Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monia343434

Mamy niekarmiace piersią doradzcie...

Polecane posty

Gość monia113
Ale przez styczność ze szkodliwymi związkami chemicznymi nie uodpornisz się na nie! Poza nie porównuj kilkumiesięcznego dziecka z dorosłą osobą, układ odpornościowy dzidziusia rozwija się w pełni dopiero po pewnym czasie! Dlatego tak ważne jest dbanie o higienę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja widzicie o wodzie butelkowanej dla dzieciaczkow pojecia nie mam bo tutaj nie ma takiego czegos, ale czytalam pare artykulow w Polsce na ten temat i czasami to po prostu naciaganie klientow-szczegolnie jakims haslem w stylu: "zaopiniowana przez Instytut Matki i Dziecka", itp. Co wcale nie znaczy, ze jest dobra. Przyklad:mam krem do pielegnacji biustu dla kobiet w ciazy i matek karmiacych, ktory zawiera substancje chemiczna wysoce niewskazana dla kobiet w ciazy i karmiacych, ale na opakowaniu: zaopiniowany przez Instytut Matki i Dziecka"-ale jak zaopiniowany-pozytywnie czy negatywnie? A w skladzie jak byk przynajmniej 2 substancje, ktore moga miec szkodliwy wplyw na plod :D Pic na wode fotomontaz po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepkapepkaa
monia ale nam wszystkim tutaj chodzi o skrajność jaką jest wymiana butelek co miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia113
ot ranking, w kranówie też są bakterie więc z Twojego toku rozumowania wynika że pijąc kranówę dziecko zdobywa odporność bo styka się z bakteriami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepkapepkaa
ale tak jest ze jak dziecko ma stycznsc z jakimiś bakteriami to sie uodparnia na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak ma nabyć odporność
skoro nie ma styczności z żadnymi zarazkami? Z systemem immunologicznym jest jak z wojskiem - jak nie ćwiczy to w czasie wojny zostanie pokonane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mnie zdziwily te teksty
o butelkach :D Z pierwszej strony tylko przeczytalam, wiecej mi sie nie chcialo :P Ja nie wymienialam butelek :D Ani ich niczym nie sterylizowalam :D Bez przesady. Przeca dziecka w sterylnych warunkach tez nie trzymam :D Wy serio tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia113
pepkapepkaa nie napisałam że wymieniam butelki co miesiąc. Podałam przedział czasowy. Smoczki owszem wymieniam co miesiąc, czasami co dwa, butelki rzadziej (co 2 miesiące). Porysowane butelki nie nadają się do użytku, a po każdym użyciu myję butelki drucianą szczotką i niestety dosyć szybko widać ślady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale przez styczność ze szkodliwymi związkami chemicznymi nie uodpornisz się na nie" no wiec wlasnie, sterylizujac wielokrotnie butle plastikowa w mikrofali fundujesz dziecku za kazdym razem piekna dawke bisfenoli a w kranowie bakterie oczywiscie sa, na podlodze tez, tylko ze wode zagotowac mozesz, podlogi raczej nie... wiesz monia ja rozumiem ze chcesz dla dziecka jak najlepiej ale twoj tok myslenia kompletnie sie kupy nie trzyma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracajac do tematu watku ;) ja jak mowilam polecam butelki canpolu szklane i anatomiczne smoczki. Avent mial w UK zla prase, nie mowiac o Tommee Tippee ze wzgledu na zawartosc BPA w tworzywie z ktorego sa wyprodukowane butelki. Canpol jest cenowo przystepny i malemu o wiele lepiej pije sie z tych anatomicznych smoczkow niz z aventowskich.Jakiekolwiek butelki kupic to najlepsze mniejsze na poczatek-125 ml a potem te 240-260 ml jak juz zacznie wiecej jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia-do mycia butelek mozesz kupic specjalna szczotke-nie druciana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mnie zdziwily te teksty
i wszyscy pijemy kranowe niefiltrowana ale przegotowana :D Niestety, nieprzegotowanej nie mozna, bo to duze miasto, ujecie czerpie wode powierzchniowa, co prawda infiltracyjna ale to sztuczny proces jest. Ale po przegotowaniu sie nadaje do picia. Nie kupujemy do gotowania mineralnej, bo bym zbankrutowala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia113
pepkapepkaa ale w kranówie oprócz bakterii są też glony, szkodliwe związki chemiczne itp. Nie można oczywiście trzymać dziecka w sterylnych warunkach i ja tego nie robię. Ale uważam że higiena to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo lubilam Avent dopoki sie nie dowiedzialam ze ma najwieksza zawartosc BPA ze wszystkich butelek plastikowych dostepnych na rynku:O teraz juz Avent wypuscil serie bez BPA ale na razie tylko mniejsze objetosci, ktore znikaja ze sklepu jak cieple buleczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia113
Mam specjalną szczotkę do butelek dla niemowląt ale ona właśnie mi rysuje butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia113
