Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

desiree83

Zamieściłam to na ogólnym, ale może tutaj ktoś mi pomoże...

Polecane posty

Mam jutro ślub bardzo bliskiej koleżanki. Idę sama, ponieważ jestem starszą. W dodatku ślub jest tylko cywilny, nie ma dużego wesela, tylko przyjęcie na ok 20 osób. Ile w takiej sytuacji wypada włożyć w kopertę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy
że jesteś starszą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy
teraz rozumiem, dziękuję :) , też cię lubię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co ta ironia, wyjasniłam, lubię wszystkich na wejściu, dopiero jak mi zajdą za skórę to nie bardzo :) Ale temat nie o tym. Więc może ktoś poda jakąś propozycję, bo nigdy w takiej sytuacji nie byłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsxahfx
zalezy jaka masz sytuacje materialna mysle ze gora 300 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsxahfx
moze + kupon w totka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie zalezy od tego na ile osob jest wesele tylko na ile Cie stac i jak bliska Ci jest ta osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z sytuacją materialną to jest tak, że ja zarabiam mniej więcej tyle samo, co ona - żadna rewelacja, ale głodem też nie przymieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxcccc
jak sama to ze 300zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsxahfx
gora 300zl mooim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m a d z ==> Może na ile osób nie, ale zwykle jak są rozmowy o kasie w kopercie to pojawia się stwierdzenie, że za talerzyk tyle i tyle się płaci, no to jeszcze coś trzeba dorzucić - coś w ten deseń. Żeby się to wesele przynajmniej zwróciło, nie. A wiadomo, że duże wesele to dużo większy wydatek, niż takie przyjęcie. Ale nie w tym rzecz - nie chodzi mi o to, że chcę dać jak najmniej, tylko piszę jak jest :) Dlatego czekam na kolejne opinie. A potem wyciągnę z tego średnią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie NIEBIESKA
Hejkakohejka - wydaje mi się, że należałoby wypowiedzieć się ile wypada dać biorąc pod uwagę, ze ludzie zarabiaja nieco mniej niż TY... My na przykład od pary, a nie od OSOBY dajemy 300 zł na weselu bo nie stać nas na więcej. To Twoje przechwalanie trochę nie na miejscu było. Nie wiesz jaką sytuację ma autorka, więc po co ten ZRYW! Tak, wiem, ze napisałas o sobie, ale to nie jest temat ILE DAJECIE BLIŻSZYM ZNAJOMYM W KOPERTĘ. To nie ranking. Przyszło Ci do głowy, ze ktoś zarabia 1500 zł i 500 zł może poważnie nadwyrężyć czyjś budżet? I pisząc o sobie chcialaś załamac autorkę, tak? Świnia z Ciebie tyle Ci powiem, bo jesli jesteś inteligentna wiedzialaś że częśc osób czytających twój wpis poczuje się bardzo źle. Autorko - zależy od Twojej sytuacji finansowej. I myślę, ze jeśli nie jest wesoła Mlodzi o tym wiedzą. A jeśli Cię stać to inna sprawa. Ja myslę że od 150 zł w górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko Niebieska, nikt mnie nie uraził, ale dzięki za wpis. Swoją drogą bardzo rzeczowy. Fakt, dla mnie te 5 stówek to spory wydatek. Jestem w stanie dać do 300, więc tak jak większość osób tu pisze. Ale chciałam poznać opinie, bo nie chciałam dać ciała ;) Jakby było trzeba, to wysupłałabym i te 500. Chociaż licząc kieckę, jakieś duperele, prezet na panieński itp, to mnie i tak grubo ponad 500 cała impreza wyniesie. I żeby nie było, że narzekam, absolutnie. Bardzo się cieszę, że w końcu sie zdecydowali :) A ja jakoś przeżyję ten miesiąc lżejsza o kilkaset złotych ;) Czyli mówicie, że 300 wystarczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie NIEBIESKA
a! autorko - z tym talerzykiem to bzdura. Ja za tydzień mam wlasny slub i wesele i robilismy je wg swoich możliwości, a nie że sie zwróci. Zapraszaliśmy bogatych i biednych, ale ze wzgledu na ich znaczenie dla nas a nie sytuację finansową. Co to w ogóle za zwyczaj "rządania" od kogos zwrotu za talerzyk. Jesli ktos wymysli sobie zrobić wesele w lokalu gdzie sie płaci 200 zł od osoby, to rozumiem, ze robi to na wlasne życzenia i wlasną odpowiedzialność, a nie "strzela" paluchem w gości. Jak ktoś chce zjeść i sie pobawić za 150 zł od osoby to moze gdziekolwiek - nie musi u mnie na weselu. Dla mnie słowo GOŚĆ nie straciło swojego znaczenia. Ja mam kogos ugościć, a nie oczekiwać, ze pzyjdzie do mnie na wesele i pobawi się za WŁASNE pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsxahfx
no 300 spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie NIEBIESKA
Autorko, ja uważam że 200 zł spokojnie wystarczy. To na jedną osobę nawet dużo. Niczego nie "supłaj". Młoda skoro poprosiła Cię na starszą wiedziała, ze wiąze się to dla Ciebie z wydatkami (suknia itp.). Jeśli jestes starsza, to może dodaj do tego drobiaz - album, czy książke typu Kuchnia Plska (nie powinno być drogo) gdzie wpuszesz Im życzenia na pamiątkę.. takie rzeczy zostają na lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
