5 lat różnicy w związku..

W lipcu skończę 16 lat. W styczniu poznałam chłopaka - zaczęło się niewinnie; skomentował mi zdjęcie na naszej-klasie , zaczęliśmy pisać na portalu, później na gadu, poprosił o numer telefonu.. Zaproponował spotkanie. Poszłam raz, drugi.. Okazał się cudowny. Zapytał czy nie moglibyśmy spróbować.. jedynym problemem, przez którego od razu nie odpowiedziałam był wiek. Piotr we wrześniu skończy 21 lat.. Nie wygląda na tyle, ale wiek jest wiekiem. Mimo wszystko, zgodziłam się.. Rodzice, kiedy się dowiedzieli, kazali mi zerwać z Nim kontakt. Wpadli w panikę. Codziennie wojna w domu. Nawet z tym, nie zerwałam z Nim kontaktu.. Nadal byliśmy ze sobą. W ukryciu, ale byliśmy. To był najpiękniejszy okres w moim życiu. Kilka dni wcześniej, ktoś powiedział rodzicom, że widział nas razem.. znowu wojna. zakazy. zabrany telefon. zero kontaktu ze światem. Następnego dnia w szkole, powiedział tylko : "Nie musimy się narazie widywać. Damy radę, Kochanie. Tylko błagam, nie szukaj innego. Wytrzymamy..." I nadal jesteśmy razem. Mam wyrzuty sumienia.. Głupio tak w ukryciu.. Macie może jakieś pomysły, jak można skutecznie przekonać rodziców , że Piotrowie nie chodzi tylko o seks? Jesteśmy ze sobą pół roku, okazji do seksu było naprawdę dużo.. nie chciał. On mnie kocha. wiem to. - takie rzeczy się czuje. A może nie powinnam z Nim być ze względu na wiek? Tylko, że kiedy jest obok mnie, czuję się tak bezpiecznie.. jestem po prostu szczęśliwa. nic innego się nie liczy. Nie zachowuje się jak 'stary grzyb' , wręcz przeciwnie - czasami mam wrażenie, że jest młodszy ode mnie.. nigdy nikogo nie darzyłam tak głębokim uczuciem. miłość? już? w wieku 16lat? czy to możliwe?

niestety nie możliwe ... to tylko zauroczenie , przejdzie Ci , kiedy pojdziesz na studia!!

zatem glowa do góry :)) każdy w życiu przechodzi takie okresy :) Pózniej sie bedziesz z tego smiała. :) Pozdrowienia

..zauroczenie? nawet jeśli jestem w stanie poświęcić rodzinę dla Niego?

przeciez go kochasz i jestes szczesliwa. a z rodzicami pogadaj ( z ym bardziej tolerancyjnym sprobuj) ze jestes z nim juz pol roku i nic sie nie stalo, swiat sie nie zawalil, szkoly nie rzucilas, na drugi koniec swiata nie ucieklas, z brzuchem nie wrocilas i nie masz takiego zamiaru bo nie bawi cie rola matki w wieku 16 czy 17 lat. Z reszta nie mialabys powodu do bycia w ciazy bo nie chcesz jeszcze seksu, jestes za mloda na to. I powiedz, ze masz nadzieje, ze zauwazyli, jaka jestes szczesliwa odkad jestes z nim i zadna krzywda sie nie dzieje. Szczera spokojna i bezposrednia rozmowa bez krzykow i awantur powinna pomóc. A znaja tego twojego chlopaka? Moze jak ty nie dasz rady nic zrobic niech on przyjdzie i z nimi pogada jak dorsly jakby nie bylo facet.

poki jestes mloda, szalej, kochaj i sie nie patrz na innych! byle by z głową!:D 5 lat to normalna różnica. moja kolezanka jest z chlopakiem od 12 roku zycia z kolesiem 5 lat starszym. teraz ona ma 18 a on 23:)

moim zdaniem miłość w tym wieku jest możliwa. ja mam 17 lat. myślałam już dziesiątki razy że ah oh, jaka to ja jestem wielce zakochana. ale kiedy poznałam swojego obecnego faceta uświadomiłam sobie, że tamte 'miłości' to były zwykłe błahostki. jestem tylko rok starsza i szczerze, nieodwołalnie zakochana - po raz pierwszy w życiu. co do różnicy wieku - czy to ważne? jeśli czujesz się przy nim bezpiecznie, jeśli mu ufasz i czujesz, że bez niego życie nie byłoby już tak samo piękne - to ten.

znają Go.. znali Go wcześniej niż ja.. tylko jest problem. Ma jeszcze 2 lata zawiasów.. kiedyś, przez głupotę.. wiedzą, że lubił imprezować ( a przecież to skandal! ) i , że palił.. niestety informację, że od czasu ja mnie poznał rzucił bakę i piwo.. - nie docierają.. :( a rzucił.

zakochana_anna ..zauroczenie? nawet jeśli jestem w stanie poświęcić rodzinę dla Niego? tak, zauroczenie .. w tym wieku wydaję się, ze mozna poświęcić wszytsko .. Ale w głebi duszy ... nie zostawilabyś rodziny dla niego .

