Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dejzi24

Pomocy, jestem w ciąży i nie mam nikogo...

Polecane posty

Piszę pierwszy raz, bo jest mi niesamowicie ciężko... Dowiedziałam się, że jestem w ciąży z facetem, którego prawie nie znam,,, Kręciliśmy coś razem, ale zawsze kończyło się na niczym, pociąg fizyczny zrobił jednak swoje i wylądowałam z nim w łóżku. Zaznaczam - nie puszczam się, choć nie mam faceta to od ok. 1,5roku przespalam sie tylko dwa razy - właśnie z nim, Nie jestem w nim zaochana tylko mi się podoba. Mam dużo problemów, a właściwie dla niektórych mało - studiuję, niedlugo sie bronie stresująca sytuacja, pracuje w firmie, ktora wymaga poswiecenia, mam mase spraw na glowie, w dodatku zarabiam niewiele, gdyz dopiero rozwijam skrzydla Mailam obiecane stanowiskko kierownicze zwiazane z dosc powaznym zawodem, w ktorym sie ksztalce, jednak zdaje sobie sprawe, ze gdybym teraz przyznala sie do mojego ,,stanu\" wylecialabym natychmiast, bo komu potrzebna zaciazona... Cale zycie szlam z gorki, nie za sprawa szczescia tylko poprzez ciezka prace i starania. Teraz, nie wiem... spadla na mnie kara czy co? Ojciec dzieca jest kompletnym burakiem, nie wiem czy ma jakies wyksztalcenie, jest natomiast bardzo przystojny i chyba to spowodowalo, ze dalam sie uwiesc. Nie pomyslalam, pierwszy raz w zyciu (zaznaczam mam 24 lata), zaszlam w ciaze.... On powiedzial, ze mu ompeltnie nie zalezy, nie obchodze go ja, ani moje dziecko. Kazal usunac w jakis sposob. Najpierw plakalam sama do siebie, pozniej myslalam nad srodkami poronnymi teraz mysle o sobie i o dziecku... Nie dam rady usunac, nie ja. Nie wiem tylko jak to bedzie. Nie mam juz sily, wszysto leglo... pomozcie mi i powiedzcie gdzie mam jeszcze szukac nadzieji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanie głowa do góry
wszystko sie ułoży zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziei ale na co
bo nie rozumiem, czego oczekujesz. A co do "buraka" - nie może kazać Ci usunąć. Sprawa o ustalenie ojcostwa - w czasach badań genetycznych to nie problem - i będzie płacił alimenty. Gorzej tylko że uważasz że dziecko to "kara"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to tak a nie to nie
jak ojciec dziecka jest burakiem i nie widzisz przyszłości u jego boku to idź do sądu po alimenty, ma Ci obowiązek płacić, bo przecież go nie zgwałciłaś. Możesz liczyć na pomoc rodziny lub znajomych? Trzymam kciuki, mam nadzieje że Ci sie ułoży :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jest bardzo przystojny i pewnie ma wiele kochanek. Swirowalismy ze soba od sycznia Sama juz nie wiem, czy zawsze wtedy mialam owulacje i padalo mi na glowe, co nie zmienia faktu, ze w dalszym ciagu mi sie podoba, ale komletnie nie umiem z nim rozmawiac. Nie mamy o czym, Patrzymy sie na siebie i nic. Przez pol h potrafimy sie nic nie odezwac. Najgorsze, ze mi z tym dobrze. Po prostu bzykalam sie z nim jak opetana, nie chcialam zadnego zwiazku, teraz sama juz nie wiem czego bym chciala, przeciez powinnam patrzec na dziecko,.. a on, coz, nie chce mnie nie chce tego dziecka, nic go nie obchodzi... Nie umiem z nim rozmawiac to typowy agresor boje sie go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to tak nie to nie
pogadaj z nim dla dobra dziecka, może jak urodzisz i ten burak zobaczy kruszyne zmieni zdanie. Faceci to świnie ale mało który jest aż tak twardy żeby nie wzruszył go widok "krwi z jego krwi". Nie bój sie że nie znajdziesz już porządnego faceta, znam naprawde sporo kobiet samotnie wychowujących dziecko, które znalazły nowego partnera, np moja mama :-) głowa do góry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
