i zmienilam nick bo nowa marcowka jakos mi sie nie podba. Nika dzieki za ten art:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm moze masz racje moze moja mloda przechodzi taki skok rozwojowy?Naprawde inaczej sie zachowuje niz do tej pory. Ciagle oglada raczki swoje, macha nozkami i jest taka pobudzona i ciekawa wszystkiego. Ostatnio przekrecila sie z brzuszka na plecy. Waszym dzieciom tez sie to zdarzylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabell ja czegoś takiego nie zaobserwowałam aczkolwiek mój mały wydaje inne dźwięki jakby się dusił krztusił i nie mógł złapac oddechu więc wiem co czujesz bo mieliśmy to samo gdy kładliśmy go do łóżeczka a w tej chwili podłożyliśmy pod łóżeczko z jednej strony książki tak że mały ma główkę trochę wyżej niż nóżki to mnie uspokoiło trochę bo przypomina mi to łóżeczko ze szpitala ;) w razie ulania to śpi pod kątem a nie na płasko co do szczepionki to położna mi odradzała twierdząc że nie da się zaszczepić na wszystko nie wiem ciężki temat i bardzo indywidualny !! co do kremiku do buzi to mój mąż kupił penaten z filtrem 50 i też jest tłusty i zostawia taki delikatny biały nalot ale bez problemu jest do zmycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ja też mogę prosić o przesłanie tej książki na maila? goga222@o2.pl mam pytanie, czy Wasze dzieciaczki też mają problemy z kupkami? moja Marta nie może zrobić kupki (nie ma zatwardzenia, bo kupki są takiej konsystencji jak były, tylko po prostu nie może jej z siebie wydusić), pręży się, robi się czerwona na twarzy, po czym wychodzi raptem bączek. Płacze przy tym, a chwilami wręcz się drze. Zastanawiałam się też czy to nie są czasem kolki, ale chyba nie, bo płacze i prężenia są przez cały dzień. no i w związku z tym śpi też niespokojnie. nie mam pojęcia jak Jej pomóc. Masujemy brzuszek, podciągamy nóżki do brzuszka, kładziemy na brzuszku. dodam, że karmię tylko i wyłącznie piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila7
do LATTE MACCHIATO a ten kremik penaten faktor 50 jest od pierwszych dni życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia - moja mała ma właśnie tak, jak to opisałaś, a kiedy w końcu zrobi kupkę, to słychać na odległość i od razu jest spokojniejsza, też karmię piersią i jedyne co jej pomaga, to suszarka...włączam na chwilę ciepły nawiew, potem zimny i tak nza zmianę ze 3 minutki i jej to pomaga, może się relaksuje, a może ciepło powoduje, że kupka wychodzi i też zdarza się to o różnych porach dnia... byliśmy na usg bioderek i prawe jest słabe, muszę władać dodatkową pieluszkę i za miesiąc na kontrolę, chirurg od pępuszka powiedział, że mała ma wyjątkowo grubą pępowinę i mamy jeszcze kilka dni poczekać, to może sama odpadnie, a jeśli nie, to usuną... trochę mnie przeraża ten fakt usunięcia, mam nadzieję, że nie będzie potrzebny żółtaczką mamy się juz nie przejmować, bo jest ok, Nadia nie jest już żółciutka i wyniki są dobre, więc choć jeden problem z głowy a jeśli chodzi o ulewanie itp, to my pod materacyk w łóżeczku podłożyliśmy 2 puste segregatory i jest pod kątem, więc nawet jak się uleje (co zdarza się wyjątkowo rzadko) nie martwię się, więc polecam ten pomysł miłego czwartku życzę, buziaki i miłych spacerów, bo pogoda dziś wprost wymarzona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorka - dziękuje za książkę:) dziś sobie wydrukuję i będę czytać w wolnych chwilach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dzisiaj super pogoda :) ja spokojnie poczekam do nastepnego karmienia i tez pojdziemy czyli gdzies po 13tej pewnie :P teraz Małego usypiam "Muzyką Bobasa" :D i wlasnie widze ze odplywa :) uff w koncu posprzatam w tym domu bo juz patrzec nie moge na to wszystko. Czy ja bym tez mogła poprosic o ta ksiazke? Miałam ją keidys na kompie z chomika sciagnelam ale formata zrobiłam 3 miechy temu :o :P m.rudna@gmail.com :) w ogole mialam tyle ciekawych artykułow. Mialam przez ciaze przeczytac wszytsko i oczywiscie "pzreczytałam" :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki, jeden dzień maie nie było a tu pięć stron do przeczytania! Widzę, że nie tylko nasza mała połyka to co sie jej odbije, ale czy po tym może ją boleć brzuszek? Sab Simplex dobra rzecz chociaż Lila po nich też sie czasami nieźle wydziera. Pomagają też mojemu M. jak czasami na weekend leżał na kanapie i opróźniał lodówkę. Teraz lenistwo sie skończyło, chyba, że leżakują z małą. Nowa marcówka lub teraz