Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Śliczna i zabójcza

Boje się, że mój chłopak na kawalerskim będzie miał striptizerkę...

Polecane posty

tu nie chodzi o wkladanie penisa gdziekolwiek,a sam fakt ogladania czyis piersi i pipki kiedy komus chce sie obiecac milosc,wiernosc i SZACUNEK :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogole to po co sie pobieracie? moze lepiej odlozcie ten slub na czas, kiedy dorosniecie i przestaniesz grac jego sumienie, a on zmadrzeje i zrozumie, ze nie warto za sprawa jednych golych posladkow niszczyc zwiazku. Po co wychodzisz za kogos, kto nie liczy sie z Twoimi obiekcjami, obawami itd.? nawet, jesli inne kobiety sa \"tolerancyjne\" i bez mrugniecia okiem zgodza sie na wszystko, byleby misiunio byl szczesliwy, to Twoj narzeczony wybral chyba Ciebie i powinien uszanowac Twoje obawy (chociaz m. in. moim zdaniem sa troche przesadzone). Tak szczerze - przepraszam, ze to napisze, ale ludzie pokroju Twojego faceta to dla mnie dno dna i sa gorsi nawet od tych \"pantofli\", bo pantoflem kreci tylko jego kobieta, a taka cipa bez charakteru rzadzi byle kolega :P powiedz mu to :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junaczek
tylko nie koleżanki z pracy!!!!!! pewnie że się bój bo jak pozna jakie kobiety potrafia być to cię rzuci w trymiga jak nie będziesz robiła dla niego tego czego streaptiserka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalne dlaczego
Jestem tolerancyjna i nie myśłe o swoim mężu 'misiunio". Nie potrzeban jest taka nuta sarkazmu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy kolega nim rzadzi,wydaje mi sie,ze nie...ale dziwi mnie sam fakt,ze dla niego i tych wszystkich pozstalych ludzi z jego towarzystwa to takie normalne...ludzi,ktorzy maja po czworke dzieci i wydaja sie bardzo rodzinni i ulozeni... taki maly zonk :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do_bimbałkowej
To się nazywa polsko-katolicka hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak szczerze - no, to pomysl - twoj facet boi sie wyjsc z imprezy, mimo ze Ty tego chcesz, bo "co kumple powiedza". Tak bardzo liczy sie ze zdaniem kumpli, ze woli postapic tak, zeby dobrze wypasc w ich oczach (a nie w Twoich). Dla mnie to zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habahaba
A może warto byłoby popatrzeć czego on chce? W szerszym kontekście - nie tylko striptizerki. Chodzi m. in. o tę imprezę - ona chciała wyjść, on zostać - może nie tylko z powodu kumpli, może to bylo coś ważnego dla nigo, a autorka nie zrozumiała. Podkreślam tylko, że nie znamy całej sytuacji i jej nie będziemy znać, bo do tego trzeba też wypowiedzi drugiej strony. A co striptizeki - skąd wiesz czy aby na pewno będzie? To tylko twoje przypuszczenia. Nie stresuj się aż tak i nie stwarzaj najczarniejszych sytuacji. Więcej zaufania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junaczek
oszczędna zawiść przez ciebie przemawia zmień to na rozbierankę i zakazane zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie..zle zrozumialas/es...on na nich nie patrzyl,ot,pozegnal sie i wyszedl...to mi bylo glupio,ze go wyrywam..wolalabym zeby zostal i potem go odebrac..a tak wyszlam na tyrana...on sie ich nie slucha..odkad jestesmy razem wrecz olewa. no wlasnie nie polsko-katolicka,tylko holendersko-katolicka hipokryzja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m8
