żel do higieny intymnej Farmona-czy nie wysusza-do tych,co mają problemy z infek

Czy ktoś z was używał żelu do higieny intymnej Farmona??? ( przykładowy link: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=9130 lub http://www.bazarek.pl/produkt/0/248877/farmona-zel-do-higieny-intymnej-kora-debu-i-krwawnik.html) Mam problemy z infekcjami - ostatnio jakieś bakterie miałam....cały czas używałam jakieś leki, przez które mam zniszczoną florę i jestem na etapie jej odbudowy....problem jest taki że już nie wiem jakiego płynu mam używać:/ Już na prawdę mam wrażenie, że przetestowałam większość tych niby \"super\" polecanych itp. Miałam korę dębu soraya( niby naturalna), AA na na podrażnienia help, Plivafem F dostępny tylko w aptekach i miałam wrażenie że mnie wysusza, Lactacyd femina to samo;/ w sumie chyba najbardziej neutralna jest ziaja ta zwykła, ale też wydaje mi się że nie spełnia do końca swojej funkcji. Za namową niektórych próbowałam używać szarego mydła....na początku niby było ok, ale po kilku myciach czułam się bardziej wysuszona....nawet zamówiłam przez internet kiedyś super naturalne mydło dr beta i też mnie wysuszało.... Chodzi mi o coś, co by mnie nie podrażniało i nie wysuszało przede wszystkim...co myślicie o tych farmona?

Lactacyd !!

Miałam lactadyd:/ ale chodzi Ci o ten płyn co się rozpuszcza, czy to w postaci emulsji/żelu(ja takie miałam i nie sprawdził się), w ogóle od niego czuć strasznie sztuczny i naszpikowany chemią zapach, więc w sumie nie dziwne że mi nie daje żadnego ukojenia, tylko wręcz przeciwnie:/

tyle tego jest że nie wiadomo co wybrać:/ tym bardziej jak już dużo przetestowałam....a co sądzicie o FITOMED???