Jak przekonac rodzicow..

zeby zostawili mnie na weekend w domu? Zawsze w piatek wyjezdzamy do babci na wies (odleglosc ok 30 km) i zostajemy do niedzieli. Moj problem polega na tym, ze rodzice zostawiaja mnie z siostra tylko jak jest taka koniecznosc, ale siostra teraz wyjechala i teraz zostalam sama to juz bedzie prawie niemozliwe.. :( Ostatnio prosilam rodzicow zeby mnie zostawili bo zalezalo mi na koncercie, mama powiedziala tylko "wiesz jak babcia zawsze na nas czeka, bedzie jej smutno jak nie przyjedziesz" i ojciec stwierdził, że mam nie kombinować i musialam pojechac z nimi. Jednak teraz bardziej zalezy mi na weekendzie, jak mam przekonać ich, ze moga mi zaufac? Nie potrafie chyba z nimi rozmawiac, mi brakuje juz argumentow a oni zawsze mowia "nie i koniec" i nie potrafia wytlumaczyc powodu... :o

pomocy :(

a ile masz lat?

w sierpniu skoncze 18

ile masz lat

a ile masz lat?

konczysz 18 lat i rodzice nie chca Cie zostawic samej w domu?? :o cos ty dziewczyno zrobila ze tak Ci nie ufaja?

jak 18 to już mogli by cie zostawić sama w domu!

wlasnie o to chodzi ze nic nigdy nie odwaliłam, to oni są jacys zacofani "masz jechać i już, nie dyskutuj", co to jest za metoda? Moze wy mi pomozecie, bo znowu jak ja zaczne gadac to cos schrzanie, a bardzo zalezy mi na tym weekendzie w domu

i powiedz dlaczego ci zalezy

no to naprawde masz problem, ja takich nie miewam i nie miawalam a moi rodzice tez dosyc konserwatywnie myslacy, przeciez juz dorosla jestes praktycznie, nie znam twoich rodzicow ale jakis sposob musi byc zeby ich przekonac tym bardziej ze jak piszesz nic nie odwalilas glupiego

Nie wiem od czego zaczac rozmowe z nimi, ale mam nadzieje ze dam rade :)

pogadaj z nimi jak dorosła, wytłumacz dlaczego nie chcesz jechać do babci, powiedz ze następnym razem ją odwiedzisz. napomknij że mogą Ci zaufać że jesteś już prawie dorosła i żeby dali Ci kredyt zaufania.

tak jak inwazyjka, tylko pamietaj bez podnoszenia glosu to ma byc powazna i dorosla rozmowa, bez fochow itd, musza widziec w tej rozmowie ze jestes dojrzala i godna zaufania. jezeli oni podniosa glos to powiedz ze ty nie podnosisz glosu i chcesz tylko powiedziec to co myslisz na spokojnie

i bardzo dobrym argumentem jest pytanie : Czy ja was kiedys zawiodlam czy cos glupiego zrobilam? to ich moze zmusic do myslenia :)

Mam nadzieje, ze mnie emocje nie poniosą, bo jestem strasznie nerwowa. Czekam już tylko aż wrócą z pracy i przy obiadku im powiem, trzymajcie kciuki :)

dokładnie, pamiętaj żeby nie krzyczeć, nie używać argumentów bo inni mogą a ja nie, nie ryczeć i nie histeryzować tylko spokojnie pogadać jak dorosły z dorosłym.

napisz jak ci poszło i powodzenia :)

by zostali razem z tobą :-P

trzymam kciuki a jeszcze jedno pytanie jezeli ty nic nie zrobilas to moze byla sytuacja ze twoja siostra naduzyla ich zaufania w jakis sposob?

siostra jest rok starsza ode mnie, kiedys rodzice podejrzewali ja ze pali (i slusznie zreszta) i chyba tylko tyle, nigdy nie bylo takiej sytuacji zeby ktoras z nas cos odpierniczyla ostrego. rodzice zawsze powtarzaja ze po osiemnastce bedzie inaczej. czyli co? przyjdzie dzien 14 sierpnia i bede mogla robic wszystko? :o

gadalam z mama i wiedzialam ze tak bedzie, za duzo kombinujesz blablabla.. nie wytrzymalam i poplakalam sie :( powiedzialam to o zaufaniu, a jak wspomnialam ze juz mam osiemnascie lat to sie śmiać zaczęła. wyszłam trzaskając drzwiami- mam juz ich dość :o

DLACZEGO ci zależy??? A własciwie dlaczego ci zależy?

powiedzialam.. ale znowu bylo to samo, zadnych konkretow tylko ze wymyslam i kombinuje :(

Po prostu jak przyjdzie co do czego to nie jedz i juz. Powiedz Sorry mamo ale ni Chuja...

dlaczego mi zalezy? bo chlopak wyjezdza na miesiac na drugi koniec polski i chcialabym z nim spedzic troche czasu..

Lepiej ze mna spędz troche czasu. Wyrucham cie w dupe az zwieracz pusci.

Tylko zmien skarpetki bo ci jebia

ale jestes dowcipny :o aż żal dupe ściska