jesli ten facet jest niezrownowazony to ja bym z nim raczej nie gadala za duzo-staraj sie nie denerwowac. Mozna sprobowac subtelnej roznowy, ale jesli to burak to burakiem moze pozostac-chociaz cuda sie zdarzaja. A co do pracy to niekoniecznie to musi zawazyc na Twojej przyszlosci w firmie. Poczytaj tez dokladnie swoj kontrakt zanim na cokolwiek sie zdecydujesz. Jesli pracujesz wystarczajaco dlugo to na pewno przysluguja Ci prawa dotyczace urlopu macierzynskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wsparcie, wiem, ze rodzina i przyjaciele pomoga, mam rowniez to szczescie, ze zawsze sa przy mnie, ale moga mnie wesprzec na duchu, a ja sie boje, ze sama sobie nie dam rady, ze dziecko nie bedzie mialo ojca, ze bede musiala sama wychowywac, nikt mnie na pewno nie bedzie juz chcial, a on (ojciec dziecka) bedzie bezczelnie chodzil po swiecie i bzykal na lewo i prawo inne panny i pewnie nawet nie spojrzy na nasze dziecko... Chcialabym, zeby chociaz znalo ojca, zeby dal nazwisko, zeby mnie nikt nie wytykal palcami, i chcialabym uniknac wszystkich nieprzyjemnych spraw zwiazanych z sadem itp tak bardzo sie boje.., dziekuje za slowa otuchy, jednak zeby to wszystko bylo tak proste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablik
o jakie wy głupie jestescie to az zal... jak mozna nie znac swoich praw pracowniczych... jesli macie umowe na czas nieokreslony albo okreslony ktorej termin zakonczenia sięgałby 12 tygodnia to mogą wam skoczyc....NIE MOZNA WTEDY ZWOLNIC KOBIETY W CIAZY !!!!!!!!!!! jezuuuu poczytajcie troche bo dajecie sie w trabe robic!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
jesli to typowy agresor to moze lepiej na razie nie zaczynac. Wazne, ze wie o ciazy i ze masz zamiar urodzic. Pozniej sie bedziesz martwic o niego i uregulowanie spraw alimentacyjnych. Na razie martw sie o siebie, o zdrowie i pilnuj pracy. Pamietam, ze moja kolezanka miala podobna sytuacje, pracodawca uciekl sie do jakiegos wybiegu,klauzuli w umowie wg ktorej jej umowa o prace konczyla sie z momentem porodu. Ona- bach! od razu na L4 i cala ciaze na nim przesiedziala, potem macierzynski chyba 4 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablik
A CO DO MACIERZYNSKIEGO TO OBECNIE TRWA 20 TYGODNI ALE NAJWCZESNIEJ MOZNA WZIAC 2 TYGODNIE PRZED TERMINEM PORODU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz z nim rozmawialas,powiedzialas o ciazy,wiec nie musisz robic tego znowu,szczegolnie,ze jego odpowiedz byla jaka byla. skoro aborcja nie wchodzi w gre,skup sie na dziecku,pozew o alimenty itd wyslij mu poczta i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
oj blablik- po co od razu wyzywac nas od glupich :P Ja bardzo dobrze orientuje sie w prawach pracowniczych i w prawach ciezarnych, ale w UK, dlatego doradzam autorce by sprawdzila swoj kontrakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co dziecku nazwisko takiego buraka? niech lepiej ma twoje. piszesz w tytule,ze nie masz nikogo a przeciez masz,jak opisalas w pozniejszych postach. glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
to dobrze, ze mozesz liczyc na wsparcie rodziny-zawsze jest szansa, ze po macierzynskim bedziesz mogla wrocic szybko do pracy a oni pomoga przy maluchu. Trzymaj sie cieplo i glowa do gory. Skup sie pisaniu pracy i dobrej obronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
