Cholera nigdy nie byłem zakochany. A teraz...

Mam dziewczyne któa kocham. I zazdrosny o nia jestem (kiedys nie do pomyslenia), i w ogóle strasznie za nia tesknie-zobaczymy sie dopiero za miesiac. Kurde tak mi tęskno ze az boli. Ciegle patrze na telefon czy nie napisała albo nie dzwoniła, zastanawiam sie co teraz robi... no totalnie inaczej. Sam nawet sie nie spodziewałem ze jak wyjade to tak mi jej brakowac bedzie. No co ze soba zrobic ?

zajmij się czymś, bo jak tak będziesz tylko patrzył w ten tel. to nie wytrzymasz ( czas Ci się będzie dłużył i dłużył)

własnie problem w tym że mam mnóstwo zajec ale i tak co chwila znajduje chwile by rzucic okiem na telefon i ciagle o niej mysle. Próbowałem juz sie czyms zajac ale nie wychodzi ;/

ale nie mów jej tego !

no to zes wpadl jak sliwka w kompot. Musisz to przezyc, przy drugiej dziewczynie bedzie juz latwiej. No chyba ze...

Ciesz się tym stanem, bo na starość motylki się z brzucha ulatniają ;)

a co wlasciwie cie w niej tak ujelo ze tak za nia tesknisz?

Znaliśmy sie długo-ot jedna paczka. Nie była w moim typie ale poznając ją bliżej spodobał mi sie jej charakter. Zanim sie zorientowałem zauwazyłem ze jest dla mnie zbyt ważna. Okazało sie ze ona wzdycha do mnie juz od jakiegos czasu-jesteśmy razem dwa lata, wiemy że sie kochamy, nigdy bedąc z dziewczyna nie czułem czegoś takiego. I teraz zabójczo tesknie. Myśle o niej podczas pracy i odpoczynku. No totalnie mi odbiło z tej tesknoty i to że nie mogę jej przytulic czy pocałować naprawde męczy mnie coraz bardziej. Jeszcze do tego w słuchawce gdy zadzwoni słysze że ona tez bardzo teskni, ze chce zebym juz przyjechał, pamietam jak żegnalismy sie i sie rozpłakała (a to jej sie nigdy nie zdarza bo twarda z niej babka) no zwariuję zaraz. Dzisiaj porozmawiamy moze dopiero bardzo poźnym wieczorem, zadzoni do mnie na chwilę a ja juz od południa czekam, łudzac sie ze moze tak jak wczoraj znajdzie czs wczesniej i pogadamy dłuzej...

ile masz lat? wiesz ja mam tak samo. rozumie sie pewne rzeczy po czasie. nie lubilem jej, a teraz kocham jak wariat.

Mówię serio, napawaj się tym stanem, póki trwa :) Kiedyś wszystko zblednie i codzienność przytłumi takie odczucia.

oj ;) :):)

wyjechales i czekasz na jej telefon. jak ja kochasz i tesknisz to sam do niej zadzwon, a nie narazasz ja na wydatki :O

Heh-dzwoniłem dzisiaj do niej juz 2 razy. Jest poza zasiegiem. Czekam kiedy bede mógł do niej zadzwonic albo sama to zrobi. ech. Mam 21 lat.