Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość why dlaczego

DlaczegoKobietyW ciazy Sa takie niezadbane??

Polecane posty

Gość agata nogą wymiata
ktoś, to żadne wytłumaczenie. Teraz rzygasz, a rzygać możesz jeszcze przez kolejne miesiące - tak jak ja - i co? Zamierzasz w dupie mieć swoje samopoczucie, bo jesteś w ciąży i ci wolno? :-o A no wolno, bo ja mam w dupie jak wyglądasz i jak się czujesz, grunt że ja czułam się dobrze w ciąży mimo wymiotów i spuchniętych nóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO kaaaassssiiiikkkkk
agata---------> jeśli masz takie dziecko to jesteś wielka SZCZEŚCIARą!!! tylko pozazdrościć! ciesz się i korzystaj z tego, bo nie każdy ma tyle szczęścia:O mój synek był tak absorbujący, że czasu nie miałam by pójść do WC:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata nogą wymiata
Moje dziecko ma dopiero kilka dni, nie wiem jak sytuacja rozwinie się w przyszłości, ale nie wierzę, że nie da się ogarnąć samej siebie, bo dziecko nie jest aktywne przez 24h na dobę. Napisałam, że w zależności od dziecka i problemów z nim nasilających się. Jeżeli ma kolki to nie dziw, że jesteś mu ciągle potrzebna, ale mojej siostry synek miał kolki i było źle, ale nie na tyle aby nie mogła zadbać o siebie. Poza tym zapominamy, że mamy mężów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO kaaaassssiiiikkkkk
natomiast jeśli chodzi o samopoczucie to co można zrobić jeśli cały czas masz wzdęcia? ja tak miałam przez całą ciążę i jeszcze to ciągłe odbijanie się:O ohyda:O poza tym miałam wstrętna cerę, a nigdy w życiu nei miałam żadnych wyprysków nawet w okresie dojrzewania:O i ani fryzjer ani pójście gdziekolwiek nie pomoże na coś takiego:O niestety w pewnych kwestiach nie można sobie pomóc będąc w ciąży, bo ciąża to specyficzny okres i jeśli decydujemy się na dziecko musimy też przystać na te niedogodności, z którymi walka jest jak walka z wiatrakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO kaaaassssiiiikkkkk
agata, zanim urodziłąm dziecko też byłam przekonana, że małe dzieci tylko jedzą i śpią niestety, moje wyobrażenie prysło szybciej niz mogło się to wydawać mój synek nie spał WCALE w dzień byłam aż po poradę do lekarza, bo wydało mi sie to nienormalne, ale lekarz powiedział, że nie ma w tym nic nieprawidłowego, bo każdy człowiek ma inne zapotrzebowanie na sen, a mój synek regeneruje siły podczas krótkich drzemek (5-10 minut) jakie ucina sobie będąc przy piersi, a przy piersi był CAŁY CZAS najdłużej karmiłam go aż... 7 GODZIN i o tym czasie powiedziałam: DOŚĆ i że mam wszystko w dupie, byłam nieprzytomna ze zmęczenia przez tyle miesięcy, że myślałam żeby to wszystko rzucić w cholerę myślałam, że zwariuję, bo on jadł cały czas i w dzień i w nocy nie zrozumie tego nikt kto czegoś takiego nie przeszedł ja też nie uwierzyłabym, gdybym sama nie doświadczyła nie miałąm chwili na sen, a co dopiero mówić o czesaniu się:O dla mnei ten rzekomo najcudowniejszy okres w życiu był prawdziwym koszmarem i nie chcę juz do tego więcej wracać NIGDY teraz dzieci w wieku mojego dziecka powinny przesypiać na dobę około 16 godzin, mój syn przesypia ich 12:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata ty to masz...
ale mózg pozamiatany... Twoje dziecko jest malutkie. Jeszcze poznasz różne sapekty macierzyństwa... Czego ci nie życzę ale może wtedy zmienisz stosunek do innych dziewczyn... Bo widzę że tobie się wydaje że masz receptę na wszystko!!!! Już nie wspominając o tym że jesteś źle wychowana i używasz brzydkich słów. Dobry przykład dla Twojego idealnego dziecka!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata nogą wymiata
