Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lolitka06.1990

Ile jeszcze osob w wieku 18, 19 czy 20 lat sie zareczy lub wezmie slub?

Polecane posty

wiem ze im bardziej zagospodarowany czas tym jest go wiecej, ale to z czasem i tak zmeczy, a dziecko to nie tylko pranie mu ciuszkow i gotowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo jak Ty możesz sama umyć samochód. Tak samo jak sama możesz siedzieć wieczorem i pić kawę, nie rozumię takiego podejścia, ty nie rozumiesz mojego jest jeszcze miliony osób które uważają coś innego. po co w ogóle związek? jeżeli to jest mój mąż czy bliska mi osoba to nie jest dla mnie żadnym upokorzeniem pranie mu gaci, tak jak dla niego nie jest upokorzeniem odetkanie kibla z którego obydwoje korzystamy. Dla mnie związek to rodzina, wzajemne uzupełnianie się, a nie że każdy sobie rzepkę skrobie! to co będziesz miała w domu dwie pralki? i Ty będziesz w jednej prała swoje gacie, a mąż w drugiej swoje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale temat nie byl o tym kto pierze gacie bratu i jak godpodaruje czas tylko o zjawisku dotyczacym nastolatkow, ktorym bardzo spieszy sie do slubu i rodzicielstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolitka. tak ale tak jak juz ktos napisal niejdena 20 latka jest poważniejsza niz 30 latki wiec jeżeli jest gotowa na małżeństwo czy jego planowanie to czemu nie?? Owszem są dziewczyny które sie decydują na dzieci czy na małżeństwo a wcale sie do tego nie nadaja i nie sa gotowe i tak zawsze bedzie. ale sa tez takie ktore w wieku 20 lat smialo moga myslec o małżeństwie i nadal zostaję przy tym, że to w niczym nie przeszkadza. bo mozna prac gacie i szalec jednoczesnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niewielka juz nie przesadzaj z tym,ze niejedna 20latka jest dojrzalsza niz 30 itp. jasne,zaraz po maturze?! (jesli w ogole) niech kazdy robi co chce ja tam sie nie wtracam ale nie uwazam,zeby to bylo do konca normalne.a jeszcze slub w czasie uczeszczania do liceum to juz w ogole porazka total.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale spotyka sie wiecej rozwodow tych nastolatek niz trzydziestek. A szalec w malzenstwie? Zalezy co rozumiesz przez to szalenie:P Bo np. bedac panna mozna flirtowac z kim sie chce (nie chodzi oczywiscie o sex jak ktos tam sugerowal), mozna chodzic na randki a gdy taka 18latka wyjdzie za maz to przez najblizsze kilkadziesiat lat jest tylko maz, maz i maz. Najgorsze jest jak jednak stwierdzi ze maz to nie ta osoba z ktora naprawde chce spedzic zycie? I co potem: zdrada? Rozwod? Wydaje mi sie ze te sluby, zareczyny i ciaze sa spowodowane tym ze 18latkowie chca udowodnic calemu swiatu jacy to sa dorosli i odpowiedzialni. A pozniej czasem sie uda a czasem nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie już dość o wyjątkach. :-) ale wiadomo nie można generalizować i wrzucać wszystkich 18-20 lat do jednego wora. Ja nie mówie że się z wami w ogóle nie zgadzam, może faktycznie odbiegam od tematu bo pisze już o małżeństwie i podziale obowiązków itpe,(i zdania nie zmienię, że są obowiązki kobiece i męskie :-) a wy o młodych ludziach którzy się wiążą a pojęcia o tym nie mają, pewnie stąd te niedomówienia. Nie wiem, nie mam wśród swoich znajomych takich którzy w liceum czy zaraz po maturze wzięli ślub, zaręczyny to i owszem, ostatnio dużo tego. (szczególnie na nk), ale nie wydaje mi się żeby to było poważne i żeby doszło do skutku. Co do szaleństwa to tak jak ktoś napisał zależy co się przez to rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam sporo koleżanek które mają dzieci i mężów jednak tylko dwie z własnej nieprzymuszonej woli, reszta- wpadki. Jedna urodziła dwa tygodnie po 18 urodzinach, zdała liceum z czerwonym paskiem, maturę też napisła i zdała prawo jazdy, dziecko ma troche ponad pół roku, zdaje na studia medyczne. Jak widać można:) Dziwi mnie tylko, że taka zdolna i zaradna dziewczyna związała się z chłopakiem bez gimnazjum. Druga jest w 7 miesiącu i tak samo skończyła liceum z dobrymi ocenami zdała mature, prawo jazdy, w międzyczasie wzieła ślub (4 dni po ostatnim egzaminie maturalnym). Dwie kolejne wzieły ślub zaraz po maturze z \"miłości\" jedna po 2miesiącach chodzenia, druga ok.4-5. Różni są ludzie, ale mimo tego że wiem że one dały sobie rade to już ich nie widuje na imprezach, u znajomych czy gdziekolwiek indziej, bo dzieckiem trzeb się zająć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewemia
