Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arim

Niby standardowo, nie kocham męża, kocham innego, ale...

Polecane posty

Gość Arim
Boję się tylko, że takie próbowanie może mnie dużo kosztować dlatego chciałabym wszystko zrobić po prostu mądrze. Nie chcę uciekać, ale nie chcę też zrobić czegoś głupiego. Najgorsze jest to że jestem już tak zmęczona tą sytuacją że rozsądek jest coraz mniejszy a coraz bardziej rosnie chęć poczucia się szczęśliwą chociaż przez krótką chwilę. Boję się tego, że niestety w końcu zrobię sobie/innym dużą krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cokolwiek nie zrobisz jest to niewiadomą. Błędy są nieuniknione. Nie da się inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia986
Być może to jego trik żeby złamać twoje opory,ale z drugiej strony... w końcu gdyby wam sie udało to urodzi się dziecko. Dziwne jak na kochanka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arim
No właśnie. Tak naprawdę to chyba zostaje mi tylko zaufać intuicji. A ta niestety mówi mi, że chyba nic z tego nie wyjdzie. Ani już z mężem, ani z tym nowym. Bo tak naprawdę czuję, że żadnemu z nich na tym nie zależy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkladowca
Problem jest taki ze wszystko chcecie naraz. Jesli wiec niby nie jestescie bigamistkami, nie lubicie trojkatow (w przeciwienstwie do mnie ;) ) to dlaczego nie postapic slusznie: najpierw wyjasnic i ew. zakonczyc jeden zwiazek a potem zabierac sie za drugi. W takiej sytuacji jak Twoja nie pomagasz pierwszemu i niszczysz przez ta cala sytuacje drugi i za chwile to wszystko sie zakonczy tak ze nic Ci wartosciowego nie zostanie. Ale w sumie sama robisz wszystko w tym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×