Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marek37

DZIECKO A PRACA--------POMÓŻCIE

Polecane posty

Gość marek37

witam!!! mam 37lat, moja partnerka 40, jesteśmy razem 3 lata, znamy się 3,5roku, gdy się poznaliśmy i zaczęliśmy spotykać ona z góry zaznaczyła że nie chce dzieci, mi to było obojętne, i ją i mnie pochłaniała praca, mijał czas a ja zapragnąłem mieć dziecko, inaczej zacząłem patrzyć na wiele spraw, praca przestała być najważniejsza, no i dziecko, ja go chcę a moja dziewczyna nie, próbowałem ją przekonać ale to na nic się nie zdało, no i miałaby kłopoty z pracą(kontrakt ma do maja 2010, jeśli nie zrobi szefostwu niemiłej dla nich niespodzianki czyli nie zajdzie w ciążę przedłużą z nią kontrakt na 5 lat, jeśli zajdzie to może się żegnać z pracą), tylko że nam obojgu a przede wszystkim jej ucieka czas, ja mogę mieć dziecko za 10 i 15lat, a ona do 45 roku życia???? 43??? u kobiety czas na bycie matką biegnie szybciej, boję się że przyjdzie taki moment że nie będzie mogla już urodzić dziecka albo pojawią się problemy z zajściem w ciążę, a ja chce dziecka, z nią, nie adoptowanego, urodzonego przez matkę zastępczą ale naszego, własnego, jak ją do tego przekonać??? boję się że jak zechcę twardo postawić sprawę: dziecko albo praca to ona wybierze pracę..........już nie wiem co robić, gdyby zostawiła pracę to nic by się nie stało(chodzi mi o finanse ), nie zakazałbym jej nagle spotkań ze znajomymi, pomagałbym jej i zajmował się dzieckiem, a do niej nic nie dociera, no i ona kocha swoją pracę i firmę a na pewno nie będzie miała szans do niej wrócić bo na jej miejsce mają mnóstwo kandydatów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bardzo chcesz miec dziecko
przecież bez tego można życ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaderrko
Nie bardzo masz jej co zarzucić - od pocatku wiedziałeś, ze dzieci nie chce. Oczywiscie jak nie możesz tego zaakceptowac, to moes odejść, tego ci nikt nie zabroni. To jest sprawa, co do której w zwiazku powinna być zgodnosć, bo inaczej ktos bedzie cierpiał. Mnie się wydaje, ze jak 40-latka mówi, ze dziecka nie chce, to chyba nie bardzo maz szansę na to, ze zdanie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
raczej nie zechce skoro praca dla niej wazniejsza. jesli chcesz dziecka to po prostu zakoncz zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
tez nie wiesz czy ona zajdzie w ciaze szybko-zalezy czy stosuje antykoncepcje, wiadomo rowniez ze z wiekiem plodnosc nie jest juz taka wysoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek37
no właśnie o płodność mi chodzi, o to że jej czas ucieka, bardzo ją kocham i nie chcę od razu odejść, stosuje tabletki antykoncepcyjne, w żaden inny sposób się nie zabezpieczamy, ja też 3 lata temu nie chciałem dziecka, dlatego wydawało się że nasz związek będzie idealny, a teraz po 3 latach wszystko się zaczęło sypać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
po prostu sobie to przemysl-czy z czasem nie pojawi sie w zwiazku gorycz i poczucie niespelnienia z Twojej strony, przeciez nie jestescie malzenstwem wiec tym bardziej latwiej bedzie teraz sie rozstac(jesli oczywiscie partnerka nie zmieni zdania) niz tkwic w zwiazku, ktory nie spelnia oczekiwan jednej ze stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek37
ale boję się że jak odejdę to będę żałować, a ona mnie kocha, tylko o dziecko chodzi i aż o dziecko, wg mnie to ona powinna ustąpić, mamy pieniądze i ustabilizowane życie i wiele spraw, możemy sobie pozwolić na dziecko i byłbym bardzo szczęśliwy słysząc co rano tupot małych stópek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
na poczatek uslyszysz wrzask glodomora w nocy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
pomysl, wyobrazajac sobie swoja partnerke czy jest zdolna w nocy wstawac do dziecka, czy chcialaby rodzic, czy moze to ja przeraza, karmienie dziecka, noszenie go na rekach kiedy ma kolke, itd. Sama jestem mama 4-miesiecznego brzdaca i troche mnie to wymeczylo chociaz mam pomoc mojej drugiej polowki non-stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek37
ale potem będę z satysfakcją patrzył jak syn/córka rośnie, odwoził do przedszkola, chodził na zakupy, uczył, pomagał odrabiać lekcje, wiem że na początku najwięcej obowiązków(karmienie, usypianie) spadnie na moją dziewczynę ale będę jej pomagał, chcę mieć dziecko, gdy idę ulica i widzę ojców z dziećmi to czuje że mi brakuje dziecka.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaderrko
a wg mnie to ty powinieneś ustąpić To juz ona raczej moze miec pretensje, ze naciskasz, mimo ze na początku nie chciałeś i przyjąłeś jej warunek, że żadnych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
tylko, ze ja akurat chcialam miec dziecko, jestem po 30-ce i uwazalam ze powinnam teraz jesli chce jeszcze dac mu jakies rodzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek37
jest odpowiedzialna, dobra, ma dobre podejście do dzieci, ciężko powiedzieć o tym wstawaniu, ale skoro może do 3-4 nad ranem być na imprezie to do dziecka na 0,5h też mogłaby wstać, nie musiałaby rodzic, zapłacilibyśmy za cesarkę(potem plastyka brzucha, jej brzuch byłby nadal idealny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
