Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kamilllllllllla

Czy to mój związek jest nienormalny czy to moje przyjaciółki mają dziwne wizje?

Polecane posty

Gość Kamilllllllllla

Od około 15 lat przyjaźnię się z dwoma dziewczynami, one znają się troche dłużej. To takie śliczne blondyneczki, wydające znaczną część swojej pensji na ubrania i kosmetyki. Na pierwszy rzut oka puste, jednak tak naprawdę są dość inteligentne. Ja się od nich różnie, jestem z urody bardzo przeciętna, nie studiuje bo nie mam na to kasy, jednak chyba mam troche wiecej oleju w głowie... Różnimy się jeszcze pod jednym względem. One obie mają chłopaków rodem z żurnala, którymi pomiatają jak chcą. Ci chłopcy są pod pantoflem i są w nie zapatrzeni jak w obrazek. Szkoda mi ich, bo wiem, że dziewczyny mimo szczerych uczuć względem nich zachowują się po prostu chamsko. Robią im za taksówkarzy, za chłopców na posyłki, za sponsorów, ciągle je gdzieś zabierają... No i ostatnio wydarzyła się sytuacja, że ci dwaj faceci wyjechali razem na jakiś mecz czy coś i dziewczyny powiedziały żeby mój facet zawiózł nas na wieczór panieński. Tylko, że ja wiedziałam jaka będzie jego odpowiedź. On nie kwapi się do wyrządzania mi przysług. Ale zawsze w prawdziwej potrzebie mogę na niego liczyć, kocham go z wzajemnością, nie wykorzystuje go ani on mnie. Dziewczyny uznały, że mój związek jest nienormalny, że dałam się podporządkować. Czy miały racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Poznaniak.. 85..19
Boże chroń przed takimi koleżankami! Zdanie egoistycznych panienek jest dla ciebie wyznacznikiem normalności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilllllllllla
sama juz nie wiem, im jest z pewnoscia wygodniej... ale co to za zwiazek jesli jedna z osob jest "górą"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...ale nie dzisiaj
daj linka do zdjec na nk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladne cialo
wiesz co mowiac szczerze ja swoim facetem nie pomiatam nie wykorzystuje ale gdy poprosze go zeby mnie gdzies zawiozl albo cos mi przywiozl czy nawet zeby odwiozl mame kolezanki na pociag on nigdy nie odmawia i nie jest to dla niego problem. wiec jak dla mnie jest troszke dziwne, ze Twoj facet jest taki niechetny do takich rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to aż taki problem
dla twojego faceta, żeby was gdzieś podwieźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolazanki masz dziwne, to fakt. Jak chca niech sobie wykorzystuja facetów. Pytanie dlaczego Twoj nie chce Was odwieźć na impreze? przeciez Ty tez jedziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilllllllllla
to jest 50 km w jedną stronę, a on nie ma zbyt kasy na paliwo... ja sie mu nie dziwię... jesli naprawde bym czegos potrzebowala, albo chociaz szla na ta impreze z nim to by sie pewnie zgodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Poznaniak.. 85..19
Powiem wam tak jako facet, że pewnie samą dziewczynę by zawiózł, ale nie razem z takimi koleżankami....identycznie bym postąpił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to aż taki problem
zawsze rozwalają mnie teksty o 'prawdziwej potrzebie', buahaha, co to kurde ma być, jak będzie wojna, albo jak sie okazesz smiertelnie chora, albo jak ci dom spłonie? To wygodne wmawiać sobie, ze facet co prawda na codzien w niczym ci nie pomaga, ale w prawdziwej potrzebie to by cośtam cośtam. a po pierwsze, nie masz zadnej gwarancji ze tak by było (raczej to, że nawet w małych rzeczach jest niechętny do pomocy sugeruje, że z dużymi tym bardziej by nie podołał), a po drugie - ile razy w życiu będzie taki stan alarmowy? dwa? raz? raczej nigdy. A bycie ze sobą, liczenie na siebie w potrzebie, itp to przede wszystkim codzienna troska i chęć pomocy, a nie zapewnanie, że w razie pożaru wyniósł by cie z domu pierwsza, a nie swoj komputer . :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuć nędzarza
jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladne cialo
