Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatkowa........

zamiokulkas

Polecane posty

Gość kwiatkowa........

Poradźcie proszę! Mam pięknego zamiokulkasa, hoduję go - jak mi się wydaje - prawidłowo, aż nagle zżółkły mu listki (tylko dwa, na takim króciutkim pędzie), a na łodygach pojawiły się ciemne plamy! Wszędzie mówią, że to z nadmiernego podlewania, ale ja go podlewam bardzo umiarkowanie!!!!! Co to może być jeszcze? Może mu za ciepło, bo mam bardzo ciepłe mieszkanie - jeszcze latem u mnie nie stał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może mu gnija bulwy
zamiokulkasy podlewa się max raz na tydzień i to umiarkowanie o dziwo lubią jak im ciasno w doniczce :), może trzeba zmienić ziemię, bo jak tej ziemi jest mało, to szybko się wyjaławia i nie lubia pełnego słońca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatkowa......
No właśnie wydaje mi się, że obchodzę się z nim prawidłowo, doniczki też nie ma zbyt dużej. Mieszkanie jest słoneczne i gorące - ale nie stoi w pełnym słońcu (zresztą tam gdzie stał poprzednio było podobnie.) A jak sprawdzić te bulwy? Poczekam jeszcze trochę, przesuszę go mocno - może da radę! :-D Dzięki za odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiamała333
z moim dzieje sie tak sama. Przez 3 lata pieknie rósł a teraz są plamki i nowe pędy usychają.!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatkowa......
U mnie też "zginął" młody pęd - miał dopiero 2 listki, a jak dotknęłam to łodyga była zupełnie miękka i odpadła. Może faktycznie go przelałam? Spróbuję teraz dla odmiany przesuszyć. Biedny kwiatek, cierpi ze mną tortury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
niestety ten kwiat raz przelany pózniej ciężko uratować. Chcoaiż powiem wam że nie wiem jak to z nimi jest. Ja swojego zamiokulkasa nie rozpieszczałam - raz słońce, raz przeciągi, podlewam jak mi sie chce - raz na 2 tyg mniej wiecej, Przezyl róznież 2 przeprowadzki = zmiana miejsca zamieszkania + dość długa podróż. I co? I rosnie jak szalony. Moja mama hoduje zamiokulkasa zgodnie ze wszytskimi wskazowkami i juz 3 jej padly ;/ wiec w koncu nie wiem od czego to zalezy ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatkowa........
O! Widzę, że mój temacik odżył - fajnie! :-) W poprzednim miejscu u poprzedniej właścicielki właśnie był przelany - dlatego oddała go mi. U mnie odżył, ale później ta historia z tą gałązką..... Teraz nic się nie dzieje niepokojącego, zobaczę co dalej. Poczekam - zobaczę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że w za dużym świetle/słońcu znajduje się Twoja roślina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, że stary temat, ale dużo osób ma problemy z tą rośliną, więc napiszę: mojego hodowałam wg zasady "rzadko podlewać". Ale nie uwzględniłam warunków mieszkaniowych - mam bardzo ciepłe, suche mieszkanie. Zaczęło się z nim dziać, jak tu jest opisane w pierwszym poście. W końcu wpadłam na pomysł i zaczęłam go podlewać normalnie, jak każdy inny kwiatek - i dopiero się rozbujał! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalni dorosli ludzie
grzyba ma jak nic popsikaj czyms na grzyby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam pytanie. Mój zamiokulkas pięknie puszcza nowe pędy ale nie rozwijają się one do końca i zaczynają oddychać chyba od góry. Pąk jest nie do końca rozwinięty i zaczyna się robić ciemno brązowy, żółkną liście i tak po łodydze... macie jakiś pomysł od czego to i jak tego uniknąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój jak zaczął gubic liście przenioslam na inne okno, odzyl, zaczął wypuszczać nowe liście, a od tygodnia kwitnie, musiałam dobrze się przyjrzeć zanim dostrzeglam że to kwiat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze... tylko że mój nie rozwija się do końca... pnie się w górę nowa łodyga, puszczą liście j nagle u góry przestaje się rozwijać i tal jakby usycha nierozwinięty pąk... :-/ Nie bardzo mam go gdzie przestawić bo jest wielki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×