Pogaduszki samotnych czterdziestolatków...

No nie wiem Zuzka: "Przerobiłam też chomiki,świnki morskie,papugi faliste,nimfy i wodnego żółwia plus 3 psy.Wszystkie już hasają po zielonych pastwiskach" A ptaszka to kto udusił? A kotka z miłości? Albo pikok: "Zasuszyłam świnkę morską" Że o utopionej rybce nie wspomnę :) I kilku ugotowanych rybkach :) Niebezpiecznie z Wami przebywać. Idę spać. I lepiej niech mi się nic nie śni.

Witam wsztstkie dziewczęta Uwielbiam ten topik. poczytalam sobie i dzień stał sie o wiele piękniejszy, abstrachując od tego że ze smiechu bolą mnie kości policzkowe:) Donosze że Jarek napewno niema nowej niszczarki, zrobiłam wywiad. Nowej niszczarki brak. :) Jaką macie pogodę, u mnie dziś chłodno i zbiera się na deszcz.

, tylko weszłam i już płaczę ze śmiechu oczywiście. Zuzka wyszłaś na kata :D patrz, boogusia boi się z nami jechać, ale moze się skusi jak jej zaproponujemy pierwszeństwo w bliskim kontakcie z niszczarką. :D Co Ty na to? Sylwia , musisz w takim razie wybadać skąd u Jarka taki dobry nastrój :) U mnie tak jakby chciało się chmurzyć ale narazie to tylko zamiary ..:) Miłego dnia dziewczyny.

Zuza- jesteś uniewinniona . :)

Zuzka Wszystkie tłumaczenia przyjmuję, tylko wytłumacz mi prosze , po co upijałaś rybkę? Słonko wyszło, dyrektorów niema, życie jest piękne.:)

sylwia, nie zwalaj wszystkiego na Zuzkę, Zuzka rybki nieświadomie ugotowała , a to erzulie upiła rybke. :) :) Ja dzisiaj też ma raczej błogi spokój.

Wielkie sorry Zuzka Wybacz, ale pogubiłam sie w makabreskach. SOORY:)

Zuzka, zrob to koniecznie i opowiedz wrażenia:)

Zuza - jest taki portal, czy coś pod hasłem "zrobię to " A więc wpisz się tam : - puszczę kotka z puszką przywiązaną do ogonka. :D :D :D :D Jak nas towarzystwo opieki nad zwierzątkami namierzy to Sylwia pamiętaj posyłaj paczki :D :D :D

Nawet bede jeżdzić na widzenia. Jak posadzą Zuzke na Rakowieckiej to bedę miała po drodze do pracy, a jak na Białołęce to w drodze do domu do niej wpadnę. :) Zuzka będzie fajosko. I jakies fanty na wymiane ci przywioze, do tego więźnia znaczy się:) A tak poważniej trochę , to polecam dzisiejsze wydanie Duzego Formaty w Gazecie Wyborczej i pierwsz artykuł. Rewelacja.

Zuzka oplułam monitor za smiechu:):):)

I ta wspaniała dieta : mniam . "Czarny chleb i czarna kawa " Zuza - pamietasz to ? http://soadowiec.wrzuta.pl/audio/abvhUNWX977/strachy_na_lachy_-_czarny_chleb_i_czarna_kawa Hit kolonijnych ognisk :):)

Wspomnienia niezatarte") A wszystko dzięki zwirzątkom.:)

:D:D:D no tak za ptaszka - cokolwiek by ptaszek nie oznaczał :D:D:D

No kochana za taki wyczyn :D będziesz miała w więźniu duuuuuuże poważanie, a jeszcze jak mimochodem wtrącisz coś o amputowniu :D:D:D Sylwia :D tylko nie pluj :D

Jak mam nie pluć!!! Co trochę przeczytam waszych wypowiedzi to mam minitor opluty:):):) Siedzieć za amputację ptaszyny, ho ho to nie byle co:)

za tą zimną krew dostaniesz karcer :) :)

Wraz z karcerem orzeźwiającą kapiel :)

Dzięki Zuza , to jakby dla mojego Jaśka :D:D:D Sylwia , a co ty tak cicho siedzisz , już myślałam że Jarek wciągnął cię do piwnicy .

:):):) O Matko Bosko co za utwór:) O piwnicy cisza:( Jarek siedzi w necie i nic nie mówi niemogę za często tu wchodzić bo już niemam czym monitora wycierać, co zajrze to go opluję:)

http://www.allegro.pl/item740632392_8_maska_ochronna_z_metalowa_siatka_promocja.html Ok Sylwia - skorzystaj jest w promocji :D :D Już widzę minę jarka i szefa jak Cię w tym zobaczą :D :D

Pikok juz pisze pismo do dyrektora generalnego z prosba o zakup takiej maski:):):) w ramach umotywowania prosby wpisze link do tego forum:)

no to mam nadzieję, ze szanowny dyrektor zakupi kilka takich masek.:) :) Zaczynam już odczuwać znużenie. Zrobiłam już wszystko co miałam do zrobienia. A do końca jeszcze 2 godziny. Sylwia , ty do której siedzisz?

Siedzę do 16.15. Właśnie zastąpiłam koleżankę i siedze w sekretariacie. Obsługuję dwóch Dyrektorów, Jakkolwiek by to nie zabrzmiało.:)

Nie tłumacz się. Już my wiemy co znaczy obsługiwać :) :) Przystojni chociaż?

Jedem przystojny, młody ale bardzo nieprzyjemny, drugi mało przystojny, otyły, niski ale bardzo miły i sympatyczny człowiek.

ło rany, trzeba by to porozkręcać i poskładać w jednego : przystojnego i miłego .:)

Wystarczy mi ten mało przystojny ale miły. Bardzo go lubię.

Od chyba 20 lat jestem sekretarką. Oj przeleciałam ( jakkolwiek by to nie zabrzmiało :D ) już kilku dyrektorów, prezesów i szefowe. Teraz mam spokojnego człowieka, który do niczego się nie wtrąca. :) Ale bywało różnie, generalnie jednak wolę faceta na szefa.

Znasz modlitwę asystentek? jak nie to prześlę ci na emaila