Zerknijcie i napiszcie co o tym sądzicie

a i dodam że jak sie zapytalam czemu nie pisze?? to mi odpisał"nie wyskakuj do mnie Z MORDĄ,nie pisz do mnie najlepiej!!" ;( Boże siedze i rycze;(

hehe to kopnij drania w dupsko tak zeby mu az buda w robie zostawic ... i poswiec troche czasu sobie, potem poznasz kogos, kto bedzie ci wdzieczny za to ze jestes... w tedy jebnies z sie w glowie i powiesz jaka bylas glupia ... Glowa do gory. Wyjdz gdzies z kolezankami, porob cos, wciaz wymyslaj nowe plany dla siebie, a zobaczysz ile mozesz, a ile czasu zjadly ci te nerwy. Przeciez nie ejstes ograniczona,daj sie sobie rozwijac i unies glowe wyzej by jescze wiecej zobaczyc

triuh, tak też sobie pomyślałam :) zająć się czymś. Może faktycznie za dużo czasu tracę na rozstrząsanie tego i pewnie wiele kobiet robi dokładnie to co ja. Młody jest to wiem ale emocjonalnie wiele przewyższa swoich rówieśników. Długo by się rozpisywać i tłumaczyć. Do sprawy, którą opisyłam podchodzę z dystansem, bez emocji godnej zakochanej wariatki ale ponieważ między nami jest to "coś" postanowiłam poruszyć nurtujący mnie problem aby nie postąpić zbyt pochopnie. Każda z Was ma po części rację a mi- po przeczytaniu- pozostaje głęboko się nad tym zastanowić

ostatecznie możesz poprosić kolegów y o namierzyli i w publicznym miejscu ogolili mu jajca- sory za słownictwo... mi by to polepszyło humor:)))))

o ten teks sporo tlumaczy, po takim czyms wcale bym sien nie odezwala a w elefon bym skasowala ,a gdyby zadzwonil to spytalabym z kim mam przyejmnosc, bo nie masz tego nr. ;] Czasem trzeba sie przemoc, nie wazne czy go to zaboli czy nie. Trzeba ryzykowac by cos osiagnac . A o szacunek sie nie prosi tak samo i o milosc. Pamietaj , ze facet ktory kocha , scisnalby poslady i polecial na koniec swiata ... Nawet po takim tekscie, oczywiscie nalezaloby mu sie chwila refleksii w ten sposob tez sie go sprawdza, a jesli sie nei sprawdzi to czas by sie pozegnac i zaczac nowe zycie

ja sie obudziłam normalnie z ręką w nocniku... jutro sobota,kupie wino,i sie zapije normalnie;( bo wyjsc i sie bawić z ludzmi to bym nie potrafila;(

to zly pomysl

Dziękuje Wam bardzo dziewczyny,ta rozmowa mi pomogła i to bardzo :(miałam nawet takie chwile gdy myślałam,że napisze dziś bo już nie dam rady tej tęsknoty;( dobrze ze sie powstrzymałam... Boże,a wydawał mi sie taki wrażliwy,kochany;( A tu takie dno;(

Ja mieszkałam ze swoim facetem prawie pół roku.Wynajmowaliśmy mieszkanie. On był z innej części Polski.Planowaliśmy wspólne życie. Za każdym razem jak miał wolne ciągnął w swoje rodzinne strony zawsze był pretekst by jechać byle beze mnie. Któregoś razu pojechał,myślałam,że jest u babci i nagle zadzwoniła do mnie jego..... dziewczyna. Szok!!

no swietnie to mial was dwie, skurwysyn :P