No i co z tego, że jest malutkie? Ale w ciąży byłam i w większości piszę właśnie o tym stanie. Byłam w ciąży i nie chodziłam jak brudas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś....
Agata, Ja nigdzie cie nie obraziłam ani nie bluzgałam na ciebie... pisałam tylko o swoich poglądach i o tym jak się czuję w mojej- pierwszej zresztą -ciąży. Skoro masz mnie w dupie... i podkreślasz to kilka razy... to lepiej mi wcale nie odpisuj i nie czytaj moich postów. Bardzo ciesze się tym że ty takich problemów nie miałaś i fryzjer poprawiał ci humor... życze powodzenia wychowywaniu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO kaaaassssiiiikkkkk
heh ja też nie chodziłam jak brudas choć nie czułam się komfortowo tak czy siak, bo nie jestem gruba i nigdy nie byłam, a w ciąży niestety przybrałam sporo i czułam się z tym tragicznie:O a na coś takiego raczej nic nie pomoże:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO kaaaassssiiiikkkkk
moja córka siedzi---------> ja też nigdy nie wyszłabym z domu bez uprzedniego wzięcia prysznica i nigdy mi się to nie zdarzyło natomiast chciałam uświadomić Agacie, że każde dziecko jest inne i nie ma co uogólniać i wszystkiego sprowadzać do własnych doświadczeń nie wyszłabym z domu z brudnymi włosami czy nie umyta natomiast niejednokrotnei zdarzało mi się nie zjeść czy nie wypić, bo nie miałam kiedy i na tej płaszczyźnie rzeczywiscie zaniedbywaałam siebie choć i tak właściwie nic nie mogłam jeść dopóki nie przestałam karmić piersią, bo mój synek wiecznie płakał i czego nie zjadłabym to i tak bolał go brzuszek:O koszmar i chciałabym o tym zapomnieć:O natomiast Bogu dziękuję, że mam ZDROWE dziecko, bo to jest najważniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie...
I to jest najważniejszy element całej tej rozmowy... BOGU DZIEKI ŻE MAM ZDROWE DZIECKO!!!! Możemy dyskutować tu godzinami o higienie i pomalowanych paznokciach i nie ma watpliwości że jedne dbaja o siebie bardziej drugie mniej... tak jak to jest i normalnym życiu kiedy nie jesteśmy w ciązy. Nie ma jednak wątpliwości że dla naszego dziecka jesteśmy w stanie poświęcić wiele... nie jeść, nie spać, nie malować pazokci... I zanim któraś zacznie krzyczeć że to nie jest prawda i ze zawsze trzeba pamiętać o swoich potrzebach... dam wam trochę ekstremalny przykład. Moja kumpela urodziła chłopczyka. Na poczatku było wszystko spoko... po kilku tygodniach jednak dziecko wylądowało w szpitalu w Warszawie z poważną wadą serca. Koleżanka spedziła w tym szpitalu rok!!!! Nie jadła, prawie nie spała, schudła, zbrzydła, nie chodziła do fryzjera i prawdopodobnie z jej hiogieną odobista też nie było najlepiej. Mimo całej walki chłopiec umarł zanim skończył roczek:-( Teraz już minęły 3 lata a ona jest mamusią cudownej córeczki. Ja ją jednak pamiętam z czasów szpitala i uwierzcie mi kobieta jest w stanie poświęcić dla dziecka totalnie wszystko jeżeli wymaga tego sytuacja!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuszka1984
Pozwolę sobie odnowić temat, gdyż wydaje mi się, że wiele kobiet czuje się w ciąży "niezbyt pięknie", powiem może od siebie: właśnie kończę 38 tydzień, pracuję mniej więcej po 10 godzin na dobę, przy okazji dobrze jest coś zjeść, napić się o wyjść do toalety, od dwóch miesięcy nie przespałam całej nocy - wstaję po 10-12 razy i uwierzcie mi, każdego wieczoru zmuszam się do kąpieli, a tłuste włosy dawno przestały mi przeszkadzać, naprawdę nie mam siły się nad tym rozwodzić; po urodzeniu dziecka będzie pewnie jeszcze gorzej, bo poświęcone mu godziny trzeba będzie odpracować nocą; widzę, że mężowi niezbyt się podobam - ale przestało mi to chyba sprawiać już przykrość. Nie oceniajcie więc z góry, że zaniedbana kobieta w ciąży to porażka - czasami to naprawdę brak czasu i chęci do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×