Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość halloooł

mój mąż obok w pokoju

Polecane posty

Gość kotyou
tak jestem pewna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987654321
ile masz lat? i ile stażu małżeńskiego? masz dzieci? Znam związki którym się udało. Ale wiesz mi to niewielki % w dziesiejszych czasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na razie relacje z facetem są świetne. Jesteśmy nie tylko parą , ale i najlepszymi przyjaciółmi. Staramy się ciągle robić jakieś nowe rzeczy -wspólnie. Dziś na przykład gdy byliśmy rowerami jakieś 15km od domu dopadła nas nawałnica z gradem. Silne emocje zbliżają :P - powiem wam ;) hehe bo po strachu, gdy wyszło słońce miałam jeden z namiętniejszych zbliżeń ;) od dawna Lecz po przeczytaniu tego topiku, boje się że kiedyś będę się czuła tak samo jak wy teraz :(. Przecież nikt nie wie co mu zgotuje los! Dziwne, że nie napisał tu nikt dłuuugooo po ślubie z opinią, że czuje się szczęśliwa i spełniona w związku :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooł
no właśnie nikt tego nie napisał... jakieś wnioski??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upii
Że szczęśliwe kobiety nie przesiadują na kafeterii :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siagi
szcesliwe chca pomoc nie szczesliwym i pokazac ze sa faceci ktorzy potrafia uszczesliwiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooł
siagi cieszę się, że chcesz pomóc. W takim razie teraz pytanie: jeśli są tacy, którzy potrafią uszczęśliwić to jaką mam pewność, że jak zostawię swojego męża i córeczce odbiorę tatę, którego tak bardzo kocha, to znajdę takiego faceta, który mnie uszczęśliwi??? Bo chyba to jest poważna decyzja: albo rezygnuję z własnego szczęścia tworząc jakąśtam rodzinę dla dziecka, albo rozwodzę się i szukam dalej tylko, że dziecko zaczyna tracić orientację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooł
nie ma dziś żadnej z Was? :( to idę spać- jutro wstaję o 5tej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitka z werwą
Czytam to co niektóre z Was piszą i jakbym widziała swoją rodzinę Ja pełna chęci do życia, on do spacerku wolnym krokiem trwjącego co najwyęj 30 min. Wychodzę sama, niby nie ma nic przeciwko, ale widze że coraz bardziej sie oddala, po moim powrocie nie odzywa się, siedzi milczący wpatrzony w telewizor, lub komputer, ale do sexu zawsze chętny nawet za bardzo. Stażmałzeński 23 lata, mąż otyly, wyglada na sfrustrowanego. Wszystkie obowiązki na mojej głowie, nie nie jest miz nimi cieżko, ale chciałabym w zamian za nie miec urozmaicone życie z NIM, a tu nic. Dla tych madrych co to mówią widziały gały co brały, poczekajcie jak będziecie w długoletnich zwiazkach, ludzie sie bardzo zmieniają. W życiu bym sie nie domyślała, że facet moze tak stetrycieć, myślałam, że to raczej ja zasiadę przed telewizorem, albo na drytach bedę w tym wieku robić. Dzisiaj udało mi sie go wyciągnąć na lody, przyszedl i znowu nigi do gory i tv. A wakcje, to była porażka, chodził wolno jak starcy na rehabilitacyjnym turnusie, ddooobbbrzrzeee, że mam dzieci, to moi obecni towarzysze rodzinnych wypadów. No, ale cos mi sie zaczyna wydawac, że nie mam co narzekać, bo jak widzę u wiekszosci panów po 40 to jakaś plaga takie stetryczenie. Kobitki do boju, świat nie kręci sie wokół mezow, jest jeszcze tyle rzeczy do poznania i zasmakowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez39
dziś mam rocznice ślubu,wczoraj zrobiłam uroczysty obiad,zaprosiłam gości ..milutko....bez pomocy meza a wląsciwie to była niespodzianka dla niego tez....dzis miałam nadzieję na kwiaty lub jakieś słodkości od Niego ...był sms z pracy wszystkiego najlepszego i dalszych 18 lat...to sobie myśle może kawke jakaś uroczystą zorganizuje albo wieczór....mylilam sie...kiedy ja robilam kawe on siedział przed kompem,teraz siedzi przed TV :( eh życie :( potem sie dziwią ,że szukamy pocieszenia u boku kogos innego !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez39