dorka30 mogę też dostać książeczkę m-a-ga@o2.pl Goyek my na katerek też zakraplalismy sól fizjologiczną ale Lila trochę zaczęła rzęzić więc dostaliśmy kropelki Olynth i wpuszczamy je 3x dziennie. Mam nadzieję, że w końcu je przejdzie, na ulotce pisze, że można stosować 7 dni ja lekarz nie zaleci inaczej. A nam nie powiedzieli ja długo je podawać. Liliana ma wiecznie coś w nosku, od urodzenia. Najgorzej, że to niebezpieczne dla uszu (powiedział lekarz), jakby sie coś rozwinęło. Poza tym najważniejsze to nie przejmuj sie, każda z nas ma chwile zwątpienia. Jak sowie przypomnę pierwsze dni z małą w domu to jestem w szoku. Byłam wściekła i zła bo nie miałam czasu dla siebie, wiecznie pieluchy i cycek, płacz nie wiadomo z jakiego powodu. Powoli jednak „poznajemy sie i idzie nam coraz lepiej. Fakt, faktem, że na całodobową mamę sie nie nadaję. Muszę mieć chwilę dla siebie, nie martwiąc sie czy mała śpi albo kiedy sie obudzi. Jakaś kąpiel odprężająca w olejku, maseczka na twarz lub kawusia i książka na balkonie. A małą zajmuje sie M. Co do ubierania to zawsze zakładam jej jedną warstwę ubranek więcej niż my mamy na sobie. Jeżeli mam koszulke i bluzkę to małej jeszcze dodatkowo sweterek. Tak słyszałam w jakimś programie o dzieciach i funkcjonuje. Mała jest nie przegrzana i nie marznie. Wiem bo czasami sprawdzam jej temperaturę jak nie jestem pewna. Dziewczyny napiszcie jak maluchy zniosły podróż samochodem bo my w wakacje wybieramy sie do moich rodziców na Mazury a to 1050 km. Gosiaaa nasza Lila tak ma, ostatnio nie załatwiła sie sześć dni. W niedzielę zrobilismy jej lewatywę dla niemowalków, w nocz miała kleksa a teraz znowu nic. Lekarka mówiła, że jak sie karmi piersią to dzieci czasami nie załatwiają sie 7-10 dni. Ale nasza szóstego dnia już strasznie sie męczyła, prężyła, płakała więc jej pomogliśmy. Położna poradziła jeść dwie suszone śliwki dziennie ale narazie u Liliany nie widać efektów (jem od poniedziałku), natomiast ja biegam do kibelka 3x dziennie. Saskiana planujesz pojść na gimnastykę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazka ja kupiłam w RTV EURO AGD ale na allegro na pewno też znajdziesz, tą wodę też, nazywa się zabłocka. Izabell urządzenie na pewno działa, kilka razy u mnie się włączyło a Piotruś nieruchomo leżał w łóżeczku, dopiero jak go wzięłam z łóżeczka to się wybudzał więc musiał w tym czasie nie oddychać skoro się włączyło. Dorka ja nie dostałam cate_20@tlen.pl Mały dostał jeść i czekam aż zaśnie bo mam trochę sprzątania Badka jednak nie wyszło z glukozą, zrobię jak M będzie w domu bo przecież przez 2h nie wolno chodzić, a Mały rano niechętnie śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski! Piszecie jak najęte:-) A ja przeżywam już frustrację. Zaczynam miec już energię i wkurza mnie ten bałagan w domu. Jak leżałam z gorączką to m się starał i gotował, wynosił śmieci. A teraz wszystko na mojej głowie. Łazienka znowu nie sprzatana 3 tygodnie, w śmieciach tonę bo synek robi nie mniej kup niż córka i az śmierdzi już od tego wszystkiego mimo że zawijam w paklanki:-[ Tina jak ja bym sobie tak odpoczęla....Fryzjer mi się marzy bo te siwe włosy mnie do szaąłu doprowadzają...Jakiś ciuch bym kupiła, bo mieszczę się w 3 sztuki, ale mogę zapomnieć...Przy dwójce to juz nie mamy czasu na nic, tyle mojego szczęścia że wyjdę z domu na jakiś spacer. Jak mi dziś m znów będzie bajdurzył jak to mu mało seksu to mu chyba te worki na śmieci pod nos podsunę wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika na śmierdzące pieluszki jest sposób:-) kupiliśmy kosz na śmieci angelcare, stoi w naszym pokoju przy łóżku i naprawdę nic a nic nie czuć. Na pewno masz mnóstwo pracy przy dwójce dzieciaczków, ja też chciałabym mieć dwójkę w niedługim odstępie czasu więc muszę się na to nastwić:-) dzielna bądź:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka jestem;-) Dzieci najedzone, czyste, poprasowane więc nie ma dramatu. A ten kosz to duży? Bo mi chyba potrzeba takiego wielkości kosza na bieliznę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam My po space4rku, mały dalej śpi przy otwartym oknie (w tym miśku z H&M o którym kidyś była mowa- słodko w nim wygląda. Alex też tak się pręży i krzyczy przy puszczaniu bączków i narazie daje mu Espumisan, ale w sobote dostaniemy już te kropelki sab simplex i mam nadzieje że będą pomagać. Dorka ja też poprosz kwojcicka3@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×