Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kate z nad rzeki Hudson

Czy Wy tez nudzicie się w pracy?????

Polecane posty

Gość emo-80
a niby taka jest teraz edukacja seksualna w szkołach a w ciążę zachodzą coraz młodsze dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
Patryska spróbuj,może akurat na pewno będzie później co wspominać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gummka
Edukacja jest dobra, nie powinno sie na nia narzekać. Wine ponosza jedynie te dzieciaki, bo to one nie sluchaja sie, wiedza zawsze "lepiej"! Ja w ich wieku normalnie na lekcjach biologii mialam o narzadach plodnych, a pozniej higienistka nam opowiadala o zabezpieczaniu itd. Jesli jest sie glupim to juz nic na to sie nie poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryska
nic nie boli tak jak życie ona ma racje :) taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy jaki nauczyciel. Moje wychowanie seksualne polegało na tym, że pani chciała jak najszybciej skończyć te żenujące 45 minut. Rodzice jeszcze nie są przygotowani na swobodne rozmowy z dziećmi o seksie. Moi nie byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryska
Gummka a mnie tak nie uczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gummka
Na pewno zalezy to tez od nauczyciela. Ja pamietam jak mialam 16lat to strasznie chcialam juz, teraz probowac. Dzisiaj jak sobie o tym przypomne to az wstyd o tym myslec. Dobrze ze poczekalam, kiedy mialam 18lat i mialam odpowiedniego partnera:) Przede wszystkim to te glupie hormony nami rzadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
A mi się wydaje,że właśnie rodzice już coraz bardziej są otwarci i potrafią rozmawiać z dziećmi co do wiedzy nawet jak czerpią je z netu to są tam informacje o zabezpieczeniach jakieś opowiadania a o tym jak młode dziewczyny zachodza w ciążę i z jakimi problemami muszą się borykać.Dlatego wydaje mi się,że to wpływa zapewne na wczesne podjęcie współzycia ale z drugiej strony powinna wpływać na jego bezpieczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
Głównie hormony fakt,ja w sumie jak miałam jakieś 21 prawie 22 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryska
emo-80 ooo to dlugo czekalas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryska
ja Uciekam Kochane :) pa do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
Czy ja wiem czy długo.W sumie nie żałuje,że akurat tyle czekałam fakt faktem nie miałam nikogo odpowiedniego wówczas,to pewnie dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
DO nic nie boli tak jak życie: OK, jestes kobieta. Zamężną czy samotną? Z dziećmi? Teoretycznie czy gdybys pracowala 20 h na dobe, to kto zaopiekuje sie dziecmi, kto je odbierze z przedszkola, kto da im codziennie obiad???? Ty, dlatego nie mozna pracowac 20 h na dobe. Doba ma tylko 24 h wiec wybacz, ale praca 20 h na dobe to tylko jest dla ludzi ktorzy nie maja zycia osobistego i nazywa sie ich PRACOHOLIKAMI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
Wiek to w sumie sprawa indywidualna,ale czekanie do 30 to moim skromnym zdaniem przesada jednak traci się parę wspaniałych lat:D Ale tak pomiędzy 20 a 23 to tak akurat:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam, że czasem i taką dniówkę zaliczę. Nie mam dzieci, na nie przyjdzie pora. Mam faceta od 6 lat. Nie mówię, że każdy ma tak robić. Ja zwyczajnie lubię to co robię i jestem szczęściarą. Znam dziewczyny, które się duszą w robocie, ale boją się zmian. Ja się zmian nie boję. I nie boje się ciężkiej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
Ja w sumie narzekam na nudę w pracy ale rzeczywiście aż tyle godzin nie mogłabym pracować,dla mnie to by znaczył zero zycia a ja uwielbiam mieć czas dla siebie,dla mojego chłopaka uwielbiam gdzieś pójść czy na przykład wyłozyć się na kanapie i film oglądnąć.nawet chyba wolę tyle zarabiać ile zarabiam ale nie mieć całego dnia spędzonego w pracy za sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
nic nie boli tak jak życie zadam Ci niedyskretne pytanie ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gummka
Gdybym tez lubila swoja prace to tez nie mialambym nic do nadgodzin. Ja akurat nie mam wyjscia, zaczelam od niedawna. To moja juz 3 praca...wiec szukam ciagle tej odpowiedniej. Ale w czasie kryzysu lepiej nie zmieniac pracy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
Kurcze to moja kolejna praca i sama nie wiem czy to jest to czy też nie...fakt faktem w tej pracy pracuję od niedawna w sumie jakieś 4 miesiące:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
No nic słuchajcie jeszcze jakieś 3 minutki i będę zmykać dlatego żegnam się z Wami do jutra papa🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gummka
Ja akurat slyszalam, ze co 5lat. Dwa lata to troche za krotko, nie zdarzy sie czlowiek rozwinac w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
Ja moja pracę lubię. Lubie tych ludzi i atmosfere. Problem polega na tym, ze nie mam cały czas zajecia. Tylko tyle. Osobiscie NIE LUBIE zmian. Lubie jak wszystko jest zaplanowane i nie niespodzianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj tam, pracoholizm. Dzisiaj mam wolny dzień i nie robię NIC, dosłownie nic, siedzę i się obijam :) nie maluję się, nie stroję, siedzę w starej sukience, którą kupiłam 8 lat temu, ale bardzo ją lubię i nie robię NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
Mężuś wciąż nic sie nie odzywa. Ciekawe czy zadzwoni sie zapytac o ktorej mnie odebrac z przystanku.... hm... jak sie nie odezweie to sama trafie do domku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gummka
Pewnie to on czeka na twoj znak:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
może tak...... może nie....... hm..... niech czeka :) bo sie nie doczeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×