wiesz...mysle, ze lepiej zebys powiedzial swojej partnerce o swoich odczuciach jasno i stanowczo-lepiej wiedziec teraz na czym sie stoi. Byc moze tak jak Ty nie wyobrazasz sobie zycia bez dzieci w Twoim zyciu tak moze Ona nie wyobraza sobie zycia z dzieckiem i kazde z was ma do tego prawo, ale warto nie karmic sie zludzeniami tylko szczerze porozmawiac, nie odsuwac tego na pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaderrko
z nią gadaj, a nie z nami; tu nie chodzi ani o kasę, ani o brzuch, tylko prawdopodobnie o to, że ceni sobie swoje niezalezne życie, swoja wolnośći zdecydowała, ze juz tego nie chce zmieniać ale to ona ci może powiedzieć - my nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek37
no porozmawiam z nią, dzięki za rady, mam nadzieję że się zgodzi na dziecko, inaczej będę rozdarty na pół :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
moze ona nie bedzie chciala zrezygnowac z imprez na rzecz wstawania do maluszka. To akurat zupelnie odmienna sprawa imprezowanie do rana a wstawanie do dziecka. Z imprezy zawsze mozesz sie urwac, a z obowiazku nie. Mysle, ze przemawia przez nia wygoda, do ktorej zdazyla przywyknac przez tyle lat. Z tego co piszesz pieniadze nie wydaja sie problemem. To raczej jej nastawienie do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek37
na pewno dziecko to obowiązek, ale jak ona powie: nie, to stanę przed najważniejszą decyzją w życiu: ona i życie bez dziecka lub odejść i spotkać kobietę z którą będę miał dziecko ale takie proste to nie będzie :(:(:( :/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie, to facet postępuje nieodpowiedzialnie, zmieniając zdanie w tak waznej sprawie, jak posiadanie dziecka kobieta postąpiła uczciwie, od razu na początku związku zastrzegła, że nie chce mieć dzieci ma do tego prawo facet się na to zgodził teraz zmienił zdanie i co? ona też ma zmieniac zdanie, bo on ma taki kaprys kobieta ma ustabilizowane życie, takie, jakie chce mieć, pracę, swoje lata i co? dla kaprysu faceta, bo mu się odmieniło, ona ma ryzykować zdrowie, nie powiem, że rujnowac je, ale w tym wieku to owszem, ciąża nie jest zdrowotna, rujnowac swój ustawiony świat, zmieniac swoje poglądy i rodzić? no prosze was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak zachcialo ci sie
i ona ma zmainaic zdanie i caly swoj swiat bo ty "chcesz" a to dobre ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego uważacie, że to kaprys.Mężczyźni później dojrzewają do roli ojca i nie ma w tym nic niestosownego, że zapragnął TERAZ posiadać potomstwo. Ewa 33- w jaki sposób zachodząc w ciążę ryzykuje zdrowiem??? W końcu dostęp do fachowej prywatnej opieki medycznej będzi miała zagwarantowany jak sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech tak serio
dlatego uwazamy to za kaprys bo jemu sie nagle zachcialo i jest w stanie postawic na glowie udany zwiazek bo byla umowa igdyby to jej sie zachcialo to wczesniej ( anie jemu) to nie adze zeby sie zgodzil bo tutaj nie ma miejsca na kmprosmy bo to ona musi poswiecic woje zycie i plany a nie on bo to ona bedzie musiala sie zajmowac dzieckiem przez ten najgorszy okres bo to ona bedzie rodzic a cesrka niczego nie zaltwia cwaniaczek- sam sie daj pokroic jak jestes tki madry bo to ona straci prace dla jego kaprysu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko to najpiekniejsza sprawa jaka sie może zdarzyć dwojgu kochającym się ludziom. Utrata pracy? Można znaleźć inną, nie trzeba siedzieć kilka lat w domu i czuć się niezrealizowaną, mozna wynająć opiekę do dziecka, w ciąży mozna dbać o siebie o swoje ciało. Problemem jest wygodnictwo najczęsciej.A poród? cholera, nawet najgorszy jest niczym w porównaniu z radoscią jaką daje dziecko.:) Namawiaj, polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech tak serio
zarowka ale czy ty naprawde nie rozumiesz ze ona NIE CHCE nie dziecka? dla jednych dziecko to szczescie dla innych nie!! kiedy w koncu zrouzmiecie ze nie ma obowiazku rodzic dzieci kiedy sie ich nie chce ona NIE CHCE szukac nowej pracy ona NIE CHCE rodzic ona NIE CHCE doswiadacz tej radosci i co z tego ze jest wygodna? to jest jakies przestepstwo? tez bym nie zmienila zdania w tkaiej kwestii, nie dla faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcvxvcxvvcvxvc
moze ona nie chce dziecka? A tak wogole poczekaj do tego maja w przyszlym roku bo wtedy jak dostanie umowe dluzsza to bedzie mozna zajsc i pojdzie na platny macierzynski i wogole no moze do marca 2010 bo jak dopiero zajdzei to tego nie zauwaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żarówka, a Ty nie możesz pojąć, że nie dla wszystkich dziecko jest najpiękniejsza sprawą w życiu? dla Ciebie i dla tefo caeta może tak jest, ale dla jego kobiety nie jest, skoro zastrzegła, że dzieci nie chce mieć zrozum to wreszcie kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy nie pojma
dziecko szczesciem chocby sie walilo i palilo i rzeciez kazda kobieta musi chciec dziecko, nawet jak nie chce to i tak chce i oczywscie powinna zrezygnwoac z apsiracji i pragnien bo nic nie rowna sie z cudem porodu buhehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×