Eeee tam, gadanie - daj tylko kwiaty. Przecież fryzjer, sukienka, paznokcie i panieński - to i tak Cię ze 300 zł wyniesie spokojnie, więc niech się w ogóle cieszy, że przyjdziesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena T.
no przyjść to jakby nawet musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
A gdzie tam musi, nic nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle to kiedy ja ten prezent daję?? Jeszcze nigdy nie świadkowałam, a zawsze na ślubach starsza stoi przy pannie młodej i kwiatki odbiera. To kiedy ja mam dać i gdzie niby ja mam ten swój bukiet wtrynić wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do NIEBIESKIEJ ==> Ja też uważam, że z tym talerzykiem to idoityzm, ale taki jest trend teraz. Zresztą czasem mam wrażenie, że ludzie są po prostu wredni i liczą na grubą kasę z prezentów. Niektórzy to w ogóle przeginają Wyobraźcie sobie, że byłam jakiś czas temu na weselu i siadła obok nas jakaś nieznajoma parka, świeżo po ślubie. Zaczęli opowiadać, jak to u nich było wspaniale, w ogóle wyszło, że straszny lans i wszystko na pokaz (zresztą można było to stwierdzić tylko na nich patrząc). Ale nie w tym rzecz - na koniec historii była opowieść o kopertach. Otóż starszy miał przykazane, żeby koniecznie układać koperty po kolei, jak każdy podchodził, natomiast obok stał kamerzysta, czy w ogóle jakiś znajomy z kamerą i nagrywał, że niby jakie kto życzenia składa. A potem parka oglądając filmik otwierała koperty i sprawdzała, kto ile przyniósł... W dodatku opowiadali o tym, jakby to było najzupełniej normalne i komentowali, że jakaś tam kuzynka, która siedzi przy stole obok, to dała tak mało. Dla mnie żenada, ale tacy ludzie też widocznie są na świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena T.
no Hejka - faktycznie żes dupy dala! Tylko 500 zł?!!!! A jeśc masz co? Może Ci podrzucić? Dziewczyno ja tam zawsze równy tysiąc daję. Tyle, że sie nie chwalę. Laska pyta ile ma dać a Ty piszesz ile Ty dajesz. Co, nie było okazji wczęsniej się pochwalić, co? Ale wiocha. A ja jak czytałam Twoje posty to za rozumniejszą istotę zawsze Cie miałam. No żes dopierdoliła teaz - gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie NIEBIESKA
Autorko - bo widzisz sa na świecie ludzie zachłanni... i tacy Ci tam na weselu ludzie pewnie byli. Inna sprawa, ze sa i.. SKĄPI. I pewnie przykro Młodym jak widzą żektos biedny da szczerze od serca, a ktos kogo stać pójdzie po najmniejszej linii oporu. Komentarze KTO ILE DAŁ zawsze będą, ale to chyba jednak bardziej w stosunku do osób, które jak wyżej napisałam skąpią. Pamiętaj, ze jesli Młodzi sa rozsądnymi, mądrymi ludxmi nie będa oceniac KWOTY, ale szczerośc i ofiarność OSOBY, która tą kopertę wręcza. Wiec w takim układzie nie zawsze 500 zł (Hejkowe) będzie równe 150 zł (koleżanki która zarabia 1200 zł. A bukiet wręczysz albo na początku, albo na końću. nie ma zasad. Ja bylam starszą kilka razy i wciskałam się na początek, lub jak się nie udało czekałam na koniec "kolejki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem dlaczego atakujecie hejkakohejkę? dziewczyna przecież odpowiedziała na pytanie autorki? ja myślę, że wypada dać ok. 300zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Benislav
no chyba raczej POWIEDZIAŁA ile ona by dala, a nie odpowiedziała na pytanie autorki. Zresztą sama tak napisała. Masz kłopoty ze wzrokiem? Wspólczuję, ale nie przejmuj się - to choroba XXI wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
Ale to chyba logiczne, że powiedziała, ile ona by dała... Widocznie uznała, że tyle wypada dać (bo takie było pytanie głąby jedne). I ja też bym dała 500 zł. Autorka dobrała się do pary z niebieską i plują obydwie na to jakie pary młode są wredne, bo zaproszenie na ślub równa się wyciąganie ręki po naszą ciężko zarobioną forsę. To może dajcie pocięte gazety - jest teraz taki trend wśród gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jajajajajaaaaaaaaaaa
ja rowniez ide na wesele jestem swiadkowa i moj chlopak rowniez i dajemy razem 300 zl.ja nie pracuje on malo zarabia studenci wiec nie mamy kasy.Kazdy daje tyle ile ma.Przeciez jak ktos wyyprawia wesele liczy sie ze styratami materialnymi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
Raczek kosztami, a nie stratami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrońca uciśnionych
A ja uważam,ze jezeli ktos nas poprosi o swiadkowanie,a my sie zgodzimy to wiemy na co sie nastawiamy.Na wydatek.Obojetne czy to jest tylko cywilka czy koscielny z dwudniowym przyjeciem.A o weselu to pewnie juz rok wczesnioej wiedzialas wiec spokojnie moglas odlozyc(do autorki).Moim zdaniem jak swiadek daje mniej niz 500zl to sie pograza.Zastanow sie nad tym jakbys byla swiadkowa na dwudniowym weselu to na drugi dzien musisz miec tez sukienke,wiec pewnie z tej twojej i tak juz skromnej puli zostalo by tym Mlodym ile 100zl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×