3 miesiace po slubie i cos sie zmienilo...

Witam, pisze do Was bo martwie sie o nas.Jestesmy 3 miesiace po slubie i klocimy sie non stop o cos.Czasami sa to takie pierdoly,ze szkoda mowic ale do czego zmierzam pojechalimy na wakacje w gory sami we dwojke i to co sie tam dzialo przeszlo moje oczekiwania,non stop ryczalam, a on byl wkurzony.Wrocilismy i znow jakies akcje,aha powiem Wam... ostatnio zaproponowalam wspolna kapiel,bo nie widzielismy sie caly dzien i chcialam jakos milo i wspolnie zakonczyc ten dzien.Wykapalismy sie a potem poszlismy do lozka i ja mu powiedzialam,zebysmy dzis nie kochali.Tak sie wkurzyl i skonczylo si ena tym,ze jestem egoistka on spelnia wszytkie moje potrzeby a ja nie jestem w stanie sie poswiecic.Skonczylo sie na tym,ze odwrocilismy sie do siebie tylkami i poszlismy spac.to bylo 2 dni temu a do dzis jest dretwa atmosfera.Dzis wstal pojechal do pracy ani buziaka ani slowa nic... Ja nie wiem co sie stalo,moze to ,ze spedzamy mnostwo czasu ze soba,chociaz przed slubem tez spedzalismu sporo a nie dzialo sie tak jak teraz. Prosze o jakies rady, co robic w takich sytuacjach...

a czemu go zaciagnelas do wspolnej kapieli a potem nie chcialas sie kochac? dla faceta to juz byla gra wstepna. uprawiacie Wy seks w ogole? ile razy od slubu Wam sie zdarzylo?

ale on ma całkowitą rację ! kto zaczyna tak wieczór? a potem oświadcza , że mu się nie chce go kontynuować? swoją drogą być na wyjeździe i ryczeć ??????? a miałaś chociaż prawdziwe powody? mam wrażenie że sama sobie robisz problemy w małżeństwie

facet by się wkurzył . Zaproponowałaś wspólną kąpiel , facet się podjarał , a ty wyskakujesz z tekstem , że sexu nie będzie . Pomyśl logicznie :)

mówisz, że zaproponowałaś wspólną kapiel bo chciałaś przygotować miły, wspólny wieczór....a potem się z tego wycofałaś ;/ no halo każdy by się wkurzył ;p i chyba z tobą coś nie tak skoro 3 miesiące po ślubie a ty się z męzem kochać nie chcesz..... zastanów się nad sobą, może to ty wyolbrzymiasz. Facet ogląda twój płacz, histerie to jaki ma byc? pomysl troche i wrzuc na luz

Ale ja nie pwiedzialam,ze sie nie kochamy, uwielbiam sie z nim kochac.Moze rzeczywiscie zobilam glupi blad z ta kapiela a potem taki tekst.Ale szczerze nie myslalam,ze po tym jak mu powiem,ze nie chce sie dzis kochac (a kochalismy sie poprzedniego dnia i jeszcze wczesniej) on tak zareaguje.Wiem,ze sama zrobilam blad ale jak z tego teraz wybrnac...

08:34 [zgłoś do usunięcia] ika_1985 Ale ja nie pwiedzialam,ze sie nie kochamy, uwielbiam sie z nim kochac.Moze rzeczywiscie zobilam glupi blad z ta kapiela a potem taki tekst.Ale szczerze nie myslalam,ze po tym jak mu powiem,ze nie chce sie dzis kochac (a kochalismy sie poprzedniego dnia i jeszcze wczesniej) on tak zareaguje.Wiem,ze sama zrobilam blad ale jak z tego teraz wybrnac... a jak Ty byś zareagowała, gdybyś nakreciła sie na sex po wspólnej kapieli a On stwierdziłby ze dzies sie nie kochacie bo robiliście to wczoraj? Pewnie skakałabys z radości:-O To ze kochaliscie sie kilka dni pod rzad wczesniej nie oznacza ze On nie ma ochoty na to również dzisiaj

przeprosić powiedzieć wprost- przepraszam cię kochanie- ale nie pomyślałam , że ty mogłeś mieć inne oczekiwania co do tego wieczoru:P zachowałam się jak egoistka :P

oj kochana, widać, ze nie potrafisz postępować z facetami. Możesz przez to rozwalić wasz związek. Nie popełniaj więcej błędów, bo będzie za późno. Z doświadczenia mogę polecam Ci to http://najlepsze-darmowe-ebooki.blogspot.com/2009/05/jak-zrozumiec-i-owinac-mezczyzne-woko.html Dowiesz się jak nie popełniać głupich błędów i uniknąć takich sytuacji. Powodzenia, wszystko jest do nadrobienia

zachowuj sie teraz normalnie, tak jak przed slubem. Nie spierajcie sie o głupoty. Pogadajcie.... ja na przykład z facetem mamy taką zasade ze nie idziemy spać pokłóceni. Tak sobie obiecaliśmy. I choćbyśmy nie weim o co się posprzeczali to wieczorem się godzimy (nie przez sex) po przecież NASZA ZASADA.... tez sobie ustalcie takie rzeczy. Jest o wiele łatwiej.

powinniscie porozmawiac razem, zeby kazde powiedzialo, co kogo boli i musicie sie wzjaemnie starac zmieniac. to taki maly kryzys i wspolnymi silami uda sie go pokonac a faktycznie dla faceta wspolna kapiel to juz gra wstepna, nie tak jak dla kobiet ;)

Ika popieram poprzednie wypowiedzi w 100%! Napisz mu sms,jak jest w pracy,ze go kochasz i tesknisz i ze glupio wtedy wyszlo.

no i tak tez zrobie,bo czuje sie z tym potwornie zle,bo przeciez kocham go tak bardzo :)