i to fakt-lepiej nadac swoje nazwisko dziecku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech Dejzi wszystko jest takie jak to widzimy...Spójrz na to z tej prostej strony, a takie stanie się to w rzeczywistości :). Co do nazwiska, to na litość boska nie dawaj dziecku jego nazwiska!Nie zważaj tez na ludzi, bo gdyby wszyscy się przejmowali tym co ludzie mówią to przypuszczam, że samobójstw, dziennie w Polsce byłoby około 100 :).Pomyśl nawet czy nie lepiej byłoby aby dziecko ojca poznało w momencie kiedy zrobi się świadome?? Tak jak Ci napisałam wcześniej po mimo tego, że różnimy się tym iz ja mam męża, to dążymy do tego samego.Jesteśmy tymi samymi punktami na jednej osi.Ja moje dziecko będe wychowywać w pewien sposób również sama, gdyż mój mąż od poniedziałku do soboty własciwie nie istnieje, a już na pewno nie w dzień.Jego obecność ogranicza się do nocy (teraz też go nie ma i przypuszczam, że najwcześniej będzie około 3), zamienimy dwa słowa, dam mu jeść i utulam do snu, żeby jutro o 8.30 wstał w miare wypoczęty.I tak każdego dnia z tą różnicą, że zdarza mu się kilka razy w tygodniu byc już o 21 w domu, to są dni które kocham najbardziej.Pomyś teraz ile ten człowiek pomimo tego że bedzie najbliższy memu dziecku, a zarazem memu sercu bedzie spedzał z nami czasu?Czy myślisz, że po za ogromnym wsparciem materialny i poczuciem uduchowienia, cos jeszcze włozy w to?Siebie?Jasne, że nie!Nie mam o to żalu, kocham go i wiem, że tak musi być.Ty też nie możesz mieć do nikogo żalu, a już napewno wmawiac sobie że nie dasz rady bo ponoć co 4 dzieciata polka to samotna matka.A policz jeszcze takie jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to tak nie to nie
oj nie wmawiaj sobie że żaden facet Cie nie będzie chiał. Już wspominałam moja mame, którą po porodzie zostawił mój tata. Dwa lata później poznała faceta z którym jest do dziś i mają ze soba dziecko :-) a tata się opamiętał i po rozwodzie zaczął się mną zajmować, dzisiaj mamy ze sobą fantastyczny kontakt :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to tak nie to nie
i jeszcze dodam to co mi opowiadała moja mama, kobieta po prodzie z małym dzieckiem dostaje takiego powera że WSZYSTKO może zrobić. Moja mama wstawała o 6 rano, gotowała, szykowała mnie do przedszkola, szła do pracy, potem dużo pracowała w domu, a ja mimo że miałam 3 lata czułam i wiedziałam jaka jest sytuacja i robiłam wszystko żeby było jej łatwiej. Wytworzyła sie miedzy nami niesmaowita więź, która do dziś sprawia że uważam mame za najlepsza przyjaciółke :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. a moze zrobic cos takiego jak Fun Raising? masz jakas kolezanke ktora maluje , rysuje czy cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
A wiesz co to antykoncepcja? Jak mozna byc tak glupim? Masz teraz cale zycie przej..... I nie pocieszajcie jej bzdurnie bo taka jest prawda, że bedzie miala ostro pod gorke. Po pierwsze jak nie masz stalej umowy to wylecisz...to pewne....jak masz to wez sie doucz z prawa pracy, bo chyba nie jest problemem przejrzeć ustawy? Po drugie...bardzo cieżko będzie ci kogos poznac...malo jaki facet wezmie na siebie odpowiedzialnosc za czudze dziecko...no i beda pytac "jak?" no i co powiesz? puscilam sie...ale tylko raz... Po trzecie...urzadzilas dzieciaka paskudnie...rodzi się z piętnem dziecka z imprezy. Po czwarte masz do konca zycia na glowie buraka, z ktorym bedziesz walczycla o alimenty itd... Po piąte przypielas sobie w swoich kregach łatke puszczalskiej... Jedynym pocieszeniem jest to, że rośnie w Tobie mały człowieczek, który obdarzy Cię taką miłością, która wynagrodzi Ci wszystkie powyższe problemy:) Więc nie smęc już, tylko szukaj w interencie informacji, możliwości, dofinansowania, dróg prawnych w sprawie pozyskania alimentów, edukuj się na temat macierzyństwa...i dbaj o zdrowie a nie siedzisz po nocach na kafe zamiast wypoczywac...nie popelniaj kolejnych głupstw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablik
