Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

amerie9

LIPIEC=ropoczynamy starania D

Polecane posty

Hej!!!!!!!! Ja takze jestem zdania ze bedzie lepiej jesli sie zaczeka z tym badaniem;) Moja upierdliwa ciotka jak to pieknie ujela Guzia;) dwa lata starala sie o dzidzie czyli od momentu kiedy skonczyla 17 lat i obyla sie bez badan!!!!!! A teraz po 3 latach bedzie miala kolejnego dzidziola;) Takze cierpliwosc to fundament inwestycji ktora tworzymy a ktora nosi nazwe DOM!!!!!!!! My z mezem zanim sie pobralismy i bylismy ze soba myslelismy poniekad o dziecku chcielismy ale nic na sile i jakby teraz to zliczy to kilka miesiecy temu minelo dwa lata... wiec.... dziecko to wg mnie przede wszystkim dar na ktory trzeba zasluzyc i byc przygotowanym! Nie mowie teraz o takich osobach ktorym to wychodzi wtedy kiedy nie chca... dla nich to najwieksza proba ktora pokaze jakimi sa ludzmi.... wiadomo ze w gre wchodza srodki materialne itp. ale zawsze mozna znalezc wyjsci z sytuacji... uwierzcie jestem mloda ale juz duzo zycie mnie nauczylo!!!!!!1 Nadal popelniam bledy ale jak to mowie; nie ma ludzi nieomylnych!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marto!!!!!!!! Trudno kazdemu jest wyobrazic sobie siebie w roli "mamusi cudnej Fasoleczki" Naprawde;) a to dlatego ze kazda z nas jest inna i pragnie najbardziej na swiecie aby zostac dobra matka!!!! Ale niestety wiele osob mysli ze znaja siebie na tyle azeby stwierdzic ze dadza sobie rade... Niestety! Dopiero to co nam przyniesie los pokaż czy damy rade!!!!!! Nawet kobiety ktora po raz kolejny maja zostac mamami to sa pelne obaw... Obaw czy aby napewno tym razem udzwigna ten "krzyz";) Ja miałam dosyć "inne" dzieciństwo... I w wielu momentach brakowało mi ciepła czy też matczynej troski, słow KOCHAM CIE... itd. Ale ze szczerego serca moge powiedzieć, że uważam swoją Mamę za najlepszą... I kocham ją choć do dnia dzisiejszego nie usłyszałam tego zwrotu z ust mojej Rodzicielki! Urodziłam się w Białymstoku. Mieście, którego niestety nie lubie. 20 kilometrów przed tym miastem znajduję się wieś, którą nazywam "zabitą dechami".... To wieś rolnicza, gdzie do dnia dzisiejszego mieszkańcy zajmują się uprawą roli. Niestety negatywnym nawykiem tamtejszej ludności jest zjawisko alkoholizmu. I tak też było w moim domu.... Mój ojciec zawsze bardziej interesował się tym, czy ma co wlać w kieliszek niż tym czy ja, mój młodszy brat i mama mamy co jeść... Dzięki niemu wiele razy nie było, co włożyć do "garnka"!!! Pięć lat temu mama ponownie zaszła w ciąże... Byłam wniebowzięta- zawsze marzyłam o licznym rodzeństwie... Niestety.. W 12 tyg. ciązy poroniła.. Przyczyna??? Wracaliśmy z ferii zimowych i jakiś nieodpowiedzialny kierowca wdarł się z naprzeciwka na nasz pas i zmusił mojego wujka, aby zjechał w row... Na szczescie wróciliśmy na pas tylko, że 3 tyg. później mama znalazła się w szpitalu... Długo nie mogłam dojść do siebie!! Wmawiałam sobie, że to moja wina bowiem codziennie modliłam się o rodzeństwo.. I Bóg dał, Bóg zabrał! Niedługo potem ojciec tak popadł w nałog, że rzadko bywał w domu, a mama ciężko pracowała na dwie prace.. Wracając do domu przed pólnoca.. Jednakże zawsze dom był posprzątany, na stole czekały dwa ciepłe dania, a na deser pachnący placek.. Którego zapachu nie zapomne do końca życia! I tak minąl rok od śmierci mojego brata lub siosrty.. Mama zdecydowała ze odchodzi.. Wróciliśmy do rodzinnego domu mamy... Kielc;) Moich ukochanych Gór Świętokrzyskich! Bez grosza w kieszeni zaczęliśmy nowe życie... Mieszkając u babci wraz z resztą rodziny staraliśmy się o nowy start.. Pierwszy rok w szkole bez książek i wielu innych rzeczy... A potem cud!! Mama znalazła prace, w której pracuje do dnia dzisiejszego.. Ja skończyłam liceum i tuż przed szkoła poznałam mojego mężą.. Brat wrócił do ojca, ale wierze w niego i modle się aby nie poszedł w jego ślady... Choć czasami jest naprawde ciężko i łzy same zapełniają kąciki oczu to... Uważam że warto!! Bozycie piękne jest... i te wszystkie trudności, które pzrezwyciężamy dają nam satysfakcje... Czyli szczęście, które potrafimy docenić!! Któraś z Was powiedziała żę jedni idą przez życie, w sposób łatwy, bezproblemowy... I właśnie dlatego nie potrafią docenić tego, co maja tylko chcą więcęj i więcęj!!! Ale tu wcale nie o to chodzi!!!!!! Trzeba umieć vrać, ale przede wszystkim DAWAĆ.. To byłoby na tyle;) Diękuję że jesteście!