czy powiedziec ze bylam z innym?

mężowi z którym jestem w małżeństwie od 4 lat razem od 6 ze byłam z innym jak sie pokłóciliśmy i roztslismy na kilka dni te 6 lat temu? do tego tamten jest mężem mojej przyjaciółki teraz?? Ja jestem szczeliwa z mężem, a on jest przekonany ze byl moim 1ynym partnerem seksualnym. Błagam pomóżcie nie wiem co robic

nikt mi nic nie powie?

po co? jak jest dobrze? chcesz problemy to powiedz

dzieki wlasnie nie chce ale tamten sie odezwal napisal sms a jak maz zapytal o co chodzi to mu ppowiedzialam ze spotkalismy sie 2 razy jak mialam 16 lat i tyle a naprawde jestem szczesliwa z mezem mamy 2 dzieci wspanialych

a jak i tak sie w koncu dowie? to co mu powiem ze nie chcialam psuc nam zycia przez moja mlodzencza glupote?

Nie mów i w ogóle zapomnij, że coś takiego było. Zarówno ze względu na męża i siebie, jak i ze względu na koleżankę. Było, minęło, nie ma i nie będzie. Nic się nie wyda. Jeżeli ten, co się odzywa cokolwiek powie, to i tak mu nikt nie uwierzy. Od 4 lat jesteś wierną, kochającą żoną i niech już tak zostanie. Wykreśl z pamięci ten \"incydent\".

ja juz o tym zapomnialam ale on sie odezwal i wszystko wrocilo :( moj maz i dzieci sa dla mnie najwazniejsze na swiecie! Bez nich chyba bym sie zabila! Dodam ze moj maz jest odemnie sporo starszy a sowj 1 raz przezylam z nim, tzn z mezem. Dzieki dziewczyny bo juz nie wiedzialam co robic :(

Jak się dowie? ;) Jeżeli tamten coś \"chlapnie\" mężowi, to bardzo spokojnie \"zdziw się\" i powiedz coś w stylu \"ludzie, to mają pomysły. I co jeszcze? miałam z nim ośmioro dzieci i mieszkaliśmy w pałacu z basenem? Ech, mężczyźni\". ;)

no ale odezwla sie przez sms i tam pisala "moze wrocimy do starych znajomosci" wtedy powiedzialam mezowi to co napisalam powyzej, a odpisalam mu przy moim mezu "mam meza ktorego bardzo kocham i dzieci ktore sa dla mnie wszystkim" bo tak jest

To nawet dobrze, że dostałaś tego smsa. Mąż wie, że nie tylko jemu się podobasz. ;)

ale to wszystko wiaze sie z facetem ktorego maz nienawidzi i juz do tego powiedzial ze go sklepie jak go spotka, a tamten zakrecil ze to nie on pisal ten sms tylko jego koledzy a potem przyslal smsa z przeprosinami za siebie i za kumpli, nie wiem co o tym myslec

a ile teraz macie lat? Ty i Twoj maz? lepiej nic nie mowic, po co? to przeszlosc, jak widac bez znaczenia

no dla mnie bez znaczenia najwazniejszy dla mnie maz i nasze pociechy ja mam 23 maz 36! Moze zdziwi was roznica wieku ale bardzo go kocham!!!

roznica wieku jest bez znaczenia w zwiazku, gdy ludzie sie kochaja:) mysle, ze pewnie cala ta sprawa to wielko halo o nic... nie ma sie czym martwic

Zapomnij już o tym smsie, nie myśl o tym i spokojnie żyj. ;)

jak dobrze ze jsta takie forum na kafe ze zawsze mozna pogadac, ja sie z tym gryzlam sama :( no dla mnie nie ma znaczenia moja znajoma wyszla za maz za faceta starszego o 27 lat. A ja jestem szczesliwa zona, i mama, mamy milion planow na przyszlosc :)

zeby zapomniec tamten raz walczylam ze soba chyba z miesiac, moze o tym uda mi sie szybciej, nie wiem, w kazdym badz razie dziekuje wam za wsparcie!

ja jestem z facetem tez sporo starszym ode mnie :) a tym smsem to sie nie przejmuj w ogole - przeciez to jakas zadawniona sprawa, w tej chwili juz pozbawiona wszelkiego znaczenia... nie mysl juz o tym :)

ale ja nie optrafie zapomniec od tak , a musze sie uczyc do egzaminu bo juz raz oblalam a nie umiem zebrac mysli :/

no ale czego Ty sie obawiasz w zwiazku z tym smsem??

najpierw piszesz ,ze maz jest przekonany ,ze byl twoim pierwszym partnerem seksualnym, potem, ze byl piszesz nieskladnie:O

jak to czego tego ze maz sie dowie i ze mi niegdy nie wybaczy ze go oszukalam ze byl moim 1ynym partnerem seksualnym ,, ale w koncu on zanim sie ze mna zwiazal to sobie napewno pouzywal :) pozatym to co sie stalo mialo miejsce na dlugo przed moimi zareczynami i chyba faktycznie nie ma sensu tego rozgrzebywac??

maz mysli ze byl moim 1ynym partnerem w lozku o to mi chodzilo!

a swoj pierwszy raz przezylam wlasnie z mezem :)

to jest kolejny przykład jak głupie potrafią byc kobiety !

fakt zachowalam sie wtedy jak szczeniak, mialam 16 lat!!! teraz inaczej sie mysli o zyciu

piszesz dwie rzeczy wykluczajace sie wzajemnie:O to napisz wyrazniej ,ze z tamtym byly tylko pieszczoty lub cos w tym stylu :O

ale tego posta piszesz teraz , a on stanowi o Twojej watpliwej madrosci , ten tekas powyzej tak samo -

nie bardzo rozumiem; to skoro byl pierwszym partnerem seksualnym i wie o tym ( trudno, zeby nie wiedzial :o ) to o co chodzi??

a to miało miejsce jak miałaś 16? :o za kija pana odejmując 16 od 23 nie wyjdzie 4, a powiedziałaś, że miało to miejsce 4 lata temu. Poza tym dziewictwo straciłaś w wieku 14 lat z facet 30-letnim? Patologia.