Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta..kaa..

Co myślisz gdy on chce być z Tobą bardziej dla Twego charakteru niż wyglądu??

Polecane posty

Gość ta..kaa..

Cieszyłabyś się w takiej sytuacji gdyby powiedział Ci, że jesteś najwspanialszą osobą jaką zna, mimo że niezbyt jesteś w jego Typie z wyglądu, to chce być TYLKO z Tobą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz jak to sie skonczy
? wczesniej lub pozniej odejdzie, bo spotka na swojej drodze taka , ktora go zauroczy swoim wygladem i twoj charakter podzie w zapomnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz jak to sie skonczy
pojdzie*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka la
wygląd jak widać jest najważniejszy, ale nawet jeśli się wie, że tej osoby się nie pokocha a szuka się prawdziwej miłości ??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak facet nie jest w Tobie zakochany, to nie bedziecie szczesliwi. Mozecie czekac az zakochanie przyjdzie a wtedy mu sie spodobasz, moj obecny mąż tez nie byl w moim typie. Gorzej jak zakochanie nie przyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz jak to sie skonczy
zeby milosc byla, to musza sie zejsc do kupy dwa czynniki jakimi sa atrakcyjnosc zewnetrzna i wewnetrzna (dla kazdego oczywiscie atrakcyjnosc ma inny wyznacznik) . Pelna akceptacja partnera pozwala na przerodzenie sie zauroczenia w milosc. Jesli bedzie nam czegos brakowac w partnerze, to bedziemy marzyc o tych cechach i mozliwe , ze szukac u innych....az znajdziemy To tylko facet...nie wierz w bajki. A zreszta po co on Ci to mowil? Przeciez to rani jak wiesz, ze nie jestes dla niego atrakcyjna fizycznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znaczy to tyle, że chce, żebyś ty rodziła i niańczyła mu dzieci, a dymał będzie ładniejsze koleżanki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreciolek
wstrzas, ty jestes jakis pojebany... dziewczyna ma problem a takie wredne komentarze nie pomagaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryszjaa
To chyba dobrze, że dostrzega charakter...? Myśle, ze jest sam nie jest zbyt urodziwy to po prostu rozumie, ze wyglad nie jest najwazniejszy. Moim zdaniem nie da się być jednak z osoba ktora zupenie nam sie nie podoba. Ja niedawno dowiedziałam się, że mój chłopak z którym byłam bagatela 1,5 roku był ze mną dla wyglądu, że opowiadał kolegom o moich piersiach, tyłku itd. Że go denerwowałam.... To dopiero przykre kiedy ktoś chce być z Toba tylko dla wygladu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta..kaa..
Współczuję Ci Patryszjaa... Wszędzie są skrajności.. A co jak facet twierdzi, że w tych pięknisiach się nie zakocha i nie będzie potrafił ich kochać, bo one nie mają tej głębii co Ty i tylko w Tobie potrafiłby się zakochać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oh no
Wszystko zależy - czy mówi szczerze? Na ile facet jest dojrzały, że może zaakceptować Twoje ewentualne niedoskonałości, na rzecz tego, jaką jesteś wartościową osobą? Jeśli jest szczery... to znalazłaś skarb, jakich wiele - i nie unoś się honorem, nie myśl o tym kilogramie, którego Ci za dużo (albo za mało), ani o piegach, faceci są prości i mówią co myślą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie lepiej w takim wypadku zdecydować się na przyjaźń i nie odbierać sobie szansy na prawdziwą miłość ? Z mężczyzną chcącym być tylko z dziewczyną, która go nie zachwyca musi być coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
: Co myślisz gdy on chce być z Tobą bardziej dla Twego charakteru niż wyglądu?? niektórzy mogą liczyć tylko na takie deklaracje, ale moim zdaniem już lepiej związać się z kimś "równym sobie", tak by nikt do nikogo nie miał żadnych pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta..kaa..
(Bardziejtransparentna) A czy dziewczyna musi zachwycać urodą by z nią być ?? Poza tym często jest tak, że faceci mają o sobie wygórowane mniemanie, o swoim wyglądzie też. Są przeciętnej urody lub nawet poniżej, a oczekują cudownej dziewczyny :] I jak z takim postępować? Powiedzieć mu, że powinien spuścić z tonu, bo wcale nie jest taki szczególny? :] -(nie po to by czegoś od niego chcieć, tylko go "utemperować" ;) Ale pewnie takie gusta się już nie zmieniają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janaprzyklad
mialem jak robocop,od gory do dolu i ramka ktora byla zawsze zcerwona zrobila sie tym razem zielona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musi akurat urodą, ale czymś powinna. Mówiąc, iż ktoś ma wygórowane mniemanie, poniża się tę osobę i dowodzi własnych braków, bo nie można ocenić wartosci kogoś, kogo się nie zna. Ludzie w związkach na ogół dopełniają się i trudno obiektywnie stwierdzić, kto jest lepszy. Ja np mimo, iż zwracałam uwagę na mężczyzn ode mnie atrakcyjniejszych, nie czułam, że za wysoko mierzę i nie zakładałam, że nawet na mnie nie spojrzą, ( wyjątek się zdarzył, znaczy wiedziałam z góry sama, że do kogoś nie pasuję i nie oczekiwałam potwierdzenia, choć je otrzymałam) bo jestem świadoma innych swoich zalet, których ci mężczyźni (przynajmniej) na pierwszy rzut oka nie posiadali (wg mnie). Jeżeli jedna osoba ma zastrzeżenia do wyglądu, druga do zachowania/charakteru... to chyba są kwita i nie powinni cierpieć z poczucia niepełnej akceptacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam z widzenia sporo dziewczyn niezwykle ładnych a będących z takimi mężczyznami, na których ja za nic w świecie bym nie spojrzała. Mnie zaś (na ulicy) częściej krytykują ci zdecydowanie brzydsi, a nieprzeciętni nie zawsze mijają z obojętnością. To jest łatwo zauważalna prawidłowość. Nie mając większych zarzutów co do swojej osobowości, nie muszę dowartościowywać się mężczyzną z dobrych charakterem, więc pewnie dlatego mam szczęście do tych, w których jednak coś mnie drażni, jednak ze względu na wygląd, żadne zachowanie nie jest wstanie mnie do tego stopnia zrazić, by zainteresowanie daną osobą szybko mi przeszło. Ludzie bez kompleksów i chęci dowartościowania (a tacy nie istnieją) zmienialiby partnerów, jak rękawiczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe komentarze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×