..no właśnie nie tak do końca. nie mamy gdzie, ale gdybyśmy mieli miejsce, gdzie bylibyśmy sami i nikt by nas nie znalazł, nikt by nam nie przeszkadzał - nie wahałabym się ani chwili.. naprawdę. ^^ On jest najważniejszą osobą , którą znam . później siostra . i dopiero rodzice . może się wydawać banalne, ale to nie zwykłe zauroczenie.. na pewno nie.

doskonale Cię rozumiem.

miedzy mną a moim mezem jest 5 lat róznicy poznalismy sie kiedy ja mialam 16 on 21 :P do tego mlodo wyglądał i wygląda heheh wszyscy dają mu 20 lat nawet teraz:) jestesmy ze sobą juz bardzo dlugo jestesmy po slubie cywilnym mamy córeczke we wrzesniu slub koscielny mama na początku jak sie dowiedziala to byla strasznie zla byly kłotnie placze w koncu go poznala zrozumiala zauwazyla ze ja sama sie zmienilam na lepsze, do łóżka poszlismy po jakis 7-8miesiącach z mojej inicjatywy nigdy mnie nei naciskał pod tym względem,był moim pierwszym i mam nadzieje ze bedzie juz jedynym bardzo sie kochamy i jestesmy ze sobą juz długo i smialo moge powiedziec ze jestem bardzo bardzo szczesliwa ;) pS. oczywiscie tez sie kłócimy, czasem nawet ostro ale zawsze o duperele :P

ciesze sie ze moja matka byla bardziej tolerancyjna. a moze nie miala wyjscia bo wiedziala ze zrobie i tak po swojemu. bylam trudnym dzieckiem. :) poznalam mojego obecnego meza w wieku 17 lat :) Jest ode mnie 8,5 roku starszy. Jak go poznalam był na warunkowym :) Po przesiedzeniu kilku dobrych lat :) Zwyczajnie miał bardzo szaaloną młodość, tak to żartobliwie nazywam. Moja matka przez pół roku walczyla ze mna ze jestem z kryminalista, etc. Mój kryminalista jest dziś wzorowym ojcem, najlepszym mężem jakiego można wymarzyc i cudownym człowiekiem, którego życie dużo nauczyło. A ja jestem szczęśliwa. DLATEGO nie patrz na nic, jeśli jestes szczesliwa.

dzięki, dziewczyny ;) nie da się ukryć.. nieco podniosłyście mnie na duchu ;) widzę, że nie jestem sama.. fajnie, że Wam się udało - cieszę się. oby było tak do końca.. nawet nie macie pojęcia jak Wam zazdroszczę, że nie musicie już walczyć o tą miłość.. bo wygrałyście. Jesteście szczęśliwymi mężatkami, matkami.. czego więcej chcieć? chyba tylko zdrowia, by móc dłużej się tymi fatami cieszyć..

..miłość nie pyta o wiek podobno.

nie robi różnicy w późniejszym wieku. w tym przypadku to wielka różnica. jesteś młoda, jesteś z nim 6miesięcy a już uciekłabyś z domu dla niego? przecież to chore.. jeśli macie być razem, to będziecie. poczekajcie rok-dwa lata i będzie już ok. tak, to nie jest zwykłe zauroczenie, to chore zauroczenie narazie..

gość jest dorosły, i powinien się zachowywać jak dorosły. a sama mówisz że czasem zachowuje się na młodszego od ciebie. on nie jest dojrzały i stały emocjonalnie... nie powinnaś w tak młodym wieku rzucać wszystkiego dla takiego człowieka. na cholerę się tak spieszysz? młoda jesteś, masz kupę czasu przed sobą. zajmij się nauką najpierw, a nie myślisz o tym jakby tu być z nim razem z dala od rodziców

Moze sprobujcie zaproponowac Twoim rodzicom, ze bedziecie sie widywac tylko u Was w domu w ich obecnosci. Jezeli wytrwacie to na pewno przekonaja sie, ze mozna chlopakowi zaufac, i ze mu na prawde zalezy. Ja sie nie dziwie, ze sie martwia. Sprobuj ich tez zrozumiec.