poza tym nie rozumiem jak ktoś może twierdzić, że dając dziecku picie czy jedzenie z czystej, wysterylizowanej butelki można mu zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepkapepkaa
a dlaczego porysowana nie nadaje sie do użytku> bo źle wygląda??? zresztą nie przesadzaj, ja myje tez szczotką plastikową i się nie rysują. Walnełaś głupiego teskta na początku i teraz nie wiesz jak się z niego wykręcić. A jak non stop wszystko w tym butle sterylizujesz to twoje dziecko ma nie wytrenowany układ immunologiczny, o to chodszi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkaa6767676767
czyli po każdym karmieniu trzeba butelkę wygotować?czy wystarczy wymyć?(jak tak to czym??-płynem do naczyń?) a raz na jakiś czas wygotować? a smoczki wystarczy opłukać wodą czy też trzeba wygotowywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia113
wyobraź sobie że porysowana butla nie nadaje się do użytku bo wówczas wydobywają się z plastiku szkodliwe substancje. Głupotą jest to co Ty piszesz. No ale jeśli chcesz chować dziecko w brudzie po to żeby się uodporniło to Twoja sprawa. Poza tym czystość a sterylność to dwie różne sprawy. Nie wmówisz mi że zachowywanie czystości może komukolwiek zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do roku czasu butelki wygotowywałam. Smoczki też. Najpier je myłam wodą z płynem potem dobrze płukałam następnie wkładałam wszystko do gara i gotowałam 5 minut. Wode brałam zwykłą żródlaną z biedronki, taką 5 litrową. Jak skonczyła mała rok to tylko myłam wszystko i czasami wrzątkiem zalałam. Butelek nie zmieniałam, miałam ich 5 wszystkie aventu, zmieniałam smoczki jak widziałam ze już są zniszczoe troche. Butelki nie wyglądały za łądnie, ale jakoś się tym nie przejmowałam w sensie wyglądem. Bo jednak od wygotowywania robią się matowe. Nie widze sensu wymieniać butli co miesiąc czy nawet dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia113
pepkapepkaa poza tym moje teksty są przemyślane i wiem co piszę. I nie muszę się z niczego wykręcać. Ale Ty najwidoczniej nie wiesz co to jest dyskusja skoro uważasz że polega ona na obrażaniu tych, którzy mają inne zdanie niż Ty sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby dane mi było mieć drugie dziecko to już taka nadgorliwa bym nie miała. No ale w tedy pierwsze dziecko, mama daleko i ktokolwiek z pojęciem o wychowywaniu dzieci ;) wyczytałam w internecie ze tak trza no to gotowałam :) Ale nigdzie nie słyszałam ani nie czytałam o koniecznosci zmiany butelek po miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"porysowana butla nie nadaje się do użytku bo wówczas wydobywają się z plastiku szkodliwe substancje." zgadza sie, wydobywaja sie, za kazdym razem jak wsadzasz butle do mikrofali:O, nawet nie musi byc porysowana... monia, dyskusja z toba jest kompletnie bezszensowna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w mikrofali nigdy nie sterylizowałam butelek, tylko gotowałam. Ale tak jak mówie, wydaje mi się ze to ciut nadgorliwe było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia113
ulkaa6767676767 po każdym użyciu butelkę trzeba umyć, najlepiej z dodatkiem mydła dla dzieci, chociaż ja czasami myję z niewielką ilością płynu do naczyń. No a potem trzeba wyparzyć, tzn zalać wrzątkiem. A to jak często trzeba sterylizować to zależy od wieku dziecka, ale też zdania są podzielone. Ja sterylizuję wszystkie butelki i smoczki raz dziennie, pod wieczór, jak mała idzie spać. Mam akurat tyle butelek ile jest mi potrzebnych na jeden dzień, także każda jest użyta tylko raz a potem sterylizowana. Ale chyba nie trzeba za każdym razem sterylizować. Mi jest tak po prostu wygodniej wrzucić wszystko na raz do mikrofali niż wyparzać kilka razy dziennie pojedyncze butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i jescze jest fajny płyn miltona , wlewa się do wiadra 5 litrów wody, do tego wlewa się małą porce tego płynu i wsadza butle, mogą one tam cały dzien nawet leżec i są sterylne. Jednak jakos śmierdział mi ten płyn i nie miałam takiego przekonania. A;e butli nie niszczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia113
madooona jest też miałam ten płyn ale faktycznie niezbyt przyjemnie pachniał. Kojarzył mi się ten zapach z miejskimi wc... I do tego szczypał mnie w oczy. użyłam tylko raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia113
lionne jeżeli przestrzegasz podanego przez producenta czasu sterylizacji w mikrofali to nic szkodliwego się nie wydobywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i co do miltona to kiedys wylałam go troche do zlewu i powiem wam nigdy nie miałam tak białego zlewozmywaka :):):):): więc chyba dosc silny jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia bisfenole wydzielaja sie nawet jak nic nie podgrzewasz, tylko w malych ilosciach, podwyzszona temperatura NIEZALEZNIE OD CZASU JEJ TRWANIA zwieksza znaczaco wydzielanie, najbardziej w przypadku mikrofali i zmywarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×