Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Salix

Pogaduszki samotnych czterdziestolatków...

Polecane posty

łał, gdzie są grzyby???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? Jadę !!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
Wiesz, niewiele tego było, jakieś resztki. Ale kilka na udało się spotkać. Pod Warszawą byłam, w okolicach Sulejówka. Było bardzo miło :) Faktycznie w lesie sucho, ale są jeszcze miejsca z grzybkami jadalnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
zuzka. A Tobie kto broni jechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam wyprawy na grzyby. Ale kiedyś to był koszmar. Mój tato był grzybiarzem. NIgdy mnie nie namówił :) Ale jak zmarł i któregoś roku brakło grzybów....Coś było nie tak. Znajomi mnie wzięli do lasu i tak się zaczęło. Gdyby mój tatko mnie teraz widział :) :) Kocham grzybobranie. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Wtam dziewczynki Trochę późno, ale mam nadzieję że mi wybaczycie. Mężczyźni. Mam krótką opowiastkę na temat młodych sprzedawczyń w sklepie. Jakiś czas temu pilnie potrzebowałam wyjściowego ubranka, poleciałm więc na Nowy Świat do Orsaja, znalazłam śliczną prenceskę. Pytam młodej chudej sprzedawczyni czy jest rozmiar 40 a ta młosa siksa mówi mi " że dużych rozmarów nie prowadzimy". I co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia , no masz problem :) :) Ja w 40 dopiero od roku, i ma nadzieę że wrócę do 38. Ale jak dla mnie to 40 jeszcze nie zalicza sie do tych DUŻYCH. No cóż , sama rzeczywistość. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja też jestem samotna 42 latka,za 3 dni mam sprawę rozwodową i denerwuję się jak cholera,bo występ przed szerszym audytorium powoduje u mnie paraliż i nie wiem,czy dam radę wydusić z siebie choć słowo. Czy jest tu ktoś,kto niedawno przeszedł ten koszmar i mógłby się podzielić swoimi wrażeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nice girl Witaj i nie martw się, to jest do przejścia. A co cię tak stresuje? może ten stres jest bezpodstawny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
A. Kmicic Nieładnie doprowadzać kobiety do łez:) Dziękuję Ci, po stokroć dziękuję. Nice girl Rozprawa rozwodowa to jest coś co trzeba przeżyć. Kilka rad: - przed rozprawą idz do fryzjera - nie rozmawaiaj z mężem w sądzie, to cię rozwali -wejdz na salę z myślą że bez niego będzie ci lepiej -wyśpij się, zjedz dobre śniadanie Jestem rozwódką od roku, mój świat legł w gruzach, ale żyję i będę żyć. Dziś moge już oddychać bez bólu.. Czas, moja droga, czas leczy wszysto, najgłębsze nawet rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
A w sprawie grzbków, byłam dziś w lesie. Straszna susza. Prawie nic nie znalazłam. Uwielbiam zbierać grzyby, i myślę że umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Dobranoc dziewczynki, idę spać. Odezwę się jutro. Nice girl Napisz do mnie na maila, chętnie pogadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja byłam na grzybach w czwartek - uzbierałam 2 wiaderka (nieduże) i wybieram się gdzieś za tydzień mniej więcej. Dziś odkryłam na sobie kleszcza, a przedtem go nie widziałam! Co on na mnie robił przez 2 dni - zwiedzał??? Dinozaury płaczą dinozaurzymi łzami...... Mnie też kiedyś zabrakło łez, ale potem wróciły. I to wg mnie lepsze. Dobrze się makijaż zmywa. :-) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwód ma być z wyłącznej winy męża,mam wygraną sprawę karną za znęcanie się męża nad rodziną, wyrok męża za jazdę po pijamu, 6 moich świadków (w tym dorosły nasz syn)- mąż nie ma zadnych świadków. Alimenty są już ustalone od roku,bo nie płacił, syn studiuje,córka ma lat 13 więc na nie płaci.Wiem że mam sprawę wygraną,ale fakt,że muszę mówić przed tyloma osobami mnie poraża. Jeśli będę zeznawać jako pierwsza to pół biedy,ale jesli na końcu,po przesłuchaniu 6 świadków to nerwowo nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nice girl Spkojnie, to już jest końcówka i tak o tym myśl. Potem już będzie tylko lepiej . Pomyśl, że musisz wyrwać zęba. Trzeba i koniec, ale potem juz nie będzie bolało. Zagladaj do tego saloniku bo tutaj można się oderwać od codziennych kłopotów.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia 7220
Witam wszystkie dziewczęta i chłopców Niedziela piękna, ale krótka. szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też jesień wywołuje nostalgie,mieszkam na wsi więc widok z okna jest wówczas porażający: zaorane puste pola i ścierniska,drzewa z pustymi gałęziami ,opadnięte liście.Nic tylko kłaść się i umierać:( Nie cierpię jesieni,wiosną natomiast odżywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jestem już spakowana i cały czas się zastanawiam czego zapomnę :) :).Pożegnałam swoją działeczkę i piękną rózię. Mam nadzieję, że nie będę oglądać łysych i gołych pól, tylko piękne kolory jesieni. :) Zuza jako, że Salix - nasza gospodyni ma mało czasu na siedzenie w necie Ciebie proszę o podsycanie ognia. DZiewczyny nie dajcie umrzeć temu topikowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Lubię jesień ale tylko tą wczesną, listopada nie cierpię. Natomiast kocham grudzień, choć ostatnio boję się świąt. Wiosną odżywam, a latem jestem boginią. To tak mój rok w skrucie. Wybieram się w październiku do Kazimierza nad Wisłą. Polecam, bardzo empatyczne miejsce. Wracam tam co rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Hej pikok Randka super, chyba rokująca. Lubię tego Mirka. Mirek też mnie lubi:). Myślę że coś z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Córka wyjechała na kilka dni, ja mam dzisiaj wolne więc z radości nie wiedziałam co zrobić z wolną chatą. Zaprosiłam znajomych, teraz jak wyszli zrobiło mi się smuuuuutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia - trzymam kciuki, żeby coś z tego było. Salix rozkoszuj się wolną chatą.:) :) zrób sobie spa w łazience, nikt ci nie będzie przeszkadzał i wołał , że potrzebuje do łazienki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, pikok masz rację, nie pomyślałam o spa. Nikt mi się nie będzie dobijał. Zapalę świece :) Zuzka - nie zaszalałam, byłam grzeczna :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka krzakoterapia też ciekawe przeżycie. Pikok będzie miała co wnukom opowiadać, oczywiście bez szczegółów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×