Nie widzę problemu w tym, że mój mąż miał na swoim wieczorze kawalerskim tancerkę.... moi kuzyni też mieli i ich żony też nie miały nic przeciwko :) może dlatego, że jesteśmy tak pewne siebie, że wiemy ze w tej konkurencji wypadamy lepiej. Wieczór kawalerski odbył się obok w domu w którym mieszkam i z okna widziałam jak przywieźli tancerkę :) Nas to bawiło bo wydaje nam się to strasznie dziecinne, cieszyli się jak nie wiem co :) ufam mężowi i wiem, że nigdy by mnie nie zdradził, a po za tym ufam kuzynom i wiem, że nigdy by mu na to nie pozwolili, a mam siedmiu kuzynów :) Oczywiście mąż był tak lojalny, że po wszystkim opowiedział mi ze szczegółami co i jak, i najważniejsze że wyraził opinie, że lepiej się ruszam :) mi to wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy chciala zostac na tej imprezie,pewnie tak,wiec dlaczego wyszedl ze mna?powiedzial,ze niby jest zmeczony i nie chce znowu klasc sie o 4 rano.to nie bylo daleko-jakies 5 minut autem,wiec bez problemu moglam potem przyjechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habahaba
Czyli masz dowo że facet Cię kocha. Skoro chciał zostać a poszedł to mowi samo przez się. Ufaj mu dziewczyno, ufaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do_bimbałkowej
To jest właśnie zabawne. Zarówno ja, jak i mój mąż jesteśmy ateistami. Mamy tylko ślub cywilny i nie mamy jeszcze dzieci, ale planujemy. No i jakoś w naszym pojęciu szopki typu striptizy (damskie czy męskie-bez znaczenia) są po prostu niesmaczne. To puste już w samej swej istocie koncentrowania się na ciele i handlu tymże. Żadne z nas nie brało udziału w tego typu przedsięwzięciach. A katolicy, ludzie, którzy biorą śluby kościelne i tak, jak piszesz wiodą rodzinne życie deklarując się jako katolicy nie mają z tym problemu. Przecież chrześcijaństwo, a zwłaszcza katolicyzm zabrania skupiania się na materializmie, na ciele. Przecież nakazuje pełną monogamię, zabrania grzechu patrzenia na nagie ciało nie swojego partnera. Jak Wy możecie żyć w takim zakłamaniu udawani katolicy? Ja i mój mąż nie zajmujemy się takimi sprawami, nie dlatego, że kierują nami katolickie dogmaty, tylko dlatego, że nie robimy nic, o czym wiemy, że mogłoby sprawić choćby najmniejszą przykrość drugiej osobie, osobie dla nas najważniejszej i na tym właśnie polega dojrzała miłość. Nie chodzi o bycie pantoflem, czy nie, to jakaś dziecinada. Chodzi o DOJRZAŁĄ MIŁOŚĆ. Może nam jest o tyle łatwiej, że pobraliśmy się w wieku lat trzydziestu i oboje bardzo, bardzo tego chcieliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do bimbalkowej- wlasnie o tym mowie..striptiz to dziecinada,niepotrzebna dziecinada... moze na 18stke smieszne,ale przed slubem takie durne wystepy sa nie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady__17
Może jestem za młoda na wypowiadanie się na takie tematy, ale uważam, że jeśli facet Cię kocha, to nawet stado panienek z wywalonymi cyckami nie zrobi na Nim wrażenia. Poluzuj kucyki :) Tak między Bogiem, a prawdą, to Ty nawet nie wiesz, czy ta striptizerka będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nawet, jesli inne kobiety sa "tolerancyjne" i bez mrugniecia okiem zgodza sie na wszystko, byleby misiunio byl szczesliwy" oszczedna >> czy ty naprawdę sądzisz, że wszystko jest czarne lub białe? :o Myślisz, że każdą kobietę to "rusza"? Ja tam chętnie bym się wybrała na pokaz ze swoim - dla jego I MOJEJ przyjemności 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do_bimbałkowej
Tak Szczerze! Tylko musisz mu powiedzieć, że sprawi Ci to dużą przykrość, bo on sam na to nie wpadnie, a na szantaż, histerię, czy zabranianie, zareaguje oporem. To jest naturalna reakcja. Powiedz mu o tym całkiem spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habahaba
Skoro się uparłaś że nie chcesz striptizerki to postaw mu ultimatum, zabron, zrob co chcesz i zobacz co z tego wyjdzie. Nie przemawiają do Ciebie zadne argumenty, więc chyba najwyższy czas podjąć decyzję. Aczkolwiek ja bym tak nie zrobila. Może dlatego, ze kumple mojego faceta są jednocześnie moimi kumplami, a poza tym znają go na tyle dobrze, że będą wiedzieć czego będzie chciał. A mnie od tego wara. To jest jego wieczór, a on jest na tyle odpowiedzialny i dorosły, że sam potrafi podjąć decyzję, a co za tym idzie odpowiadać za własne czyny. Nie można prowadzić faceta za rączkę. Ale podkreślam - to jestem ja. Ty muszisz się zastanowić na ile jestes w stanie pójść na kompromis a na ile nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junaczek
