Szczesliwa ale juz nie samotna mama.

Jeszcze do niedawna bylam samotna mamaMam 4 miesieczna coreczke..Ale miesiac temu poznalam fantastycznego faceta.Zaakceptowal moje dziecko.Nigdy bym nie pomyslala ze kiedys bede taka szczesliwa jak teraz.Jest nam ze soba super.Uwielbiamy spedzac ze soba czas,kazda wolna chwile spedzamy razem we 3.Spacery, wycieczki.Ale jestem nie spokojna, boje sie.Czy te szczescie bedzie trwalo dlugo?????????

Czas pokaże jak będzie dalej :-)

życzę szczęścia :)

i sie nie zastanawiaj

Takiego faceta szukalam.Jest czyły, kochany, opiekunczy , dba i troszczy sie o nas.Czujemy sie przy nim bezpiecznie.Zawsze moge na nim polegac.Sprawil ze na mojej twarzy znow pojawil sie usmiech.Jestem szczesliwa.

Nie cies się za bardzo. Ale życzę szczęścia.

Ale boje sie 1 rzeczy, mojego bylego.Obecnie jest zagranica ale za 2 tyg. przyjezdza do kraju.Poniewaz mamy sprawe w sadzie.Moj ukochany boi sie ze do niego wroce.Jak mam go przekonac i wytlumaczyc ze tego niezrobie.Ze on jest moim szczesciem.

tamarkkka- dlaczego mam sie tak nie cieszysz.Jeszcze 2 miesiace temu nie pomyslalabym ze spotka mnie cos takiego.Mam ochote krzyczec.

sorry za szczerość-ale znasz goscia od miesiąca ,czyli właściwie nie znasz.moze chce cie tylko wykorzystac, stad jakieś tandetne teksty ,zebys nie wracała do byłego, eh, żałosne. Za pół roku napisz co i jak, a na razie zachowujesz sie jak naiwna małolata, wiec uważaj ,bo upadek z wysoka moze byc bardzo bolesny

Dla mnie to troche obrzydliwe, aby 3 miesiace po wydaleniu dziecka spotykac sie z nastepnym facetem, fuj:O

tylko niech ci ta miłość mozgu całkiem nie zaćmi i sie zabezpieczaj,zebys za chwile nie była samotna matka z dwojka dzieci ;/

Moj ukochany tez mam dziecko z poprzedniego zwiazku i ja to zaakceptowalam.Oboje mamy po 25 lat.Te same przezycia, cele w zyciu.Ale ja niepotrafie podejsc do tego miej emocjonalnie.I wlasnie boje sie ze upadne i bedzie bardzo bolalo, jesli nam cos nie wyjdzie.

Moj partner jest na tyle odpowiedzialny ze zawsze ma prezerwatywy i nigdy nie kochamy sie bez niej.On sam boi sie zebym nie zaszla w ciaze.

skoro tak bardzo uwaza zebyscie nie wpadli swoja droga znacie sie miesiac i juz sie bzykacie?:O

znacie sie miesiac i juz seks? eh...i on tez dzieciaty, masakra jakas

swoja droga znacie sie miesiac i juz sie bzykacie? A czego sie spodziewales, bo 25letniej dzieciatej?:D

No faktycznie... ale jak nie dzieciata idzie z facetem do lozka na pierwszym spotkaniu, to nikt sie nie burzy :o

Przeciez seks jest dla ludzi, cos normalnego.Jesli 2 ludzi ma na to ochote to dlaczego nie.

jak to nikt sie nie burzy ?

dlaczego nie ? ja ci powiem dlaczego-zeby pozniej nie zostac samej z bachorem. Trafiłas na kolejnego dziecioroba i od razu z nim do wyra, boże, gdyby głupota umiała latać...

No faktycznie... ale jak nie dzieciata idzie z facetem do lozka na pierwszym spotkaniu, to nikt sie nie burzy Tez sie ludzie burza, ale jakos latwiej wybaczyc taka przygode mlodej samotnej singielce niz matce, ktorej pare tygodni wczesniej skonczyl sie polog:O

Ale pierdzielicie. Zazdrościcie jej czy co ?????

Jakiego dziecioroba.Nie ulozylo mu sie z dziewczyna matka dziecka tak jak mi sie nie ulozylo.Gdybysmy byli bez dzieci to kazdy inaczej by mowil.

To nie jest dobrze że twój kochanek ma swoje dzieci. Mnie właśnie wychowywała macocha która miała swoje dzieci i mój ojciec, bo mama zmarła. Piekło na ziemi, ciągle się kłócili o nas, które z nas lepsze, które gorsze, szczuli nas na siebie wzajemnie, oskarżali, macocha mnie nienawidziła, ojciec jej dzieci. Masakra. Dziś jestem już dorosła, oni oboje mieszkają w jednu mieszkaniu ale każde w swoim pokoju, nienawidzą się, a my czyli ich dzieci nie chcemy ich widzieć, tak nam życie zmarnowali.

Tak dzordz, zazdroscimy, bo przeciez zostanie samej z dzieckiem w wieku 25 lat to szczyt marzen kazdej kobiety:D

Ale autorka nie ma z tym problemu, no nie? Jest szczęśliwa, chciała się tym podzielić na forum... A tu jak zwykle wnikliwa analiza jest życia erotycznego. Macie z tym jakiś problem? To już nie można napoisać, że fajnie, ciesz się chwilą?

A co z tego ze skonczyl sie polog.Jestem kobieta jak kazda inna, tylko ze mam dziecko i do pewnego momentu bylam samotna mama.Co mialam zrobic- uciekac przed swiatem, zamknac sie w klatce i udawac ze faceci nieistnieja.

trafił swoj na swojego. a wiesz dlaczego jest tak wspaniale-bo obydwoje wiecie, ze nikt normalny, bez dzieci nawet na was nie spojrzy,pozostają wam tylko spady, ktorych nikt nie chce, wiec nie martw sie, na pewno sie wam uda

dlaczego wy samotne matki na siłę szukacie faceta?? powiem ci tak:dla mnie samotna matka nigdy nie będzie partnerka, na pytanie kto jest dla ciebie ważniejszy-dziecko czy ja,odpowiedz zawsze padnie-dziecko. Poza tym dlaczego mam akceptować cudze dziecko(co za tym idzie odwiedziny eks co jakiś czas)? jak gadamy ze sobą jest ok. iskrzy wszystko ok. ale potem przedstawiony zostaje dzieciak i albo zaakceptujesz moje dziecko i będziesz się z nim bawić albo won z mojego życia...A jak ja nie lubię dzieci? nie chce dzieci? to co mam się zmuszać do siedzenia z nim i noszenia go? po co żebyś ty miała pachołka do kasy i seksu?Wy to w ogóle powinnyście być same dopóki dzieci nie wydorośleją.Takie moje zdanie, uprzedzając twoja myśl o tchórzliwych mężczyznach-tchórzliwa i do tego puszczalska jest kobieta która ma 4 miesięczną córkę i rucha się ze świeżo poznanym facetem. Żałosne, jak masz takie malutkie dziecko to mysl o nim a nie o swojej chuci i tym zeby wypełnić czymś to wiadro powstałe po porodzie:O