Poznalam wczoraj meza kolezanki

wnioskuje to z wiekszosci wypowiedzi ktore sie tu pojawily. poczytaj uwaznie to tez dojdziesz do takiego wniosku czytalem i wnioskuje, ze twoje wnioski sa zbyt daleko idace autorka tego jakze wznioslego watku swoja wypowiedzia sprowokowala wypowiedzi innych, nie dlatego, ze jest atrakcyjna tylko dlatego, ze deprecjonuje kogos kogo uwaza za mniej atrakcyjnego i tyle

tak sie sklada ze nie jestem singielka

do rozumiem ciebie: musze cie rozczarowac ale w 80 procentach jest to niestety prawda. mam tu na mysli kobiety ktore koncentruja sie tylko na wygladzie. inteligencja i wyglad nie musza sie wykluczac, ale tak jest bardzo czesto.

myśle,że ortografia u autorki szwankujei jest prostaczką

do kleo99 : jak juz napisalam po pierwsze nie jestem singielka, po drugie nie jestem sfrustrowana a po trzecie mozesz mnie postrzegac za prostaka, i tak mam na to wyjebane, bo wole juz byc prostakiem niz takim hipokryta jak wiele osob ktore sie tu wypowiadaly

To wcale nie jest taka reguła. Na ogół ludzie sie dobierają tak że pasują do siebie. Z tego co piszesz twojej kolezance nie zalezy zbytnio na wyglądzie a może jej mężowi tez nie zalezy na lalce barbie u boku. Woli miec szarą mysz i pewność że jego zona nie ma brania u innych i nie zdradzi go. Tacy faceci maja niskie poczucie własnej wartości. Poza tym od kiedy są małażeństwem? Może kiedys była atrakcyjna, teraz łączy ich więź psychiczna. A może on na atrakcyjne kochanki na boku - nie wiesz tego. Nie załamuj się i szukaj przystojnego faceta.

i tak mam na to wyj**ane, Jak dobrze, ze czlowiek nie musi miec do czynienia z takim plebsem w zyciu realnym:D

Lalki Barbie nie mają wzięcia u facetów tylko u karków i blacharzy - to istotna różnica. Taka jak między atrakcyjną kobietą a wypacykowaną lalunią.

a zolc i gorycz nie cieknie ze mnie, ale z takich zakompleksionych dupkow ktore jada autorke jak ty, kleo99 :D

'bo wole byc prostakiem (...) ' i jestes. poziom twoich postow jest ponizej sredniej krajowej, nie rozumiem jak mozna tak obrazac ludzi (patrz post z poczatku topiku)

Agniesz, tak, facet napewno ma niskie poczucie wartosci, bo zwiazal sie z kobieta, ktora jedna zazdrosna samotniczka nazwala przecietna, dobre:D

Sluchajcie, nie ma co reagowac na posty tego prymitywa, bo ktos madry napisal(ktos wie kto?): "nie gadaj z idiota, bo najpierw sprowadzi cie to swojego poziomu, a potem pokona doswiadczeniem"

piszcie sobie co chcecie na mnie albo na autorke, bo jak juz wczesniej ktos napisal,to forum jest anonimowe i naprawde malo mnie obchodzi co o mnie myslicie skoro i tak mnie nie znacie :D i nie bez tekstow o jakims plebsie albo samotniczce bo byscie mocno zadziwili

oczywiscie mialo byc "bez tekstow"

język jakim się posługujesz świadczy o tym, że jednak jestes pustakiem. To tak jakby Jola Rutowicz w różowych króliczych uszkach na swojej pustej główce i z "koniem" pod pacha próbowała przekonać ludzich inteligentnych, ze i ona również do nich się zalicza.... Z Toba jest to samo. Plujesz jadem na prawo i lewo, ze wcale nie jesteś sfrustowana. Chyba jednak jesteś....