piszesz, że 5 lat starszy. To jakim cudem w szkole się widzieliście?? jest nauczycielem?? czy kiblował :P

to, że przyszedł do szkoły nie znaczy , że do niej uczęszcza.. po prostu są takie imprezy w roku, jak zakończenie, rozpoczęcie roku, gdzie do szkoły ma wstęp każdy. ^^ mam wrażenie , że jest młodszy .. ale to nie znaczy, że Piotrek jest niedojrzały! Chodziło bardziej o to, że ma poczucie humoru, lubi się bawić.. a czy to coś złego? nie sądzę. chore zauroczenie? w takim razie nie chcę lekarstw. chcę być chora. mogę nawet umrzeć na tą chorobę. zresztą.. swoją drogą, śmierć z miłości jest piękna. część, jak nie większość, teraz pewnie sobie myśli o czym to dziecko pisze.. ale nie uważam bym się myliła. sądzę, że wiem więcej o miłości niż co drugi 'dorosły' . :) dziękuję wszystkim za wypowiedzi. szczególnie : ofgnhei . :) z wiadomych chyba przyczyn . :) pozdrawiam wszystkich i życzę spokojnych wakacji :)

nie sądzicie , ze każda osoba, która tutaj pisze, że Piotr myśli tylko o seksie tak naprawdę sądzi po sobie? bo skąd mogą wiedzieć dlaczego chłopak jest z Anią? nie mogą wiedzieć... tak naprawdę wie tylko On sam, a jeśli przez pół roku nie zaliczył Ani i do tego nie dążył, choć jak pisze, było dużo okazji, to chyba nie chodzi tylko o szybki orgazm... takie jest moje zdanie. Aniu, nie poddawaj się :) skoro powiedział, że nie musicie się spotykać, że dacie radę, że nie przestanie kochać, że Mu zależy na Tobie... to Mu po prostu uwierz i oddaj Was w ręce losu. Macie być ze sobą - będziecie. Nie macie? To nie będziecie... i proste :) A rodzice sami zrozumieją z czasem, że Ich córka może startować w konkursie 'najszczęśliwsza na świecie' i wygraną ma w kieszeni :) Powodzenia , wytrwałości i dużo dużo dużo szczęścia :*

a ja Wam życzę szczęścia;)

a ja nie uważam, że chłopacy w 'tym' wieku myślą tylko o seksie... sama jestem w tym wieku, mój chłopak jest z tego samego rocznika i muszę przyznać, że nie seks jest podstawą naszego związku. ;] koleś może mieć 18 lat, dziewczyna 23.. mimo, że młodszy - może Mu zależeć tylko na seksie. i co? co wtedy? każdy 18latek tylko żeruje na laskach i myśli jakby tutaj każdą zaliczyć? nie. Szcześcia Wam, Kochani :)

to nie jest tak Edytko, że akurat TEN rocznik myśli o seksie. Chodzi o to, że ludzie poróżnieni wiekiem, poróżnieni są również w sposobie myślenia, w marzeniach, w stylu bycia często. Ale to jeszcze nie powód, by obarczać kogoś winą, gdy starszy chłopak prześpi się ze swoją dziewczyną (młodszą) ... bo przecież gdyby nie chciała , to by do niczego nie doszło. prawda jest taka, że gdziekolwiek, kiedykolwiek, ktokolwiek byłby starszy w związku, ludzie odbierając go jako tego złego.. ^^

Czy to pytanie to jakiś żart? 5 lat starszy facet to duża róznica? Takie pytanie mogła zadać tylko 16 latka. Przecież to żadne róznica, co jeszcze ludzie wymyślą na tej kafetrii, bo nic mnie tu już ni żdziwi. Niedlugo bedą pytac czy rok róznicy to dużo.

Masz dziwnych rodziców. Mój chłopak jest starszy ode mnie o 6 lat. Też poznałam go gdy miałam 16. Rodzice nigdy się nie wtrącali. Byc może dlatego, że ojciec jest 10 lat starszy od mamy:) Myślę jednak, że nawet gdyby nie tak duża różnica wieku między nimi, nie mieliby nic przeciwko. Moi rodzice są po prostu NORMALNI

gdy mialam niecale 16 lat on mial niecale 21, roznica 5,5 roku. traktowalam to lahtowo no bo jak taka gowniara jak ja moze byc z takim chlopakiem... no i jestesmy razem do dzis, 5 lat razem i jest fajnie;) planujemy wspolna przyszlosc, kochamy sie wiec taki zwiazek jest mozliwy:) a moi rodzice od poczatku go lubili , przycodzil do mnie do domu i wiedzieli ze jest odpowiedzialnym facetem i krzywda mi sie z nim nie stanie:)

na dodatek moj wyglada na duzo starszego, wtedy dawali mu ok 25-26 lat