Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lolitka06.1990

Ile jeszcze osob w wieku 18, 19 czy 20 lat sie zareczy lub wezmie slub?

Polecane posty

nie o to chodzi ze pierwszy partner jest be, tylko bezsensu jest to ze 20latki choc sami sa jeszcze dziecmi (spojrzmy prawdzie w oczy) chca sie juz bawic w dorosłe zycie, o czym nie wiedza ze takie zycie jest bardzo trudne, ale jak cos jest nie tak to zawze leca do mamusi... a dzieci... to juz w ogole porazka...dzieci chca wychowywac dzieci...:O albo raczej je miec...bo dziecko trzeba tez umiec wychowac zeby potem nie wyrosło na stereotypowego polaka a jak taki młody chce to zrobic skoro sam ma jeszcze pstro w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20-sto latka moze byc bardziej dojrzała i odpowiedzialna niz niejedna 30-sto latka....nie ma co uogólniac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest duża presja otoczenia y jak ludzie s już ze sobą 3 lata to już muszą być zaręczeni a potem ślub niezwane w jakim są wieku, czy dorośli do tego aby być razem, i czy mają warunki materialne aby założyć rodzinę to się powoli staje chore i tak ludzie niszczą sobie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na presje otoczenia to moze patrzyło sie 50 lat temu a nie teraz....ja nie chce miec nigdy dzieci i wali mnie co mysli ''otoczenie''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciebie wali - a inni się po prostu boja ile jest na kafe topiców o nieszczęśliwych związkach kobiet które boją się odejść bo zostaną samotne itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem gdzie Wy żyjecie , ale ja nie znam takich przypadków! Ja mam teraz 19 lat i nie mam koleżanki , ani nawet dalekiej znajomej która by planowała ślub. Ale znam 5 starszych ode mnie dziewczyn (nie mój rocznik) , które się hajtnęły lub miały dzieci w takim wieku. Większość to wpadki :O Z planów to tylko dwie znajome. Wszyscy ludzie z mojej klasy wybierają się na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leviatan tak własnie było 50 lat temu :P i wcale nie uogolniam, jak wiadomo w kazdej regule sa wyjątki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motyl i
łooo mi sie też jakos nie spieszy a mam 20 lat ;/ moja matka w tym wieku była juz męzatką i matką. mimo wszystko ja nie planuje tego przez najblizsze 5 lat... biore pod uwage ze cos sie moze zmienic ale jak narazie nic na to nie wskazuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też w swoim otoczeniu nie znam osób w tym wieku, które by ciągneło do ożenku albo już były po ślubie. A mnie w wieku 20 lat nic bardziej nie odrzuca niż przypieczętowanie związku pod przysięgą i jeszcze rozpładzanie się :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 20 lat i planuję ślub za jakieś 3 lata i jakoś nic dziennego w tym nie widzę, kiedys 20 lat to była stara dziewczyna do ołtarza, ale tak to jest gdy dziewczyna po 18 nie potrafi zadbać o dom i pranie gaci dla niej jest czymś strasznym i nie jest w stanie pogodzić tego z pracą i rozrywką to potem mówi że jej się nie śpieszy do wesela. Bo niestety tak bardzo czesto dziś jest... kobieta w wieku 18 lat nie potrafi ugotować obiadu, zrobić prania itpe i później dla niej obowiązki żony są niewiadomo czym, a nasze matki czy babcie dały rade jakoś zrobić to wszystko, pojść do pracy, jechać na wczasy i dobrze się bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fablous
