matka i ojciec w uk dobrze sie bawią a dziecko w Pl

z dziadkami! Biorą benefity różne na dzieciaka i nawet grosza mu nie wysylaja!Nie dzwonią, nie dowiadują się o dziecko! po prostu żyją sobie jak chcą !!Jestem tym zbulwersowana...!!!bo jak oni mągą brać benefity skoro dziecko mają za nic i piją za pieniądze ,które tak na prawdę się dziecku należą!!Co mozna z tym zrobić???ja mieszkam w Pl i nie wiem jak im się zabrać za tyłek.Jak można poinformować benefity,że oni ich okradają!bo tak to mozna nazwac???

ze kasy nie wysylaja? Skad wiesz ze pija?

wiem od znajomych w Uk a a ze kasy nie wysylaja tez wiem bo dziadkowie mowili ,ci ktorzy sie opiekuja malenstwem

czyli - jedna pani drugiej pani :D I tak wlasnie sie ploty rodza!

yyyyy jasne skoro nie chcecie pomoc...to niech tamci zyją bezkarnie i się dobrze bawią!!! patologiczni rodzice!!! i wcale nie ploty tylko tak jest na serio..od dziadkow nawet tele.nie odbieraja!!! i sie nie zastanowią czy babcia z dziadkiem maja na pampersy czy na mleko..tylko robią co im się zywnie podoba!!! DZiadkowie chcą do sądu w Pl isc ale boją sie ze zabiorą wnuka do domu dziecka!!!niewiedza co robić!!a jak by sie wladze w uk o tym dowiedzieli i by im zabrali benefity to moze by otrzeźwieli !!! bo tak to narazie na to sie nie zapowiada!!!kasa i bąbelki uderzyly im do glowy!

doniescie na nich..odbiora im benefity

mieście w Uk mieszkają to możesz wysłac list lub meila do HM Revenue & Customs.

wiem gdzie mieszkają,a moze mi ktos pomoc taki list na pisac ?bo ja nie umiem zbyt dobrze angielskiego?! jak się znajdzie ktoś chętny to proszę o pomoc...ja byłam w londynie ale tylko przez 6 miesięcy i nie zdążyłam się nauczyć tego języka..:(

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4130019

jasne pewnie lasce zal du.. sciska ze kolezanka w UK i miala fajne ciuchy jak przyjechala na urlop do rodzicow. a gdzies sie dowiedziala ze mozna podpieprzyc to ma zamiar sprobowac.zrobic cokolwiek zeby sobie humor polepszyc i wciska ludziom bajke o biednym porzuconym dziecku zeby dostac linka jejejeej ale gnida!!!

dopowiadajcie sobie co chcecie!! i nic nie zmyslam ,po prostu chcę zasięgnąć jakiejś rady czy coś podobnego!!aha i nic nie zazdroszcze bo nie ma czego he he:D ale co ma to do tego!!Chcę ,żeby ją spotkała kara za krzywdę wyrządzoną dziecku!!!Bo widocznie po to je tylko urodziła by benefity dostać i tyle...takich ludzi powinno się karać!! jeżeli wy mi nie pomożecie to napiszę do gazety...bo takie ,rzeczy nie powinny mieć w ogóle miejsca!ok .by było gdyby gówniara przesyłała kase dziecku a nie chlała i po pubach się szlajała!!! i sama jesteś gnidą!!

jejku co to się dzieje na tym świecie:/ coraz częściej słychać o takich sytuacjach...rodzice APEL DO WAS CZY WY WIDZICIE CO ROBICIE???Przecież to jest nie normalne zachowanie...po co chcecie mieć dzieci itd.a później dziadkowie siedzą i się opiekują....wyszlejcie się wcześniej a później myślcie o dzieciach!!!a tak w ogóle ja bym na miejscu dziadków poszła do sądu albo n apolicje zgłosiła...a po za tym jak oni wychowali tą córke ja bym złoiła jej skóre i to porządnie!!

pindy to pojadę do niej mieszkam w londynie :)mam dziecko i nie wyobrazam sobie jednej nocki bez dziecka:( a takiej bym wpier**lila ,że by krew siekala !!!ja też znam pare takich potologicznych rodzin...moze nie zostawili dzieci w pl ale w ogole sie nimi nie zajmuja !!!!!!!!aby na zakupy do primarku:)

jedyny benefit jaki moga brac jak dziecko nie mieszka z nimi w UK to CB.. cale 20f tygodniowo. Wiec nie wypisuj bzdur co to oni nie biora. A ze sie dzieckiem nie interesuja... hym jakby kase wysylali to juz by byli dobrymi rodzicami?? :0 Nie wyobrazam siebie zostawic dziecka i wyjechac do innego kraju, chociaz rozumiem rodzicow, ktorzy sa w takiej sytuacji. Ale dla mnie to moze trwac maks kilka miesiecy.. oni widac wola zyc bez dziecka.