Heh ja jestem modelowym przykładem 20latki nie umiem sama zatroszczyć się o siebie więc co dopiero o jakieś bezbronne maleństwo:) Bycie w związku mnie dusi bo lubie być sama ,wyzwolona i robić co mi się żywnie podoba:) To jest mój czas,bo jak nie teraz to kiedy:) Oczywiście mam koleżanki które twierdzą że macica im tyka chcą lub posiadają już dzieci czy mężów...ich wybór. Ja jestem na razie zbyt samolubna by wmawiać komuś że nie opuszczę go aż do śmierci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie dzieci
hehehe, ja mam 24 na karku, jestem w stalym zwiazku (mieszkamy razem) i o slubie i dzieciach w ogole nie mysle. moze okolo 30stki, jesli w ogole. a zdanie o osobach bioracych tak wczesnie slub mam, hmmmm... nienajlepsze. owszem, moze sie zdarzyc, ze 18, 20latka to dojrzala osoba i chce slubu, jest w stanie odpowiedzialnie zajac sie dzieckiem (to samo facet). ale to sa rzadkie przypadki niestety. wiekszosc slubow w takim wieku to wpadki, albo \"wielka milosc\", ktora konczy sie kiedy wraz z nadejsciem codziennosci przechodzi pierwsze zakochanie. i zgodze sie z tym, ze o wiele czesciej ma to miejsce na wsi niz w miescie, pochodze z malej miejscowosci i tam przecietna wieku u dziewczyn wychodzacych za maz to 19-20lat, 5-6miesiac ciazy. naprawde nie rozumiem ludzi, ktorzy tak wczesnie sie hajtaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko ma ...
swoje plusy i minusy oraz swoich zwolenników i przeciwników,ważniejsze od tego w jakim wieku wydaje mi się z kim to robimy i jakie tego będą skutki no ale o tym przekona sie każdy za ileś tam lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trikssi
Ja mam 19 lat jestem zaręczona z chłopakim ..Kochamy się ...Do slubu to jeszcze troche ale i tak jest zajebiscie ...narazie nie planujemy dzieci poniewaz musimy sie wyszalec pobawic hehe ;) Beka Kocham cię misiu :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszzzz kurde ja mam 17 lat
i dopiero teraz uświadomiłam sobie że dziewczyny niewiele starsze niż ja biorą już ślub. Ja zupełnie nie wyobrażam sobie siebie w takiej roli. Czuję się jeszcze dzieckiem i nie chciałabym zostać w tak młodym wieku mężatką :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam prawie 19 lat i planuje zareczyny staramy się juz o dziecko i ślub jak tylko beda fundusze na kościelny bo cywilny odrazu jak się nam uda z dzieciątkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po cooooooooo
wchdzicie w cudze życie z buciorami. Chooj wam do tego czy ktoś ma dziecko w wieku 17 lat, albo chajta się jak ma 19ście. Każdy jest inny, wpadki się zdarzają. Ja na przykład nie potrzebuje imprez, wole teatr itp. Czym miałoby mnie ślub ograniczać? hmmm??? Zdradzić można w każdym wieku, rozwieść się też. NO I CO? Ja nie planuje ślubu ani dzieci aż bede miała kase żeby te dzieci utrzymać. Ale normalnie zebraliście tu kółko samouwielbienia pt "jesteśmy lepsi bo nie chajtamy się szybko i nie planujemy jeszcze dzieci" Skupcie się na własnym życiu , a nie analizowaniu cudzego :o Można być nieszczęśliwą w związku, gdy ślub się brało w wieku 18 lat i można być nieszczęśliwą jak się brało w wieku 30. A znam wiele bardziej odpowiedzialnych 18latków niż niejeden 30sto paro latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buttery
Ja osobiście nie obserwuję aż takiego "boomu" na śluby wśród nastolatek...Jedyny przykład jaki znam to daleka kuzynka ze wsi ,która zaszła w ciążę w wieku 19,5 at, mając 20 wyszła za mąż, z ogromnym brzuchem pisała maturę(chodziła do technikum stąd wiek 20)...I na technikum swoją edukację ukończyła...teraz jest kurą domową...ja bym tak nie chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×