czy wy tez zauwazylyscie ze leci na was okreslony typ facetow- mowa o wygladzie

na mnie zazwyczaj facet nie wiecej niz 175, blondyn, lub lysy, krepy lub grubawy zapomnijmy na moment o charakterze

kwestia genow. blondynka jestes, prawda?

Co to ma do rzeczy? Ja jestem blondynką i nie lecą na mnie tacy jak na założycielkę tematu. Ja mam do czynienia z bardzo różnorodnymi facetami. Zazywyczaj mają albo ciemne oczy, albo włosy i są przystojni. Jeden typ? Niee...

depeche dokladnie a widzisz na mnie blondyni wogole nie dzialaja, sa aseksualni z wygladu wole szatynów

dodam ze nie jestem blachara raczej mam taki okres w zyciu ze staram sie nie zwracac uwagi facetów, taka szara mycha

cos w tym jest ja jestem niska bladynka i prawie wszyscy faceci z ktorymi sie spotykalam mieli ponad 180 cn wzrostu byl tylko jeden wyjatek zreszta ja tez interesuje sie tylko takimi kolesiami niscy reaguja na mnie alergicznie i ze wzajemnoscia nie wiem skad to sie bierze ale mam ta przypadlosc od lat

moze mu mamusie przypominam:)

moją matkę przeważnie narąbani faceci podrywają xD Taki oto typ facetów:D

eh.. w moim przypadku jest podobnie- na mnie leca bruneci i szatyni. nic do nich nie mam, ale jest jeden blondyn ktory mi sie bardzo podoba i niestety, woli blondynki. czytalam gdzies ze ludzie szukaja partnerow podobnych do siebie aby nie bylo konfliktu genow.

a na mnie leca tylko tacy gora do 175 trudno podobno milosc jest slepa

na mnie tacy bruneci ok 175cm wzrostu, szczupli i przystojni :P jak moj chlopak :P kilku blondynow tez bylo i kilku takich wysokich ok 190cm :P w sumie jak tak pomysle, to roznie to bywa :D:D:D

U mnie jest inaczej. Nie wiem, może mam taką urodę, że pociągam różnych:P Ale blondyni na mnie raczej nie lecą i ja na nich też nie. U mnie jest tak: skoro ja jestem blondynką to po co mi blondyn? Ja potrzebuję przeciwności, kontrastu. Jing i Jang, a nie Jang Jang:p

ja slyszalam inna teorie: przeciwienstwa sie pzryciagaja np. polki lubia wlochów i odwrotkie bo wlasnie jest najmniejsza szansa na "kolizje" genów

starsi, młodsi, przystojni i brzydcy, inteligentni i ci mniej bystrzy ale WSZYSCY mają cechę wspólną - lubią zielony kolor :O:O:O

to w mniejszym srodowisku, aby uniknac potomstwa z osobnikami ktorzy potencjalnie moga byc z nami powiazani. natomiast w duzym srodowisku szukamy ludzi podobnych. czytalam w Newsweeku , wiec wydaje mi sie ze to dosc wiarygodne zrodlo. w moim przypadku ta teoria wydaje sie prawdziwa.

Pff... co z tego, że lecą. A doleciał do którejś ten "jedyny" ? Do mnie jeszcze nie:O

ech coz jestem skazana na blondyna

właśnie Lili. trafna uwaga :O niby dolatują, ale na stałe nie lądują - robią sobie międzylądowanie :O

tak na mnie leca brzydcy, prawie tak paskudni jak ja

że wybieramy partnera (potencjalnego) który jest tak samo atrakcyjny, za jak atrakcyjnego/atrakcyjną my sami się uważamy. i coś w tym jest :P

Chyba masz rację, chociaż ze mną jest w ogóle dziwnie. Lecą na mnie tacy fajni faceci, że wywołują ochy i achy i ja ich odrzucam, bo myślę sobie: Co TAKI koleś widzi we mnie? Nie umię tego przezwyciężyć:(

gustuje we mnie albo niewysocy panowie(mlodzi ) raczej z brzuszkiem:D albo bardzo chudzi i bardzo wysocy 190 +:Praczej takie typowe blondynki:P zadne tam egoztyki

brunetka?

a na mnie leca w sumie rozni, choc przewaznie niscy a sama w zasadzie jakas mega niska nie jestem- mam 165 : a kiolor wlosow zmieniam jak rekawiczki :P

z wyglądu to chyba nie ma reguły, ale gorzej z osobowością- masowo przyciągam rozlazłych pantoflarzy; a ja nie znoszę takich facetów i chcę partnera. do wszystkiego, jakbym chciała coś wychować i się czymś opiekować to wzięłabym kota ze schroniska.

a ja mam 156 i zazwyczaj wysocy sie kreca,

malla a wysocy dla ciebie to 175:P

jak dla mnie to tylko faceci w okularach się liczą:)

COS W TYM JEST! MAM 160CM jestem niziutka i z regoly mam facetow 170-175cm zle sie czuje przy wyzszyvh jak bylam blondynka radkowalam z blondynami i szatynami teraz mam czarne wlosy i czarnowlosego faceta xD

między 169 a 170 cm !!! Taki facet nie powinien przyciągnąć kobiet. No chyba że jest naprawdę przystojny, ma super włosy i jest dobrze zbudowany, wtedy to co innego :) Ale generalnie wg mnie wzrost faceta poniżej 170 cm (nawet poniżej 1 cm) to przesada i to spora. Taki facet nie powinien uprawiać sexu i mieć dzieci, gdyż jego potomstwo będzie równie niskie i niesczęśliwe !!! Wszystko w temacie :)