mój mąż obok w pokoju

o co chodzi w tym zwiąxzku to napewno chodzi o seks.Masz dwa rozwiązania by nie popaść w nerwicę: 1. zatrudnić się w burdelu 2. używać dilda lub lalkimęskiej za 6.5tys $ Masz tu cyt z artykułu "Fizjologia seksu": ...KILKA SŁÓW NT. NIEKONWENCJONALNEGO ROZŁADOWANIA ENERGII SEKSUALNEJ: Ponieważ organizm człowieka zaprogramowany jest na SEKS (nie tylko dla prokreacji ale i hedonizmu), więc zaburzenia w tej materii mogą negatywnie wpłynąć nie tylko na ciało ale i psychikę. Przykład: brak lub zaburzenia w systematycznych ejakulacjach u mężczyzn przyczynia się do niekontrolowanego rozrostu prostaty inaczej mówiąc raka, początkowo niezłośliwego. Brak lub zakłócenia w systematycznych orgazmach u kobiet może dać zaburzenia nerwowe ( oziębłość płciową, brak odczuwania przyjemności, suchość pochwy) a nawet zaburzenia psychiczne ( różnego rodzaju depresje) Zdarza się, że z różnych względów ( samotność, kalectwo, choroba, nieśmiałość) osobnik nie może znaleźć partnera seksualnego by w normalny sposób zaspokoić potrzebę rozładowania napięcia seksualnego, więc dla uniknięcia wręcz choroby jaką może dać brak seksu, nie jest błędem, ani zboczeniem , ani grzechem, zaspokojenie popędu poprzez masturbację. Natura, broniąc organizm przed negatywnymi skutkami z tego powodu, wymyśliła tzw. "zmazy nocne," inna nazwa "polucje nocne" (mimowolny wytrysk nasienia) , w ten sposób rozładowując napięcie ....

są na tyle kulturalni, że nie leją Was po mordach. A, coś mi się wydaje, że tego chcecie, bo właśnie "to" jest oznaką rasowego chłopa + jeszcze smierdzący zapach potu ze slipek/kaleson. Ręce opadają na ględzenie niedopieszczonych dewotek.

wychowywaniu Wy słyszały? Nie sztuka zwinąć ogon i uciec od męża i rodziny, sztuką jest dopasować się. Charakter i upodobania bada się w narzeczeństwie, teraz to "musztarda po obiedzie" lub tchurzostwo, poza tym w kwestii aparycji, to widziały gały co brały. Jedyny powód odejścia to zdrada lub choroba weneryczna.

http://img120.imageshack.us/my.php?image=dziadek2xi0.png a zwłacza z takim http://img220.imageshack.us/my.php?image=penisok3cmzforum21406zc4.jpg

każda baba tak potrzebuje chłopa i seksu, że choćby chłop wyglądał jak diabeł, to go weźmie!!!!!!!!!!!!

Przeczytałem wszystko. Temat ciekawy. Taki mam wniosek. Rzuca się w oczy to jak jednostronne jest to patrzenie na problem. Znam facetów którzy mają staż ponad dziesięcioletni, pracowici, pomagają dzieciom w lekcjach, a o swoich problemach z małżeńskich z braku innej możliwości rozmawiają między sobą w taki sam sposób jak Wy tutaj. Faceci na których drogie Panie narzekacie CZUJĄ się prawdopodobnie w tym samym związku tak samo niedowartościowani i sfrustrowani tak jak pisze o tym każda z Was. I tez na siłę doszukują się powodów do tego aby tworzyć to małżeństwo, czy dla dzieci czy dla partnera. Jak już ktoś wczesniej zauważył BRAK ROZMAWIANIA NA BIEŻĄCO O TYM CO SIĘ CZUJE I PRZEŻYWA prowadzi dokładnie do opisanych tutaj kryzysów. Zauważam że brak komunikacji lub stawiania tylko na swojej racji = powolny rozpad związku. Naprawę związku zaczyna się od naprawy komunikacji ze sobą. Powodzenia.