mam 39 lat i leci na mnie 25 latek,nie wiem

tez 39 :-) mam 43 lata i nie zgodze sie tym,ze laseczki młode nie maja pojecia o seksie :-) Ja w wieku 17 lat i to w tak dawnych czasach wiedzialam bardzo duzo os eksie,a dzisiejsze dziewczyny więdza wiecej.A ogolnie jaka kobieta czy facet sa w seksie nei zalezy od wieku,doswidczenia,tylko od temperamentu:-)

tez39 :-) miałam 17 lat i znałam bardzo dobrze swoje ciało,co chce ,co pragnie:-) no,ale sa rozni ludzie

tez39 :-) a co do 40 latki,to i wiekszosc 40 latek nie wie duzo o seksie i o swoim ciele :-)

To tylko moja smutna teoria , ale nigdy osoba starsza nie wyjaśni, narzuci swojego sposobu myślenia, osobie młodszej. Tu zawsze będą zgrzyty i niedomówienia. To normalne i do tego \"temat rzeka\" ;) Dziwi mnie za to fakt, że młode pokolenie co raz bardziej, zamiast zajmować się swoimi problemami, żywiołowo reaguje na \"39\" ???

Właśnie przygoda na tym polega że musi wyjść. Z czeluści chociażby zardzewiałego rozporka. ;) W życiu piękne są tylko chwile, jak to grał i śpiewał Dżem. :)

daj spokój, poruchać chce chłop, ot co.

Misiek5 to byłeś za granicą. :( tam termin przydatności do "współżycia" jakoś sobie potrafiły przedłużyć.

Też mi nowina. :O Dziwne że jeszcze jego żyły na czole nie ułożyły się w wyraz "zerżnę" ;)

Witam wszystkich Ja mam 23lata wysoki brunet o zielonych oczach :) ciacho co nie?ale mniejsza o to . Moja najstarsza kobieta miała 38lat ale powiem wam że żadna przed nią nie dała mi tyle satysfakcji z seksu.

Była świetna ,kwiczałem jak zarzynane prosie,oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu .

Nie wiem czy zarzynane prosie a tym bardziej kwilenie może się komukolwiek kojarzyć z czymś pozytywnym ale nich Ci będzie.

Witam wszystkich Ja mam 23lata wysoki brunet o zielonych oczach ciacho co nie?"" ze sa tacy plastusie jak ten z tym textem.......zenada!!!

a nakjlepsze jest to ze on uwielbia ze mna rozmawiać,możemy gadać i gadać godzinami i tylko przytulać sie i całować....a co do sexu to powieział mi tak:"to ty zdecydujesz kiedy,jak ,gdzie...jezeli oczywiście przyjdzie taki czas ze mnie bedziesz chciała"....słodki co?a ja juz wtedy zerznęłabym go na tej ławce:D

ja mojego poznalam na nartach w himalajach,zdobywalismy czumolungme i na kazdym postoju dawalismy sobie buzi i czasem do buzi,niezapomniane chwile:P

schrupałabym go ;)ale oczywiście tego mu nie okazuje...jestem twarda wiem że nie moge za szybko ulec...to jeszcze bardziej go rozpala...słodki dzieciak:D

Nie masz zobowiązan,to umow sie na niezobowiązujace spotkanie,pozniej zdecydujesz co dalej.Mam meża 12 lat młodszego,razem 10 lat,do dzisiaj nie żałuję,ze się odważyłam.

mi jak moj przyniosl 4paka to po wypiciu odrazu nogi rozlozylam pod odpowiednim kontem

umawiam się z nim od prawie 2 tygodni...siedzimy,gadamy,pijemy piwko...potem idziemy sobie na ustronną ławkę i......buziaczki,przytulanki... patrzy na mnie jakbym była jedyna kobietą na świecie....ciekawe doświadczenie:)

on ma na imie Darek....i na tej lawce co go chcialam zerznac,to on mi zaczol robic minetke ,lizal i lizal az w koncu mowie do nie go: dareczku,zaloz okulary bo lizesz lawke......

ten poprzedni to podszyw...ale fajny:D:D

ma chlopak troche zeza,ale jest taki kofany....

ja z moim pilismy piwo potem sie calowalismy sie potem pilismy piwo ,a potem sie przytulalismy i pilismy piwo nastepnie ,a potem sie smyralismy i pilismy...skonczylo sie piwo to powiedzialam mu do jutra:)

ja robię tak samo...nigdy w zyciu nie mogłabym nie zrobić na ławce w parku...on nie nalega,dał mi wybór kiedy i gdzie...jeżeli tego będę chciała...więc rozpalam go...podniecam a potem "no,to muszę już iść...:D

tak samo robie z Zenkiem co to w naszej remizie ma sluzbe,ehhhh tez go potrafilam rozpalic,az mu laptok wypadl......:)

oczywiscie powiedzialam mu musze isc po piwo poczekaj zaraz wracam ale go juz nie bylo pewnie poszedl na piwo z kims innym

http://change.menelgame.pl/change_please/9788003/

bredzicie:Da ja poważnie mam dylemat:iśc do łóżka z nim czy nie...

no i jeszcze te motylki w brzuszku....ohhhhhhh..... dawno juz tego nie czulam,ostatni raz z moim ex-mezem...... a pozniej to byly juz sepy a nie motylki:(

do podszywaczy kobiety około 40stki nie używają określeń typu"kofany" i nie robią takich błędów ortograficznych:P,do nauki smarkacze:P

to znowu podszyw......