Chyba się zakochałam a mam chłopaka....

regres..to zjedz cebule :D

swoją drogą to fajnie byłoby wejsc tu po weekendzie (po jazdach auorki) i przeczytać : zdradzilam chlopaka, albo calowalam sie z instruktorem,... co nie? przynajmniej cos by sie dzialo a tak tylko jest takie gdybanie ;p i dajcie spokoj z tym obrazaniem sie, pogadajmy jak ludzie

na calosc z instruktorem, to pipka jest :D

Pozniej przy wylaczonym aucie ja zmienialam biegi, on mi mowil np wlacz 2,3, wsteczny, 1 itp a ja nie patrzac na "gałke" miałam je zmianiać. vixa a ty cwiczyłas na jakims symulatorze ? bo z tego co wiem to instruktorzy odżegnują sie od metod zmiany biegów podczas zgaszonego silnika na postoju .... zmiany biegów ucza podczas jazd ewentualnie z wcisnietym sprzegłem ale jednak z uruchomionym silnikiem :) a ten twój instruktor to tak po 50 ? był ... to by nam wszystko wyjasniło dlaczego sie nie napaliłas na pana "gałke"

zdawałam prawko 3 lat temu. Skad ja mam wiedziec dlaczego mnnie tak uczyl co? to on byl instruktorem a ja kursantką. To on mnie uczył a nie ja jego, wiec nie rozumiem o co ci chodzi. Zapytales to ci mowie jak bylo. Ale oczywiscie Ty wiesz lepiej prawda ile lat mial moj instrukto.....bo ty wiesz wszystko i dostrzegasz u kazdego klamstwo. Widac ze niezle sie kiedys sparzyles skoro taki niedowiarek jestes. Zal cie bo masz problemy z wlasną osobowością

:D smieje sie do rozpuku . sam mam 30 lat. jestem instruktorem w wojsku i szkole takze mloda i powabne dziewczeta w cywilu... eh :)

vixa a dostrzegasz czasami znaki interpunkcyjne takie jak znaki zapytania ? :P

nie mam za bardzo teraz czasu żeby poodpowiadac na wasze posty, za chwile muszę wyjść z domu. Napiszę tutaj jak coś się zmieni w sytuacji, bo narazie jest bez zmian.... wiec nie ma sensu prowadzic rozmowy bedąc ciagle w tym samym punkcie. odezwe się wkrótce... miłego dnia

natalia ucz sie tam pilnie na tych kursach :) mowie oczywiscie o nauce jazdy samochodem :D

spokojny badź o moj kurs.... ;p

a ja tam uważam, ze autorka nie jest wcale taka głupia jak mówicie. I nie mysli dupa tylk głową i to całkiem logicznie i rozsądnie. Zauroczenie ludzka rzecz wiec co sie tk dziwicie, a czy to jest instruktor jazdy, kuchasz czy naukowiec to co to za roznica? dla mnie zadna !

kucharz * :)

poza tym jesli jej facet jest takim zazdrosnikiem i do tego napala sie na fotki innej to ja juz bym go dawno w dupe kopnela. Nie ma co sie z takim meczyc, ni by kocha a robi co innego ;/ a taka przygoda z instruktorem, nawet jak by miała trwac tylko chwile to fajna sprawa :) heheeh

cie zdradza :/

co innego ;/" natalia nie wysilaj sie tak pod róznymi nickami :) a jak juz piszesz pod róznymi pseudonimami to zadbaj o szczegóły :) zdradzaja cie znaki interpunkcyjne w postaci ---> ;/

Regres odpierdol sie ode mnie i od moich znakow, bo ja nie ejstem taka mila jak autorka i zaraz z papci wyskoczysz jak ci dosram hehehehe no ja tez bym nazwala zdrada ogladanie fotek innej

kurde chyba zapisze sie na prawko ;D moze mnie tez coś takiego spotka :)

baw sie dobrze ;)