Anq....i wszystko w tym temacie...dobrze napisane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.... Powiedziałam mamie przed chwila... POwiedziała, ze damy rade cos z tym zrobic, nawet nie krzyczala. Pytała, czy on wzialby ze mna slub, na co ja mowie, ze raczej nie. Pytala mnie czy chce w ogole urodzic, czy nie lepiej cos zrobic z tym... Sama juz nie wiem. Moze lepiej sie pozbyc i miec z glowy wszystko, ale z drugiej strony, zyc z pietnem mordercy to chyba najwiekszy koszmar, nie jestem chyba jeszcze dorosla, nie wiem czy dam rade - masakra jakas rece mi sie trzesa nawet jak to pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to żyj głupia babo z dzieckiem
które będzie cię w przyszłości nienawidzieć, a ty idiotko znajdziesz sobie na partnera życiowego, jakiegoś rozwodnika co cię z łaski przygarnie , i za każdym razem wygarnie ci bachora. Ale bądź cierpiącą Matka Polką, zgorzkniała i nienawidzącą wszyskiego , wszystkich, samą siebie i bachora co ci życie zyebał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sranie w banie i sikanie
mocno powiedziane, ale kurna prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ennea
Usun. Ja tak zrobilam, mimo ze w tamtym okresie bylam z facetem, ktory ani nie namawial, ani nie zmuszal, ba, powiedzial nawet ze jesli chce urodzic to powinnam to zrobic. Tez koncze studia,dobre studia na renomowanym uniwersytecue, cale zycie przede mna,perspektywy, kariera, nie widze najmniejszego powodu, zeby sobie to psuc niechciana ciaza, bo za usuniecie embrionu zaraz mnie nazwa morderczynia i suka. Na dziecko przyjdzie czas, a na pewno ten moment nie jest odpowiedni. Jesli urodzisz teraz dzieciaka to: 1) nikt Ciebie nie zechce, chyba ze jakis mezczyzna ' z przeszloscia' albo z odzysku 2) cale zycie bedziesz klepac biede, bo jak inaczej pogodzic wychowanie z zarabianiem konkretnej kasy 3) nici z kariery i awansu zawodowego przez nablizsze 10 lat 4) babranie sie w gownach , pieluchcach itp i uzeranie sie z bachorem przez najblizsze 18 lat 5) stracisz ladny wyglad i figure, zaniedbasz sie, postarzejesz przez ciagle stresy i majac 30 bedziesz wygladac na 45. Poczekaj na milosc, stworz zwiazek, potem ciaza i naturalna kolej rzeczy. Po co kroic meczennice polska i rodzic, skoro wszystkie znaki na niebie wskazuja , ze oznacza to spieprzone dokumentnie zycie. Zastanow sie. Pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w podobnej sytuacji, ciaza nie jest pewna w 100%, ojca dziecka ostrzeglam to stwierdzil ze my sie w ogole nie znamy ;) ewidentnie chowa glowe w piasek, ale jeszcze sie zdziwi, swoje dziecko bedzie ogladal tylko na NK ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aja tam
ale napisałas Ennea ! jeśli urodzi to dziecko to przynajmniej będzie miała kogo kochać ! a ty co ? usunęłąś ciąże , jeśli to prawda i co ? szczęśliwa jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jakim piętnem mordercy? Bez obrazy, ale nie wiem, jak można mieć tak zryty mózg. Owszem, jest to kwestia Twojego sumienia i uczuć, ale dziewczyno, zastanów się, co Ty wyisujesz? Jakiego znowu mordecy? W którym Ty jestes tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×