ja od 16go roku zycia mam stałego chłopaka, jestesmy juz 3 lata razem, zachowujemy sie juz czasem jak malzenstwo... i zaczynam powoli zalowac ze tak wczesnie zaczełam powazny zwiazek, ze nie wyszalałam sie wczesniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewielka- rozumiem,że Twój przyszły małzonek nie ma rączek,więc ani sam nie upierze sobie gaci ani obiadu nie ugotuje?"obowiązki żony",omg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fabluous
ten post wyzej to ja :) a wlasnie wyszalec sie we wdojke to jest zupełnie co innego. w wieku 16 lat tak naprawde niczego jeszcze w zyciu nie sprobowałam. chociazby chodzi mi o seks. moj obecny tz jest moim jedynym mezczyzną i boję sie ze bedzie ostatnim... a nie chce czuc ze cos mnie w zyciu ominęło, zalowac ze nie sprobowałam jak to jest z innym. kocham go ale coraz czesciej nachodzi mnie ochota zeby go zdradzic. tym bardziej ze teraz poznałam mezczyzne i miedzy nami jest naprawde niesamowita chemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabójstwo, gdyż nie wyobrażam sobie teraz rodzinnego domu z mężem, nie wyobrażam sobie być teraz w poważnym związku, nie dojrzałam do tego absolutnie, jeszcze nigdy w moim życiu nie spotkałam faceta, z którym bym chciała mieć dzieci:), jak mówiłam indywidualna sprawa każdego z nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriada
mam 20 lat i jestem ze swoim chlopakiem 6 lat :) biore pigułki ale jesli one nie zadzialalyby i zaszłabym w ciaze to nie byloby dla nas zadnej tragedii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że ma rączki i bardzo wiele rzeczy które należą do kobiety potrafi zrobić, ale chyba są takie czynności które wykonuje kobieta a są takie które mężczyzna i nie wiem czemu w dzisiejszych czasach jest takie wielkie oburzenie ze strony kobiet. Chyba dlatego ze nie sa tak zaradne jak wczesniejsze pokolenia! Pozniej jest wiele topików o tym że mężczyzna ucieka przed ślubem, a czemu miałby nie uciekać??? jak trafi mu się taka lala która tylko o tipsach pomyśli zamiast o tym żeby zająć się domem. Nie mówie że kobieta ma być uwiązana jak pies i ma harować dniami i nocami, powtarzam nasze mamy czy babcie jakoś z wszystkim sobie potrafily poradzić i żadna nie płakała jak jej to jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie niewielka jak sama napisalas to bylo KIEDYS a teraz jest teraz, sa inne czasy. A ty kotka niestety mimo swego wyksztalcenia nie potrafisz czytac ze zrozumieniem . JUz nie wspomne o tej naszej klasie i tysiacach zdjec, ktore wtracilas niewiadomo po co. Od razu widac ze jestes taka mloda mezatka czy matka i czegos Ci brakuje, bo niepotrzebnie sie tak okropnie nakrecasz na ten topik. Ludzie komentuja tu kulturalnie a nie od razu przeklinaja i nie podniecaja sie tak ja Ty zeby cos napisac. I odwieczny argument \"zazdrosna jestes\" tak jestem bardzo zazdrosna o te brugne gacie i pieluchy, nieprzespane noce, kolki, zupki, kupki itd. Czy to taki problem sobie dzieciaka zrobic? Nie wydaje mi sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewielka- no... tylko,że jak sama piszesz było to kiedyś.Nie wiem jak u innych,ale wszystkie moje babcie i starsze ciotki ubolewają nad czasami,w których przyszło im spędzić młodości i wyjśc za maz.Jako np. 18letnie dzieciaki musiały robić te,jak to nazywasz "kobiece czynności" i usługiwać swoim wspaniałym mężom.