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pięknie to ujęłaś! Jesteś młodą osóbką, ale widzę, że masz bardzo poukładane w mądrej główce. Zobaczysz, że bocianek wkrótce przyjdzie z dobrą nowiną! Dziewczyny łapnęłam takiego doła, ze nie wiem :( :( :( Więc pewnie już się dzisiaj nie odezwę, żeby Was tym pesymizmem nie zarazic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guzia i Marta strzelcie sobie po piwku albo lampce winka i wam wszystko przejdzie ;) :D :P albo weźcie swoich M pod pachę i idźcie do pubu cieszyc się weekendem ;) Agnes w życiu różnie bywa ale najważniejsze, że teraz jest dobrze i tego się trzeba trzymać ;) zresztą każde niepowodzenie nas czegoś uczy jak wychodzę z takiego założenia ;) dlatego nie warto się łamać tylko wyciągać dobre wnioski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Guzia;) na każdą z nas przyjdzie kolej;) tylko musimy poczekać... jeszcze troche... jeszcze chwila.. a usłyszymy płacz, śmiech naszych Skarbów;) Wiem Banmon że trzeba się trzymać:) Inaczej dawno juz bysmy zrezygnowały i moze już by nas nie było...;( Wiecie dziewczyny?? Przypomniała sie mi pewna smutna historia... Chłopiec 16 lat miał dziewczynę o rok młodszą. Zrobił sobie prawo jazdy i chcial aby Jego dziewczyna zobaczyła jak prowadzi auto. Niestety ona miała inne zdanie na ten temat, bowiem próbowała usilnie mu wyperswadować, gdyż bała się o niego. On nie chciał tego słuchac. Zaczęli się kłócić i w końcu On wybiegł i z zawrotną predkością przemierzał ulicę... I.. Zabił się na zakręcie... Ona wpadła w depresję, przez 7 m-cy nie wychodziła z domu, nie rozmawiała z nikim, nie jadła...Gdy wtem zaczął ją odwiedzać kolega ze szkoły... Coś się zmieniło.. Zakochała się... Albo przynajmniej znalazła osobę, ktorej potrzebowała w tak trudnym dla niej okresie... I spacerując z tym chopakiem spotkała rodziców zmarłego chłopaka.. Padły słowa wrecz okrutne... Ktore doprowadziły do tego, że ta Biedna Dziewczyna została na drugi dzień znaleziona martwa... Odebrała sobie życie wieszajac sie w swoim pokoju.... Nie muszę komentować tego... Prawda???? ...brak słów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amerie;) tak dalej trzymaj--- pełen luzik;DD I może dzięki takiemu "luzikowi" niedługo 2 kreseczki beda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ANIOŁEM JEST KTOŚ, KOGO BÓG PRZYSYŁA W TWOJE ŻYCIE, NIEOCZEKIWANIE I NIEZASŁUŻENIE, ABY CI ZAPALIĆ KILKA GWIAZD, GDY JEST CAŁKIEM CIEMNO"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwaga!!!!!!!!!! Spodziewaj się kłopotów, jako nieuniknionego elementu życia, a kiedy przyjdą, podnieś wysoko głowę, spójrz im prosto w oczy i powiedz: "Nie zdołacie mnie pokonać";;;;;DDDDDDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No naprawde fajnie się zachował Twój M.;) Widzisz??? Masz oparcie w Nim!!! A to jest najważniejsze... Bo Wy tworzycie rodzinkę, która napewno się wkrótce powiekszy;DDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amerie ja się się zastanawiałam gdzieś znikła ;) mój M też ostatnio mnie rozśmieszył, bo powiedziałam mu jakiś czas temu że najlepeij jest się starać co drugi dzień.... i on to sobie chyba bardzo wziął do serca...ostatnio jakos tak mi się zachciało codziennie postarać ;) a ten mój M mówi że nic z tego no to ja na to że niby dlaczego a ten mi wyskakuje z tekstem, że przecież co drugi dzień tylko można :D no wiecie co ;) !!! ale zdołałam go przekonać, że czasami nie trzeba się trzymać sztywno reguł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, aleście nastukały, w pracy nie dałam rady Was