Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lekko podlamana

Nie ufam juz mężowi!

Polecane posty

Gość czarnopom
to sie dzieje samo z siebie..fascynacja drugą osobą-coś innego ...ile bys sexu nie dawała,ile byś najbardziej sie starała ty zawsze pozostaniesz ta samą sobą..nie podniecał cie nigdy obcy mezczyzna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady dieri
lekko podlamana pracujesz zawodowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zarty..
Wierze , że jestes fajna dziewczyną...może trochę upraszczam, ale tak to już często w życiu bywa, ze fajne, ciepłe zony sa oszukiwane bo facet ugania sie za jakąś zołzą...w pierwszej kolejności nakopałabym jemu a potem zajęła się ta koleżanką...ale ja jestem z natury porywcza...ty zachowaj godność i z podniesiona głową nie daj poznać, ze cie to tak bardzo zraniło....nie możesz sie godzić na cos takiego a on musi przyznać, ze przegiął badyla...nie dopuszczalne sa takie rzeczy...jesli nadal będzie uważał, ze nic sie nie stało podejmij jakas konkretna decyzje bo tak byc nie moze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babolek
mądra z Ciebie kobieta. Nie ona Ci ślubowała. Postaw mu ultimatum, i spakuj reklamówke. Jak chce niech spierdziela. Nie obwiniaj siebie, bo za jego głupote trudno byś Ty była winna. Daj mu wolną rekę... jak chce niech odchodzi, jak chce zostać to koniec zaufania i odbierasz smski, telefony, aż bedziesz w stanie zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnopom
zreszta miałam podobnie tylko ze kreciła sie moja przyjaciółka.ja zauwazyłam co sie swieci a jego podeszłam z pytaniami po zakrapianej imprezie.wydał sie ze ona jest "taka pociągająca"inna niz ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko podlamana
lady dieri-pracuje ,mam przyjacioł,którzy mnie wspieraja ,mam dokąd pójść sie wypłakać. chyba zarty...ja też potrafie byc porywcza .Zrobiłam awanturę,trzasnęłam drzwiami.Nie dam soba i swoimi uczuciami pomiatać.Mieszkałam u przyjaciółki trzy dni.Międzyczasie mąż przyjechał na rozmowe i to wtedy powiedziałam mu ,że nie życze sobie ,żeby z nia jeżdził do pracy.A pózniej wspólna koleżanka wygadała sie ,że znowu razem wracali. Jego tłumaczenie?-bo ona ma samochód w naprawie.A przeciez wiedzial ,ze od tego zależ nasze małżeństwo.On sobie z niczego nie zdaje sprawy ,mam wrażenie .Albo oszalał. czarnopom-podobaja mi sie obcy mężczyzni czasem ,owszem ,ale nie podniecaja .Zeby mnie ktoś podniecil ,to potrzeba dotyku ,zapachu ,bliskości itp.Zresztą nie jestem zwierzakiem ,mam swój rozum .Potrafie wybrać a nie podążać za instynktem ,jak piesek.Zycie to wlasnie sztuka wyboru ,tylko oby wybrac wlasciwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apetit bonn
A co to ,facet myslec juz nie potrafi sam? Podnieca go laska i ma od razu zdradzac zone??????? Zastanowcie sie ludzie.Autorka ma racje ,zycie to sztuka wyboru.Nie potrafi wybrac ,to niech spada na bambus.niech przelatuje wszystkie babki ,ktore sa podnecajace ,inne ,atrakcyjne .Tylko niech da zonie prawo do ulozenia sobie zycia z facetem ,kotry nie podaza tak za instynktem ,tylko rozumem mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jonny........