no sory za mój zal ,pewnie też tak macie...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to są trudne wybory. Kiedyś tam chciałyście się sprawdzić, pokazać , ze jesteście zaradne, że potraficie i oto są skutki. Czasem się zastanawiam, czy nie lepiej być przysłowiową blondynką. Ale z drugiej strony jak tu być blondynką, kedy np. dzieciak łamię rękę i nikogo w pobliżu a mężulek ileś tam km dalej. Kiedy dzieciaki chorują, deszcz leje, nie ma samochodu, autobusu , telefonu ( lata 80 , nowe osiedle)Kto im pomoże jeśli nie ja. A mężulek po powrocie uważa, że wszystko ok, dałam radę. Ile można takl wytrzymać? I tak rodzą się kanapowce, które wiedzą, że kobieta i tak da sobie radę.Więc po się starać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez39
"kanapowiec" heheh dobre okreslenie ,poszedł do wyra,niech sobie idzie dosć mnie dziś zirytował :(ale z tego kanapowca tosie uśmiałam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez39
fajnie ,że ktoś tu cos pisze,tak na prawde to chyba zadne rady nam nie są potrzebne,bo wiemy to wszystko ale miłó jak ktos wysłucha i podniesie na duchu :) a gdzie sie autorka podziewa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też339 Autorka zasuwa w domu bo kanapowiec śpi:) ale to żart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez39
heheh dobre :P ,smiech to zdrowie i smiejmy sie z tyn naszych kanapowych menów ,bo są żałosni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm jak patrze na moich rodziców, 25 lat razem. I to właśnie mama jest typem kanapowca, tata chciałby ją czasem wyciągnąć do ludzi a ona nie chce. Wydaje mi się, że są szczęśliwi razem, często się przytulają, całują. Jednak szkoda, że ich życie ogranicza się do siedzenia w domu, ogrodzie, lub imprez rodzinnych. Ani jedno ani drugie nie wykazuje żadnych romantycznych chęci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooł
moje kochane kobietki jestem:) Wczoraj mój kanapowiec był jeszcze w pracy, w sensie do późna, no i nie miałam siły po tym moim zasuwaniu w domu już wejść na kafe. Ale już się poprawiam. Powiem Wam szczerze, że mój kanapowiec nie jest kanapowcem- on też lubi wyjeżdżać i jest za tym. Natomiast nie ma nigdy pomysłu na wyjazd- decyduję właśnie ja:( no i jak tam czas spędzimy też ja. No i gdzie pójdziemy też ja. No i co zjemy też ja. WSZYSTKO JA!!!!!!!!!!!!!!! Umieram......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest fajny temacik
ja akurat jestem w podobnej sytuacji... Czy można coś zmienić, pewnie można, tylko jak, żeby nikt nie ucierpiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez39
do halloooł : uśmiałam sie z twojego ostatniego postu ,bo właśnie sobie uświadomiłam ,że kiedy my idziemy do knajpy i pytam co będziesz jadał,co zamawiasz ON pyta: A TY ??? yuaaahhhhhhhaaa Jak mozna nawet nie wiedzieć na co sie ma smaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooł
hahahaaaa okazuje się, że na kafe można sobie wiele uświadomić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooł
swoją drogą z moim aż tak źle nie jest. Jeśli chodzi o jedzenie to jest wyjątkowo wybredny :/ Zazdroszczę natomiast kobietom, które kochają swoich mężczyzn takich jakimi oni są. Jak one to robią??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooł
są na kafe jakieś kobiety????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halloł jestem , umęczona całym dniem ale jestem, wiesz o czym marzyłam w małżenstwie? Żeby k. mać ktoś o czymś za mnie zdecydował.!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez39
Pikok ja włąsnie o tym marze,żeby odpocząć od podejmowania decyzji,bo do cholery nie jkestem jeszcze sama !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooł
ja też... dlatego właśnie czujemy się samotne. Taki prawdziwy facet- to jest to! Ale.... każdy ma jakąś wadę... Czy jesteście w stanie zdradzić/ lub zdradziłyście tych swoich nudnych milczków??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie wiecie jakie
to wygodne, jak komuś pozostawiamy decydowanie o tym co jemy, co kupimy............. Całe życie było ok. a teraz dopiero wam się oczka otworzyły i narzekacie jak stare Dewoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie było całe życie
bo dopiero dwa lata ... gdyby kupił to, co trzeba to byłby ok. Jeśli masz zaradnego męża to pozazdrościć- ja nie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o czym tu rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×