Tak samo jest z tymi wypicykowanymi gogusiami z kilogramem żelu na włosach , moim zadaniem dużo bardziej przystojni są normalni którzy nie trącą pedalstwem :P i to dotyczy też tych wymalowanych pudernic, nie malowanie świadczy o atrakcyjności albo ma sie to coś albo nie :P

O prosze jak sie temat rozwinal:) Powiem tak, ludzie jakie wy sobie niektorzy rzeczy dopowiadacie glowa mala! To jest forum zeby podyskutowac!! a nie oceniac i wyzywac autora topicu bo napisalam ze jestem atrakcyjna! Guzik mnie to obchodzi czy w to wierzycie czy nie. Kolezanki nie obgaduje bo ona sama stwierdzila ze jest przecietna i nic z soba nie robi. Najbardziej zgadzam sie z wypowiedzia ze fajni faceci wlasnie takie przecietne wrecz nie atrakcyjne wybieraja sobie na zone bo boja sie pozniej zdrady! Wiele w tym prawdy

A tak w roli wyjasnienia, nie koncentruje calej swojej uwagi tylko na wygladzie jak juz tu padlo pare stwierdzen. Po prostu o siebie dbam. A jak inaczej kobieta ubrana w worek kartoflii przyciagnie uwage mezczyzny na poczatku? wiadomo kolezanka na poczatku tez ubierala sie sexownie by go zdobyc, a teraz kiedy juz go ma, jej to wisi i przestala dbac o siebie! A pozniej tyle placzu ze faceci zdradzaja

A tak w roli wyjasnienia to zmienia postac rzeczy ;-)

Do rozumiem cie, tylko dzieki takim osoba jak ty to forum ma sens;) A reszta mnie rybka;)

Zawsze szczery, to po co marnowac czas na dopowiadanie sobie jakis farmazonow? Nie rozumiem kompletnie!

na dziewczyny wybieraja atrakcyjne kobiety którymi beda mogli sie pochwalic - na żony zaradne, które wypiora ugotuja, inetligentne z którymi mozna porozmawiac - mniej ładne zeby nie uciekły :D podobno to sprawdzone naukowo. No chyba ze znajda ładne, zaradne i inteligentne w jednym - np takie jak ja :) ojej, ale mi sie zaraz dostanie - uciekam !!

Swieta racja;) Widzisz ja teraz wszyscy ucichli jak przyszlo co do czego;)

Widzisz ja teraz wszyscy ucichli jak przyszlo co do czego znaczy do czego przyszlo?

bo szkoda słów na głupotę twoją i "rozumiem cie"...

ja tez uciekam i zegnam bande zakompleksionych brzydul z kleo99 na czele :D papa ;*

zaintrygowana- bez sensu, poniewaz ty tylko czekasz na to co chcesz uslyszec :) ja sie juz wypowiedzialam.

"żegnam bande zakompleksionych brzydul". to nie "brzydule" są tu zakompleksione, ale te "wielce atrakcyjne", które muszą na siłe wszystkich przekonywać, ze takie w istocie są :D

Wszystkie samotne kobiety twierdza, ze sa bardzo atrakcyjne i to jest wlasnie powod ich samotnosci. Twierdza, ze faceci wybieraja sobie za zony szare myszki, ktore beda wiernie tkwic u ich boku i nie pomysla nawet o zdradzie. Pytanie tylko co bedziecie mowic, jak same w koncu zostaniecie zonami? :D Ze jestescie wyjatkami potwierdzajacymi regule?:D Przestance dorabiac ideologie do waszej samotnosci i do urody zajetych pan. Od zawsze faceci pragneli pieknych kobiet i nic sie nie zmienilo. Piekna kobieta, z dobrym charakterem zawsze znajdzie porzadnego faceta

\"zaszczel\" się i będzie po problemie wstrętna cholero ze zbyt wielkim mniemaniem o sobie :) jeśli nikogo nie masz, to znaczy, że wcale taka cudowna nie jesteś... pozdrawiam i troche samokrytyki życzę