rozumem mysli....i sercem tez chyba....bo gdzie sie wtym wszystkim podziala milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosmo girl
zostaw dziada niech idzie do tej uroczej kolezaneczki po co ci taki burak ? faceci schodza na psy ... to co teraz sie dzieje z nimi zakrawa o zaglade :D ale dobrze bo juz niebawem w ogole nie beda nam potrzebni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleofiil
Rozwiedz sie .Za pare lat bedziesz sie z tego smiala z jakims normalnym ,milym i odpowiedzialnym facetem .A wielu takich czeka na fajne babki ,ktore zostaly niedocenione przez mezusiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yogibubu
dzieci nie macie ,,rozwod bedzie tanszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleofiil
A ten maz ,to do konca świnia ,skoro nawet o ciebie nie walczy.Ja bym u swojej kobiety namiot rozbil w ogrodku ,jakby mnie do domu nie chcaial wpuscic ,po takiej akcji:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosmo girl
na przyszłość zamiast się wynosić na kilka dni do koleżanki wywal go z mieszkania ... nie wiem w ogóle z jakiej racji ty z domu wyszłaś ? tak jak ktoś tu już napisał spakuj mu reklamówke - żulówke albo jak wolisz przez okno szmaty ;D niech z uroczą koleżanką łapią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yogibubu
widocznie tamta ma cos takiego magnetycznego ,,a ty bylas przyzwyczajeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zarty..
cosmo girl ma racje....jego trzeba bylo wywalic...ty sie szwedasz po przyjaciolkach a on sobie odpoczywa w domku...jak tak go fascynowala to niech go przygarnie teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololoooooooooooola
dlaczego jak facet zdradza to kobieta mu ułatwia sprawe i sie wyprowadza...to chore,niech on spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko podlamana
Spakowanie go nic nie da.Ja sie wyprowadzilam z tego prostego powodu ,ze on nie miałby do kogo isć.Jego rodzice nie żyja a ze znajomymi nie utrzymuje bliskich kontaktów.Wyprowadziłam sie ,bo nie chcialam sie szarpac w progu z facetem ,ktorego kocham(kochalam?)o to kto ma iśc won. Zresztą to były tylko trzy dni .Potrzebowałam pobyc sama. A teraz dojrzewam do decyzji o tym ,żeby go zostawicć,bo znam siebie i wiem,ze nie bede potrafiła z tym żyć. Nie chcę męczyc jego i siebie. A on może kiedys zrozumie ,że nie robi sie takich rzeczy. Dla mnie to jest prawdziwa tragedia i cieżko będzie sie otrząsnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekko podlamana posłuchaj, uspokój się, napij się dobrej kawki, usiądź i przemyśl ale wszystko dokładnie co do najmniejszych detali, dlaczego to tylko Twój mąż ma ponieść konsekwencje? niech tamta również je poniesie, w końcu była świadoma tego że on jest Twoim mężem, że jest zajęty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR PSYCHOL NR 1
ona by chciała tylko o tym nie wie z kobietami może skoczymy na piwko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CAMPARI34
WEŻ TY SIE ROZMÓW Z TA LADACZNICĄ TO TWÓJ MĄŻ A NIE JEJ KURDE JA TO BYM JEJ SZKUTY WYRWAŁA NIECH ZNAJDZIE SOBIE SWOJEGO MĘŻA A NIE CUDZEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zarty..
