Ma tu któraś dziewczyna długie włosy? Takie do pasa?

mam pytanie ;) bo zapuszczam. 1.czy przeszkadzają wam coś w życiu codziennym? 2.rzeczywiście aż tak podnoszą atrakcyjność? 3.Jakiego koloru je macie i czy są naturalne

chodzi mi o włosy z nosa ;)

Podnoszą atrakcyjność zdecydowanie. Jedna dziewczyna mi się kiedyś baardzo podobała, miała bardzo długie ciemne włosy, a gdy raz wyobraziłem sobie ją w krótszych to przestała mi się podobać. Co do innych pytań się nie wypowiem, bo nie jestem kobietą :P

1. przeszkadzają mi tylko wtedy kiedy się opieram i je przytrzasnę, mocniejszy ruch głową i mam wrażenie, że ktoś mi w łeb strzelił z łopaty. i ciężkie są strasznie, więc żaden luksus. 2. nie wiem czy podnoszą, każdy facet z którym byłam je uwielbiał, nie ścinam ich od kilku lat, więc nie mam porównania. 3. farbowane na czekoladę, teraz w słońcu robią się rude, bo farba schodzi i robi się jaśniejsza

ja mam długie,zeby były do pasa brakuje mi jakis 10 cm.mam czarne ,farbowane.myje je codziennie,ewentualnie co drugi dzien,dosc szybko mi sie przetłuszczaja,a szczegolnie grzywka.ale i tak za nic w swiecie bym nie scieła:)

no właśnie ja głupia pół roku temu je ściełam i mam takie postrzępione pocieniowane gówno, koloru blond... ale zamierzam je zapuścić na długie do pasa, bo w ciemnych mi lepiej

ja se zapuszcvzam mam jusz gszywke do brody

i nigdy mi nie przeszkadzały;) Długie, kasztanowe, z jaśniejszymi refleksami od słońca. Często słyszałam od chłopaków, że mam śliczne włosy;) Potem zaczęłam je farbować -przyciemniać, rozjaśniać, kombibować, aż w końcu zrobiłam se mega siano i musiałam ściąć:-O Od 10lat próbuję zapuścić i nie mogę, bo... zawsze mi coś kurna odbija, nachodzą mnie chęci na zmiany i co już sąa dość długaśne, to se je rozjaśniam, robi się wata i znów muszę śćiąć i przyciemnić:-O I tak w kółko :-O

zapuścić do pasa i zafarbować na ciemno*

ja mysle ze w jakis sposob podnosza atrakcyjnosc,moze nie w wielkim stopniu,ale tak.moi faceci zawsze podkreslali ze mam pięke włosy.choc na pewno nie one sie licza najbardziej.

ja mam prawie, że do pasa, są piękne , ale utrudniają mi życie , więc dzisiaj zamierzam je ściąć do brody :P i to sama :P może i podnoszą atrakcyjność, ale uważam, że jeśli ktoś ma gęste, grube, lśniące, zdrowe i zawsze UMYTE włosy, to nawet w krótkich będzie atrakcyjnie wyglądać... ;)

nie lubię monaliz z włosami za dupę :-O Wyglądają wstretnie!!!

Kiedyś miałam prawie do kolan, zdecydowanie skróciłam zaraz po ślubie i przez dwa - trzy dni głowa mi "leciała" do tyłu bo przyzwyczajona była do większego ciężaru :p Teraz mam do pasa. 1. W niczym mi nie przeszkadzają ( no może trochę w trakcie sexu;-) ) 2. Jeśli są czyste gęste i zadbane to oczywiście dodają uroku. 3. Mam naturalny brąz (taki trochę w kasztanowy)

ja mam włosy do pasa i ciut. nI powiem ...faceci leca na takie włosy a kobiety zazdroszczą. sa ciemne, czasem dodaje im blasku szamponem ko,loryzującym, wie ufam feyzjerom wiec do nich nie chodzę. na codzieć związane wiec mi wogle nie przeszkadzaja . zawsze miałem długie włowy wiec nie wiem jak jest inaczej

bo najczęściej noszą obrzydliwe, wiejskie warkocze. bleeeeeee

jedyne co mnie denerwuje,ze jest mi w nich potwornie cieplo , zwlaszcza latem :/ mam strasznie grube wlosy..aha i oczywiscie ogarniecie ich troche czasu zajmuje. farbowane na ciemny prawie czarny

wiejskie warkocze? warkocz to jedna z najpiękniejszych fryzur a teraz warkocz jest bardzo modny Nie znasz się, albo zazdrościsz:P

ja miałam do niedawna włosy do pasa :D jednak ścięłam teraz do łopatek, szybko niszczyły mi się końcówki i nawet specjalne odżywki na końcówki nie pomagały zbytnio. Mam farbowane na kasztanowy kolor :) uwielbiam długie włosy :)

warkocze są cudne i nie uważam tego za wiochę :) z warkoczy można wyczarować naprawdę wspaniałe fryzury :)

warkocz fajnie wygląda przy krótszych włosach (najwyżej do pasa). Laski, które mają włosy za dupę, albo co gorsza! prawie do kolan, naprawdę brzydko wyglądają:-O Zupełnie mi się nie podobają aż tak długie włosy.

ja mam krcone dlugie wlosy ale do polowy pleców a nie do pasa. Miałam kiedyś (do ok 4 podstawówki )takie do pasa włosy wydaja mi się dziecinne i ani trochę kobiece. Nie wiem czemu po prostu smiesznie wyglądają. A teraz chyba moda na takie już minęła i bardzo rzadko się spotyka nawet małe dzieczynki z takimi welami. Ale jeśli już ktoś lubi takie to muszą być zadbane i proste bo takie siano albo jakieś tam puszyste hehee tzn nie proste nie krecone to smiesznie wygladaa.

'dłuższe niżdo pasa są brzydkie ' widzę, że masz jakiś powazny problem? współczuję ci :-P

nie, nie mam problemu;) wyraziłam tylko swoją opinię:)

tez mam do pasa 1.nie przeszkadzaja bo związuje 2. mój chłopak mówi ze sa śiczne 3. czarne kiedys farbowałam zeby były takie krucze teraz są naturalne a i tak czarne

ja tez tak mysle ze takie sa juz "na sile dlugie" ani ladnie to nie wyglada ani jest to wygodne. Bo w tym wszystkim chodzi zeby ludzie zwracali na Ciebie uwage chyba nie?

Trochę muszę przyznać rację koleżance "dłuższe niż do pasa...", faktycznie takie długaśne nie są już takie ładne. /dlatego skróciłam i nie żałuję/ ( a w dodatku bardzo ciężko je wyprać, bo o myciu to mowy tutaj być nie może:) )

ja mam do pasa, może nie są jakieś zajebiście zadbane, lśniące i wiecznie wyprostowane bez zniszczonych końcówek, bo nie mam pierdolca na punkcie swoich włosów, ale są :o w krótkich czy chociażby średnich włosach wyglądam śmiesznie. nie mam z nimi problemu, jedynie mycie i rozczesywanie zajmuje mi kilkanaście minut więcej, zawsze noszę związane, więc żadne dylematy nie mają prawa bytu. mój facet je uwielbia, opinię reszty mam w głębokim poważaniu. a co do koloru, ciemny brąz.

bez przesady - mycie moich włosów nie sprawia najmniejszych problemów widać że masz krótkie włosy skoro myslisz, że mycie włosów 50centymertowych a 70centymetrowych to jakaś róznica :-D

mi paru cm wlosy sa rozjasnione zadbane lsniace myje codziennie pielegnuje do fryzjera raz w tygodniu na saune i maseczki