Żadna nie podchodzi do tego z takim entuzjazmem co Ty :o Chętnie dowiem się jakie czynności są typowo kobiece.Bo ja nie uważam,żeby np. zmywanie naczyń było dla żadnej płci uwłaczające i każdy kto naczynia brudzi to powinien po sobie zmywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumie tego ze teraz sa inne czasy?? facet ma byc facetem a kobieta kobieta proste facet ma kosic trawe kobieta ma gotowac obiad wiadomo jeżeli wyniknie taka sytuacja ze musi byc inaczej to jest inaczej. dlaczego dla dzisiejszych kobiet dbanie o rodzine i dom to coś ubliżającego??? Powinny się cieszyć że potrafią zadbać o dom, o męża, później dzieci, może nawet pracować. I to według mnie wcale nie wyklucza się z dobrą zabawa czy rozrywką. fabluous jeżeli chodzi ci o seks to faktycznie nie idzie poszaleć tak jak być chciała jeśli jesteś w poważnym związku. No i tutaj trzeba się zastanowić czego się chce i podjąć decyzje. bo dla mnie zbawia i szaleństwo to np wyjście na jakąś imprezę, do kina, wypad za miasto, na wczasy, kawa czy piwko z koleżanką i w tym związek w ogóle nie przeszkadza. Jeśli chodzi o seks to masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozwolę sie wtrącic do tematu , ja wyszłam za mąż w wieku 18 lat teraz mam 20 lat i ślicznego pół rocznego synka . jestem szczesliwą mężatka ale czasami mam wrażenie ze za szybko podjelismy decyzje o ślubie (chociaz tego nie żałuje ) po prostu moglismy poczekać .małzenstwo i pózniejsza ciąża nie miały znaczenia na moją nauke . zdałam bardzo dobrze maturę i studiuje zaocznie a więc wszystko jest mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mówie że facet ma zakaz zmywania naczyń! Nie absolutnie, ale głównie robi to kobieta niewiem 70 % do 30% tak samo z gotowaniem, myciem okien, czy prasowaniem To tak jak z myciem auta czy koszeniem trawnika przez mężczyzn. Są pewne czynności które głównie wykonują kobiety, albo mężczyźni. Mi nie wydaje się żeby starsze kobiety ubolewały nad swoim życiem, przynajmniej w mojej rodzinie takich nie spotkałam. może to zależy od wychowania, tradycji nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze bede twierdził (bo tak jest przynajmniej u wiekszosci) ze 20lat to czas najwiekszej rozrywki a nie 16... człowiek poki jest młody ma korzystac z zycia ile sie da, od tego jest chyba mlodosc zeby sie bawic uczyc sie i wogole... a nie z bananem na twarzy ryć nosem w obsranych pieluchach :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście uważam że powinno się tutaj rozróżnić małżeństwa z powodu wpadki i nie, bo jakby nie było jest to różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co a ja sie z wami nie zgadze , mój mąż jest strasznym pedantem i to on wykonuje wiekszosc domowych obowiązków pracuje zmywa sprzata , ja zamuje sie dzieckiem . to kwestia dogadania i podziału obowiazków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale małżeństwo nie równa się od razu z dziećmi i obsranymi pieluchami. ja z przyczyn problemów w rodzinie nie mieszkam w domu z rodzicami, a mieszkam ze starszymi juz dziadkami. To juz trwa 2 lata odkad mialam 18 lat i jakos potrafie zajac sie domem, bratem, prać mu gacie, gotować, sprzątać itpe. studiuje od 2 miesiecy niestety nie pracuje i BAWIĘ się, prowadzenie domu w niczym nie przeszkadza. im wiecej ma sie obowiązków tym lepiej gospodaruje się czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuuaaaa
ja mam 22 lata, jestem w związku z4 lata ale nie mam zamiaru przez najbliższe 2 lata brac slubu ani rodzic dzieci.. w tym wieku to dla mnie głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewielka- o dziwo ja tez umiem zając się domem,wyprać ciuchy,posprzątać czy coś ugotować.Tyle,że teraz mieszkam z rodzicami.W przypadku kiedy mieszkałabym z facetem to bylibyśmy partnerami i oczekiwałabym,żeby wszystkie domowe czynności każde z nas wykonywało po równo.Bo z jakiej racji mam prac jego gacie kiedy równie dobrze może zrobić to sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×