dlaczego nic mi sie w zyciu nie udaje??

Mysle ze warto jest coś zmienic w życiu, i to moze akurat sprawić zmianę na plus http://www.faustyna.pl/zmbm/koronka-do-milosierdzia-bozego/

Mam to samo. Niektórzy moga sie z tego śmiac ale modlitwa naprawde okazuje sie czesto byc wybawieniem.

Polecam w takiej sytuacji pomoc tarocistki . Ja systematycznie korzystam w sprawach pracy, uczuciowych a nawet intymnych. Napisala mi o tym gdzie powinnam szukac pracy i znalazlam w tym miejscu o ktorym napisala.Odpowiada konkretnie na pytania i nie musze dlugo czekac na odpowiedzi. Maksymalnie do 24godzin. Jestem megazadowolona tarocistkasofii@wp.pl

Sa takie chwile ale nie wolno nam sie załamywac, tylko polecam taka stronkę i tutaj poszukac dla siebie wsparcia w takich momentach http://www.faustyna.pl/zmbm/

Ja mam trochę inaczej. Mam dwuletnie dziecko od tego czasu mój facet nie może znaleźć "normalnej" stałej pracy więc mieszkamy z moimi rodzicami którzy przy każdej okazji pokazują ze nas nie chcą, mamy 1500 zł długu i zero pomocy ze strony rodziny tylko kasę od nas ciągle chcą. Nie mamy ślubu bo nie mamy kasy. Nie mam znajomych a kiedyś miałam z 20 osób z którymi mogłam pogadać teraz NIKT. Nawet facet bo on mnie nie rozumie poza tym mi nie pomaga. Wszystko się sypie. Do tego nie mogę schudnąć przez te nerwy, mam załamanie nerwowe i obwisle cyc. ki. Najgorsze jest to ze to nie trwa miesiąc, dwa czy pięć a DWA LATA!! :(

Same kobiety sie tu żalą. To jest obraz Wasz. Właśnie w takich wątkach wychodzi na jaw jakie te dzisiejsze polskie wyzwolone kobiety tak ochoczo promowane przez media faktycznie są. Wy jeszcze przynamniej przyznajecie się do swojej beznadziejności. Ja znam dziewczynę która uważa sie za zaradną choć matka opłaca jej kawalerkę. Inna kobita pod 40 szuka faceta i uważa sie za niewiadomo jaką partię, a dorabia sobie grosze na biżuterii siedząc wciąż na garnuszku byłego faceta.

Face nieudacznik to zupełnie co innego nic kobieta nieudacznik. Faceci nawet jak sie w życiu nie powodzi to nie tracą czasu na użalenie tylko działają . Nawet mało zarabiając biorą nadgodziny i kombinują jak tu jeszcze dorobić. W wolnym czasie Inwestują w siebie zamiast marnować kasę na przyjemności. Po 30 nawet taki nieudacznik czegoś sie w końcu dorabia, ma lepsza sylwetkę, stać go na lepsze ciuchy i moze przebierać w młódkach. Wy zarobione grosze przep*****lacie na imprezy i wycieczki. Wy po 30 jesteście i biedne brzydkie.