Byłam w takiej samej sytuacji co autorka. Ja- wtedy 19-latka, moj chlopak (teraz juz ex) i instruktor od prawa jazdy. No i zaczeło sie, chodzilam na jazdy. Był starszy o 7 lat. Był dla mnie facetem idealnym. Po jego spojrzeniach w moja strone widzialam, ze i on czuje cos do mnie. Jednak ja pierwszego kroku robic nie chciałam, w dodatku mialam chlopaka... Chodzilam z nim juz 3 lata, zwiazek praktycznie idealny. On oczywiscie mial swoje wady i zalety, tak jak i ja, ale bylo nam ze soba dobrze. Do czasu. Stał sie strasznie zazdrosny. Własciwie wszystkiego potrafił sie przyczepic. Chociazby ze jakos inaczej odpowiedzialam koledze 'czesc' przechodzac kolo niego i oczywiscie juz była afera bo my moze cos do siebie czujemy czy cos. Zaczełam coraz chetniej chodzic na jazde, własciwie za kazdym razem odliczalam juz dni, kiedy w koncu go zobacze. Pewnego razu powiedział, ze taka dziewczyna jak ja, napewno kogos juz ma. Odpowiedzialam ze jestem w zwiazku, ale praktycznie psuje sie on, wiec mozna powiedziec ze jestem wolna. Istruktor powiedział, ze w takim razie, jezeli mam faceta, to on nie chce byc przyczyna rozpadku tego zwiazku juz całkowicie. Wróciłam do domu, zerwałam z facetem, powiedzialam ze nei ma sensu, ze wkurza mnie juz jego gadanie i to juz koniec. A ten smiec co mi odpowiedział? "A szkoda, fajnie bylo miec 2 kobiety naraz." ZDRADZAŁ MNIE! Kiedy szłam na nastepna jazde umowilam sie z instruktorem. Jestesmy razem juz 2 lata.

wkońcu jestem :) do www no widać, że podjęłaś słuszną decyzje o rozstaniu... ale nie bój sie niektórzy an tym forum cie na pewno skrytykują :/ to taku typ ludzi hehehe. Ja tez nie chce robić pierwszego kroku,a w mój facet mnie nie zdradza to jest pewne..... i dlatego mam dylemat co robic?

jak widac, nie kazdy instruktor jest babiarzem jak to wielu z was sugerowało. Ale tak to jest jak kierujecie się schematycznym a nie logicznym mysleniem. Bo skoro ma na codzień kontakt z młodymi, ladnymi laskami to NA PEWNO leci na nie, wyrucha i porzuci ojojojjoo żaaaaaaaaal

Ja to nie kumam kobiet, choć sama nią jestem. Mamy taką wrodzoną umiejętność do pakowania się w kłopociki. Autorko - zapewne masz dylemat, zauroczenie instruktorem , miłość do chłopaka, jednak nie pojmuje w czym problem? Pierwszy fakt: Twoja miłość do chłopaka nie jest wcale taka wielka skoro pozwoliłaś sobie na zauroczenie. Fakt drugi: jesteś bardzo naiwną niewiastą. Być może jest tak, że facet (czyt. instruktor) jest Tobą zainteresowany. Nie mam prawa nawet sądzić inaczej bo zapewne prawidłowo odczytujesz jego zachowanie. Jednak zastanów się nad tym co robisz i w co się pakujesz. Instruktorzy nie cieszą się dobrą opinią nie bez powodu - taki lajf Ty zachłyśnięta paroma spotkaniami i kolejnych parę kursantek również. To bardzo niebezpieczny grunt i facet instruktor jest narażony na pokusy bardziej niż inny :) więc zastanów się czy chciałbyś takiego chłopaka, który dotykiem pokazuje innej lasce jak się zmienia biegi? Ja uciekałabym od niego jak najdalej :o

pieprzysz dziewczyno mowie tu o nataliaxxx wiesz co zakladasz wątek a właściwie nie wiadomo o co ci chodzi atakujesz wszystkich którzy nie zgadzają się z twoim zdaniem. Rób co chcesz to ty sobie ewentualnie rozwalisz życie. tylko potem nie zakladaj wątku przespałam się z instruktorem który mnie zostawił chce teraz wrócić do byłego chłopaka.

ona na bank potem zalozy taki watek,a my bedziemy sie z niej smiac :D

hm..byłam w podobnej sytuacji. jestem z moim facetem 2 lata i pewnego dnia stwierdziłam ze zauroczylam sie innym.czesto o nim myslalam,lubiłam z nim rozmawiac. myslalam nawet ze lepiej zerwac z moim obecnym bo to nie milosc tylko przyzwyczajenie.ale kiedy przez jakis czas nie widzialam tego drugiego a moj facet dalej byl przy mnie i widzialam ze naprawde mnie kocha to wybilam sobie z glowy innych.takie momenty trzeba przeczekac a dopiero jak trwaja dluzej zaczac sie tym przejmowac :)

może macie racje, moze rzeczywiście niepotrzebnie panikuje....jestem w środku tej całej sytuacji i być może nie potrafie jej obiektywnie oceniec..... moze to zauroczenie minie, mam nadzieje .... a tak w ogóle dzień dobry wszystkim :)

przeczytałam cały wątek

kurde mój post zniknął :/ piszę wiec jeszcze raz.. do "przeczytałam cały wątek"

kurde coś jest nie tak :/ pisze długie posty a wyświatlają się dwa wersy :/ buuu

takich topikow jak ten jest wuchte. Skonczy sie na zdradzie i rozpaczy hehehe