czytać, więc teraz nadrabiam zaległości ;) agnes, przeczytałam Twoją historię. Taka młoda, a tyle już w życiu przeszła. Miałaś szybki kurs dorastania. Ale silna babka z Ciebie :) Ta historia dziewczyny bardzo smutna i przygnębiająca :( Ja mam dzisiaj 10dc. Staranka rozpoczęte, zobaczymy czy coś z tego wyniknie :) Byłam dzisiaj na drugiej rozmowie i sama nie wiem co o tym myśleć. Prezesowa przepytała mnie z materiałów, odpowiedziałam jej na większość pytań. Miałam parę podknięć. Przedstawiła mnie swojej wspólniczce i ma dać mi odpowiedź do połowy przyszłego tygodnia. Zobaczymy :) Mnie w weekend nie będzie. Jedziemy do Wisły na Piknik Country i pochodzić po górkach. Życzę Wam miłego weekendu, owocnych srtaranek i duuużoooo pozytywnego nastawienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amerie w weekendzik to juz czas najwyższy rozpocząć starania ;) a ja dziś ogłądałam bardzo mądry ;) dokument na temat picia winka przez francuzów no i jedna lampka winka jest jak najbardziej wskazana ;) więc to mnie utrzymuje w przekonaniu, że dobre te nasz tradycyjne piątkowe winne wieczorki ;) :D Dagusia skoro prezesowa przedstawiła cię swojej wspólniczce to chyba dobry znak :) i praca jest już prawie pewna :) trzymam kciuki, żeby tak było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amerie przyjemnej pracy życzę na ile to jest możliwe ;) Dagusia baw się dobrze na imprezce :) a mnie mój M ciągnie jutro do Radomia bo jakiś pokaz samolotów jest i jakieś tam loty akrobatyczne a podobno strasznie go to kręci, piszę podobno bo jakoś pierwsze słyszę ;) ja nie czuję się komfortowo jak mi coś tak dużego nad głową lata ;) no ale chyba wyjścia nie mam i pojadę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Babiczki :D Wiecie co, chyba najlepszym przepisem na szczęście jest zabranie człowiekowi wszystkiego co ma, a potem oddanie mu namiastki tego co miał wcześniej, a człowiek i tak oszaleje z radości... i chyba tak jest teraz w moim przypadku, bo każdego dnia potrafię znaleźć najmniejszą pierdółkę, z której mogłabym się cieszyć :) Dzisiaj miałam ciężki dzień - poważnie się posprzeczałam z moim M i jest mi tak okropnie, że szock w trampałkach :O Niedawno poszedł na nockę, a ja odreagowuję robiąc WIELKIE PORZĄDKI w domku... Stęskniłam się za Wami :* Cieszę się, że jesteście!!! :* P.S. Jak Wy robicie te wszystkie kwiatki, serduszka i usteczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki;) dzisiaj zaglądam wcześnie i tylko na chwile bo dzisiaj jadew po reszte rzeczy do domu i calutki dzień mi to zajmie;((((((((( Dzięki Dagus83;) każdy z nas ma swoją historię- warto o niej mowić... Zawsze jest lżej na sercu;) No to spadam- papatki Kochane;DDDDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki Musimy tu wprowadzać same pozytywne wibracje :) więc proszę żadnych dołów ,smutnych historii itd :) Fajnie macie ze chodzicie do gina i chociaż zapytać sie możecie a ja kurde nic nie wiem czy że mną jest ok bo nie mam tu gina :( dopiero jak będę w Pl a kiedy to będzie nie wiem :-o chciałabym monitoring żeby wiedzieć na czym stoję A dzisiaj sobie zapodam winko , banmon dobre rady podsuwasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Babolki !! Dobrze, ze się odezwałyście Malutka86 - Dobrze, że czasem zaglądasz do nas 👄. My też tęsknimy!!! Podczytuje Cię na innym wątku. Czeka mnie niedługo to samo :( i dlatego jesteś mi szczególnie bliska :) Nie zrozum mnie źle. Mimo mojej twardej dupy strasznie się boję. Nie wiem jak to będzie ... szczególnie w pracy. Teraz czekam na @ jak przyjdzie zgłaszam się na PET-a, a później będą mnie przygotowywali do operacji usunięcia nadnercza no i chemia (na 99% bo lekarz jeszcze nie zdecydował, bo stwierdził, że ja nie jestem książkowy przypadek) :) nie wiem też ile będę leżała w szpitalu :( Jestem wściekła, bo tak naprawde nic mi już do szczęscia nie było potrzebne :( a tu proszę ... jakiś intruz we mnie zamieszkał. Sorki, że Ci się tak żale i ciągnę za język, ale odzywaj się czasem, ja obiecuje, że będę się za Ciebie modlić i trzymać mmmmmoooccccnnnoooo kciukasy. 