Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ooooonnnnnnnnnn

i co dalej?

Polecane posty

Gość ooooonnnnnnnnnn

Jesteśmy małżeństwem od 2 lat, ja mam 25 a ona 21 mamy małe dziecko, pół rocznego synka i nie rozumiem żony kiedy jesteśmy w domu zachowuje się w miare normalnie a kiedy jedziemy do jej rodziny to zachowuje się okropnie jest niemiła dla mnie i ciągle się wywyższa, ja pochodze z rodziny gdzie liczyliśm y i nadal liczymy każdy grosz bo nie należy być rozrzutnym zwłaszcza ze mam 4 rodzenstwa a ona razem ze swoja starsza siostra wychowaly sie bezstresowo typowa coreczka tatusia wszytsko co chciala to miala i to mnie denerwuje ona przed rodzicami jest inna niz jak ich nie ma jak myslicie dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooonnnnnnnnnn
prosze o jakies porady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Twoja żona jest poprostu bardzo młodziutką i niedoświadczoną osoba. Trochę przypomina mnie jak mialam tyle lat. Też drwilam z męża przy swojej rodzinie. A rozmawialeś z nia na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooonnnnnnnnnn
tak ale ona ma zupelnie inne podejscie do zycia niz ja, kiedy jej mowie o kasie ze brakuje albo cos bo wyplaty nie mam duzej 2,500 zł to ona sie smieje a wiesz z czego bo w banku ma kasy jk lodu i nawert nie wiem ile bo jej rodzice zadbali zeby corcia byla niezalezna i maja to na swoim koncie czyli jak bylby rozwod zeby nic orzypadkiem mi nie dali ale mi nie zalezy na ich forsie zalezy mi na niej i na naszym synku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce pokazac że to ona rządzi w waszym związku ... kobiety w tym wieku tak lubią ... porozmawiaj z nią i powiedz jej w prost że jest ci w takich sytuacjach bardzo PRZYKRO ... uwierz mi to powinno pomóc ... wiem to z własnego doświadczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wygląda na to, ze ozeniles sie z rozpieszczona małolata. Przepraszam, ze tak ostro. Nie wiem co w takim razie Ci poradzic. Ciężko będzie póki ona nie zacznie powaznie myślec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooonnnnnnnnnn
a myslicie ze nie mowilem? ona i tak zawsze wie swoje dlatego to takie wkurzajace bo kazda spokojna rozmowa ze sprawia mi przykrosc konczy sie klotnia a taka prawda ze jej rodzina ja tak nastawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooonnnnnnnnnn
pierwsze pol roku po sluybie bylo wszytsko ok potem jak zaszla w ciaze to zaczelo sie zle ukladac wszytsko jej pzreszkadzalo i tylko myslala ile czasu jej zajmie zrucenia tych kilogramow po ciazy i przywrocenie jedrnosci, wtedy sie gotowalem bo mysle ze dla wszytskich rodizcow ich malenstwo jest najwazniejsze i oddali by za nie zycie... dla mnie Adaś jest calym zyciem i nie wyobrazam sobie zycia bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitny kwiatuszek
jak dla mnie to ona chce sie popisac przed rodzinka. mowisz ze ja do tego nastawiaja wiec przy nich musi pokazac ze jest w stanie sobie Ciebie podporzadkowac i ustawic. zapewne zalezy jej na zdaniu rodzicow, i by ich nie rozczarowac zachowuje sie tak jak oni tego chca mimo ze w rzeczywistosci jest inna. poki nie zrozumie ze Cie krzywdzi i sama nie wyciagnie wnioskow ze swojego zachowania nic nie skorasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Kiepsko to widzę. Ona szybko znudzi sie obowiązkami matki i żony i będziecie sie oddalac od siebie a wtedy to juz tylko cud może uratowac to malżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitny kwiatuszek
jest nie dojzala emocjonalnie do posiadania dziecka. za szybko sie na nie zdecydowaliscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooonnnnnnnnnn
juz sie oddalamy a zona pzrestala juz byc jakies pol roku temu, teraz dlka niej wazna jest dieta i nowe ciuchy, buty no i synka chcociaz jeszcze kocha jak jego zabiera do rodzicow np. dzisiaj byklismy to jest oczkiem w glowie babci to jej ukochany wnusio oprocz niego ma jeszcze 2 wnuczki od drugiej corki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooonnnnnnnnnn
Adaś nie był planowany ale bardzo się cieszylismy oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitny kwiatuszek
jak dla mnie zależy jej przede wszystkim na sobie, chce się podobać innym. lubi jak zwraca sie na nia uwagę jest jeszcze młoda, atrakcyjna i chce to wykozystac bo czas niestety szybko leci. ja sama mam 21 narzeczony a za 3 tyg maz 25 i mam calkiem inne podejscie do swiata ale to juz indywidualna sprawa. jestem w 7mies ciazy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooonnnnnnnnnn
błekitny kwiatuszku gratluje dziecka to najwieksze szczescie jakie moze spotkac czlowieka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitny kwiatuszek
Dziękuję:) Nie skreślaj żonki, jest jeszcze w tym głupim wieku gdzie chciało by się chodzić na dyskoteki, podobać facetom i wieść beztroskie życie. Nie poznała smaku odpowiedzialności ja od 1.5roku mieszkam z narzeczonym i nauczyłam się wiązać z końcem więc wiem jak jest ciężko. U nas sytuacja jest gorsza finansowo od Twojej tyle że ja należę do osób bardzo oszczędnych więc to całkiem inna spawa. Postaraj się żonę odciąć od rodziców lub chociaż ograniczyć by poczuła smak życia jeśli raz nie miała by co do garnka włożyć nauczyła by się sumiennie dysponować pieniędzmi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
po co był jej ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×