ja nie oceniam i nie krytykuje Twojego faceta ale dla mnie jego zachowanie jest troche dziwne. bo tu nie chodzi o wykorzystywanie bo nie zadasz od niego nie wiadomo jakich poswiecen, powinnien byc zadowolony, ze chcesz sie wyrwac z dziewczynami. ale ja moge oceniac tylko na podstawie moich wlasnych doswiadczen:) moze to moj zwiazek jest nienormalny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jestem za tym aby robić z chłopaka, chłopca na posyłki, ale gdy bym poprosila mojego nrzeczonego aby zawióżł mnie do kumpeli na panieński to by nie miał nic przecwko, bo co to za trudność. No ale zachowania Twoich koleżanek w sosunku do ich chłopaków jest nie zbyt normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanki koleżankami, ale Twój facet też jakiś dziwny! Mój w życiu by nie pozwolił abym 50 km w jedną stronę miała jechać na imprezę autobusem, czy innym środkiem transportu! Mogłaś powiedzieć koleżanką ze Twój facet nie ma kasy i zrzuta na paliwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to aż taki problem
brak kasy rozumiem, nie chcę sponsora ani drugiego tatusia, ale ogólnie za tekst 'on nie kwapi się do wyrządzania mi przysług' facet jest imho spalony :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilllllllllla
wlasnie wydarzyla nam sie spora trudnosc zyciowa i wtedy nie zawiodł... wiec wiem ze moge na nim polegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Poznaniak.. 85..19
btw mamy XXI wiek i żadna z was nie ma prawka i samochodu ? trochę Faux pas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ok ale 50km to wydatek jakiś 50zl na paliwo na 3 to by było ok 17zl więc chyba nie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilllllllllla
chciałyśmy wszystkie pić, a jednej prawo jazdy zwineli za punkty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto możesz na niego liczyć TYLKO w "trudnościach życiowych" ale życie nie tylko z takich sytuacji się składa! Jakiś dziwny układ macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli one dadza na to paliwo?? bo chyba tak by było! a jesli nie to jaki problem powiedziec im ze ok ale niech dadza kase na ta trase??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilllllllllla
nawet nie wyobrazam sobie co by bylo gdybym im powiedziala ze zrzuta na paliwo.. parsknelyby smiechem, ze nie mam 50 zł i ze one tyle razy nas oboje woziły...(a raczej ich faceci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladne cialo
kurcze ja mysle sobie, ze moj facet przyjezdzal po mnie do pracy choc do domu mam 5 minut piechota ale bylo ciemno i on nie chcial zebym szla:) facet powinnien otaczac kobiete troska i dbac o nia nie tylko w sytuacjach gdy jest taka potrzeba ale przez caly czas. i vice versa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Poznaniak.. 85..19
to nadal macie 2 prawo jazdy , a przecież możecie jechać samochodem na drugi dzień , bo przecież i tak będziecie spać prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tym bardziej jeśli ich faceci Was wiele razy podwozili Twój facet powinie się odwdzięczyć! Kurde dziewczyno w jakim świecie Ty żyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dlaczego nie powiesz ze macie problemy finansowe????? zreszta co to za kolezanki ktore sie z takich rzeczy wysmiewaja?? przyjaźnisz sie z nimi, bo...?? BO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilllllllllla
one tez nie sa z specjalnie bogatych rodzin, ale jakos sobie radzą.. w sumie nie wiem jak. i mi wstyd normalnie powiedziec, ze nie mam kasy. przyjaznie sie z nimi bo kiedys było miedzy nami inaczej, lepiej. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilllllllllla
bedziemy spac, ale od rana musimy wracac bo ja bede szla do pracy, a zadna nie chce kierowac kiedy cos jeszcze moze byc we krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem tkwisz w jakimś dziwnym układzie z jednej strony koleżanki którym wstydzisz się powiedzieć że inie masz kasy, co jest dla mnie niezrozumiałe, bo w życiu tak to jest że raz się ma a raz nie i nikomu nic do tego. Czyli jakaś chora znajomość a z drugiej strony facet, który dla mnie z faceta ma niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie rozumien, żadna nie chce prowadzić, żadna by się nie chciala złożyć, dziwne te Twoje "przyjaciółki" Ja jadąc nie raz na jakąś impreze nie miałam problemu z przyjaciółkami, zawsze jedna rezygnowa z picia na rzecz innych, a potem się zmieniałyśmy jak jechałyśmy kiedy indziej. No i teko wysmiania, że nie ma się kasy tez nie rozumiem;/ Radziłabym zmienić koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×