86 to Twój rocznik? Jak tak to jesteś w wieku mojej kochanej siostry :) Serdecznie Cię pozdrawiam i ściskam. Hope - Najpierw zdaj się na porządne przytulanki, a jak to nie poskutkuje wracaj do PL na monitoring :) Dagus - daj koniecznie znać co z tą pracą. A jak ta nie wypali nic sie nie załamuj znajdziesz następną i to lepszą. Skup się teraz na starankach. DLA CAŁEJ RESZTY KOBIETEK Owocnego weekendu!!!! tylko się nie kłóćcie z waszymi mężami, chłopakami, partnerami itp itd. Bądźcie grzeczne jak aniołki :) papapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale cos tu pusto weekend sie zaczal. ja w koncu mam wolne popoludnie dzis ale coz z tego musze ogarnac dom :-o zakupy i troche odpoczynku sie nalezy dziewczyny trzymam za was kciuki MALUTKA i Guzia, jestescie bardzo dzielne i tak trzymac. Malutka podczytuje cie na innym topiku :-) ok ide sprzatac pa pa wszystkim i milego weekendu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się chyba też dziś napiję lampeczkę :) zostało z wczoraj to po co ma się zmarnować ;) jutro niedziela a ja o 10 rano mam byc u lekarza i się nie wyśpię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, w ten sobotni wieczór ;) Tak w góle to gdzie się podziały te wszystkie dzieczyny z tego topika ???? Pewnie już się wystarały i o nas zapomniały :) Ja zajadam się czekoladą, a jutro testuje :D bo to już będzie 29 dc. Pozdrawiam wszystkie staraczki!! Oby to był dla Was owocny cykl :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się melduję :) Nie zapomniałam o Was tylko ciągle ostatnio brakuje mi czasu. No coz.. mam nadzieje, że po obronie odpoczne:) Ja juz wrzuciłam na luz w starankach, bedzie co bedzie:) Od jutra zaczynamy ;) Mysle, że kazda z nas powinna odpuścić troszkę a wtedy na pewno się uda. Guzia trzymam kciuki za jutrzejszy test! Malutka nie martw się, bedzie dobrze. Najważniejsze jest wsparcie a nie potrzebne kłotnie zdarzają sie niestety chyba w każdym zwiazku. Ja po każdej takiej sytuacji stwierdzam,ze to wszystko nie ma sensu,zycie jest za krótkie. Teraz tak mówie a jak przychodzi co do czego to panikuje i wydzieram się nie potrzebnie:( Dobrze, że R. jest cierpliwy i opanowany :) banmon miłej niedzieli:) Tez mieliśmy jechac do Radomia,ale jednak zostaniemy w domku:) HopeU wracaj do Polski:) i tez bedziesz mogła pojsc do gina i sprawdzic czy wszystko ok:) amerie pij ile wlezie bo już nie długo bedziesz tylko patrzyć na winko ;) agnes mam nadzieje ze przeprowadzka udana ;) Buziaki dla Was dziewczynki! i DOBRANOC :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guzia trzymam kciuki za jutrzejszy teścik :) pisz szybciutko o wyniku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😭 chyba kumacie? nadeszła @ [beksa} Może to i dobrze, sama nie wiem. Mój R. się cieszy, i mówi że to dobrze, ze nie zaszłam, bo na pewno ciąża stanowiłaby dla mnie zagrożenie (chocaż ja chciałam za wszelką cenę :( ) po prostu nie mogliby mnie nawet operowac, nie wspomnę o niemożliwości wykonania badania PET. No coż, kochane dziewczynki, ja się zabieram za leczenie, a wy się dalej starajcie :) tylko intensywnie i bez ściemy!!! ;D DO WSZYSTKICH STARACZEK!!! I obiecajcie mi, że jak tu wejde za kilka miesięcy to dalej będziecie tu!!! Z brzuszkami mam nadz.! Malutka86 trzymaj się i proszę pisz co u Ciebie. Ja szczerze mówiąc jestem posrana przed tą chemią, a wcześniej przed operacją. Będę rozcinana metodą tradycyjną, więc tym bardziej się boję. Zyczę powodzenia i pamiętajcie NIE PODDAWAJCIE SIĘ! Pozdrawiam serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guzia 🌻 tzymaj się dzielnie i nie bój się chemii bo to ona powinna się bać ciebie ;) trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia oraz jak najszybsze rozpoczęcie staranek :) tylko nie opuszczaj nas na parę miesięcy a bądź z nami cały czas :) pozdrówka i uszy do góry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×