do do bimbałkowej a obszerny masz grobowiec? sztywna jesteś jak deska na trumnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do_bimbałkowej
Obszerne grobowce są domeną katolików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fafryca - byc moze nie wynika to bezposrednio z mojej wypowiedzi, ale biore pod uwage to, ze ludzie sa rozni i dla jednych ogladanie striptizu bedzie dobra zabawa, a inni beda uwazac to za zdrade (a jeszcze inni zgodza sie na to, a w czasie wieczoru beda rwac wlosy z glowy z rozpaczy). Poza tym, na wieczorze kawalerskim, jesli oglada sie juz striptizerke, to jednak nie w towarzystwie narzeczonej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do_bimbałkowej
Poza wszystkim: Dziękuję za komplement. Bycie "sztywnym" w sensie etyczno-humanistycznym jest jak najbardziej wskazane, a na pewno zdrowsze, niż bycie plasteliną na użytek konsumpcyjnego świata kapitalistycznego skupionego li tylko na infantylizowaniu ludzi dorosłych celem manipulowania nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO do_bimbałkowej
Taakk bo Twoja dojrzałość wychodzi z każdego zdania jakie napisałaś. "Oceniaj mnie niech jad strumieniami leje się"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO do_bimbałkowej
Te słowa nasunęły mi sie po przeczytaniu Twojego posta. Twoja wypowiedz może być przedstawiona w dwóch zdaniach: Ja - cacy, Wy - be. Skąd wiesz, że na tym forum są sami Katolicy? I ci niedojrzali i dziecinni to właśnie Katolicy. Myślę, że jesteś tak silną osobowością, że stłumiłaś w mężu indywidualność i go wykastrowałaś, a teraz chętnie patrzysz na swoje "dzieło" zachwycona jak cudownie sie dobraliście jacy wy jesteście podobni i jaka to między wami pięęękna i dojrzała miłość powstała :D Miłość polega na tym, że dajesz komuś WOLNOŚĆ a ten ktoś do ciebie wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do_bimbałkowej
Ja nie czuję się dojrzała i pewnie nigdy się tak nie poczuję. Takie poczucie jest właśnie dowodem niedojrzałości. Czytaj zatem uważniej. Pisałam o dojrzałym uczuciu do drugiego człowieka. Miłość do człowieka- partnerska, braterska, matczyna czy po prostu międzyludzka powinna kierować się przede wszystkim I imperatywem moralnym Immanuela Kanta "Handle so, dass die Maxime deines Lebens, jederzeit als ein allgemeines Gesetz gelten koennte", czyli "Postępuj tak, aby twoje postępowanie mogło być zawsze i wszędzie ogólnie obowiązującym prawem". W skrócie "Nie rób drugiemu, co Tobie niemiłe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do_bimbałkowej
To bardzo piękne, co piszesz, lecz niestety utopijne. W wielu (nie wszystkich) przypadkach tego typu miłość wyklucza miłość własną. Gdyby tak nie było, nie istniałaby trauma porozstaniowa. Poza wszystkim: twoje spekulacje są zbyt hipotetyczne, aby mogły dać podstawę jakiejkolwiek tezie na temat struktury mojego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie ten kucyk tylko dlatego tak mocno zacisnal,bo na 26 osob tylko ja uwazam,ze to nienormalne...a poza mna 13 facetow i 12 kobiet jest za...dodam raz jescze-ludzie z 4 dzieci...wiec chyba mam prawo myslec-co jest kurwa?!chyba mi odbija albo jestem w jakims innym swiecie...tak sie holendrzy wstydza amsterdamu,a jednak cos maja inaczej klapki poukladane...ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zapros sobie
wydepilowanego geja po solarce w stringach na panienski i niech ci pomacha swoim lysym fifolem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×