Wpisujcie sie dziwczyny. Po czym wasza dzidzia miała kolki?

jak w temacie :)

moj syn nie mial nigdy kolki w zyciu za to moja corka jak sie tylko urodzila to zyla w jednych kolkach do konca 3 miesiaca nie wiem od czego, zmienialam mleka, kupowalam rozne kropelki, pozniej mialam nawet 2 lekarstwa na recepte i nic dopiero jak skonczyla 3 miesiace to z dnia na dzien jak reka odjal :)

No własnie u mnie mała ma falami kolki i ja nie mam zielonego pojecia od czego to moze byc. Wyeliminowałam mleko jeden dzien spokoju i myslalam ze to o to chodziło a tu nastepnego dnia znowu kolka. Jednego dnia jadłam prawie tylko sucharki by zobaczyc i sie okazało ze ma kolke. Na drugi dzien nie załowałam sobie jedzenia i nawet pizze zjadłam. Nic sie nie działo - zero kolek. Wiec ja juz nie mam zielonego pojecia od czego. Chyba taki jej urok.

po wszystkim na co jest lub był uczulony: mleko krowie, nawet śladowe ilości soja i wszystko to co soję ma w sobie ryby por seler ogórek miód (już mu przeszło) cytryna (już przeszlo) koperek (już przeszło) mąka żytnia chyba to wszystko

po kubusiu w 2 dobie, po tem go nie tknelam przez 3 mniesiace...po tem pamnietam po smazonym ale tylko raz mimo ze dalej jadlam...wiem ze po grzybach tez brzuszek boli...

kolki a reakcja na wybrane rodzaje pokarmów to co innego. Na kolki nie ma siły. Mozesz się głodzić i nic nie poradzisz, dziecko i tak będzie bolał brzuszek. Próbowaliśmy wielu specyfików. ale jeden pomógł - sab simplex. Mankament? Dostac go można tylko w Niemczech i w Austrii ( nie wiem, może jeszcze w innych krajach), ale u nas w Polsce a aptece tego nie dostaniesz :(