Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boje sie smierci a jednak marz

Coraz czesciej mysle o samobojstwie ale brak mi odwagi

Polecane posty

Gość boje sie smierci a jednak marz

Dlatego jem bo musze, chodze do pracy bo musze jesc, zyje i udaje ze kocham zycie aby nie spowodowac zawalu serca u rodzicow.Czyli zyje aby moi rodzice zyli, nie moglabym tego im zrobic.Oni pokladaja tyle we mnie nadziei . Takze nie wiem jak dlugo jeszcze tak pociagne.Brak mi sil.Kazdej nocy placze, w dzien udaje ze jest ok chociaz kazdy zauwazyl ze jakas przygaszona jestem ( mowie ze przemeczona od pracy) , w koncu przestane udawac i odwaze sie. Podobno czasami na to trzeba lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ladaco, teraz harujesz na uczuciowym ? :) \"Dlatego jem bo musze, chodze do pracy bo musze jesc, zyje i udaje ze kocham zycie\" - Jak my wszyscy. W czym właściwie masz problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ladaco jest wszedzie:P ja zawsze:P on chyba zaczynal tu, jak pamietam:P -- idź może do jakiegos psychologa:) to jakby poczatki depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABCDfgffgfdgdfg
jak słucham tego pierdolenia o samobójstwie to rzygać się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×