ciezko mi oceniac czy masz racje bo moze byc tak ze dziadkowie gadaja bo chca wiecej kasy a moze rodzice nie tacy zli. chociaz dziecko zostawili (nie piszesz w jakim wieku) i wyjechali. nie rozumiem jak mozna tak postapic! ale mam znajoma... jej, nazwijmy go ojciec dziecka, nawet nie wiem co sie z dzieckiem dzieje bo po co, ona jak maly mial rok wyjechala za granice i zostawila go z dziadkami! jest juz za granica 3 lata i nie udalo (niby) jej sie sciagnac malego bo jej rodzice nie pozwalaja (traktuja go jak syna). sytuacja chora i niedorzeczna ale jednak sie zdarza i nie moge tego pojac!

pewnie pobieraja tez child benefit i suistaja kasa:)

Tak pobierają child tax credit i working tax credit:)a ja wiem ponieważ moja bratowa wynajmuje im pokój i wiem tyle rzeczy ,ze glowa mala.......!!I jak pisze ,że nic nie wysyłają kasy to nic nie wysyłają!!po prostu nie dorośli do bycia rodzicami ,a do brania benefitow owszem:/ dziecko ma nie cały rok!!dziecko urodziło sie w londynie i mają wszystkie benefity :)nawet się kiedyś chwalili ,że dostają tyle co pół wypłaty żekomego "tatusia" ,który oczywiście robi na czarno:) więc trza coś zrobić...... i prosze nie piszcie mi ze jestem .....jakaś tam bo we mnie kipi tyle złości do tych "rodziców" ze glowa mała!!!a pozatym gdybym mogła to sama bym adoptowała tego małgo brzdąca bo jest słodki...ale żal go mi się robi jak pomyśle o tych skurwielach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a tu jakas nie kulturalna osoba obraza !! sama jestes pewnie z rodziny patologicznej i uwazasz ,ze tak powinno byc:) ale nie kobieto obodz sie ,czemu przez takich ludzi w londynie jest tak jak jest???Nikomu pieniądze z niba nie lecą więc jestem za autorka!!!trzeba karać takich ludzi:)

o boshe ale jestes wulgarna he he:) dawaj jeszcze mi a ja i tak na nich doniosę ,żeby nie mieli za co pić he he:) może otrzeźwieją i zrozumieją jaki błąd popełniają:)później może być za późno,dziadlkowie żyć wiecznie nie będą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zajmij się lepiej swoimi sprawami a nie lustrowaniem czyjegoś życia...kto ile ma i ile i na co wydaje ...nie twój interes

ze ludzie na emigracji kochaja ocenianie czyjegos zycia,tak naprawde opierajac sie wylacznie na zaslyszanych plotkach,badz tez z nudow produkujac wlasne,pomimo ze np.znaja sytuacje.Ja tez mam dzieci w Pl i tez duzo historii do mnie docieralo,ze wyrodna,ze taka,siaka i owaka...a to nasza prywatna sprawa dotyczaca mnie i naszej rodziny,a dzieci tu nie sa bo nie chca,nie mam prawa ich zmuszac,unieszczesliwiac,burzyc zycia tylko po to zeby jakas fladra ze wsi przestala gadac,bo jak nie ten temat to znalazlaby inny.Na plotkarzy jedyna rada IGNOROWAC!

jesli pobieraja benefity na dziecko w UK to jest to calkiem legalne, nawet jesli dziecko mieszka w PL. Wysylajac podanie o Child Benefit czyli odpowiednik naszego rodzinnego musisz podac NIP, PESEL, polski adres i dosyc dlugo trwa zanim Cie sprawdza. Ja juz czekam ok.3 miesiecy. Child benefit dostaje kazdy niezaleznie od zarobkow-czy jest farmaceuta czy sprzataczka, ale wazne zeby byl rodzicem. Ale to sa marne grosze przeciez - jakies 20£/tydzien.

wystarczy ze sa rodzicami-prawnie,pracuja i sa odprowadzane podatki....poprostu rzygac mi sie chce jak czytam jaka to zatroskana ,,RZRZyczliwa,, chce napisac donos bo szlag ja trafia o kazdego pensa w cudzej kieszeni.Zajmij sie soba,chcesz miec benefit,zrob sobie dziecko,wydasz 3X wiecej na jego utrzymanie,to moze odechce ci sie zawiscic benefitow

legalny ale oni moge rowniez pobierac child tax credit a to juz nielegalne jesli dziecka nie ma z nimi w uk. a co Wy takie przeciwniczki - czy nie rozumiecie ze same placicie na takich oszustow? to z waszych podatkow na to idzie a pozniej sie okaze ze jak ktos naprawde bedzie w potrzebie to podniosa progi albo zmniejsza kwote benefitu bo wlasnie takie oszusty biora a nie powinny. jakby wiedziala ze ktos pobiera benefit a mu sie nie nalezy to bym sie nie wahala zawiadomomic kogo trzeba

Ale propagandowe forum niewolnicy w UK dobrze sie bawia dobre:) tam gdzie potora tysiaca dzieci odebranych jest za nic propaganda

Zazdroscisz szmato