--- Piszemy ciekawą kosmatą historię... długą i zakręconą

Kasia piszczy i jeczy z rozkoszy, wklada tela coraz glebiej, az nagle dzwoni, wlacza sie standardowa wibracja, ostra i dluga:) Kasia dochodzi i odbiera telefon zasapanym glosem "hallo..."

"Dzień dobry, tutaj Zenon Kisielski, tele2, chciałbym pani zaproponować...", "o żesz ty kurwa spierdalaj" po czym w amoku rzuciła telefonem o ścianę... jednak szybko się opamiętała: "fuck, co ja zrobiłam jak on się teraz do mnie dozwoni.... dobra walić to muszę skończyć to co zaczęłam" po czym kładzie się na kanapie rozkładając nogi.....

Sciaga majteczki, najpierw lekko drazni sutki, a druga reka wklada palec do ci.ki, rusza nim mocno, potem drugi i trzeci...

I nagle... dzwonek do drzwi.

Telefon po spotkaniu ze ścianą wciąż działa mimo że jest rozsuwany niczym napletek i właśnie teraz znowu dzwoni, Kasia jednak nie ma zamiaru iść go odebrać bo gra symfonię na 10 palców.... oddycha coraz szybciej i szybciej ale trochę zjebała sprawę bo teraz dzwonił Damian z apteki, który jednak ze stoickim spokojem postanawia podjąć kolejną próbę połączenia za 10 minet, dokładnie tyle wystarczy Kasi to załatwiania symfonii....

Spelniona KAsia otwiera drzwi tylko w szlafroku okazuje sie ze to Damian ktory znalazl jej portfel z dowodem w aptece a dzwonil by dowiedziec sie czy to dobry adres...

Wpadają sobie od razu w ramiona, obejmuje go nogami w pasie, a ich usta spotykają się w soczystym szalonym pocałunku ale ona nagle przerywa bo coś jej nie pasi.....

Damian kochanie czemu nie czuje nic twardego i duzego pod swoja pupcia?? Ja nic nie czuje!!!!!!!!!!!!!!!

Damian zaczyna powoli rozpinać płaszcz.....

Po chwili mówiąc zażenowanym tonem, że niestety jest impotentem, że może tylko językiem i palcami ale tak naprawdę wali ściemę bo w głębi duszy pragnie aby Kasia udowodniła mu tu i teraz jak bardzo ma na niego ochotę...

więc Kate kontynuowała swą symfonię ku uczcie oczu Damiana, gdy nagle jego Atrybut nie wytrzymał i wypalił jak z procy!

Damian nie wie, że Kasia interesuję się nim od dawna. Wie o nim prawie wszystko: co lubi jeść wieczorem, gdzie robi zakupy, jak przygryza wargę, gdy jest zdenerwowany... Wie nawet, dlaczego jego poprzednia kobieta wyprowadziła się z hukiem od niego, dokładnie miesiąc temu... A więc teraz, gdy ma wreszcie okazję, Kasia postanawia zrobić to, na co od dawna miała ochotę. Owija się szczelnie szlafrokiem, zdejmuje Damianowi płaszcz i prowadzi go najpierw do kuchni. Nalewa mu lampkę wina i mówi mu:

mój penis jest większy niż twoj na co zdumiony Damian rozlewa wino na swe ulubione biale skarpwtki bez których nie potrafi dojść

Ale Kasia nie ma penisa. :)

cholera mruczy zdenerowany adonis.Na to uśmiechnięta Kasia gładząc się po łechtaczce od niechcenia rzuca-mam Wanisha i nie zawaham się go użyć,zresztą mówiłam ci ze dziś robię pranie.Kejti uśmiecha się i rozchyla uda z których nieśmiało ale z zaciekawieniem spod jej warg sromowych wychyla się osławiony już kasiny Penis w lekkim wzwodzie

kasia MA penisa

cholera:( I szlag mi trafił całą taką misterną mistyfikację:(

To sie nazywa groszek :>

PROSZĘ O POMOC!!! Za rejestracje dostaniecie pluszowy brelok z owieczka i dlugopis http://mojaowieczka.pl/index.php?inv2=f96c0d c7cbc5c600b383344ccfb7a879/# /mojestadko wejdzcie w zakladke konkurs i sie zarejestrujcie Ponadto mozecie walczyc o maskotki i inne gadzety. Zaparszam!!

...Kasia nagle otworzyła oczy i zrozumiała, że to bł sen, a jej penis stoi pod kołdrą, jako, że była transseksualistką zdecydowała się jednak, że obetnie go sobie i zrobi pochwę w Gdańsku...

ale jej dorodny penis był tak duży, że szkoda jej go było...

Zdjął płaszcz i potwierdziły się obawy, Damian był właścicielem niezwykle małego przyrodzenia. Chęć na wielkie uniesienia szybko przeszła.

jednak katarina zachowala zimna krew i wyszeptala, ze z checia go obciagnie proszac jednoczesnie o recepte na krem na pryszcze.

Najpierw wypiszę Ci receptę, powiedział Damian sięgając do bocznej kieszonki swojego niezwykle seksownego plecaka.

Niepostrzeżenie wyjąL gaz paraliżujący i wypsikał całą zawartość w twarz Kasi, krzycząc przy tym: "Nie będzie mi obciągał żaden transformers!!!"

Tak się złożyło że ten spray był błędnie opisany, naprawdę zawierał barzo silne feromony do których Damian jako farmaceuta miał łatwy dostęp. Mimo że ten atak trochę oszołomił Kasię, udało się jej zachować równowagę i pod wpływem szybko działających feromonów zaczęła tańczyć przed nim bardzo kusząco i powolutku...

zakreciło jej sie w głowie....

i zwymiotowała na ulubione skarpetki Damiana. Damian, z początku zniesmaczony zaczął przyglądać się wymiocinom Kasi, a ujrzał tam:...

były tam klucze,jego od mieszkania,ktorych szukał,juz od jakiegos czasu ,i jakas zdrapka,a i brokacik

Wyjął klucze z wymiocin Kejtii i zaczął nimi pieścić podnieconą dziewczynę...