strasznie ci współczuję...mam nadzieję, że sobie ułożysz zycie...jestem pewna , że sobie ułożysz ale to wymaga czasu....faktycznie cięzko jest odbudowac zaufanie...jesli czujesz, ze sie nie da to masz racje...nie ma sie co meczyc i tak z tego nic nie bedzie bez zaufania...a on moze sie ogarnie...choc z tego co piszesz nie liczylabym na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko podlamana
Wsciekla bestio-ja ją mam gdzies ,tzn ,jak dla mnie ta kobieta nie istnieje juz jako znajoma ,nie chce jej oglądać.A winą obarczam męża,bo jak mówie ,to on ma wobec mnie zobowiązania ,nie ona .Ona nawet moja przyjaciołką nie jest.Co mam jej zrobic? za kudły wytargać? Dla mnie to facet powinien decydowac ,nie odbiorę mu tego prawa-prawa rozumu i decyzji. Czy on jest dzieciątkiem ,ze nie umie odmówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-j
przykro tego sluchac... a to dlatego, ze zaufania do niego juz nie odzyskasz. nie wazne co zrobi, co obieca, jak bardzo bedzie sie zapieral - juz nigdy mu nie zaufasz tak na 100%. spozni sie z pracy, odrzuci polaczenie w telefonie, pojedzie na delegacje, upije sie z kumplami i nie wroci na noc - to wszystko wroci. wszczescie w nieszczesciu, ze stalo sie to rok po slubie, gdy nie ma jeszcze dzieci. rana szybciej sie zagoi. Pamietaj, to nie ty przekreslilas ten zwiazek, ty tylko wyciagniesz konsekwencje albo nie. to, ze to facet zdradzil nawet pomaga, bo kobiecie raczej ciezko by mi bylo odplacic pieknym za nadobne, czyli szybki rozwod z wskazaniem jego winy, mieszkanie jesli jest wykupione do podzialu, a z czystej zimnej zemsty slowko do taty, ze chyba pora zredukowac etety w firmie. z reszta w otoczce rozwodu pewnie nie trzeba mu bedzie tego podpowiadac. to albo przelknac gorzka pigulke i czekac na nastepna. nastepna pewnie juz nie bedzie taka zla, zapewne mozna sie przyzwyczic, tylko po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie ufam mężowi , to tak boli jesli się kocha a on traktuję mnie jak nikogo ...... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosmo girl
a gadacie głupoty co ma inna baba do tego ? to faceta wina jakby się nie rozglądał i nie szukał nowego obiektu westchnień to by nawet jakby miał u boku Miss Kurwinowa to by nie poszedł na bok ! chama za drzwi ! i nie martw sie tym że nie ma gdzie iść ! jak to nie ma ? do niej :) niech idzie niech go przygarnie tak jak on ją przygarniał do auta ;) proste a jak nie to niech zobaczy ile kosztuje zdrada :) w przeliczeniu na doby hotelowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie ufam mężowi , to tak boli jesli się kocha a on traktuję mnie jak nikogo ...... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zarty..
oczywiscie,ze nie jest dzieciatkiem...jest gosciem, ktory sam nie wie czego chce...a nawet jesli wie...jesli wybral te druga to na Boga niech spierdziela....nie daj sie wmanewrowac w jakis dziwny uklad....bo rodzice mu umarli bo nie ma znajomych...whatever stary...niszczysz malzenstwo niszczysz przysiege przygotuj sie na konsekwencje...niech idzie do niej...niech ona go teraz nianczy...niech cie nie bierze litosc ze biedak sie nie ma gdzie podziac...trudno...trzeba bylo myslec o tym wczesniej...zaczynam sie zastanawiac czy wlasnie dlatego sie na to malzenstwo nie zdecydowal...bo mu wygodnie bylo...a nawet jesli to byla milosc to najwyrazniej sie skonczyla...a ty nie prowadzisz przytulku dla bezdomnych...wypad z baru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż od jakiegoś czasu okłamuje mnie . Są to małe kłamstwa o wyjścia , pieniądze i inne różne rzeczy . Ja go nigdy nie kontrolowałam , dowiadywałam się o wszystkim przypadkiem , ale nawet jak miałam dowód w ręku i mówiłam że dowiedziałam się przypadkiem , robił awantury że go sprawdzam , kontroluję i nie ufam . Od jakiegoś czasu zaczą pić i wychodzić cześciej na noce , poprosiłam go ostatnio żeby został a on spakował się i wyszedł. wyłączył tel. Szukałam go cała noc , bez rezultatu . Po 16 godzinach włączył tel . chciałm pojechać po niego ale nie pozwolił i pomimo mojego płaczu i próśb nie powiedział mi gdzie jest . Jak wrócił powiedział mi że noc spedził w lesie sam , pijąc i śpiąc ..... To było dwa dni temu , obiecał że się zmieni , dziś znów złapałam go na kłamstwie i znów go nie ma :( . tak bardzo go kocham , nie wiem co mam robić jestem załamana . Jutro mamy 8 rocznicę ślubu .... POMOCY !!!!!!!!!!!!! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak bardzo go kocham , nie wiem co mam robić jestem załamana twardo postawic noge, bo skoro godzisz sie tyle lat, to twoj maz ma srednia motywacje by cos zmieniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×